411 replies to this topic

[OneLazyBastard]

Zaloopowałem sobie 4 sekcje, pierwsza to zwykłe arpeggio z Getting Away With It Jamesa, trzy to improwizacja.
http://onelazybastar...ng_away_with_it

HD500 jest fajny.

[Jonasz1234]

Według mnie jedną z lepszych jest gitara Dean Vendetta XM.

[OneLazyBastard]

http://www.youtube.c...h?v=sezJqgL1Nww

[olekcj111]

O jaaa, jakie napięcie

[Łukasz U2]

Hahaha , ale przynajmniej wiadomo już że w Bossach LED-y ładnie działają

[U2roopa]

http://www.youtube.c...h?v=sezJqgL1Nww

Silence of? the moccasins

[Marcin U2]

Witam planuję kupić gitarę elektryczną mam na ten cel ok 2200zł. Interesują mnie szczególnie dwia modele gitary fender standard stratocaster i telecaster choć bardziej skłaniał bym się ku tej drugiej.Chciałbym grać oczywiście u2 np. Vertigo, Pride,Sunday bloody sunday,The miracle itp.Posiadam piec do gitary peavey rage158.Przepraszam za błędy i proszę o porade i opinie pieca .Dziękuje za odpowiedzi .

[Łukasz U2]

No myślę że niestety ORYGINALNEGO Fendera za 2200 zł nie kupisz , jeśli celujesz w Stratocastera albo Telecastera to bierz 'uboższą" wersję od Squiera. Jest to oddział firmy Fender ( na główce masz nawet 'by Fender" jeśli Ci na tym zależy ) wiadomo gitary te są robione z gorszych materiałów , ale jeśli kupisz rozważnie to nie powinno być problemów Zakładam że jesteś jeszcze początkującym gitarzystą więc bez sensu jest ładować kasę w Fendera ( z tym że jak powtarzam ciężko o takiego w tej cenie).

http://guitarcenter....lecaster-rw-blk Myślę że ten byłby całkiem niezły , wiadomo jeszcze kwestia koloru jaki tam sobie wybierzesz , no ewentualnie model do 1500-1600 zł , powyżej 2000 naprawdę się to nie opłaca , szczególnie że Peavey którego masz ( bardzo dobra firma i tu nie ma się do czego przyczepić , sam mam pewnie gorszy "firmowo" piec Crate'a) ma 15W co tak  prawdę nie uciągnie i nie pokażę Ci pięknęgo dźwięku wiosła nawet Gretscha ze złotymi przetwornikami , ten głośniczek ma po prostu za małą moc. I teraz pytanie czy Twoja miejscówka w której sobie grasz pozwala na piecyk o większej mocy czy jest to blok na przykład i jesteś zmuszony do tych mini 15 watówek. Jeśli nie to proponowałbym właśnie nie szaleć z gitarą za 2000 a zostawić sobie trochę forsy i dozbierać na porządniejszy piec. W ogóle jak możesz to sprawdź z tyłu wzmacniacza czy ma on wejście na jakąkolwiek pętle efektów , bo nie mogę się tego doczytać w jego specyfikacji. , widzę tylko wejscie hedsetowe i CD. I tu pojawia się następny problem. Mówisz że masz marzenie grać U2. I tutaj chłopie znam Twój ból bo od dawna sam to uskuteczniam , a niestety Edge jest jednym z najdroższych do podrobienia gitarzystów Sam na początku kupiłem tylko gitarę i wzmacniacz z małą wbudowaną pętlą efektów , z którą JAKO TAKO dało się coś z U2 pograć. No ale wiadomo człowiek chce grać tak jak Edek i uzyskać to niesamowite brzmienie. Więc zaczęło się zbieranie równowartości ceny gitary na multiefekt zapewniający jakieś spektrum możliwości brzmieniowych ,a i tak musiałem dokupić 2 kostki ( delay'a i shimmer ) żeby zbliżyć się wystarczająco No i właśnie delay ! Z tego co widzę Twój Peavey ma kanał czysty i lead , ale żadnego wbudowanego efektu. A podstawowym efektem do grania U2 jest właśnie delay (powtarza fazę dźwiekową , tyle razy i z taką częstotliwością na jaką się go ustawi ) a nawet dwa delaye dla dużej części utworów. To jest tak na prawdę tajemnica tego brzmienia , właściwie używanego w dosłownie każdym ich utworze Więc jeśli chcesz grać U2 tak na poważnie , to zastanowiłbym się nad oszczędzeniem na gitarze ( ale bez przesady ) dozbieraniem w miarę możliwości na jakiś poważniejszy piecyk ( koniecznie z wejściem na pętle efektów ! ) I właśnie chyba najlepiej w tym przypadku multiefekt Digitech RP1000 czy też LINE6 HD500 , no nie są tanie , ceny od 1000 w górę , ale jeśli chce się grać U2 w miarę na dokładnie , to są chyba najtańszą alternatywą ( ewentualnie ich wcześniejsze wersje) a potem już dokupowanie kolejnych potrzebnych efektów w miarę możliwości A Strat albo Tele nadają się idealnie bo zagrasz na nich właściwie wszystko jutowe , i jakoś to zabrzmi Jak jakieś pytania to spoko , zadawaj na podstawie swojego sprzętu spróbuje jakoś wyjaśnić ! No ale 14 lat i chcesz grać U2 ! Świat idzie w dobrą stronę

[Marcin U2]

Dziękuje za odpowiedz właśnie oprócz fenderów chodziły mi po głowie Squiery lecz opinie na ich temat są podzielone .Jestem początkujący gram 2,5 roku na elektroakustycznej (jestem głównie samoukiem).Odnośnie miejsca w jakim gram mogę spokojnie grać na głośniejszym i większym wzmacniaczu , ponieważ nie mieszkam w bloku.Myślę ,że na początek chciałbym sam piec(niekoniecznie ten co mam) i gitare a później ewentualne dokupywanie efektów,jeśli będe kupował gitare to z pewnością ogram kilka w sklepie .(Przepraszam za błędy )Znalazłem jeszcze fendera i zdaje się ,że jest oryginalny http://www.thomann.d..._2011_mn_bk.htm

[Łukasz U2]

Z reguły Squiery poniżej 1000 zł do niczego sie nie nadaja , strój puszcza , przetworniki słabo działają , regulatory do wymiany. Ale w wersji Standard ( powyzej tysiaca) raczej wszystko jest w porządku , a często "znawcy" piszą opinie uważając że jedynymi gitarami zdatnymi do grania są te za 4 tys A tu wcale tak nie jest , są oczywiscie egzemplarze tanie i strasznie wykonane , ale mój Strat Standard za około chyba 1700 działa idealnie od pewnie 3-4 lat. Nie zmieniłem kluczy , elektronika sie nie sypnela , wszystko jak w najlepszym porzadku. Oczywiscie trzeba o nia dbac Wiec nie przejmował bym sie opiniami ze kazdy Squier to gówno , bo tak nie jest
No a ten Fender z linku , pewnie oryginalny , zresztą identyczny jak mój Squier No wiesz jak chcesz miec koniecznie Fendera to Cie od tego nie odciagne , ale np ja mam tego Squiera , i Epiphone'a Explorera , i wydaje mi sie ze wyszedlem na tym lepiej , mam 3 gitary ( jedna 30 letnia Polska gitara pol-elektryczna , masakryczna , piec 65W , stompboxy , multiefekt. A pamietaj tez o okablowaniu ( nie takim tanim , i nie tak nie istotnym jak moze sie wydawac )i reszcie akcesoriow. Jak masz kase zeby to w krotkim odstepie kupic to spoko , ale slabo by bylo kupic Fendera za 2000 i zostac z nim na kilka lat z 15W wzmacniaczem Wiec Squiera bym przemyslal , szczegolnie jak chcesz grac U2

[Marcin U2]

Czytałem dużo o Squierach i większość użytkowników bardzo je chwali jesli będe kupował Squiera to na pewno ogram w kilku sklepach i porównam (z zkaupem wstrzymam się jeszcze po świętach).Mój stary piec zostawie , ponieważ nie opłaca się go sprzedawać i kupie nowy bo mam dwóch kumpli którzy również grają na gitarach jeden na basie a drugi na elektryku więc przydało by się coś mocniejszego ok40-60w a ten Epiphone Explorer podobny do gibsona na którym grał the Edge

[olekcj111]

Jeśli chodzi o mnie to ja bym polecał osobiście jako pierwszego elektryka strata a nie tele. Wiadomo, tele jest super, bardziej rockowe to takie środkowe brzmienie ale strat jest bardziej uniwersalny i nie dość że na nim zagrasz wszystko (poza oczywiście tym co jest na typowego gibsona) czyli wiele z U2 i nie tylko, The Police, stare polskie hiciory, a piosenki z tele też na nim wyciągniesz Co fajne to też to że na stracie bliżej czasem do brzmień Gretchowych piosenek A jeśli chodzi o samo kupno to nie polecam w sumie ani nowego Squiera (no chyba że takiego powyżej 1500zł - seria classic vibe się nazywają chyba i są w miarę spoko), ani nowego fendera za 2 tysiące. Dobrze poszukać jakiegoś używanego Fendera i za 2 k można dorwać jakiegoś używanego japońca, czy meksykańca. Tylko pamiętaj że na necie jest pełno podróbek i np gryf jest oryginał amerykański i goście wciskają że to amerykan a korpus jest ze squiera ;/ . Mój kolega miał taki przypadek jak kupował. Nie kupuj nigdy bez wcześniejszego zbadania, ogrania gitary, nawet dla samej wygody. Grubość, szerokość gryfu jest mega ważna. Ja osobiście tak się przyzwyczaiłem do cieniutkiego gryfu z mojego epi LP, że jak gram na jakimś stracie to się czuję jakbym grał na słupie . Także powodzenia

[Marcin U2]

Dziękuje za odpowiedz jeśli chodzi o wybór między tele a stratem to dokonam go w sklepie muzycznym który będzie mi bardzej pasował osobiście bardziej skłaniał bym się ku Squierom np takim http://www.thomann.d...e_strat_50s.htm ale też mogą być inne gitary zastanawiałem się np.http://www.google.pl...81828268,d.d2s Jeśli chodzi o gitary używane wolałbym nie ryzykować i nie kupować gdyż jestem początkującym i jakoś nie specjalnie widzi mi się kupowanie gitary używanej przez internet.

[Łukasz U2]

Zgadzam się z Olkiem jeśli chodzi o Strata. Rzeczywiście bardziej uniwersalny i wszystko na nim zabrzmi + ma wajche wibratora wiec Streetsy czy Bullet na nim nie straszne A jesli chodzi o Squiery to jak dla mnie bez strachu mozna kupowac od serii Standard , ja chyba mojego wyhaczylem za 1400 i jak mowie sprawuje sie bez zarzutu. Nic ponizej bo tam zaczyna sie juz strefa chlamu. A jesli chodzi o Explorera to jak najbardziej wierna kopia flagowego Gibsona Edka. Strasznie sie jaralem jak do mnie dotarla , i w ogole sie zdziwilem jak wygodnie sie na nim gra. Kupilem w Guitar Center za okolo 1800 ale z tego co teraz widze to wycofali ją z oferty

[Marcin U2]

Dziękuje zdecydowałem się na Squiera np takiego http://riff.net.pl/g...-strat-2ts.html lecz wstrzymam się z  zakupem do stycznia   na pewno ogram kilka squierów przed kupnem mam pytanie czym podstrunnica klonowa różni się od palisandrowej ?

[Łukasz U2]

Ja mam w Squierze palisander a w Epi klon. Wiesz to jest subiektywna ocena , jedni wolą to inni to , po prostu brzmienie się troszkę zmienia , szczególnie jak grasz na czystym kanale bez żadnych efektów. Mi bardziej podoba się brzmienie klonu jest jaśniejsze , ale po dodaniu efektów , symulatora wzmacniacza itp , to juz sie wszystko miesza do minimalnych roznic. Zadnych roznic w utrzymaniu/wygodzie nie zanotowalem Epi mi soe bardziej brudzi bo ma ciemny gryf , a Strat jasny

[Marcin U2]

Ok dziękuje a jaki piec wybrać do squiera? Osobiście wolałbym bez wbudowanych efektów , później mogłbym je osobno dokupić.

[Łukasz U2]

To pytanie jaka moc , jaki budżet ewentualny ?

[Marcin U2]

Moc myślę ,że około 40w może być więcej a budżet to ok.500zł i mam jeszcze pytanie która z podanych gitar jest najlepsza i czym się różni oprócz serii http://riff.net.pl/3...rat-mn-bkm.html http://riff.net.pl/3...0-s-mn-blk.html http://riff.net.pl/g...-strat-2ts.html

[Łukasz U2]

Za 500 zlotych znalazlem Laneya 35W , niestety za taką cene ciezko znalezc cos nowego o takiej mocy Ewentualnie mozesz wyczaic jakies oferty na Allegro , mooze cos uzywanego. Co do różnic , to w przypadku tych gitar najbardziej różnią sie przetworniki , klucze i mostki. Ale wlasnie ze wzgledu na cene wzmacniaczy rozwazalbym oszczednosc na gitarze , ten Strat z biala plytka ochronna to jest zreszta raczej dokladnie taki jak moj Standard A co do wzmacniaczy odpuscil bym Voxy , Marshalle i inne Orange , a zakrecilbym sie wokol Peaveya , Laneya , nawet ten mój Crate daje rade , tyle ze mial wbydowane efekty