Ja już w sumie wszystko napisałem więc tylko co do formatu singli. DM to też już dziady takie same jak wspomnieni przeze mnie wcześniej. inne pytanie, kto pamięta jakikolwiek singiel DM po Freelove? He. Poza fanami, no kto?
No nie mów, że Wrong nie pamiętasz? Już nie przesadzaj ze starymi dziadami. Takie dziady, ale (gdzie było sedno mojego posta) mogli wydać single CD, jak chcieli --> czytaj, jak U2 by chciało, też by mogło. I nie po to by ludzie pamiętali, ale --> dla fanów <--. A U2 dla większości to też dziady...
Czysto technicznie jak MT pisał - stary, wszystkie b-sides dostałeś od razu na bonus discu do SoI. Nie każ mi się powtarzać. Na SoE mnie nie trzymaj za słowo, ale myślę że jest szansa że i żądze die-hard kolekcjonerów zaspokoją wtedy. A jak nie to pretensje do nich
Szuflady pełne gotowców. Wydanie chociażby cyfrowe praktycznie nic nie kosztuje. I nie mów mi, że nie mogą już nic więcej wydać, bo do SoI dorzucili mega, wypasioną druga płytę jak na U2 Moga, tylko nie chcą (choć, jeszcze poczekajmy ).
A z tym SoE to też nie wiadomo, czy nie wydadzą w formie jakiegoś filmu i w ogóle płyt nie będzie.
Co do b-side'ów - to ja już nawet o nich nie myślałam odkąd mamy dwupłytową wersję SoI - w końcu ile może być bonusowych piosenek, niech zatrzymają coś fajnego na kolejną płytę ! A oczekiwania są wysokie... skoro np. taki rewelacyjny Crystal Ballroom wylądował na CD2 to co wyląduje na SoE?
I trochę offtopowo: no błagam nie porównujmy dzisiejszych Stonesów, których ostatnie single naprawdę nic nie wnosiły, i zresztą promowały składankę Greatest Hits - do DM, bo jasne że to też już dziady i nie są tacy świeży jak kiedyś, ale IMO słychać że jeszcze im się chce, Delta to nie jest zła płyta, a co do singli to Should Be Higher jest jednym z moich ulubionych utworów DM z lat 2000+
B-Side'ów nigdy za dużo Reedycje pokazują, co mogli jeszcze wydać, a co chowali po szufladach. A co do Delty to pełna zgoda.
więc jakie przewidywania co do następnego singla The Troubles czy California?
Chcę oba, ale w takim tempie mogą nie skończyć. The Troubles jest świetne, ale California chyba lepiej nadaje się do puszczania latem w stacjach radiowych.
wishful thinking: wydają The Troubles jako singiel, grają go w każdym radio, każdemu wkręca się tak bardzo jak mi, zostaje wielkim hitem na miarę WOWY, przybywa miliony nowych fanów na całym świecie...
Byłoby fajnie...
Zależy na ile byłą to dopracowana/inna wersja, ale na pewno byłoby to z korzyścią dla NLOTH, może Crazy by wyleciało, a może (tak jak Bono wspominał) byłby to jeden z ich najdłuższych albumów, tylko, że EBW wypadło pod sam koniec i miało wyjść niedługo na SoA...
Rozwinięcie tematu na atu2.com:
Hmmmmmm, niby fajnie, ale wiadomo jak to było. Masa osób dostała "w prezencie", wile z nich ma w iTunes, a licznik się "kręcił"... Mało wiarygodny w przypadku takiego marketingu z jakim mieliśmy do czynienia przy SoI... No i trochę mała grupa była badana: 978 użytkowników.