1568 replies to this topic

[acr]

Supergrass takie se. Znaczy, może straszna ze mnie konserwa, ale z Hoo Ha mi się podobają te kawałki które brzmią jak starsze Supergrass. No i gitary miejscami fajoskie, ale ogólnie nic specjalnie ciekawego tam nie słyszę.

A Zutons bym chętnie poznał :>

[madeinpoland]

Satanic Panic In The Attic,ponoć kultowa płyta Of Montreal, tegorocznej gwiazdy Off Festival. Mnie się nie spodobała,zupełnie do mnie nie przemówiła. Gdzieś po 3 kawałku straciłem orientację czego tak właściwie słucham. Miałem wrażenie,że grają bez emocji,bez serca. Taka sztuka,dla sztuki. Nagrane to jakoś bezpłciowo. Będe musiał do tej płyty wrócić i być może będzie lepszy klimat do głębszego poznania jej treści. Drugą rzeczą,którą słucham obecnie jest płyta zespołu Dirty Pretty Things,nowej kapeli byłego wokalisty Libertines'ów. Płyta może i dobra,ale prawdę mówiąc jestem zmęczony indie rockiem. Dość mam tej całej sieczki na jedno kopyto. Dlatego słuchanie LP:"Waterloo To Anything" nie było niczym odkrywczym,czy też zachwycającym. Kilkadzięsiąt minut grania,na jedno kopyto

[acr]

J99 (3-08-2008 20:40)
kurwa ile mam czekać na Twoje publiczne zachwyty nad Alicją ?
acr (3-08-2008 20:41)
jeszcze chwila
acr (3-08-2008 20:42)
jeszcze powiedzmy ze trzy razy łyknę i zbiorę się może żeby jakoś sensownie publicznie doznać
J99 (3-08-2008 20:42)
rozumiem że nie możesz ogarnąć absolutu <palacz>
acr (3-08-2008 20:43)
DIGGING FOR WATER nucę już przez sen pewnie
J99 (3-08-2008 20:43)
wczoraj słuchałem tego kolejny raz, i z całą powagą twierdzę, że tak kompletnych i trafiających w " punkt " w każdej sekundzie płyt słyszałem w życiu najwyżej kilka
acr (3-08-2008 20:43)
tak.
acr (3-08-2008 20:47)
tak się też zastanawiam, jak to napisać na forum, żeby mnie z góry 98% nie olało "o, znowu acr znafcah się czymś jara, dooobraa, wą". kurna no. spodobałoby się przecie (...)




Opposition - Blue Alice Blue.

Użytkownik acr edytował ten post 07 sierpnia 2008 - 14:18

[Martita]

przypadkiem trafiłam we Francji na koncert duetu o pewnie nikomu nic nie mówiącej nazwie Cocoon - śliczna pani, ładny pan i piosenki w akustycznym dość klimacie, coverem Sufjana Stevensa rozłożyli mnie na łopatki, ale ich kompozycje mają też sporo uroku - oprócz inspiracji sufjanowskich, trochę w stronę Damiena Rice'a, albo duetu Irglova+Hansard, co ciekawe - śpiewają po angielsku - prawie bez akcentu, jak na Fhancuzów spore osiągnięcie

może komuś wpadnie w ucho: http://www.myspace.com/listentococoon i kawałek, który najbardziej utkwił mi w pamięci, a nie ma go na ichspejsie http://pl.youtube.co...h?v=gSX9oSrHDCw

[Weronika]

w sumie to nie tak ostatnio, ale niedawny Off mnie w tym utwierdził: nigdy nie zachwycałam się Muchami, ale przyznaję, że całkiem lubię kilka ich piosenek. tak bez szału, ale jednak.. tyle że w wersjach studyjnych. członkowie Much to miłe chłopaki, miałam okazję z nimi pogadać, no ale sorry, ich poziom muzyczny na żywo.. byłam na trzech koncertach i mi wystarczy. a jeszcze pan Metz z jakże drogiej mi Machiny (nawet nie tyle w sensie finansowym, bo zauważyłam, że TR podniósł cenę, a za 9,99 można kupić Machinę z filmem:P) się nad nimi rozpływał.. ugh.

[madeinpoland]

pan Metz z jakże drogiej mi Machiny (nawet nie tyle w sensie finansowym, bo zauważyłam, że TR podniósł cenę, a za 9,99 można kupić Machinę z filmem:P) się nad nimi rozpływał.. ugh.

To słyszałem na własne uszy.Może środowisko kazało mu pochwalić topowych przedstawicieli naszej alternatywnej sceny. Chociaż ja należę do zwolenników Much. Mają fajne,proste i chwytliwe kawałki,jakiś fajny tekst też się trafi. Może w podziemiach są gdzieś o wiele lepsi,ale chodzić po garażach i zbierać demówek nie mam ochoty.Trzeba też przyznać,że trochę otworzyli okno i wpuścili nieco świeżego powietrza do naszej rockowej konserwy,bo mam już dość zachwytów nad takimi zespołami jak Happysad czy Strachy Na Lachy,a na żywo ich nie słyszałem,ale na pewno udam się,jeśli będzie okazja. Teraz co ja dorzuciłem do swojej jakże marnej biblioteki...Acha! Słuchałem Primal Scream-"Beautiful Future". Fajne się słuchało. Ciekawe kompozycję,trochę gitarowego pazura,nieco elektroniki. Jak ktoś lubi Jesus & Mary Chain to polecam. Druga rzecz to Lao Che. Zgadzam się tutaj z przychylnymi opiniami na temat tego zespołu. Obecnie jeden z topowych zespołów w naszym kraju. Na koniec trochę mniej ambitnie-Leona Lewis. Chyba wszystkim znana,przez dwa puszczane wszędzie do oporu utwory-Keep Bleeding In Love(nie podoba mi się) i Better In Time(bardzo mi się podoba). Nie będe pisał,że jest jakaś świetna,iż dokonuję rewolucji w mainstreamowym pop'ie,bo tak nie jest. Po prostu kojarzy mi się z moją ukochaną Aliszią Kijs i jest fajnym przerywnikiem między czymś ambitniejszym. Amen!

[conr4d]

Nie do końca świeże, ale chyba jeszcze nowe...
Beck - Modern Guilt
Polecam, zarówno sam kawałek jak i całą płytę, warto.

Użytkownik conr4d edytował ten post 23 sierpnia 2008 - 23:15

[acr]

Polecam, zarówno sam kawałek jak i całą płytę, warto.

Również.
Najrówniejsza i jedna z fajniejszych płyt roku. Bez żadnych udziwnień, większych eksperymentów, jedynie brzmieniem się tu i ówdzie pan Hansen bawi. 10 naprawdę świetnych piosenek, z których żadna nie odstaje i trudno wybrać faworyta. Mało kto tak teraz potrafi.

[user420]

Olafur arnalds........


w sumie dzieki sigurom i koncertowi w wawie, bo wczesniej nawet mi sie nie chcialo po to sięgać.
Płyta eulogy for evolution niszczy, o.

[acr]

Tak, bardzo dobra jest.
A na żywo to jeszcze lepiej brzmiało. Więcej przestrzeni. W muzyce.
Było hm, delikatniej, subtelniej, ale i te wszystkie dysonanse ze spokojem, te motywy, wejścia perkusji, właściwie każde uderzenie w bębny - ciary. Walnąłem się wtedy pod drzewem i doznawałem.

Użytkownik acr edytował ten post 26 sierpnia 2008 - 19:05

[user420]

No no 3055 w wawie biło na głowe to studyjne, kawałek ogólnie jest 12/10, (płyta 11.9/10) ale ma zbyt gęste te bębny, natomiast ta wersja na zywo miała taki fajny sampler perkusyjny

[Martita]

spodobał(o) się mnie, ostatnio Yoav - co mogę więcej rzec - rytm i gitarra

[Weronika]

ekhm..będę czciła każdego, kto mi linkiem do debiutu Lykke Li zarzuci... ;]

[user420]

Mrówa doznał M<u z kreska>m

[acr]

Mrówa doznał M<u z kreska>m

Obczaj sobie ich track "Kostrzyn" jak jeszcze nie znasz. Kosmos.

[Bombel]

Archive, spodobało znaczy. Mam wrażenie, że ktoś gdzieś na tym forum wspominał o tym zespole, ale jak posłuchałam płyty to mnie urzekła i to bardzo, może to za sprawą okoliczności. Tak czy siak muszę się bardziej zagłebić w twórczość tego zespołu:)

[acr]

ale jak posłuchałam płyty to mnie urzekła i to bardzo

Którą słyszałaś?

[Bombel]

You all look the same to me no i zastanawiam się, która następna, Acr?