No Line On The Horizon
#82
Napisano 21 grudnia 2008 - 17:48
Osobiście nie nastawiam się na nic konkretnego. Jeśli No Line On The Horizon będzie przepełniony szczerymi emocjami to na pewno zdobędzie moje serce. Oczywiście chciałbym bardzo, aby była to płyta rewolucyjna, która zapoczątkuje być może nowy etap w twórczości zespołu (jak TUF, Achtung czy ATYCLB). Mam również nadzieję, że chłopaki mają jakąś zwartą koncepcję albumu jako całości. Brak takiej koncepcji najbardziej przeszkadza mi przy HTDAAB, gdzie poszczególne utwory znakomicie się bronią ale jako całość nie jest dla mnie czymś zwartym i wynikającym z przyjętego kierunku w muzycznej drodze.
#83 Guest_depe_*
Napisano 21 grudnia 2008 - 17:53
Oczywiście chciałbym bardzo, aby była to płyta rewolucyjna, która zapoczątkuje być może nowy etap w twórczości zespołu (jak TUF, Achtung czy ATYCLB).
ATYCLB zapoczątkowało nowy etap. To fakt.
Etap padaczkowo-bezpieczny. Odcinanie kuponów, $ .. itp.
Bomba była przedłużeniem tego etapu.
Horyzont będzie zakończeniem.
Tak myślę.
#85
Napisano 21 grudnia 2008 - 17:56
Brak takiej koncepcji najbardziej przeszkadza mi przy HTDAAB, gdzie poszczególne utwory znakomicie się bronią ale jako całość nie jest dla mnie czymś zwartym i wynikającym z przyjętego kierunku w muzycznej drodze.
O to to! Pisałem o tym przy okazji wcześniejszych dyskusji o Bombie i mało kto się z tym zgadzał. Tak, to jest jedna z rzeczy które mi na HTDAAB przeszkadzają najbardziej. Kiedy kupuję album U2, chcę albumu, a nie płyty ze zbiorem fajnych, nawet świetnych piosenek. To ma być coś więcej, to ma mnie w całości gdzieś zabierać, wciągać. Czy muzycznie, czy narracyjnie, najlepiej i tak i tak (jak Joshua Tree i ATYCLB i właśnie pomyślałem, że może dlatego te właśnie albumy stawiam na górze wszelkich rankingów?). Żeby ta płyta była jak wciągająca książka. Nie jak zbiór lepszych i słabszych opowiadań.
Jakoś tak. W końcu to mój ukochany zespół, mam wysokie wymagania
Mam nadzieję że NLOTH (Horyzont? i Walizka? pff, nie będę tego używał, brzydkie ) czymś takim będzie. No i że generalnie muzycznie wymiecie, ale to oczywiste
EDIT: tak - ATYCLB było fenomenalną i odważną płytą. TAK WŁAŚNIE.
Użytkownik acr edytował ten post 21 grudnia 2008 - 17:57
#89
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:01
ATYCLB zapoczątkowało nowy etap. To fakt.
Etap padaczkowo-bezpieczny. Odcinanie kuponów, $ .. itp.
No widzisz, już w ocenie roli ATYCLB różnimy się bardzo. Niezależnie od tego co otrzymamy na NLOTH, takie różnice w odbiorze na pewno się też pojawią. Poważnie nie pojmę na czym polega to "bycie bezpieczną" płytą. To dla mnie taki trochę abstrakcyjny argument, użyty jako podpora prostego faktu, że dany album do nas nie trafia. A to "$" to już całkowicie jest dla mnie niezrozumiałe. Nie widzę w U2 po 2000r. większego nastawienia na to "$" niż przed 2000r.
#91 Guest_depe_*
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:07
Bezpieczna płyta, w moim pojęciu, to taka, która wszystkim pasuje.No widzisz, już w ocenie roli ATYCLB różnimy się bardzo. Niezależnie od tego co otrzymamy na NLOTH, takie różnice w odbiorze na pewno się też pojawią. Poważnie nie pojmę na czym polega to "bycie bezpieczną" płytą. To dla mnie taki trochę abstrakcyjny argument, użyty jako podpora prostego faktu, że dany album do nas nie trafia. A to "$" to już całkowicie jest dla mnie niezrozumiałe. Nie widzę w U2 po 2000r. większego nastawienia na to "$" niż przed 2000r.
Kilka przeboików na listach, kilka bezpłciowych kawałków.. taka se ..
Nikomu nie wadzi.
Ale chyba już zbaczamy..
To NLOTH wąt..
#92
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:16
Bezpieczna płyta, w moim pojęciu, to taka, która wszystkim pasuje.
Kilka przeboików na listach, kilka bezpłciowych kawałków.. taka se ..
Nikomu nie wadzi.
ATYCLB nie jest bezpieczną płytą, gdyż nie pasuje Tobie i jeszcze wielu innym fanom i nie-fanom. The Joshua Tree chyba bardziej nikomu nie wadzi. To czy dany kawałek jest bezpłciowy to raczej bardzo subiektywne jest.
Ja raczej sądzę, że NLOTH będzie rewolucją. Tylko, że dla mnie rewolucja nie musi oznaczać "głośniej, mocniej, bardziej". Przykładem innej postaci rewolucji jest dla mnie właśnie ATYCLB.
#94 Guest_depe_*
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:29
Nigdzie tak nie napisałem.ATYCLB nie jest bezpieczną płytą, gdyż nie pasuje Tobie i jeszcze wielu innym fanom i nie-fanom.
Właśnie, że mi pasuje!
Pasuje wielu ludziom i to jest właśnie 'bezpieczna płyta'.
Zgadzam się.Tylko, że dla mnie rewolucja nie musi oznaczać "głośniej, mocniej, bardziej".
Rewolucja powinna raczej oznaczać 'inaczej'.
To była rewolucja na 'NIE'. Wsteczna.Przykładem innej postaci rewolucji jest dla mnie właśnie ATYCLB.
PRAWIE rewolucja. A PRAWIE robi różnicę..
#95
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:29
Nagranie Zooropy raczej nie było posunięciem z góry gwarantującym wysokie zyski.No widzisz, już w ocenie roli ATYCLB różnimy się bardzo. Niezależnie od tego co otrzymamy na NLOTH, takie różnice w odbiorze na pewno się też pojawią. Poważnie nie pojmę na czym polega to "bycie bezpieczną" płytą. To dla mnie taki trochę abstrakcyjny argument, użyty jako podpora prostego faktu, że dany album do nas nie trafia. A to "$" to już całkowicie jest dla mnie niezrozumiałe. Nie widzę w U2 po 2000r. większego nastawienia na to "$" niż przed 2000r.
#96
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:29
To była rewolucja na 'NIE'. Wsteczna.
ATYCLB nie przypomina niczego, co U2 nagrali wcześniej. To staje się oczywiste dla każdego, kto jej uważnie posłucha. Ale o tym już było wiele razy,
#97
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:33
Ostatnim albumem, który budził naprawdę żywe spory i emocje - mówię o ludziach zainteresowanych zespołem - był POP.
Później to było takie Rolling Stones - fajnie, że nowa płyta, fajnie grają, ale wiadomo co będzie.
Ja takiej płyty kolejnej nie chcę.
Wolę coś co znienawidzę, czego nie będę w stanie słuchać, niż "stare, dobre U2".
#99
Napisano 21 grudnia 2008 - 18:34
Wielu nie pasuje bo - patrz post wyżej.Przecież ja bez przerwy słyszę od fanów, jak to im straszliwie nie pasuje ATYCLB. I to jest najlepszy dowód na to, że ta płyta była rewolucją. A że dla wielu fanów negatywną - to ich problem.
ATYCLB nie przypomina niczego, co U2 nagrali wcześniej. To staje się oczywiste dla każdego, kto jej uważnie posłucha. Ale o tym już było wiele razy,
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych