Jak bym czytał "Gazetę Wyborczą". Ten sam mentorski ton.
Przecież to frazes - "wszystko w naszych portfelach". Gdyby ceny były za 5, 10 czy 15tys. to też "wszystko byłoby w naszych portfelach? Jest jakiś optymalny poziom cen, przy którym i szansa na drugi koncert by była spora i LiveNation byłby zarobiony (pewnie nawet więcej niż w przypadku 1 koncertu - EFEKT SKALI).
wiesz jakie byloby to forum gdyby ceny biletow byly na tym poziomie co piszesz
?
2 koncert, to obnizenie kosztow o nie wiecej niz 20/30% i uwaga... takie LN musi zakaldac, ze oba sie sprzedadza na 100%..
Dochodza koszty zakwaterowania masy ludzi od montazu sceny, dochodza kwoty za wyzywienie, hotele, stadion trzeba znowu oplacic (wynajecie miejsca na imprezie targowej to kilka tysiecy zl za 3 dni - to ile wezmie Stadion Narodowy za ok. 2/3 dni, ktore trzeba liczyc na montaz, demontazm sprzatanie itp...), dochodzi wasnie kasa za kolejne sprzatanie i wiele, wiele innych kosztow)
a tej pewnosci nie ma nigdy... przy zadnym koncercie... w Polsce...
dlatego tez duze ceny - bo przy ok. 70% sprzedanych biletow sa juz na swoim i wszyscy sa happy...
Max - z całym szacunkiem, ale kto tu nas okrada?
Ktos organizuje koncert - sprzedaje bilety - my je kupujemy albo nie.
oczywiście wolałbym taniej i jest mi bardzo przykro, że będzie pewnie tylko jeden koncert.
Na koncert Cohena zapłaciłem 260 PLN za najgorsze miejsce - bo chciałem go zobaczyc live - cena jest odpowiednia jeśli znajdą sie chętni by zapłacic.
Jeśli kogos nie stac - nie pójdzie na koncert - nie ma konstytucyjnego zapisu o powszechnym, równym dostepie do wystepów zespołu U2.
brawo!!!
Max ma podejrzenie, ze ktos go okrada mimo, ze sam za to placi z własnej woli...
corso - pozdrawiam
kiedy chcesz isc na koncert artysty, kotrego sie lubi czy szanuje - to cena bedzie ostatnim argumentem....
waznym .. ale ostatnim...
Użytkownik bee edytował ten post 16 marca 2009 - 22:58