Skocz do zawartości


Zdjęcie

SOE - opinie


  • Please log in to reply
798 replies to this topic

#641 Zod

Zod

    Użytkownik

  • Members
  • 602 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 grudnia 2017 - 20:41

No nie tego się spodziewałem. Wersja płytowa Little Things nie umywa się do dramatyzmu wersji u Kimmela. Nie wiem, co o tym myśleć. Na razie bez rewelacji.



#642 margo

margo

    Użytkownik

  • Members
  • 4 358 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:zielone wzgórze

Napisano 01 grudnia 2017 - 21:03


bedzie mozna sie i rozplakac, i posmiac, i wsciec, i poczuc noz wbity w plecy przez zycie-Brutusa w ostatniej zwrotce kolejnej pierwotnie niewinnie pogodnej piosenki.

 

 

Pięknie napisane. Emocje. Bo ta płyta to zbiór tak różnych emocji. NA SOI tego nie czułam, a tu tak.

 


Music can change the world, because it can change people.
 


#643 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 grudnia 2017 - 21:10

O cholera, jestem po pierwszym odsłuchu. Pierwsze, ogólne (a więc często zupełnie mylne) wrażenia:

 

- płyta lepsza niż SOI

- fantastyczny, rewelacyjny opener

- najlepsze kawałki: Landlady i właśnie opener

- Blackout niepotrzebny, sto razy lepiej brzmi live

- wywaliłbym Blackout i American Soul z ostatecznej tracklisty, akurat wyszłoby 11 utworów, zgrabny zestaw

- Little Things - cudo, także studyjnie <3 Choć myślę że powinno zamykać album

- muzyczne nawiązania do SOI nie drażnią aż tak jak myślałem; chociaż jest to dość schizofreniczne uczucie. Pamiętam że po pierwszym odsłuchu SOI 9.09.2014 zostało mi w głowie najmocniej i nuciłem sobie właśnie refren Song for Someone. I teraz... to samo :D No ale rozumiem że obie płyty stanowią dylogię. Więc ma to sens.

- single w ogóle nie oddają tego co jest na albumie :D



#644 Zooobaby

Zooobaby

    Użytkownik

  • Members
  • 425 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 01 grudnia 2017 - 22:44

Tak po krótce Wszystko super Ale mam takie wrażenie że wszyscy robią za tło.. brakuje mi takiej porządnej mocnej solówki u Edge'a pierwszy raz sluchalem Book of Your Heart to jest cudowne... brzmi jak odrzut z czasów TUFa :D

#645 vicryn

vicryn

    Użytkownik

  • Members
  • 245 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:pomorskie

Napisano 01 grudnia 2017 - 23:28

Tak po krótce Wszystko super Ale mam takie wrażenie że wszyscy robią za tło.. brakuje mi takiej porządnej mocnej solówki u Edge'a pierwszy raz sluchalem Book of Your Heart to jest cudowne... brzmi jak odrzut z czasów TUFa :D

Dokladnie - to jest ta piosenka, w której  się zakochamy za jakiś czas. nie będzie to zauroczenie a prawdziwa miłość  - jest jeszcze parę takich, choć niewiele. Tu widzę mankament tej płyty - szybkie zauroczenie szybko przechodzi. Za dużo się płyt przesłuchało w życiu by zapewniać dozgonną miłość od pierwszego odsłuchu... Prawdziwa miłość  przychodzi z czasem...



#646 devonukkk

devonukkk

    Użytkownik

  • Members
  • 476 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:soul love land

Napisano 02 grudnia 2017 - 09:29

Teraz mnie chwycilo za serce summer of love I red flag day......fresh, fucjing awesome

#647 Piotrek_1986

Piotrek_1986

    Użytkownik

  • Members
  • 764 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Bydgoszcz

Napisano 02 grudnia 2017 - 09:36

Porównanie book Of ...z acrobat jest nie na miejscu :-)
Oh sugar, don't you cry
Oh child, wipe the tears from your eyes
You know I need you to be strong
And the day is as dark as the night is long
Feel like trash, you make me feel clean
I'm in the black, can't see or be seen

#648 devonukkk

devonukkk

    Użytkownik

  • Members
  • 476 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:soul love land

Napisano 02 grudnia 2017 - 09:56

Its bigger than that .....

#649 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 02 grudnia 2017 - 13:03

Co ciekawe, mam wrażenia, że to pierwsza płyta od dawna (w ogóle?), która nie brzmi jak "ale to będzie szał na koncercie!". W zasadzie na koncercie czekam tylko na Blackout, które może rozwinąć swój potencjał. Całą resztę mogą bardziej popsuć niż poprawić :P To tylko początkowe wrażenie oczywiście i pomija fakt samego słuchania muzyki na żywo. Bo Summer of Love muszę usłyszeć :P


"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#650 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 grudnia 2017 - 14:18

Drugi pełny odsłuch.
- Lights of Home - strasznie rośnie, dosłownie w oczach, czuję że to może być wielki utwór za jakiś czas. Niesamowita rzecz
- Red Flag Day - sukinkoty, to brzmi jak utwór z War nagrany w 2017 :D Fenomenalne
- The Showman - super, megaoptymistycznie nagranie. Chyba w końcu, po 40 latach, U2 udało się nagrać utwór do którego można tanczyć :D Naprawdę, trudno usiedzieć przy tym. Ciało samo się buja. Oby zagrali to na trasie!!!
- Love Is A Bigger... - świetne, ale czuję że dopiero na koncertach pokaże swoją prawdziwą MOC. U2 - nie zabijcie tej piosenki live. Zagrajcie ją na E+I tour ...chociaż raz :D
- 13 - piękne, refleksyjne zamknięcie albumu. I spięcie klamrą z SOI. Cudo

KLIMAT, KLIMAT
SOE ma niesamowity klimat. Jak wielokrotnie zauważyliście w tym wątku melancholia. niby jest fajnie, ale gdzieś tam z tyłu unosi się ten duch dekadencji, przemijania. Czuć mimo wszystko że grają dla nas faceci, którzy lada moment będą wkraczali w siódmą dekadę życia.
I... to jest piękne :) To robi wszystko na tej płycie. Świetna sprawa.  



#651 Zod

Zod

    Użytkownik

  • Members
  • 602 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 grudnia 2017 - 14:42

Dla mnie najlepszym albumem U2 w XXI w. pozostaje No Line On The Horizon. Na drugim miejscu Songs Of Innocence.



#652 kinia

kinia

    Użytkownik

  • Members
  • 200 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:zacho-pomorskie :)

Napisano 02 grudnia 2017 - 14:58

Podrzuć ktoś linka z szanownych forumowiczów, przecież zanim dojdzie płyta do mnie to oszaleje! Takie recenzje, że aż straciłam cierpliwość!

Proszę!


Dołączona grafika

#653 alexdescend

alexdescend

    Użytkownik

  • Members
  • 884 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Beautiful Beaches

Napisano 02 grudnia 2017 - 15:33

Love Is All We Have Left - 8,5
Lights of Home - 8,5
You're the Best Thing About Me -7,3
Get Out of Your Own Way 8
American Soul - 4,5
Summer of Love - 7
Red Flag Day - 7
The Showman (Little More Better) 4
The Little Things That Give You Away - 9
Landlady - 7
The Blackout - 9
Love Is Bigger Than Anything in Its Way 8
(There Is a Light) - 7,5

 

najlepsze intro do albumu od 1993

American Soul nagle strasznie zbladło w porównaniu do reszty albumu, Showman troszkę zbyt sztucznie-radosny (album by się bez niego obył)

Lights of Home, Summer of Love, Red Flag Day, Love is Bigger - mocno na plus, Landlady i 13 też na plus, ale troszkę mniejszy

GOOYOW najbardziej radiofriendly, czekam czy zamiesza na LP3, a Blackout to dalej jeden z moich ulubionych miejsc na o płycie.

 

W porównaniu do SOI jest bardziej... teksturalna (nie wiem czy to dobrze oddaje to co mam na myśli), wchodzi trochę lepiej i zapada w pamięć z marszu prawie.


When the lights go out
And you throw yourself about in the darkness where you learn to see

---

24/09/2015//Berlin

12/07/2017//Berlin

31/08/2018//Berlin

29/09/2018//Kopenhaga

10/11/2018//Dublin

13/12/2023//Las Vegas


#654 padula

padula

    Użytkownik

  • Members
  • 18 Postów

Napisano 02 grudnia 2017 - 18:47

Przesłuchałem ten krążek....Sprawiło mi to dużo bólu .No niestety płyta tak jak przypuszczałem już po singlach jest obrazem totalnej niemocy i pogubienia oraz wtórności, takie kawałki jak the showman to chyba jakiś żart to na 2 stronę singla się nie nadaje.

Płaskie popowe aż do bólu, gitary schowane właściwie ich nie ma .Kompozycje może poza poza 2( ladyland ciut ciekawsze i jeszcze jeden ale nie pamiętam tytułu) kawałkami nudne i nijakie.

Po tylu latach kończyc taką nędzą- wstyd.

Pewnie dla totalnie zaślepionych to epokowe wydawnictwo.Dla mnie przeciętne mętne nieprzekonywujące w żadnym aspekcie. nie zostanie po niej nic godnego zapamiętania.Podobnie jak po poprzedniej.

To pewnie koniec. no ale wcześniej jeszcze trzeba zarobić kolejne 100 milionów.

Pozdrawiam wszystkich

Dobranoc.



#655 Warzoch

Warzoch

    Użytkownik

  • Members
  • 41 Postów

Napisano 02 grudnia 2017 - 18:52

Czyli gość nie słuchał tego samego albumu co reszta. Opinia oderwana od rzeczywistości. Rozumiem - mieć własne zdanie, ale takie pieprzenie to już przesada...



#656 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 02 grudnia 2017 - 19:11

 

Przesłuchałem ten krążek....Sprawiło mi to dużo bólu .No niestety płyta tak jak przypuszczałem już po singlach jest obrazem totalnej niemocy i pogubienia oraz wtórności, takie kawałki jak the showman to chyba jakiś żart to na 2 stronę singla się nie nadaje.

Płaskie popowe aż do bólu, gitary schowane właściwie ich nie ma .Kompozycje może poza poza 2( ladyland ciut ciekawsze i jeszcze jeden ale nie pamiętam tytułu) kawałkami nudne i nijakie.

Po tylu latach kończyc taką nędzą- wstyd.

Pewnie dla totalnie zaślepionych to epokowe wydawnictwo.Dla mnie przeciętne mętne nieprzekonywujące w żadnym aspekcie. nie zostanie po niej nic godnego zapamiętania.Podobnie jak po poprzedniej.

To pewnie koniec. no ale wcześniej jeszcze trzeba zarobić kolejne 100 milionów.

Pozdrawiam wszystkich

Dobranoc.

 

Podobno Liam Gallagher wydał fajny album, tak twierdzą Ci co mają opinię jak twoja.



#657 campeon

campeon

    Użytkownik

  • Members
  • 592 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 grudnia 2017 - 19:30

A prorokowałem, że padula połknie własny język ale się pomyliłem. Podobno Kaczyński wydał fajny album, w podkładzie słychać mlaski i drą się koty - na to czekałem. Gdzie oni jeszcze tych troli poślą...



#658 kade

kade

    Użytkownik

  • Members
  • 2 826 Postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 02 grudnia 2017 - 19:32

Ale dla niepoznaki napisał w cytacie alexdecsends :D

#659 devonukkk

devonukkk

    Użytkownik

  • Members
  • 476 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:soul love land

Napisano 02 grudnia 2017 - 19:52

To sie alez wkurzy

Dajcie spokoj jiz tym gallagherom, sa wtorni I powtarzalni I przewidywalni....hey now do ya know my name .

#660 padula

padula

    Użytkownik

  • Members
  • 18 Postów

Napisano 02 grudnia 2017 - 20:15

A prorokowałem, że padula połknie własny język ale się pomyliłem. Podobno Kaczyński wydał fajny album, w podkładzie słychać mlaski i drą się koty - na to czekałem. Gdzie oni jeszcze tych troli poślą...

Rozumiem, że miałem połknąć własny język pod wpływem tego "NOWEGO dzieła" panie Campeonie- dobre sobie.Ja także coś prorokowałem i niestety nie pomyliłem się a w sumie 

wolałbym się pomylić i rozkoszować się czymś świeżym i ekscytującym w wykonaniu zespołu, który tak kiedyś ceniłem. No ale niestety cuda się  nie zdarzają w tej chwili ten zespół jest martwy.

ŚREDNI POPIK nic więcej.Sami dojdziecie do tego wniosku ale upłynie jeszcze trochę czasu niestety...trzeba kiedyś spojrzeć prawdzie w oczy ale do tego trzeba odwagi.

Nie rozumiem tylko panie Campeonie pana polityki obrażania mojej skromnej osoby przecież wyrażam tylko swoje poglądy a pana opcja polityczna jak mniemam jest przecież opcją tolerancji i wolności wyboru skąd więc ta złość i nienawiść.Wstydź się pan afe...

Gallagherów lubie tak średnio zresztą bardziej Noela bo on jeszcze tam sobą coś reprezentuje.Ostatnio zachwycam się 7 VOO VOO to genialny krążek  przy którym " nowe u2" jest co najwyżej wybuchem śmiechu. Wiem wiem jestem głupi i mam pchły ale może bardziej krytycznie przyjrzycie się swoim kabotyńskim obecnie idolom.

Pozdrawiam pana Campeona mimo wszystko, ja pana jednak nie będę obrażał a co mi tam-)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych