Skocz do zawartości


Zdjęcie

No Line On The Horizon


2962 replies to this topic

#121 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:07

Wspaniały kierunek sobie wyznaczyli na Passengersach i na Zooropie i MDH częściowo - co ich powstrzymało?


Pewnie uznali, że trzeba coś zmienić, bo nie można się powtarzać :D

Pisanie o jakiejś kasie to juz kosmiczny wręcz absurd. Ci goście przecież śpią na pieniądzach. Do końca życia mogliby wylegiwać się na plaży w Eze, zamiast bawić się w jakieś albumy i trasy ( z biegiem lat coraz bardziej męczące - a Vertigo Tour była jedną z najdłuższych.. ). Skoro więc grają, to znaczy, że chcą. Nie wiem, dla mnie to jest jakoś dziwnie oczywiste. O Jaggerze można by to samo powiedzieć - ale on niedawno stwierdził, że nadal gra, bo po prostu to uwielbia, a poza tym nie zna innego życia, i niczego innego nie potrafi ( w tym kontekście warto przypomnieć, że Bono kiedyś przyznał, iż jest uzależniony od występowania, i słuchania, jak kilkudziesięciotysięczny tłum skanduje jego ksywę.. fajnie być wielkim i kochanym, tylko po co od razu do tego dorabiać żądzę pieniądza ?? Dam głowę, że oni w ogóle już nie myślą o pieniądzach. Jak się nie pracuje pieniądzem - typu Inwestorzy lub Bankierzy - to po przekroczeniu pewnego pułapu dochodów cżłowiek po prostu zapomina o ich istnieniu ). Brzmi logicznie i sensownie. Z całym szacunkiem, ale czasem podejrzewam, że to nie U2 i RS mają obsesję na punkcie kasy.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#122 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:15

No to czemu nie grają tras w klubach jeno stadionowe?
Czemu setlisty do bólu przewidywalne/
Nie względy komercyjne?
Ja - gdybym jak powiedziałeś spał na kasie - to, gdyby sprawiało mi frajde koncertowanie, zagrałbym tour w salkach na 200 osób, z repertuarem nigdy wcześniej nie granym, albo przearanżowanym.
No, ale to by trzeba było poćwiczyc, pogłówkować, a tu trzeba się w Cnn pokazać (żart).

#123 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:17

Często jest tak że podejrzewamy ludzi o najgorsze pobudki vide WOŚP i jego organizator którego wiele osób oskarża że zarabia na chorych dzieciach ,może przykład troche z dupy ale coś w tym jest B)


Oni nie chcą grać w klubach bo wolą na stadionie poprostu, sam bono powiedział że nie poto wyrwali się z klubów na stadiony żeby teraz tam wracać hehehehe

#124 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:18

Ja - gdybym jak powiedziałeś spał na kasie - to, gdyby sprawiało mi frajde koncertowanie, zagrałbym tour w salkach na 200 osób,...


To byłoby 1) barbarzyństwo - ludzie pozabijali by się przy sprzedaży biletów.
2) zwykła kpina z fanów
3) wyjątkowo pretensjonalny ekscentryzm

#125 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:18

A ja powiem tyle: zaczekajmy do premiery, przesłuchajmy we wszystkie strony biorąc pod uwagę wszelkie aspekty (wokal, gitary, perkę, emocje, teksty etc.) i dopiero piszmy czy to szit czy nie. Ja jestem z tych fanów, którzy w każdej płycie znajdą coś dla siebie (na jednej więcej na drugiej mniej i niewątpliwie jak większość fanów tęsknię za starymi dobrymi czasami kiedy to dla U2 liczyły się tylko wartości muzyczne). ATYCLB na pewno lepiej się broni jako całość po tych 8 latach, Bomba po 4 już gorzej. Chociaż jak to juz ktoś wspominał pojedynczo te piosenki (z bomby) są b.dobre.
Tyla ode mnie ! ;)

#126 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:19

No to czemu nie grają tras w klubach jeno stadionowe?


Jak napisałem wyżej - oni po prostu lubią być wielcy. Wiedzą, że właśnie na stadionach są najlepsi. Bono w salce na 200 osób ? Przecież to absurd. On się urodził po to, by dyrygować całymi dywizjami fanów ( jakby to ujął Keith Richards ).

Czemu setlisty do bólu przewidywalne/


Nieaktualne. Na VT właśnie przestały być.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#127 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:24

Jak napisałem wyżej - oni po prostu lubią być wielcy. Wiedzą, że właśnie na stadionach są najlepsi.
Nieaktualne. Na VT właśnie przestały być.

Raczysz żartować?
Nieprzewidywalne to by było gdybym usłyszał Shadows, Refugee, Elvis and America, One tree..., Mofo, Acrobat, Man and women, Dancing barefoot itp

#128 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:25

Taaa, bo tylko Corso jest na świecie. Ja usłyszałem Glorię, i byłem najszczęśliwszy na świecie.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#129 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:25

To byłoby 1) barbarzyństwo - ludzie pozabijali by się przy sprzedaży biletów.
2) zwykła kpina z fanów
3) wyjątkowo pretensjonalny ekscentryzm

Jak myslisz jaki procent publiki na Śląskim to byli fani?
Pewnie więcej niz 200 osób, ale nie więcej niż 2 000.
Reszta tak samo poszła na Genesis, Police, Britney, Madonnę, i Wielki Cyrk Chiński.

#130 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:26

Jak napisałem wyżej - oni po prostu lubią być wielcy.


Dzisiaj gdzieś przeczytałem słowa Bono brzmiące mniej więcej tak: "Kiedy wkładasz w piosenki swoje życie, naturalnym jest że chcesz aby jak najwięcej osób je usłyszało". Te słowa z 2005r. podsumowują trochę filozofię zespołu.


Nieaktualne. Na VT właśnie przestały być.


W pełni się zgadzam. Wychodzi na to, że najbardziej komercyjne U2 było na TJT Tour, Zoo TV Tour (pomijając oczywiste zmiany związane z wydaniem Zooropy) i PopMarcie, bo na tych trasach mieliśmy chyba najbardziej skostniałe setlisty .
Dołączona grafika

#131 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:27

Taaa, bo tylko Corso jest na świecie. Ja usłyszałem Glorię, i byłem najszczęśliwszy na świecie.

Nie, nie tylko corso, ale mówimy o nieprzewidywalności.
Jak szedłem na PJ to nie wiedziałem czy usłysze moje ulubione, ale ja tak wole - niech kombinuja.
Nie żeby się większości przypodobac.

#132 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:28

Jak myslisz jaki procent publiki na Śląskim to byli fani?
Pewnie więcej niz 200 osób, ale nie więcej niż 2 000.
Reszta tak samo poszła na Genesis, Police, Britney, Madonnę, i Wielki Cyrk Chiński.



To jest już bardzo gruba przesada, gdyby tak było nigdy nie udałoby się zorganizować takiego przedsięwzięcia jak flaga

#133 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:29

A ja idąc na U2 wiedziałem, że usłyszę moje ulubione, więc grali tak, by się mnie przypodobać. Miło z ich strony ! Czy ta dyskusja będzie się powtarzać za każdym razem ?
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#134 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:30

A ja idąc na U2 wiedziałem, że usłyszę moje ulubione, więc grali tak, by się mnie przypodobać. Miło z ich strony ! Czy ta dyskusja będzie się powtarzać za każdym razem ?

Mamy nieco inne oczekiwania w stosunku do gwiazd rocka i tyle.
Jak się ma ok 200 fajnych kawałków - granie tylko 30 jest grzechem.

#135 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:31

Dokładnie ! Więc z jakiej racji oskarżasz ich o żądzę kasy ?? A oni po prostu nie spełniają Twoich oczekiwań i tyle.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#136 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:35

Dokładnie ! Więc z jakiej racji oskarżasz ich o żądzę kasy ?? A oni po prostu nie spełniają Twoich oczekiwań i tyle.

Bo tak sobie mysle - gdyby Dylan grał do porzygania , na okrągło Blowin, Like a rolling... itp to pewnie by więcej ludzi przyszło - zarobiłby wiecej.Ale on, głupi woli grać bluesy z 2 ostatnich płyt.No wariat.A może on właśnie gra to co czuje, nie patrząc na marketing.Taka analogia.I pomyslałem, że może o ilość sprzedanych biletów U2 jedna k sie bardziej zamartwia.

#137 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:39

Please ludzie skończcie to nie jest topic o nowej trasie <_<

#138 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:40

Eee tam, jeszcze zupełnie niedawno grywał i Blowin' i Like a Rolling Stone ( na tej trasie, na której grał na klawiszach ).

A może U2 też grają to, co czują, i po prostu wolą setny raz zagrać Where The Streets Have No Name, niż jakiś nieznany b-side, który jest swoją drogą 10 razy słabszy. Dla mnie porzucanie największych kompozycji zespołu w imię odgrywania jakichś smętów w rodzaju Endless Deep czy Spanish Eyes ( nie żebym nie lubił, ale chodzi o różnicę poziomów ) byłoby idiotyzmem. Koncert ma być jak najlepszy muzycznie, tu właśnie chodzi tylko o muzykę, a nie o jakieś wydumane ideologie w rodzaju " czego to my jeszcze nie zagraliśmy " !
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#139 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:41

Please ludzie skończcie to nie jest topic o nowej trasie <_<

Please człowieku zluzuj wora <_< Ludzie sobie chcą porozmawiać, to rozmawiają.

#140 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 21 grudnia 2008 - 19:42

I pomyslałem, że może o ilość sprzedanych biletów U2 jedna k sie bardziej zamartwia.


Chociażby na Elevation Tour pokazali, że są skłonni przenieść się do mniejszych obiektów, jeżeli pasuje im do do koncepcji albumu, przekazu muzyki itp.
U2 to zespół który pretenduje do tego aby zabierać głos na temat tego co się dzieje na świecie. Ich głos byłby zdecydowanie słabszy gdyby grali na trasie dla kilku tysięcy a nie kilku milionów widzów. Masz prawo oceniać ich jak oceniać. Absurdalne są dla mnie jednak twierdzenia, że coś zmieniło się w ich nastawieniu po wydaniu ATYCLB. Oni byli tacy zawsze. Zawsze dążyli do występów na największych obiektach. Setlisty nigdy nie były szczególnie urozmaicone. Na tym tle Vertigo Tour wygląda naprawdę korzystnie.
Dołączona grafika



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 8

0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych