AKCJA FLAGA pt.2
#381
Napisano 23 lipca 2009 - 13:23
tych największych fanów na samym przodzie na pewno będzie dobrze widać, gdy nawet na niewielkiej powierzchni będzie np. 40 lub BAD.
ingerencja w ich repertuar - jak najbardziej słuszna - wszak to ma być dla każdego z nas niezapomniane przeżycie (no i może będzie dvd:D)
#382
Napisano 23 lipca 2009 - 13:41
ingerencja w ich repertuar - jak najbardziej słuszna - wszak to ma być dla każdego z nas niezapomniane przeżycie (no i może będzie dvd:D)
Tak, specjalnie dla naszego widzi-nam-się zmienią całą koncepcję występu, wygrzebią skądś-tam płytkę z wizualizacją, przypomną sobie, jak mają grać światła przy wymarzonym przez nas utworze, itd...
BE REALISTIC.
Jeśli mają zagrać Bad, to zagrają. Jeśli nie - to nie. Ja obstawiam, że niestety dostaniemy standardową setlistę + NYD. Chociaż staram się wierzyć, że potraktują nas setlistą z drugiego Amsterdamu + TUF + UC + NYD. W końcu wciąż nam wiszą jeden koncert - nie odwiedzili Polski w czasie Elevation Tour, więc Stuck i Elevation muszą być! Until był wtedy jednym z głównych motywów, toteż i on powinien trafić do Chorzowa.
Na Bad, choć bardzo chciałbym usłyszeć, nie liczę.. To samo '40'. 40 to generalnie rzecz biorąc moje naj-marzenie na koncercie - ale chyba się nigdy nie spełni. Może jeśli choć 1/4 płyty zdecyduje się zaśpiewać je pod koniec koncertu, to coś z tego wyjdzie. W innym wypadku - snippet to max, na co możemy liczyć. I to pewnie tylko w przypadku pojawienia się Bad.
Koniec końców - namawiam Was do naciągnięcia zespołu na snippet Street Mission. To byłby "precendens na skalę światową" (jak to ładnie ujął Zbych) i chyba każdy fan na świecie by o nim usłyszał. A nam pozostałaby duma ;-).
#383
Napisano 23 lipca 2009 - 13:51
Czegoś nie kumam...Tak, specjalnie dla naszego widzi-nam-się zmienią całą koncepcję występu, wygrzebią skądś-tam płytkę z wizualizacją, przypomną sobie, jak mają grać światła przy wymarzonym przez nas utworze, itd...
Koniec końców - namawiam Was do naciągnięcia zespołu na snippet Street Mission. To byłby "precendens na skalę światową" (jak to ładnie ujął Zbych) i chyba każdy fan na świecie by o nim usłyszał. A nam pozostałaby duma ;-).
Do 40 nie trzeba wizualizacji ani świateł (zwłaszcza, że to na koniec koncertu): to tylko proste gitarki i perka.
Jeśli tego nie są w stanie grać, to tym bardziej już nie utworek, który wg Ciebie grali ostatnio 30 lat temu:/
#384 Guest_piotrek85_*
Napisano 23 lipca 2009 - 13:56
#385
Napisano 23 lipca 2009 - 13:59
Czegoś nie kumam...
Do 40 nie trzeba wizualizacji ani świateł (zwłaszcza, że to na koniec koncertu): to tylko proste gitarki i perka.
Jeśli tego nie są w stanie grać, to tym bardziej już nie utworek, który wg Ciebie grali ostatnio 30 lat temu:/
Tu nie chodzi tylko o to czy są w stanie czy nie, ale o to, że koncert to starannie zaplanowane show (od strony technicznej, logistycznej i czasowej.)
A inna sprawa, że niektórych piosenek długo nie ćwiczyli i nie byliby w stanie ich zagrać.
#386
Napisano 23 lipca 2009 - 14:01
Czegoś nie kumam...
Do 40 nie trzeba wizualizacji ani świateł (zwłaszcza, że to na koniec koncertu): to tylko proste gitarki i perka.
Jeśli tego nie są w stanie grać, to tym bardziej już nie utworek, który wg Ciebie grali ostatnio 30 lat temu:/
Akurat nie mówiłem o '40', dobrze o tym wiesz. Proszę, nie bądź niczym wyborca PiSu i nie łap się jakichś pseudo-argumentów, byle tylko sprawiać wrażenie polemizowania.
Street Mission nie było ostatni raz grane wg mnie 30 lat temu, tylko 29 lat temu, i nie wg mnie, a wg u2gigs.com... Poza tym, Street Mission to bardzo prosty utwór. Edge mógłby do niego wymyślić gitarę na poczekaniu, a Bono słowa pamięta - kłania się lektura U2 o U2. I, tak jak mówiłem, chodzi mi tylko o snippet - czyli refren, ewentualnie jedną zwrotkę. Jeśli nawet gdzieś, bez sensu, wrzuci "streeeeet missiooooooooon" to już będzie snippet i trafi do spisów wszelkich utworów granych przez U2 live.
Czasem zdarzają się jakieś utwory poza programem. Tak jak to było w Turynie na Elevation Tour. Niektórzy relacjonowali, że w 2005 w Chorzowie Bono pod wrażeniem publiczności chciał zagrać jeszcze jeden kawałek ale The Edge był przeciw.
Tyle, że na Vertigo Tour czy Elevation Tour nie mieliśmy takiego pająka, całych tych mega-wizualizacji, gry świateł, wszystkich, pary, itd... Było trochę reflektorów, fajna ściana świetlna - która nie robiła jakiegoś oszołamiającego wrażenia jak teraz the claw.
Jasne, utwory poza programem - super sprawa. Ale wydaje mi się, że nie w tych czasach.
CHYBA, ŻE zrobiliby mega-wyjątek i wyszli po MOS na bis, choćby akustyczny. Wtedy tak, mogliby zagrać coś dodatkowo. Ale to raczej w obecnej formule koncertu nie ma prawa bytu.
#387
Napisano 23 lipca 2009 - 14:05
Ta demokracja polega tez na tym, że zanim kierujemy pomysl do organizatorówm to przedyskutowujemy go na forum.
To jest jak najbardziej twoje zdanie masz również prawo do niego a ja mam prawo do pisania do każdego kogo chcę, Fan jest Fanem nie tylko dlatego że należy do Forum.
Gdyby każdy ze swoim pomyslem pisał bezposrednio do Zbycha, to bymsy mu juz dawno skrzynke zapchali.
O dziwo dostałem odpowiedz na mojego maila!
Co do sympatii to nie mam pojecia o co chodzi, "czy rozmiawialemz U2 " yyy? Po prostu dla mnie logiczne jest że zaśpiewanie (i jeszcze organizowanie tego) sto lat jest dość.. hmm.. jest aktem ignorancji i lenistwa.
Ja uważam że aktem lenistwa jest nie zaspiewanie nieczego wieć zgodził byś się już raczej na to how log.... A dlaczego uważasz że sto lat jest ignoracją tego nie rozumiem.
Bo jeśli już coś organziujemy, to wypadałoby żeby odbiorca to zrozumiał. I nie muszę rozmawiać z U2 żeby to rozumieć. Spontaniczne okrzyki, śpiewy - ok. Ale jeśli organizujemy śpiewanie "sto lat" to jest to trochę żenujące. Jak mamy coś śpiewać, to lepiej cos co oni zrozumieja.. Ale może tylko ja tak mysle.
Przepraszam nie oceniasz IQ zespołu troszeczkę za nisko??
tego już kompletnie nie rozumiem.. jak zamierzasz ich pytać? bedziesz biegałpo stadionie? ankiete robisz? Po to piszemy na tym forum żeby tutaj to przedyskutować, ja piszę swoje zdanie, ty swoje, itd. I nikt jakoś sie za to nie obrażał. Cały czas nie rozumiem jak 60.000 osob ma o tym zdecydowac (swoja droga nie rozumiem tez dlaczego tylko 60.000 wybranych).
Nie zrozumiałeś mówie o tym że jeżeli ktoś przeczyta tego posta to sam zadecyduje czy będzie to robić czy nie tylko trzeba o tym pisać, pisać i pisać.
Jak chcesz śpiewać sto lat - ok, uważam że im więcej takich akcji i inicjatyw na koncercie tym lepiej. Ale robienie z tego wielkiej akcji i pisanie do Zbycha itd itp to tylko świadczy jak sztywny z nas naród. Na koncertach głośne chóry sto lat czu skandowanie nazwy artysty to normalność i nie trzeba tego organizować z taką pompą. Bo jeśli trzeba to ja dziękuję za taką publikę.
Na kocertach Polskich to może tak ale U2 to tego jeszcze nie słyszało. Sztywny naród ???
Nie rozumiem co masz na myśli>? a co my jesteśmy luzacy?? Moim zdaniem to dużo Polaków jest strasznie smutna, sztywna i zamknięta w sobie.
Jestem za biało-czerwoną flagą, za "how long", za tytułem jakiegoś kawałka przed encore brake. Za oooowaniem kiedy sie tylko da. I ja nie odrzucam twojego pomysłu, ni epotępiamgo i nie mieszam z błotem, po prostu mówie jakie jest moje zdanie. Czekam na inne wypowiedzi, może któraś z nich sprawi że zmienię je. Tyle, nie bierz tego do siebie.
nie biorę tego do siebie tylko nie podoba mi się twój sposób pisania (lub część)
nie mieszam z błotem tylko jak nazwać pisanie że sto lat to lenisto i ignoracja
właśnie to jest mieszanie z błotem.
Pozdr.
raphael
#388
Napisano 23 lipca 2009 - 14:19
co do 'how long' to tylko nie wiadomo na ile polska publika zna ten kawałek. Można spróbować śpiewać przez całą encore brake, to jedyny dobrym moment na to. Nie wiem.. wydaje mi sie że jeśli Bono tego nie wyprowadzi to będzie kiszka.Ale nie wiem
#390
Napisano 23 lipca 2009 - 14:28
Co do całego, osłowionego sto lat to ten pomysł jest.. hm.. conajmniej śmieszny jak dla mnie. Za co? Po co? No chyba, że byśmy mieli jakiś akcent ze sceny, Bono coś wspomnie o urodzinach, jak to było z Milanie - ale by tak samemu z siebie? Ehehe... proszę Cię, zaniechaj tego pomysłu.
Jakby nie patrzeć, nie kombinujmy za wiele, bo przekombinujemy i wyjdzie z tego wszystkiego wielkie g! Osobiście pozostanę przy fladze, no i może przy zaintonowaniu '40' z nadzieją, że kilka osób wokoło podchwyci.
#391
Napisano 23 lipca 2009 - 14:40
po prostu w sto lat nie ma nic wyjątkowego co trzeba bybyło organizować, jest prawie na każdym koncercie dody srody bajmu srajmu i uważam że U2 powinniśmy potraktować trochę bardziej twórczo. na tej trasie już chyba 2 razy było happy birthday, może i u nas Bono poprowadzi dla edga, nie wiadomo.
tak jak już pisałem sto lat jest czym egzotycznym dla nich chociaż how log is also what i like.
bajmu srajmy czy ty jesteś kimś lepszym bo słuchasz U2??? To jest naprawdę kwestia gustu.
Czytałem już nawet że ten koncert jest ciekawy ponieważ snow partol jest tą właściwą gwiazdą tego wieczoru Dlatego wszyscy gotujemy na wodzie.
co do 'how long' to tylko nie wiadomo na ile polska publika zna ten kawałek. Można spróbować śpiewać przez całą encore brake, to jedyny dobrym moment na to. Nie wiem.. wydaje mi sie że jeśli Bono tego nie wyprowadzi to będzie kiszka.Ale nie wiem
W berlinie tak było ale nikt nie spiewał how long... za to było happy birthsday dla neslona mandeli.
najważniejsze żeby chociaż z tą flagę wypaliło.
A jak by dodatkowo na koniec sto lat (plus wszystkie komórki zapalone) lub how long było to też by było wspaniale.
pozdr.
Raphael
#392
Napisano 23 lipca 2009 - 14:41
Dlatego ja się przyłączam do propozycji śpiewania sto lat Davidowi, zanim Bono coś zaintonuje. To po prostu będzie fajne. Na pewno nie będzie tak, że chłopaki pomyślą "Boże, co za wieś, przecież Edge ma urodziny dopiero pojutrze...". Skumają, że nie mamy innej możliwości, tylko pożyczyć mu wszystkiego najlepszego nie w dniu urodzin, a dwa dni przed nimi. Tyle.
ZAŚPIEWAJMY! :-)
PS
Czekajcie, teraz się zastanowiłem.. chcecie śpiewać "sto lat" po Polsku? Po Polsku czy po Angielsku - i tak i tak będzie w dechę.
#393
Napisano 23 lipca 2009 - 14:48
Zdaje mi się że wy jesteści na tym formu wszyscy bardzo młodzi bo nie chodzi o to żeby spiewać sto lat z względu na kogoś urodziny, tylko dlatego żeby im podziękować za te wszystkie piękne piosenki, koncerty i za wszystkie te lata. Dla mnie smieszne jest udawać że nie jesteśmy dumni że jesteśmy Polakami i nie mamy nic Polskiego oprócz flagi do zaproponwania.
