Gdybyś nie łamał prawa, normalny człowiek mógłby kupić bilet po normalnej cenie. Każda złotówka ponad kasową cenę biletu jest formą okradania ludzi z kasy. Kapiszi?
Rozdział XV
Wykroczenia przeciwko interesom konsumentów
Art. 132. (uchylony).
Art. 133. § 1. Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Usiłowanie oraz podżeganie i pomocnictwo są karalne.
Nie wiem, czy mam Ci to po chińsku napisać żebyś zrozumiał? Do tego dochodzi podatek dochodowy, płacisz? Jak jesteś taki cwany, to idź sobie na policje i się pochwal jakie to ty "interesy" robisz, ciekawe czy cię pochwalą czy zamkną. Może wtedy do ciebie dotrze, że nie robisz interesów tylko jesteś zwykłym burakiem któremy gdyby "mamusia nie dała" albo by nie zarobił na lewo, pięniędzy by nie miał.
Juz przestan przytaczac te relikty przeszlosci, bo je znamy...ty raczej tego nie pamietasz, ale kiedys jeszcze dzialaly tzw, terenowe komisje to walki ze spekulacja. Komisji juz nie ma, ale niestety, prawo te dalej obowiazuje, tylko jesli Cie ktos okradl to dlaczego nie pojdziesz na Policje? Zobaczysz jak na ciebie spojrza, kiedy zacytujesz im ten kodeks:)) Powiedz, ze okradli cie z nadziei. (Nawet Ewentim zastrzega sobie prawo sprzedazy po wyzszej cenie), a na allegro widze bilety po cenie nominalnej, wiec nie widze zeby ktos lamal prawo z 1976r.
Nie utozsamiajcie mnie z konikiem bo jak wczesniej pisalem, nim nie jestem, cierpliwie czekalem w kolejce i dostalem swoj bilet po cenie nominalnej. Niestety ostatnio jak gral U2, bilet kupilem od konika i moglem miec tylko pretensje do siebie, ze sie nie pospieszylem i odlozylem kupno na pozniej.
Zrozumcie wreszcie, ze chetnych obejrzenia koncertu, a szczegolnie z poziomu płyty jest wiecej niz miejsc, i koniki maja tu znikomu procent udzialu (biletow mozna bylo kupic 6szt), taka jest prawda i nie robcie tu spiskowej teorii dziejow. Jeszcze raz spojrzcie jak szybko wyprzedaly sie bilety w Europie. Chetnych jest wiecej niz miejsc-zrozumcie to, a u nas bilety jeszcze mozna kupic....Poproscie U2, niech specjalnie dla was zagraja jeszcze raz:)))
Z moich 5 znajomych tylko jednemu nie udalo sie kupic biletow, i to dlatego ze wolal pospac i myslal, ze o 7 rano jeszcze dostanie, reszta kupila dla siebie i przyjaciol. Czesci udalo sie zaraz po polnocy, a niektorzy cierpliwie czekali do 5 zarywajac nocke. I to sa prawdziwi fani!! A wy co? woleliscie pospac? nie macie znajomych? Nie mogl ktos wam zamowic? Czy moze nikt was nie lubi?
kmiot, burak inne epitety... swiadcza o braku argumentow i prostactwie. Pozdrawiam.