595 replies to this topic

[agrace]

The Playboy Mansion

[Daniel84]

If God Will Send His Angels

[Margot]

The Playboy Mansion

Jak widzę głównie damska część broni If You Wear.... Coś musi w tym być
Też uważam, że piosenka ma niesamowity klimat i dziwie się, że dużej ilości panów się ona nie podoba.

[komandos]

The Playboy Mansion

[dagasia]

MOFO

[Yasiu]

Jak widzę głównie damska część broni If You Wear.... Coś musi w tym być
Też uważam, że piosenka ma niesamowity klimat i dziwie się, że dużej ilości panów się ona nie podoba.

A tu Cię zagnę, ja też lubię Velvet Dress, podczas koncertów to był jeden z moich ulubionych momentów, piekna piosenka i piękna partia Edka Niestety wersja studyjna jest przynajmniej 3 razy gorsza i prawdopodobnie jeśli wyleci PLayboy na którego głosuję, pewnie następne będe wywalać Velvet Dress... chłopaki po prostu albo tak wspaniale przygotowali go do live albo tak schrzanili ją na albumie. A głosujemy na wersje studyjne.

Co nie zmienia faktu że to lepsza połowa POPu.

[Marysieńka. love U2]

If God Will Send His Angels

Dlaczego? Proszę uzasadnić.

[Daniel84]

Tak jest!

Nie mam pojęcia, co wywalić z mojej ulubionej płyty.

Stawiam na If God Will Send His Angels, bo chyba lekko nie pasuje do reszty i w wersji LP ma marny, rozwlekły początek.

[Johnny99]

Velvet Dress w wersji albumowej jest 10 razy lepsze od wersji live, w której nie dość, że nie ma ani 10% TEGO klimatu, to na dodatek panowie wywalili genialne solo The Edge'a ( jedynym koncertem, na którym się pojawiło, był Las Vegas ), co uważam za zbrodnię. Wersja live to wersja wykastrowana, Velvet Dress w wersji albumowej to jeden z najmocniejszych utworów zespołu.

[felis_immanis]

the playboy mansion to dopiero flaki z olejem.. za wywalenie Miami mam ochote obrzucić Was mięchem
.. a depe jak zwykle eksponuje swoje problemy z czytaniem ze zrozumieniem

[Maya]

the playboy mansion

[Scarlet]

Velvet Dress w wersji albumowej jest 10 razy lepsze od wersji live, w której nie dość, że nie ma ani 10% TEGO klimatu, to na dodatek panowie wywalili genialne solo The Edge'a ( jedynym koncertem, na którym się pojawiło, był Las Vegas ), co uważam za zbrodnię. Wersja live to wersja wykastrowana, Velvet Dress w wersji albumowej to jeden z najmocniejszych utworów zespołu.

Dokładnie tak! Wersja albumowa ma TO COŚ, czego na żywo nie da sie nigdy odtworzyć! Posłuchajcie jej sobie kiedyś w upalny letni wieczór z ukochaną osobą u boku

[pablo]

Osobiście Miami stawiam o przynajmniej klasę wyżej od VDress, a już niektóre wersje LIVE po prostu rozwalają.

Moge prosić o wrzucenie rozwalającej wersji Miami w dobrej jakosci?


Głosuję na Staring At the Sun


.

[corso]

staring at the sun

[Johnny99]

Proponuję video Miami z Foxboro. To był zdecydowanie jeden z najlepszych momentów koncertów, a rezygnacja z tego kawałka później była ogromnym błędem.

[likavitos]

Margot:
"Jak widzę głównie damska część broni If You Wear.... Coś musi w tym być
Też uważam, że piosenka ma niesamowity klimat i dziwie się, że dużej ilości panów się ona nie podoba."

Zgadzam się na całej lini

Głos na The Playboy Mansion