#394
Napisano 23 lipca 2009 - 14:55
Zdaje mi się że wy jesteści na tym formu wszyscy bardzo młodzi bo nie chodzi o to żeby spiewać sto lat z względu na kogoś urodziny, tylko dlatego żeby im podziękować za te wszystkie piękne piosenki, koncerty i za wszystkie te lata. Dla mnie smieszne jest udawać że nie jesteśmy dumni że jesteśmy Polakami i nie mamy nic Polskiego oprócz flagi do zaproponwania.
jej nie dramatyzuj i naucz się cytować...jest gdzieś piękna instrukcja jak to się robi:)
i w ogóle ja nie rozumiem jak można z postów, w których ktoś piszę ze mu sie nie podoba śpiewanie "sto lat" od razu wyciągnąć takie wnioski
#395
Napisano 23 lipca 2009 - 15:10
jej nie dramatyzuj i naucz się cytować...jest gdzieś piękna instrukcja jak to się robi:)
i w ogóle ja nie rozumiem jak można z postów, w których ktoś piszę ze mu sie nie podoba śpiewanie "sto lat" od razu wyciągnąć takie wnioski
Dzięki za podpowiedz
ja nie dramatyzuje, takie wnioski wyciągam bo myśle że tylko młode osoby mogą czegoś takiego nie lubić. Mieszkałem bardzo długo z granicą i właśnie dlatego twierdzę że obcokrajowcy interesują się w szczególności takimi orygnalnymi sprawami. Happy birthday nie jest nic szczególnym, how long również nie jest ale sto lat dla nich jest czymś szczególnym. Dla nas może nie ale dla nich tak. I napewno będą to pamiętać.
pozdr.
raphael
#396
Napisano 23 lipca 2009 - 15:12
http://u2forums.com/...t...ost&p=78428jej nie dramatyzuj i naucz się cytować...jest gdzieś piękna instrukcja jak to się robi:)
Czy gromkie odśpiewanie sto lat będzie dla ciebie wyrazem tego, że jesteś dumny że jesteś Polakiem? Dziwne to jak dla mnie, no ale jestem bardzo młody i nie wiem o co chodzi.Zdaje mi się że wy jesteści na tym formu wszyscy bardzo młodzi bo nie chodzi o to żeby spiewać sto lat z względu na kogoś urodziny, tylko dlatego żeby im podziękować za te wszystkie piękne piosenki, koncerty i za wszystkie te lata. Dla mnie smieszne jest udawać że nie jesteśmy dumni że jesteśmy Polakami i nie mamy nic Polskiego oprócz flagi do zaproponwania.
Jakoś wątpię, by zrozumieli, że chcesz im przez swoje sto lat podziękować. Wątpię, by ktokolwiek o tym wiedział - no chyba że wejdziesz przed koncertem na scenę i ogłosisz swoją wizję i pomysł. Tak, to by mogło wypalić! A jeśli nie, to zamrucz sobie pod nosem i bądź dumny sam ze siebie.
#397
Napisano 23 lipca 2009 - 15:23
http://u2forums.com/...t...ost&p=78428
Czy gromkie odśpiewanie sto lat będzie dla ciebie wyrazem tego, że jesteś dumny że jesteś Polakiem? Dziwne to jak dla mnie, no ale jestem bardzo młody i nie wiem o co chodzi.
Jakoś wątpię, by zrozumieli, że chcesz im przez swoje sto lat podziękować. Wątpię, by ktokolwiek o tym wiedział - no chyba że wejdziesz przed koncertem na scenę i ogłosisz swoją wizję i pomysł. Tak, to by mogło wypalić! A jeśli nie, to zamrucz sobie pod nosem i bądź dumny sam ze siebie.
Nie chodzi o to czy ja jestem dumny z tego czy jestem Polakiem ale wydaje mi się że my się tego wstydzimy. Sto lat zawsze jest spiewane jeżeli ktoś zasługuje na to i mu tego życzymy. Czy to jest na urodzinach czy na jubileuszach czy na Polskich koncertach. Tylko jakoś tutaj niektrórzy tego nie rozumią.
A co do końcówki twego postu to proszę to ty teraz zamilcz.
#398
Napisano 23 lipca 2009 - 15:26
#400
Napisano 23 lipca 2009 - 15:39
Tak tylko rzuciłam aluzję, bo mi się przypomniało. Z jednej strony fajnie wygląda takie zaśpiewane CZEGOŚ (nie mam na myśli nic konkretnego) na koniec koncertu,a z drugiej... nie róbmy przesadnej szopki, w końcu to U2 ma dać show, a nie my. Póki co pozostaję neutralna ; )
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych