208 replies to this topic

[Owłos]

Przecież to jest chamski dubstep. Wą.

[acr]

"Posłuchaj i sam się przekonaj jakie gó***". No więc posłuchałem i odpowiedziałem że "ee, nagrywali większe, ze 3.5/10.0 bym temu dał nawet".

Najlepszy w tym kawałku jest co prawda fakt że jest totalną bezczelną zrzynką z So Cruel przez co miło się kojarzy i poprawia wrażenie (wiem, niby nie przepadam za So Cfruel specjalnie, ale nigdy też nie mówiłem że nie lubię) no ale zawsze to coś.

[Owłos]

Touru po legendach rocka ciąg dalszy. Następnym razem spodziewam się Immigrant Song.

[lookas]

Oba kawałki (mnie) rozczarowują. O ile pierwszy (dzisiejszy premierowy) się jeszcze jakoś broni (chyba rzeczywiście można znaleźć podobieństwo do Numb), to drugi już niestety wcale, kompletna padaka. Jeszcze nie podjąłem decyzji co do koncertu, czekając na nową płytę. Na dzisiaj jestem na nie.

[Jacob]

Jak tak się wsłuchałem, zwłaszcza w Madness to nie dość, że Numb 2012 to jeszcze faktycznie może być prawdą, że Bellamy modeluje trochę głos na Bona.
Zwłaszcza w najwyższych partiach, nie słuchałem dużo Muse wcześniej (sporadycznie kilka kawałków) ale ewidentnie zalatuje mi to Bonową manierą właśnie m.in. z Achtunga (Zoo Station, MW itp.).

[acr]

Czy naprawdę nikt poza mną nie słyszy zrzynki z So Cruel? I wokalizy i ten beat - no ej, zabierzcie z SC pianinko, dajcie więcej modern electro i mamy to!

Numb też, jasne, ale tylko brzmieniowo, chociaż takie właśnie electro-brzmienie proponowało z tysiąc artystów w ostatniej dekadzie więc mniej bym się tu jednak Numb trzymał i w tym.

[nemezis]

Bardzo lubię i cenię sobie Muse, szczególnie pierwsze trzy płyty: Showbiz, Absolution, Origin of symmetry. Nowy singiel rozczarowuje mnie tym właśnie, że nie przypomina mi już w niczym tego "starego Muse". Nie mogę jednak stwierdzić, że to jest zupełnie złe i do niczego. Brzmienie w obu kawałkach zdominowała elektronika, ale lubię takie klimaty i nie mam nic przeciwko elektronice i takim brzmieniom..
Podoba mi się też, właśnie to, co zrobił ze swoim wokalem Bellamy, brzmi teraz bardziej przyjaźnie dla mojego ucha. Mnie bardziej przypominali momentami Queen na The Resistance, niż teraz Achtunga czy Bono. Liczę jednak, że na nowej płycie znajdzie się przynajmniej jeden, dwa dobre kawałki, może już nie w stylu Hysterii, Stockholm Syndrom, czy Megalomanii, ale naprawdę dobrych.
Trudno mi ocenić czy jest to kompletna zżynka z So cruel, muszę to jeszcze przesłuchać pod tym kątem. Mają prawo inspirować się czym chcą, jak każdy twórca. Mnie cieszy, że źródłem ich obecnej inspiracji (ale tylko "little bit" jak twierdzi Matt, zresztą to się jeszcze okaże, jak wyjdzie cały krążek) - są mistrzowie i ich mistrzowska płyta jaką jest Achtung Baby. Gust mają dobry

[Jacob]

Acr ma rację - So Cruel jak cholera. Krótko mówiąc ten utwór to taki wielki U2 (Achtung and Zooropa) mix. I pewnie dlatego tak mi się podoba

Zresztą tak jak wspomniała nemezis - to żaden zarzut absolutnie, że inspirują się U2. Wręcz przeciwnie, powinniśmy się cieszyć, że twórcy uważani za jednych z najlepszych muzyków młodego pokolenia na świecie mają taki dobry gust i sięgają po naszą ulubioną czwórkę z Dublina. Szacunek Muse - sięgajcie do najlepszych a może kiedyś wam będzie dane zastąpić ich na muzycznym tronie? (oczywiście tylko w przypadku emerytury Bono i spółki )

[lookas]

Na Esce R. po Madness zostało zagrane Numb, że niby takie są podobne. Więcej osób to słyszy.

[anchois]

właśnie specjalnie się zalogowałam, żeby napisać swoje odkrywcze wnioski, że wpadło dzisiaj na mnie 'Madness' i słuchając, wydaje mi się, że to Boniuś i U2 z czasów AB i Zooropy. ale wyście to wcześniej wykminili, skubańce.

(nawiasem mówiąc, to pierwszy od kilku lat kawałek Muse, którego da się słuchać. ale tego drugiego - Second Law cośtam już nie, co nie daje nadziei na przyszłość, Oksano)

[methiu]

(nawiasem mówiąc, to pierwszy od kilku lat kawałek Muse, którego da się słuchać. ale tego drugiego - Second Law cośtam już nie, co nie daje nadziei na przyszłość, Oksano)

To samo. Zaskakujący bo bez typowego dla Muse patosu, który zawsze uniemożliwiał mi cierpliwe wysłuchanie jakiejkolwiek ich płyty w całości. Jest lekki wokal no i ten piękny epicki finał. Bardzo dobry numer

[Owłos]

Tracklista nowej płyty:

1. Bond
2. So Cruel / Numb snippet
3. Another One Bites the Dust
4,5 - I Want To Break Free
6. New Song/dubstep snippet
7. New song
8. Invincible II
9. New song
10. Porcupine Tree song
11. Unnatural Selection II/Ozzy Osbourne vocal remix/Paranoid snippet
12. DUBSTEP (chamski)
13. Moby on drugs/Mike Oldfield Tubular Bells

Trudny do zniesienia eklektyzm po pierwszym przesłuchaniu. Kto by pomyślał, że wydali kiedyś tak zwartą i sensownie brzmiącą płytę jak Absolution.

[ZBYCH]

owlos piekna recka...
ja chce supermasive 2!
jutro 9h w aucie moze sie przekonam :-\

[Tomi]

[quote name='gum' timestamp='1345491355' post='227329']
Podobno "Można usłyszeć tu jakieś elementy rodem z "Achtung Baby""

koncówka "Falow Me" to dla mnie "when the streets have no name"

[nemezis]

koncówka "Falow Me" to dla mnie "when the streets have no name"

Racja, mnie też ten kawałek, szczególnie końcówka skojarzył się ze Streetsami.

W Big Freeze natomiast słychać achtungowe "naleciałości", bardzo przypomina Ultraviolet.

[Tomi]

dokładnie! Big Freeze to dla mnie Ultraviolet

[pop]

Mam do sprzedania 1 bilet na płytę na koncert w Łodzi. Cena 154 zł + koszt wysyłki (ok. 4 zł) lub odbiór osobisty w Szczecinie. Zainteresowanych proszę na priv.

[Zigy Stardust]

Jako że do koncertu zostało już niecały miesiąc chciałem zapytać czy ktoś wybiera się ze śląska samochodem bądź wie o jakimś transporcie którym możnaby się zabrać? pozdrawiam

[nemezis]

Zarezerwowałam dojazd na koncert z firmy "Smok ticket". Autokar z Katowic, wyjazd około 9.30, dojazd na miejsce ok.14. Cena przejazdu w obie strony 80 zł. Miejsca jeszcze są.

[Zigy Stardust]

Zarezerwowałam dojazd na koncert z firmy "Smok ticket". Autokar z Katowic, wyjazd około 9.30, dojazd na miejsce ok.14. Cena przejazdu w obie strony 80 zł. Miejsca jeszcze są.

dzięki za info, już zarezerwowane