Songs Of Innocence
#7061
Napisano 31 października 2014 - 14:00
El silencio se vuelve melodia
#7062
Napisano 31 października 2014 - 14:10
obydwa numery są o rozstaniach, porzuceniu.
dla mnie to żaden z nich nie jest o tym...
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#7063
Napisano 31 października 2014 - 14:31
w jakimś sensie są o porzuceniu, streets przede wszystkim o porzuceniu ze strony społeczeństwa. Nie wiem też w jaki sposób One jest "mocniejsze" (za sprawą riffu gitarowego?), ale to streets porusza bardziej, nie chodzi nawet o to że One już mam tak oklepane i przeżarte bo ze Streets jest tak samo. Tekstowo też jest w innym stylu..
#7064
Napisano 31 października 2014 - 15:00
to streets porusza bardziej
Nigdy nawet nie mogłam zrozumieć fenomenu tego utworu, jak dla mnie jest zwyczajnie przeciętny, i sam w sobie właśnie trochę bez wyrazu (ratuje mi go tylko skojarzenie z filmem, bo ten jest naprawdę poruszający). No a One... nie muszę się chyba zbytnio tłumaczyć, że kocham, no nie tutaj więc pozwolę się (grzecznie ale stanowczo ) nie zgodzić.
Co do tekstów - jakoś chyba odebrałam to 'rozstanie i porzucenie' tak trochę banalnie, ale faktycznie jeśli myśleć tak szeroko, że wykluczenie przez społeczeństwo itd to jak najbardziej.
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#7065
Napisano 31 października 2014 - 21:16
"The miracle (of Joey Ramone)" spada z 13. na 21. miejsce na Liście Przebojów Trójki ;(, natomiast na Liście Przebojów Radia Katowice (wreszcie) debiutuje na 20. miejscu...
#7066
Napisano 31 października 2014 - 21:21
Słabo z tą Trójką, szkoda, że słuchacze nie poznali się na tej piosence, która zyskuje z każdym kolejnym odsłuchem i jest doprawdy świetna. No ale zapewne kolejny singiel (EBW albo California) poradzi sobie znacznie lepiej i osiągnie 1. miejsce.
#7067
Napisano 31 października 2014 - 21:40
zapewne kolejny singiel (EBW albo California) poradzi sobie znacznie lepiej i osiągnie 1. miejsce.
chyba że wyprzedzi go jednak nowa Arka Noego, tak jak dziś.
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#7068
Napisano 31 października 2014 - 21:50
Wiadomo inny styl śpiewania i więcej gitary w one, ale wg mnie sekcja rytmiczna obu utworów jest bardzo podobna, - poza tym w tekstach można też znaleźć podobieństwo - obydwa numery są o rozstaniach, porzuceniu.
Ja również nie widzę najmniejszego podobieństwa, jak by mnie ktoś zapytał do czego jest podobne one, to filadelfia nigdy nie przyszłaby mi na myśl. Skoro ty widzisz w tym jakieś podobieństwo to jest to bardzo subiektywne. Jak dla mnie One jest tylko jedno nic mu nie podskoczy
#7069
Napisano 31 października 2014 - 21:56
trójka daje dupy po całości z nowym U2. Ja tam się na trójkę obraziłem i chyba przestanę słuchać. Zapanowała tam istna zmowa milczenia nad nowymi krążkami U2. Niech się już tak nie obnażają z tym ewidentnym ignorowaniem, niech wykorzystują czas, kiedy zespół jeszcze istnieje, bo później będą żałowali he he
#7070
Napisano 31 października 2014 - 22:11
A u mnie w pracy na okrągło leci RMF3 (czy coś takiego), i powiem Wam że U2 puszczają hurtowo. Nowa płyta jest codziennie, do tego mnostwo innych kawałków - dziennie 5-6 utworów słyszę. Taka radość.
#7071
Napisano 31 października 2014 - 22:42
One o porzuceniu i rozstaniu? Może i może być, ale radzę jednak poczytać o tym utworze nieco więcej, intencją Bono było inne znaczenie
Co do Trójki - hej, to lista przebojów, ludzie tam głosują. Nie miejcie pretensji do radia że słuchacze nie pokochali
#7072
Napisano 31 października 2014 - 22:58
One o porzuceniu i rozstaniu? Może i może być, ale radzę jednak poczytać o tym utworze nieco więcej, intencją Bono było inne znaczenie
Co do Trójki - hej, to lista przebojów, ludzie tam głosują. Nie miejcie pretensji do radia że słuchacze nie pokochali
nie o to chodzi. Lista listą, ja na invisible i ordinary love głosowałem, na miracle nie, bo jakoś mi nie podszedł ten kawałek. Chodzi bardziej o rozmowy o płycie zapodanie np Crystal Ballroom no czy czegoś innego cholerka przecież mają napakowane 2 krążki do wyboru do koloru. Nie chcą i już. Wyszła np nowa płyta Bowiego, to się rajali jak młode pelikany. A przecież to racej wybijajae się dzieo nie było? W jego przypadku również najlepsze już minęło. Albo Pink Floyd. Ładny kawałek, ale co w nim jest, czego jeszcze nie było w Pink Floyd? A chłopaki z U2 udowadniają, że szufladki, w które chciałoby się ich popakować ponownie się rozpadły i trzeba wzywać stolarza po raz 13
#7073
Napisano 31 października 2014 - 23:01
A to z tym to ja się zgadzam, sam o tym pisałem, pisaliśmy nawet dość zbiorowo jakiś czas temu (w tym wątku czy w tym z recenzjami? bez sensu podział jak się okazuje po czasie ). No cóż, trzeba się pogodzić że jesteśmy fanami najbardziej hejtowanego zespołu
#7074
Napisano 31 października 2014 - 23:56
Może odróżnijmy "zrzynkę" od ,,inspiracji". Dla mnie ,,zrzynka" jest wtedy kiedy Bono po przesłuchaniu czegoś mówi do Edge'a: ,,O, ten fragment jest dobry, zagramy to na swój sposób, pokręcimy się wokół tego i zrobimy utwór, nikt się nie zorientuje" a inspiracja wtedy kiedy pod wpływem aktualnie słuchanej muzyki proces twórczy w mózgu panów samoistnie nakręca się na muzykę brzmieniowo/gatunkowo zbliżoną do tej słuchanej. To zasadnicza różnica, może i tylko terminologiczna, ale zasadnicza.
Racja Zrzynka i stwierdzenie, że U2 wszystko prawie zrzynali to dość mylne stwierdzenie. Przywołuje mi to peną audycję puszczaną kilka lat temu (w Trójce?) i na szczęście szybko zakończoną, jak dwóch redaktorów porównywało utwory twierdząc, że są "plagiatami"/kopiami itp. Na prawdę momentami na siłę..... Tym tropem wszystkie utwory są plagiatami, jakichś wcześniejszych utworów.
Co do Trójki - hej, to lista przebojów, ludzie tam głosują. Nie miejcie pretensji do radia że słuchacze nie pokochali
Trzeba tez pamiętać, jak OL trzymało się dobrze. Myślę, że z EBW, czy The Troubles byłoby dużo lepiej.
nie o to chodzi. Lista listą, ja na invisible i ordinary love głosowałem, na miracle nie, bo jakoś mi nie podszedł ten kawałek. Chodzi bardziej o rozmowy o płycie zapodanie np Crystal Ballroom no czy czegoś innego cholerka przecież mają napakowane 2 krążki do wyboru do koloru. Nie chcą i już. Wyszła np nowa płyta Bowiego, to się rajali jak młode pelikany. A przecież to racej wybijajae się dzieo nie było? W jego przypadku również najlepsze już minęło. Albo Pink Floyd. Ładny kawałek, ale co w nim jest, czego jeszcze nie było w Pink Floyd? A chłopaki z U2 udowadniają, że szufladki, w które chciałoby się ich popakować ponownie się rozpadły i trzeba wzywać stolarza po raz 13
Spokojnie. Też bym chciał więcej, ale patrzymy z perspektywy fana U2. Muzyki teraz wydaje się tak dużo, że ciężko się przebić. A co do Crystal Ballroom to i tak dobrze, że leciał w MiniMaxie chyba, bo bonusowe utwory w radio to teraz rzadkość, nie mamy nawet co liczyć na więcej Crystal Ballroom, chyba, że U2 zdecyduje się na wydanie go jako singla...
Fajna sprawa z tym, że This is Where You Can Reach Me Now miało być pierwszym utworem, a Rised By Wolves dopiero pod koniec prac nad albumem nabrało ostatecznego szlifu. Z chęcią usłyszałbym początkowe wersje...
"I saw the Edge with his head in his hands, and he said, 'It's taken us three years to finish this album, and you're saying we have to do another album in a week?' I said, 'Edge, all the work over the last three years is going to mean that we can do it." He just went 'Ah!'" And he said, 'We can do it in a week. Will we put it out? We don't have to. Let's just try.' It got pretty frenetic at the end."
Nie no ten fragment mnie rozbraja. Edge był lekko podłamany, jak usłyszał, że mają nagrać akustyczny set w tydzień?? Dla Edge'a to chyba Mission Impossible. Perfekcjonizm nie daje mu chyba spać po nocach!
#7076
Napisano 01 listopada 2014 - 15:37
Spokojnie. Też bym chciał więcej, ale patrzymy z perspektywy fana U2. Muzyki teraz wydaje się tak dużo, że ciężko się przebić.
To chyba jakiś żart. U2 się "przebijali" 30 lat temu. I nie, nie patrzymy z perspektywy fana U2, tylko z perspektywy fanów wykonawcy/zespołu, który ma taki sam status, jak Bowie czy Pink Floyd i z tego względu powinien budzić analogiczne zainteresowanie - a, jak się okazuje, nie budzi, nie wiadomo dlaczego. Tym bardziej, że obecnie nagrywa rzeczy znacznie ciekawsze, może najciekawsze ze wszystkich obecnie wykonawców o statusie porównywalnym. I mnie akurat nie chodzi konkretnie o Trójkę, bo i tak jej nie cierpię (i to od niepamiętnych czasów), tylko o znacznie szersze zjawisko.
#7077 Guest_Grinderman_*
Napisano 01 listopada 2014 - 17:18
To chyba jakiś żart. U2 się "przebijali" 30 lat temu. I nie, nie patrzymy z perspektywy fana U2, tylko z perspektywy fanów wykonawcy/zespołu, który ma taki sam status, jak Bowie czy Pink Floyd i z tego względu powinien budzić analogiczne zainteresowanie - a, jak się okazuje, nie budzi, nie wiadomo dlaczego. Tym bardziej, że obecnie nagrywa rzeczy znacznie ciekawsze, może najciekawsze ze wszystkich obecnie wykonawców o statusie porównywalnym. I mnie akurat nie chodzi konkretnie o Trójkę, bo i tak jej nie cierpię (i to od niepamiętnych czasów), tylko o znacznie szersze zjawisko.
Z ciekawości rzuciłem okiem na statystyki z radioarchiwum.net i stwierdzam, że coś ci się tylko wydaje, bo ilość odtworzeń przeczy temu co piszesz.
#7078
Napisano 01 listopada 2014 - 19:57
Słabo z tą Trójką, szkoda, że słuchacze nie poznali się na tej piosence, która zyskuje z każdym kolejnym odsłuchem i jest doprawdy świetna. No ale zapewne kolejny singiel (EBW albo California) poradzi sobie znacznie lepiej i osiągnie 1. miejsce.
Miracle jest słabe jeśli chodzi o promowanie SOI. Na tym akurat w trójce poznali się. Ale zobacz jakie inne nieciekawe rzeczy dzieja sie w dzisiejszych czasach na tej przeraklamowanej obecnie "liście przebojów" od trójki. Mamy na miejscu 1 od 2 tygodni zupełnie nieprzebojowe dorabianie doróbki niedorobionej od Pink Floyd z czasu Division bell, zjadanie ogona Pink Floyd od Pink Floyd, nie mające żadnego znamiona przeboju jest na szczycie w trójce? Wygląda to na ręczne sterowanie. Druga sprawa, omijanie U2 tak zręcznie ostatnio, by zobojętnić słuchaczy trójki do U2. Trzecia sprawa, nie puścili piosenki Kukiza w trójce ostatnio, mętnie sie tłumacząc itp...
A j..ł pies tę trójke ostatnio, to jest coraz większy syf.
#7079
Napisano 01 listopada 2014 - 21:08
To prawda, Miracle to kiepski pomysł na singiel! Możecie zgdzodzić się lub nie, ale o wiele lepsze byłoby Volcano z jakimś zajebistym clipem... a tak na marginesie to super wyszło im live.. https://www.youtube....h?v=PmJp6QWWV4g Co do radiowej Trójki... to faktycznie dziwna cisza jeśli chodzi o U2, tylko w minimaxie we wrześniu puścili: Every Breaking Wave, Raised By Wolves, Iris (Hold Me Close), Cedarwood Road, The Troubles, Sleep Like A Baby Tonight oraz w październiku z deluxe'a: Lucifer's Hand, The Crystal Ballroom, Every Breaking Wave (acoustic) .
#7080
Napisano 01 listopada 2014 - 23:04
Usunąłem stąd 10 ostatnich postów bo jednemu z naszych forumowych kolegów się pojechało za mocno i wywołało to zupełnie zbędną rozmowę. W każdym razie - co do Trójki - znów muszę zgodzić się z J99. U2 jako zespół o takim statusie jako jedyny jest przemilczany, leci co musi i ile musi, ale z jaką radością taki Niedźwiedzki zapowiada AC/DC i Pink Floyd na czele listy, a i z jaką satysfakcją że U2 spada. U2 to jest najbardziej hejtowany zespół tych czasów, czemu? A to że w Minimaxie leci - cóż, w Minimaxie leciało i przedostatnie Deep Purple które było zerowe (bo ostatnie jest fajne, serio, dlatego ponoć nie leciało prawie ), a teraz mają nowe Pink Floyd do jarania się, też w sam raz.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych