2065 replies to this topic

[U2 fanatic]

Taa... takie ceny dowalą, że nam się odechcę. andie - Ty też nie byłaś jeszcze na U2?

[andie]

nie byłam, przegrałam życie, tak (ale jest nas więcej, wiem o tym )

[OneLazyBastard]

ojej, mamy się licytować? (żart oczywiście). jak będą grać u nas, to wiadomo, że chciałabym wszystkie, jeśli będzie więcej koncertów niż 1, a jeśli nie, to co najmniej 2 gdzie indziej. na więcej pewnie skarbonka nie pozwoli.

Nie, bo wejdzie Depe, rzuci 50, i wszyscy zrobimy pod siebie . Po prostu dobrze by było ogarnąć wstępnie te wspólne wyjazdy, itede, większość jest już w miarę dorosła i w sumie można by się było zorganizować, aby później było nam wygodniej niż młodzieży śpiącej w Sunflower Hostel ( ), jak to na dziadów przystało .

 

A ceny ekstremalne nie będą. Obstawiam maks 250 złotych pod sceną (tyle samo na "Zachodzie"), o ile nie LiveNation nie zrobią głupot typu bilety Early Entrance i Golden Circle - mam nadzieję, że się U2 na to nie zgodzą. Jeśli tak, to będę musiał ogarnąć więcej koncertów na spontanie. Na GC się nie połaszę, ale EE - pewnie tak, bo jednak nie ma to jak stać pod barierką - no i przyjść o 17 pod stadion, zamiast koczować jak młodzież od 5 rano na karimatach - nawet jeśli pojawiliby się Bono z Jayem-Z!

 

Właśnie sobie uświadomiłem, że po raz pierwszy od końca poprzedniej trasy zacząłem się tourowo nakręcać ...

[Łukasz U2]

Mi chyba styknie na jeden , chyba że uda się gdzieś za granicę raz skoczyć. Chorzów na 360 zaliczony więc takiego parcia nie ma. A rodzice w ogóle chyba odpuszczają bo mają zaliczony Popmart i Vertigo i 360

Jak ktoś z Warszawki to ja bym się bardzo chętnie umawiał Do ustalenia po ujawnieniu dat i miejsc

[Redgar]

Im więcej tego dobrego tym lepiej. Fajnie jeśli będzie sobie można pozwolić na jakąś dodatkową wycieczkę za granicę, gdzie pomachamy trochę naszymi flagami.

Co będzie dodatkowym smaczkiem obok koncertu w naszym kraju, jeśli do tego koncertu oczywiście dojdzie, bo jak nie to siłą rzeczy jesteśmy skazani na taką ewentualność. W każdym razie piszę się na każdą opcję!

[OneLazyBastard]

Z Warschau jest niemała ekipa, z czego niemało osób jeździ za granice, także obstawiam, że do Berlina pojadą co najmniej trzy samochody - miejsce na pewno się dla wszystkich chętnych znajdzie.

 

Jeden koncert to trochę mało - zwłaszcza, że to pewnie farewell tour - a przynajmniej wypadałoby już tak niestety zakładać. Także młodzież uczącą się namawiam do podjęcia prac sezonowych w wakacje 2015 i obskoczenie kilku gigów w 2016 .

 

Doświadczenie na Forumsach w kwestii touringu jest niemałe, także już wkrótce pojawi się w tematach pokrewnych wiele wskazówek .

 

I nie ma bata, tym razem obklejam hondzinę od dachu po progi .

[Jacob]

nie byłam, przegrałam życie, tak (ale jest nas więcej, wiem o tym )

Też nie byłem, cóż za klęska

[acr]

Jak tylko się pojawią daty, to proponuję od razu założyć wąty dot. konkretnych koncertów, abyśmy mogli się umówić w kwestiach dojazdu.

 

Zrobi się, będzie jak podczas 360, działało chyba dobrze, nie?

 

Ja co do ilości się nie wypowiem jeszcze, zobaczmy jak to będzie wyglądało. Ale też nie mam wcale zamiaru zaliczać jakoś bardzo dużo. Ze 3 koncerty U2 w roku to dobry cel.

[Redgar]

Perspektywa usłyszenia wielu kawałków z NLOTH na nowej trasie właśnie pikuję w dół    No Craic On The Horizon

 

Larry, who seems the most critical of U2's more experimental moments, doesn't take any prisoners on the album he has referred to as No Craic on the Horizon. They were good ideas, he thinks, but they weren't completed. Good ideas do not make good songs. "We never got to the place" is a phrase he uses more than once about that last album. Crucially, the songs also didn't work live, and the idea this time, and the excitement they feel around these new songs, is that they will tour well.

 

http://www.independe...m-30708296.html

[acr]

Jak ocenia po publice w US albo w Niemczech gdzie wszyscy przyszli na U2 posłuchać One, Streets i WOWY to cóż, oczywiście że tak uważa. Ja się im nie dziwię, widzą jak publika reaguje na kolejne piosenki, na wszystko, tylko oderwani są naprawdę dawno od interakcji z fanami którzy im coś doradzą albo powiedzą ciekawego a nie się posikają ze szczęścia traktując jak bogów.

