Skocz do zawartości


Zdjęcie

You’re The Best Thing About Me - 1st single from 'Songs Of Experience'

You’re The Best Thing Songs Of Experience single

  • Please log in to reply
528 replies to this topic

#221 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 06 września 2017 - 21:40

Czytając ten wątek przez cały dzień w pracy i po przesłuchaniu chyba 10krotnym totalnie nie mogę zrozumieć tego całego narzekania waszego. A to za bardzo brzmi jak atyclb a to za mało łupanki w stylu kygo, za głośno za cicho przekombinowane prostackie...itd milion różnych wad. Tymczasem ja słyszę fajny chwytliwy kawałek w stylu U2, brzmi całkiem nowocześnie jak dla mnie cokolwiek to znaczy,nie wiem czy odniesie komercyjny sukces, mało mnie to obchodzi. Najważniejsze że chce mi się go słuchać again again and again. I taki wniosek mi się nasuwa że skoro w środowisku fanów taki szok wywołał ten kawałek to jest świetnie! Znowu im się udało! Jest U2 i są emocje i więcej mi nie potrzeba.

#222 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 06 września 2017 - 21:42

@Zygmunt: właśnie najciekawsze te emocje wśród fanów bo to chyba naprawdę najbardziej esencjonalnie U2owy kawałek jaki można sobie wyobrazić ;)



#223 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 06 września 2017 - 21:47

(...) jakieś acrobaty albo robić na boku jakieś passengersy(...)

Ale co ja poradzę, że lubię ten zespół właśnie za passengersy, acrobaty, cedry Libanu, brudne dni, spacery ku wodzie, mofo i takie tam, a te wszystkie skoczne poleczki to by dla mnie mogły nie istnieć.



#224 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 06 września 2017 - 21:49

Acr:Też mi się tak wydaje. Pomijając już całą otoczkę. elektronikę .rytm i co tam jeszcze. To co najbardziej rzuca mi się w uszy to brzmienie perkusji larrego, który na ostatnich płytach był totalnie schowany a przecież to jest ostoja i filar tego bandu tak samo Adam , mam wrażenie że odrzyli jakby ich z klatki wypuścili. Edge dokłada swoją gitarę i Bono głos już może nie ten ale teksty- najlepsze od dawna, szacun.

#225 kade

kade

    Użytkownik

  • Members
  • 2 826 Postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 06 września 2017 - 22:03

Ale co ja poradzę, że lubię ten zespół właśnie za passengersy, acrobaty, cedry Libanu, brudne dni, spacery ku wodzie, mofo i takie tam, a te wszystkie skoczne poleczki to by dla mnie mogły nie istnieć.

Piąteczka :*

#226 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 06 września 2017 - 22:07

Ja mam kawałek zapętlony od kilku godzin i nie mogę przestać słuchać. Uwielbiam. Ta melodia, energia, tekst. I wokal Bono, który mając prawie 6 dych na karku brzmi jak 16-latek. To jest takie kurewsko szczere, coś cudownego. Nawet już mi produkcja weszła i nie narzekam. Najlepszy przebojowy kawałek U2 od Window in the Skies. 

 

A jak ktoś chce kolejnych passengersów to niech zacznie słuchać innych zespołów, serio. Świat muzyki na U2 się nie kończy. Wystarczająco dobra nam już dali, niech chłopaki grają, na co mają ochotę



#227 sebar

sebar

    Użytkownik

  • Members
  • 35 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:łódzkie

Napisano 06 września 2017 - 22:07

I jest jeszcze coś: jak dla mnie kawałek brzmi super pozytywnie i... radośnie. Nigdy nie zależało mi na tym by U2 rządzili na listach przebojów bo to nie jest zespół dla mas (mimo, że od jakiegoś czasu sami robią wszystko żeby tak było) ale czuję, że Best Thing namiesza w radiostacjach.



#228 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 06 września 2017 - 22:09

Ale co ja poradzę, że lubię ten zespół właśnie za passengersy, acrobaty, cedry Libanu, brudne dni, spacery ku wodzie, mofo i takie tam, a te wszystkie skoczne poleczki to by dla mnie mogły nie istnieć.


Każdy ma prawo lubić co chce, ale rzeczywistości to nie zmieni. A jest ona taka, że U2 nie chcą być zespołem niszowym i nigdy ich to nie interesowało. Bono jeszcze przed wydaniem Boy opowiadał w wywiadach, że chce być największym zespołem na świecie.. i nigdy się to nie zmieniło. Dość przypomnieć ich stosunek do POP, którego jedyną wadą jest to, że się "nie sprzedał", a co dla nich jest zupełnie wystarczające by ten album zlać na lata i wciąż nikt nie jest w stanie ich przekonać do zmiany zdania. To w nich tkwi bardzo głęboko.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#229 sunsfan

sunsfan

    Użytkownik

  • Members
  • 112 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Jastrzębie-Zdrój

Napisano 06 września 2017 - 22:25

Każdy ma prawo lubić co chce, ale rzeczywistości to nie zmieni. A jest ona taka, że U2 nie chcą być zespołem niszowym i nigdy ich to nie interesowało. Bono jeszcze przed wydaniem Boy opowiadał w wywiadach, że chce być największym zespołem na świecie.. i nigdy się to nie zmieniło. Dość przypomnieć ich stosunek do POP, którego jedyną wadą jest to, że się "nie sprzedał", a co dla nich jest zupełnie wystarczające by ten album zlać na lata i wciąż nikt nie jest w stanie ich przekonać do zmiany zdania. To w nich tkwi bardzo głęboko.

POP jest genialny ! A aktualny singiel strasznie wtórny - Ordinary Love + coś tam z tej słabej płyty ATYCLB. Tylko tekst się broni. Na koncertach to będzie fajne jednak. 



#230 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 06 września 2017 - 22:26

PS zawsze w punkt.


Czy ja wiem czy takie w punkt? PS w skrócie napisał, że nie podoba mu się nowy kawałek ale ma to gdzieś bo dziady swoje już zrobiły. Ani to odkrywcze ani specjalnie celne.

See through in the sunlight


#231 Gone

Gone

    Użytkownik

  • Members
  • 1 101 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Szczecin

Napisano 06 września 2017 - 22:43

A ja akurat uważam, że owszem - swoje zrobili, ale wciąż mogą BARDZO wiele wnieść. Może nie globalnie - ale w moje prywatne "ja". Jest kilka utworów, które robią w moim życiu wiele, i "kto by się spodziewał", ale właśnie z tych stosunkowo nowszych krążków.

 

Dziwne jest te podejście i zakładanie, że "eee, oni już legendą byli, a teraz to tam kij z tym." Dla mnie legendą będą zawsze, ich teksty, dźwięki, brzmienia "tapetują mój świat" ;) Gorsze i lepsze utwory były zawsze. I przed stworzeniem streetsów czy One, i po.


"I believe in the Kingdom Come.. Then all the colours will bleed into one, bleed into one.."

#232 Kike

Kike

    Użytkownik

  • Members
  • 1 322 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 06 września 2017 - 22:54

Czy ja wiem czy takie w punkt? PS w skrócie napisał, że nie podoba mu się nowy kawałek ale ma to gdzieś bo dziady swoje już zrobiły. Ani to odkrywcze ani specjalnie celne.

Odczytałem to bardziej jako zadowolenie, że robią coś nowego, nawet jeśli by było gorsze, to lepsze niż granie wciąż tego samego (a u wielu to norma - DM, Deep Purple itd itd...). I uszczypliwość w stronę ultrawymagających ludzi.
A Best Thing wypada dla mnie lepiej, bardziej świeżo niż np. Miracle of Joey Ramone, który choć był dobrym kawałkiem, to jednak bardzo sztywnym, 'bezpiecznym'.

#233 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 06 września 2017 - 22:56

O, pierwszy raz w życiu zgadzam się z Kike :) The history is already being made ;)



#234 feedback

feedback

    Użytkownik

  • Members
  • 2 409 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:melancholy hill

Napisano 06 września 2017 - 23:16

Czy ja wiem czy takie w punkt? PS w skrócie napisał, że nie podoba mu się nowy kawałek ale ma to gdzieś bo dziady swoje już zrobiły. Ani to odkrywcze ani specjalnie celne.

