411 replies to this topic

[Marcin U2]

Gitarę kupie w styczniu do tego czasu porozglądam się za jakimiś fajnymi piecami i pewnie będe grał na swoim starym wzmacniaczu dopuki nie nazbieram większych funduszy wole nie bawić się z używanymi piecami żeby nie trafić na jakiegoś bubla i dziękuje za odpowiedz .

[Łukasz U2]

No też myśle ze uzywane nie sa za fajnym wyborem. Najlepiej bedzie jednak dozbierac troche na wzmacniacz , bo 500 zl na nowe 40W to troszke za malo. To czekamy na wiadomosci w styczniu co tam kupiles I moze jakies nagrania Twojej coverowej twórczosci , ja akurat po swietach kupie kompa z porzadna karta dzwiekową zeby dalo sie cos nagrac i wrzucić na Soundchmure Zapraszamy zreszta na U2GuitarTutorials masz link w mojej sygnaturce , znajdziesz tam mnie i Olka , to kiedyś sobie podyskutyjemy

[Marcin U2]

Na pewno pochwale się nowym nabytkiem a co do nagrań to pożyjemy zobaczymy strona ciekawa na pewno przyda się w nauce zobaczymy jak gra się u2 na elektryku bo na akustyku od u2 zaczynałem .

[Łukasz U2]

A no widzisz , ja zaczynałem U2 na tej 30 letniej Polskiej gitarze rodzinnej , palce bolaly i krwawily bo wygoda gryfu straszna , a ze mie mialem pieca to podlaczalem ja jakimis dziwnymi kablami do wzmacniacza od CD i gramofonu , jak to sie nie spalilo to nie wiem Ale uwierz czekaj na moment posiadania tych efektow , kiedy pierwszy raz grasz Bad albo intro do Streetsow z dwoma delayami to sikasz po nogach z podjary

[Marcin U2]

Ja zaczynałem od gitary klasycznej za 150zł pamiętam jeszcze pierwszy kawałek u2 jaki się nauczyłem grać to było with or without you na 4 akordach później była i jest , nie zamierzam jej sprzedawać takamine eg 269 vgt wyrwana na promocji a za chwile do kolekcji dołączy squier. A co do efektów to pewnie kupie je na gwiazdke za rok  

[Łukasz U2]

Noo i bardzo dobrze , ja pamiętam ile czasu grałem na Squierze bez wzmacniacza a i tak było fajnie + Lepiej na razie trochę bez efektów pograć żeby nie zatracić istoty tego grania ładując się od razu w takie zaawansowane rzeczy

[Marcin U2]

Zgadzam się w 100procentach

[Marcin U2]

Jeśli się nie mylę posiadasz tą gitare tylko z palisandrową podstrunnicą http://riff.net.pl/3...rat-mn-bkm.html mam kilka pytań jak Ci się na niej gra , czy nie ma zbyt wysoko położonych strun , czy dobrze stroi , czy nie było z nią problemów technicznych ,jaka jest jakość wykonania , oraz ile waży ? Dziękuje za odpowiedz

[Łukasz U2]

Sorry , sprawdziłem sobie i to Explorerze mam palisander a właśnie w Stracie klon Hmm ile waży , nie mam Ci teraz jak zważyć , ale myślę że nie więcej jak 4kg , prędzej troche mniej. Gra mi się na niej bardzo dobrze ( wygodniejszy chyba tylko Explorer ) jest wygodna , gryf idealnie leży w dłoni , struny leżą idealnie , nic nie brzęczy , progi szlifowane bez zarzutu , w zestawie ( przynajmniej u mnie) klucz do ustawiania gitarze menzury , przez cały czas jak na niej gram , od czasu do czasu trzeba ją leeciutko podstroić , ale to jak każdą gitarę , na pewno nie można powiedzieć że puszcza strój czy coś. Także klucze trzymają idealnie , oczywiście jeśli nie szaleje się z wajchą , to nie jest mostek tremolo , a nie ma tu blokady strun jak w Ibanezie , więc trzeba raczej delikatnie.

Co jeszcze , z elektroniką nie ma żadnych problemów , wejście na kabel nie trzeszczy nie tworzy żadnych przydźwięków , no ale to też pewnie zależy od jakości kabla ( ja mam Planet Waves co jest dość dobrym , średniej klasy kablem ) pokrętła Volume i Tone nie trzeszczą i działają bez zarzutu , z przystawkami też nie miałem żadnych problemów , nie sprzegają się i działają tak jak trzeba. Moim zdaniem jedynym minusem są zbyt piskliwe wysokie dźwięki , nad którymi trzeba chwilę posiedzieć i je wysterować , ale to wiele gitar ma takie przypadłośći. Oprócz tego nic tylko polecić

[Marcin U2]

Dziękuje za odpowiedz chociaż teraz mam dylemat czy brać standard serie czy classic Vibe

 

[Łukasz U2]

No dla mnie jeśli później uzbieranie kasy na wzmacniacz nie będzie stanowiło problemu , to vibe byłby spoko , ale jeśli każda stówka przyda się na reszte to Standard nie bedzie czyms z czego bylbys niezadowolony

[Marcin U2]

Zdecyduję po ograniu w sklepie ale jeśli vibe będzie mi się bardziej podobało brzmieniowo czy wygodą gry to wybiore vibe a na wzmacniacz będe zbierał dłużej

[Łukasz U2]

Oj myślę że brzmieniowo to będzie trudne do wychwycenia , wygoda też pewnie podobna , no ale na pewno Vibe oferuje trochę wyższej jakości elementy , bo samo 'pudło' nawet nie wiem czy nie jest przeniesione ze Standard Series.

[Marcin U2]

Pożyjemy zobaczymy   osobiście bardziej z wyglądu podoba mi się seria classic i jest tańsza więc pewnie na nią się zdecyduję .

[Łukasz U2]

A wybierasz się właśnie do Riffa ?

[Marcin U2]

Myśle że pójde do riffa i do jakiegoś innego sklepu np. do składu muzycznego jeszcze sobie parę sklepów porównam żeby nie latać przez cały Kraków i z powrotem

[Łukasz U2]

Okok

[Marcin U2]

Mam pytanie czym różnią się przetworniki w układzie SSS a w układzie HSS i które ułożenie jest lepsze ?Oraz jeśli kupował ktoś w riffie jak ocenia obsługę?

[Łukasz U2]

http://pl.wikipedia....wornik_(muzyka)

Tutaj w rozdziale "Konfiguracja przetworników w gitarze" masz graficznie to przedstawione.

Jeśli chodzi o HSS są to dwa przetworniki pojedyńcze (single coil) ( neck - przy gryfie i middle - środkowa ) a przetwornik przy mostku (bridge ) jest humbuckerem , czyli połączonymi liniowo dwiema przystawkami single coil. Widzisz je często w Gibsonach ( np. w Explorerze , którego już dobrze znasz ) tyle że tam są najczęściej ukryte w puszkach więc nie są dokładnie widoczne. Ogólnie idea humbuckera polega na tym że niweluje jakiekolwiek sprzężenia i przydźwięki oraz oferuje cieplejsze brzmienie ( tak charakterystyczne dla Gibsona) . Konfiguracja SSS to już klasyk dla Fendera 3 przystawki single coil z mostkową odchyloną troszkę od reszty dla lepszego wyłapywania wysokich dźwięków , i pewnie nie mieszania ich z przetwornikiem środkowym. Różnią się one trochę brzmieniem , ale dla mnie zawsze jak już Strat to klasyk z 3 singlami Zresztą akurat sprzężenia to jest tylko super smaczek , a na humbuckerze też da się je zrobić , więc akurat ich eliminacja jest trochę przekoloryzowana Ale na pewno troszeczkę cieplejsze brzmienie jest , mooże bardziej Gibsonowe , ale nie powiem Ci bo nigdy nie grałem na Stracie z humbeckerem A w Riffie nie byłem.

[Marcin U2]

Ok już rozumiem   i dziękuje za odpowiedz.