[Redgar]

Nie do końca tak jest jak piszesz acr: NLOTH prezentowany ogromną pompą podpierany ogromnym rozmachem 360 tour a koncertowo coraz mniej tego grali i musi w czymś leżeć tego przyczyna.

 

Larry wyraźnie nie jest zadowolony z NLOTHA. Przytaknął jak ktoś mu napomnął, że NLOTH to dobry album ale jednocześnie ciągnął dalej: Piosenkami, które mamy zamiar grać na żywo musimy dotrzeć do ducha epoki, a tymi piosenkami na NLOTH było ciężko to osiągnąć. Nie czułem tego na NLOTH. Więc płynąca z tego lekcja do pracy nad nowym albumem: Musimy spojrzeć na proces tworzenia piosenek, ich jakości, produkcję, musimy nie wypuszczać niczego dopóki nie poczujemy, że przełamaliśmy kod. 

 

Więc NLOTH dobry album ale nie do grania na żywo zdaniem Larrego. SOI przyniesie mu więcej radochy, więcej radochy z grania dla naszego pałkarza!

[acr]

i tak pieprzy od rzeczy. SOI nie jest wcale bardziej "dzisiejsze" niż NLOTH było te 5 lat temu, obie płyty muzycznie są spóżnione, ważne czy mają potencjał komercyjny jakiś. SOI zdaje się mieć większy ale przy NLOTH też tak mówiliśmy, well.

 

(chociaż sam fakt że na SoI ważna jest sekcja rytmiczna właśnie kocham, może Larry o tym mówi, tylko że ej, całą robotę robi Adaś i tak, czekam na jego wypowiedź )

[Redgar]

Też mi się to wydaje mocno dyskusyjne: Album, który pojawił się w 2014 roku jest na pewno jakimś odbiciem naszych czasów ale w definiowanie nim ducha epoki to bym się nie zapędzał. Larry często wyrwany do tablicy nie wie co ma już dziesiąty raz powiedzieć o tym samym inaczej. W każdym razie warty odnotowania fakt, że nasz perkusista będzie miał większy fun z grania.

 

Adaś tym bardziej może być dumny ze swojej roboty i chyba nie miał większych obiekcji do NLOTHA

[Atomic_Mario]

Możemy już stwierdzić, że ogłoszenie trasy w drugiej połowie listopada jest już pewne. Mamy już występy promocyjne w USA, na razie u Jimmiego Fallona. Lada moment pojawi się pewnie nowa oferta dla subskrybentów.

[BOYofWAR]

Z Warschau jest niemała ekipa, z czego niemało osób jeździ za granice, także obstawiam, że do Berlina pojadą co najmniej trzy samochody - miejsce na pewno się dla wszystkich chętnych znajdzie.

 

OLB, ja jestem chętny. Pewnie tym razem wezmę swoje kombi... i małżonkę ... i mam już zieloną nalepkę

[U2 fanatic]

Możemy już stwierdzić, że ogłoszenie trasy w drugiej połowie listopada jest już pewne. Mamy już występy promocyjne w USA, na razie u Jimmiego Fallona. Lada moment pojawi się pewnie nowa oferta dla subskrybentów.

Czyli praktycznie wiemy, że w 2015 mamy halę. I tu pewnie Kraków. W większych halach kilka koncertów.

A w 2016 stadiony.

Czyli jak ogłoszą w listopadzie trasę, w grudniu sprzedaż biletów to najprawdopodobniej 1 koncert mnie czeka .

Ciężko jest, bo jak Springsteen ogłosi europejską trasę na 2015 to też muszę być 

[Atomic_Mario]

Na chwilę obecną raczej nie daję dużo szans na koncert w 2015r. w Polsce, raczej załapiemy się na część stadionową trasy. Oczywiście jeżeli zrealizowane zostaną założenia, że będą grać w ograniczonej liczbie miejscówek.

 

Osobiście wolałbym również, aby sprzedaż biletów rozpoczęła się na wiosnę. Przy większej ilości koncertów trzeba będzie odwołać święta

[bob]

Jak dla mnie w Europie nie zrobią hal jeśli zaczną w sierpniu to do końca września będą grali na stadionach. Na pewno będzie Amsterdam, Berlin, Wiedeń, Barcelona, Mediolan, Paryż, może znów Frankfurt, z nowych miejsc powinna dojść Warszawa, Praga..do tego jeszcze kilka mniejszych miast i finito.

[Atomic_Mario]

Jak dla mnie w Europie nie zrobią hal

 

Chyba nie jesteś na bieżąco. Zapowiedzieli, że w 2015r. mają być tylko hale, a w Europie mają grać jesienią.

[Bremo]

Na chwilę obecną raczej nie daję dużo szans na koncert w 2015r. w Polsce

WYPLUJ TO. Poczekajmy już te 3 tygodnie na ogłoszenie, nie siej defetyzmu. U2blog donosił, że rozmowy trwają, także wola jest. Jeśli ktoś może nam "ukraść" koncert, to chyba tylko praska O2, a my raczej rynek mamy dużo większy.