ja jednak znalazłam tam trochę więcej niż tylko to, że nie podoba mu się nowy kawałek ;)

oczywiście, że może nie jest to coś super ekstra odkrywczego, ale jednak (moim zdaniem) trafnego i skłaniającego do pewnych przemyśleń. Ja sama na początku miałam baaardzo mieszane uczucia co do nowego singla, ale z każdym przesłuchaniem jest lepiej. I nie chodzi o to, że wciskam sobie na siłę, że musi mi się to podobać, bo to U2, tylko zaczyna mi się to podobać właśnie dlatego, że docierają do mnie te znajome dźwięki, które coś we mnie ruszają (jak to PS ujął: wywlekają ze mnie bez ochronki jakiś neuron). Jemu się nie spodobało, ok. Ale mnie zaczyna, i fajnie, tak jak kilku innym osobom na forum czy poza nim ;) bo generalnie, mam wrażenie, że przesłanie jest takie, że nie ma co rozbierać tych wszystkich utworów na części pierwsze, bo albo Cię to w jakiś sposób poruszy, albo nie. I tyle. Faktycznie nie ma w tym nic odkrywczego, ale ja się z tym w pełni zgadzam. Nie chodzi też o to, żeby obniżać dziadom poprzeczkę i nie oczekiwać od nich już niczego wielkiego, ale jednak uświadomić sobie, że mają na swoim koncie wiele sukcesów, które ciężko byłoby teraz powtórzyć. I cieszyć się, że nadal im się chce, i nie wychodzi z tego totalna katastrofa. Może wiele osób się z tym nie zgodzi, ale ostatecznie i tak kupią bilety na nową trasę. Czemu? Bo wszyscy ten zespół uwielbiamy za to co zrobił i w pewnym sensie za to co robi i dlatego, że ich muzyka w każdym z nas "coś uruchomiła" ;)


Midnight is where the day begins.


#235 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 06 września 2017 - 23:20

Ale przecież JEBTAM to żadna tam nowość czy powiew świeżości. To już bardziej Blackout był taki. Ten kawałek jest fajny i bezpieczny. Nowych horyzontów nie odkrywa, zwłaszcza że już taki prosty i w miarę na czasie singiel wcześniej mieli (Invisible). Mi się spodobał już od drugiego przesłuchania.

See through in the sunlight


#236 soulmate.

soulmate.

    Użytkownik

  • Members
  • 1 684 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:atomic idyll

Napisano 06 września 2017 - 23:27

Generalnie Stelmachowi chodziło o to, że muzyka to emocje. I jak utwór je wyzwala, to nie jest potrzebne nic więcej, żadnych odkryć i przełomów w sztuce. A niektórzy o tym zapominają. Aczkolwiek PS ma to do siebie, że sam lubi zapętlać się w tym co już było i przenosić na teraźniejszość, ale to nie o tym.


IrishGirl z u2.heh.pl


#237 feedback

feedback

    Użytkownik

  • Members
  • 2 409 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:melancholy hill

Napisano 06 września 2017 - 23:29

Generalnie Stelmachowi chodziło o to, że muzyka to emocje. I jak utwór je wyzwala, to nie jest potrzebne nic więcej, żadnych odkryć i przełomów w sztuce.

dokładnie tak.


Midnight is where the day begins.


#238 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 06 września 2017 - 23:31

Czyli dokładnie odwrotnie niż zinterpretował to Kike :D Kawałek jest bardzo prosty a tekst PS mieni się znaczeniami ;)

See through in the sunlight


#239 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 06 września 2017 - 23:36

Wiecie że tak sensownie to o tej piosence pogadamy dopiero za miesiąc i tak? Za trzy może nie, bo wtedy będzie hejt na cały nowy album, to może za pól roku ;)

 

 

Od kiedy pamiętam - a pamiętam od czasów Walizki i B.Day, a osobiście uczestnicząc od Bomby - największe wiadra kupy na nowe U2 zawsze wylewają sami fani - ok, przejdzie Wam ;) Przeczekam i wtedy porozmawiamy o tym jak zajebisty jest to singiel ;)



#240 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 06 września 2017 - 23:40

Słucham tego, słucham i wciąż mam wrażenie deja vu. Dosłownie jak gdybym się cofnął do roku 2000 i słuchał czegoś z tracklisty All That You Can't. Albo nawet z B-side'ów do tej płyty (jak to już napomknąłem w którymś z poprzednich postów). Dziwna sprawa. No ale poczekajmy też na jutrzejsze świeże spojrzenie, bo takie zapętlanie bez końca często zniekształca prawdziwą postać rzeczy.  

 

EDIT:

Przy okazji szperania w sieci natknąłem się na bardzo ciekawy artykuł/recenzję. To tak a propo kończenia kariery przez U2 i względności ocen przez lata :D

http://wyborcza.pl/1,75410,120535.html







Also tagged with one or more of these keywords: You’re The Best Thing, Songs Of Experience, single

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych