379 replies to this topic

[geronimo]

 

A tak na podsumowanie całej tej sytuacji, kwintesencją zachowania Redgara niech będzie wczorajszy dzień kiedy to po zalogowaniu się na forum po paru dniach pierwszą rzeczą która zrobił było....zagłosowanie w survivorze. Dopiero później zdecydował się  łaskawie Wam coś odpisać. Ot co, przecież są sprawy ważne i ważniejsze...

 

Ja również nie jestem stroną w tej jak widzę niedokończonej historii, chociaż niewiele brakowało by popełnić zamówienie forumowo-przedkoncertowej koszulki.

 

Eva, kolega zapewne zgodnie ze starą zasadą gradacji zadań do wykonania, w pierwszej kolejności wykonał łatwiejszą czynność, której realizacja zakończona sukcesem dodaje pewności siebie przed realizacją trudniejszych wyzwań 

Zatem, jest nadzieja.

 

Współczuję wszystkim wystawionym do wiatru i trzymam kciuki za możliwie szybkie zakończenie tego zamieszania.

[lucas007]

ja jestem tylko ciekaw po co zbierał od Was pieniądze, skoro produkcja nie została uruchomiona (jak sądzę obecnym stanie realizacji tego projektu) to i pewnie zaliczka żadna nie była płacona awansem. Pan Redgar jest z Łodzi, sam pochodzą z miasta włókniarzy i naprawdę w Łodzi nie jest ciężko zlecić i zrealizować nawet mniejszą produkcję koszulek, firm jest multum (sam realizowałem w ciągu 2 dni koszulki na wieczór kawalerski, dwustronnie drukowane sztuk 10 i całość opłacałem po realizacji wykonania). może jestem za bardzo nieufny do ludzi ale ten cały projekt począwszy od doboru wzorów, realizacji (sic!), PR-u organizatora trąci monty pythonem zmieszanym z tanim przekrętem.  

[Redgar]

 

 

 

Nie chcę tutaj moralizować , ale skoro w całej swojej odpowiedzi czuję się "przywołany do tablicy" , bo pewnie to ja byłem tą drugą co zagroziła Tobie krokami prawnymi, to wiedz że jest jedna stara bardzo ważna zasada w relacjach z ludźmi. Mianowicie potrafimy się komunikować ze sobą. A można było odnieść wrażenie , że Ty (niestety) o niej zapomniałeś.

 

Mars, dobrze wiemy, że wina leży po mojej stronie -

 

Mars każdy kto do mnie pisał prywatnie na facebooku - odpowiedź uzyskał. Tak samo na forum. Z mojej strony przepraszam, że może niebyła to natychmiastowa czasami odpowiedź - z racji pracy, innych obowiązków - niestety nie zawsze miałem taką możliwość by była to odpowiedź natychmiastowa. 

 

 

Nie no, ludzie. Gościu kłamie w żywe oczy (rzekoma wysyłka koszulek), zbiera kasę, która leży mu na koncie, na dodatek obraża się za straszenie policją i sądami, a my mamy go dalej głaskać po głowie i udawać, że nic się nie stało i czekać aż wielmożny pan moderator Redgar odpisze coś w tym wątku raz na tydzień, w dalszym ciągu nie podając żadnych konkretnych informacji:D Cyrk.

Max, tak się obłowiłem tą kasą - że mam na koncerty IE do końca trasy. Are u kidding me? Jeśli ktoś tu nadużywał kiedyś pozycji moderatora to wyłącznie Ty.  Nie musisz tego podkreślać bo nigdy z tego nie czerpałem korzyści a starałem się dla forum jak najlepiej.  A niewiele Twojej pracy tutaj widziałem - jeśli jakąś w ogóle. Taką arogancję jaką prezentujesz - wyjątkowo rzadko się zdarza. Zauważ, że mogłem wszystko po prostu pokasować - mam takie uprawnienia - a ani jeden post nie został usunięty - nie mam nic do ukrycia - jest fail i i still havent found my koszulka i winę biorę na siebie ale złośliwości drogi Maxie możesz sobie darować, bo zamówienia od Ciebie nie widziałem. 

Tak, przeprośmy go jeszcze, że raczymy być "agresywni" i podejrzliwi :] Gość zadeklarował jakieś terminy dopiero po tym, jak powstała wielka nagonka na jego osobę. Gdyby nie to, to pewnie dalej nic nie wiedzielibyście.

 

Ja na szczęście koszulek nie zamawiałem (wszystkie wzory w mojej opinii były pstrokato-jarmarczne), więc nie czuję się "związany" przez Redgara, dziwi mnie jedynie pobłażliwe traktowanie jego przez niektórych forumowiczów.

 Pstrokato - jarmarczny i passe jest Twój avatar drogi "gościu" - w mojej skromnej opinii. Każdy ma jakąś. Pisząc w ten sposób jesteś arogancki nie tylko w stosunku do mnie ale i dla użytkowników forum, którzy te koszulki zamówili bo im się najwyczajniej w świecie podobają. Twoja opinia jest tu niepotrzebna. 

 

 

ja jestem tylko ciekaw po co zbierał od Was pieniądze, skoro produkcja nie została uruchomiona (jak sądzę obecnym stanie realizacji tego projektu) to i pewnie zaliczka żadna nie była płacona awansem. Pan Redgar jest z Łodzi, sam pochodzą z miasta włókniarzy i naprawdę w Łodzi nie jest ciężko zlecić i zrealizować nawet mniejszą produkcję koszulek, firm jest multum (sam realizowałem w ciągu 2 dni koszulki na wieczór kawalerski, dwustronnie drukowane sztuk 10 i całość opłacałem po realizacji wykonania). może jestem za bardzo nieufny do ludzi ale ten cały projekt począwszy od doboru wzorów, realizacji (sic!), PR-u organizatora trąci monty pythonem zmieszanym z tanim przekrętem.  

 

Jaki Pan ? Po prostu Redgar... Lucas007 - Poproszę o konkretną informację - jaki sklep? kiedy? gdzie ? Nie znajdziesz sklepu, który zrealizuje Ci zamówienie choćby i 10 koszulek "na gębę" - mając niewyjaśnioną sytuację finansową i stając przed koniecznością angażowania własnych środków finansowych. No chyba, że masz kogoś zaprzyjaźnionego.

 

Wszystkie osoby, które życzyły sobie zwrotu koszulek - przelewy zwrotne zostały już zrealizowane!

 

Wielkie dzięki osobom od których otrzymałem wsparcie, wielkie dzięki zamawiającym, którzy dalej trwają przy swoich zamówieniach, dzięki za wyrozumiałość - choć na to nie zasługuję, choć totalnie zawiniłem!

 

Pozostałe koszulki - zostaną rychle zrealizowane! Pracuję nad tym! I promise!

 

Dzięki Wam, jesteście wielcy!

 

A ja pokornie biję się w pierś prosząc o przebaczenie!

 

This is my moment of surrender!

 

Przeprosiny,

Redgar

 

 

 

[acr]

Nie przeginajcie w drugą stronę. Abstrahując od ogólnego zachowania Redgara, które faktycznie jest nie do obrony, nie należy zapominać, że, jak na razie, każdemu, kto żądał zwrotu kasy, kasa została zwrócona (przynajmniej tak wynika z biegu dyskusji); chcieliście terminu wysyłki koszulek - dostaliście. Deklarowanie, że się poczeka, po to, by, zanim jeszcze zdąży upłynąć wasz termin, biegać do "organów" jest mało poważne.

 

Natomiast, oczywiście, Redgar powinien się ogarnąć i zacząć postępować tak, jak ktoś już wyżej napisał - wrzucić zdjęcia koszulek (najlepiej każdej po kolei) wraz ze zdjęciami potwierdzeń wysyłki, względnie dać namiary na producenta, by każdy mógł proces śledzić sam, a przede wszystkim przestać się ukrywać i uciekać od dyskusji, tylko, przeciwnie, na bieżąco raportować, jak wygląda sytuacja i odpowiadać na pytania.

 

 

[2]

[U2roopa]

Dobry wieczór. Dawno mnie na forum nie było, dzisiaj dostałem sygnał, że dzieją się złe rzeczy.

Do czasu wyjaśnienia sprawy, Redgar zostaje pozbawiony funkcji moderatora forum.

Myślę też, że będzie to ostatni przypadek, w której akcję koszulkową (lub jakąkolwiek inną w której w grę wchodzą finanse użytkowników forum), przeprowadza osoba anonimowa. Tzn. bez informowania administracji forum o każdorazowym zamówieniu, jego statusie itd.

Mam nadzieję, że sprawa znajdzie swój szczęśliwy koniec. Czekający na koszulki dostaną koszulki, a czekający na zwrot pieniędzy je otrzymają. Wierzę w to mocno, bo w przeszłości wielokrotnie udawało się robić sporo dobrego. Choćby wirtualna adopcja (jeszcze na Heh'u zdaje się), gdzie też w grę wchodziły pieniądze. Gdyby czarny scenariusz się spełnił, byłby to jeden z najsmutniejszych dni w historii U2forums.

Redgar, wierzę, że staniesz na wysokości zadania!

[Anka S]

Informuje że dostałam zwrot pieniędzy i sprawę uważam za zakończona . ...z małym niesmakiem-. Trzymam kciuki za reszte.

[Bombel]

Ja również dzisiaj dostałam pieniądze na konto.

[olaola]

Dostałam dzisiaj pieniądze. Koniec sprawy.

[arch]

Mi również zostały zwrócone pieniądze.

[lookas]

Ja też dostałem dziś zwrot kasy. Temat dla mnie zamknięty.

[Redgar]

Hej garść informacji:

 

1. Nowy sklep robi obecnie nasze koszulki.

2. Dostawa prosto ze sklepu - przekracza nasz budżet - w związku z tym poprosiłem o dostawę fragmentaryczną do mnie - jak tylko otrzymam paczki - wyślę jego tego samego dnia.

3. Osoby, które czekają na koszulki - W związku z tym, że czekam na pakę - według ustaleń na tę chwile - otrzymają je w dniach 13 - 17 Października.

4. Jestem dostępny non-stop gdyby były jakieś pytania.

 

Wszyscy, którzy sobie tego życzyli otrzymali zwrot pieniędzy, gdyby ktoś przez moją pomyłkę jeszcze pieniędzy nie otrzymał - proszę o kontakt poprzez prywatną wiadomość.

 

Przeprosiny,

Redgar

[Melon]

Melduję wpływ pieniędzy na konto.

I właściwie mógłbym powiedzieć (napisać) jak kilku poprzedników, że koniec tematu.

Ale coś tam we mnie jeszcze się gotuje.

Nigdy nie podejrzewałem Redgara o chęć skubnięcia nas na kasę. Ale nie dziwię się ostrej reakcji niektórych forumowiczów.

Totalny brak informacji jaki był przy okazji tej akcji porażał. Może jestem już za stary (dla znacznej części forumowiczów mógłbym być rodzicem) ale takie chowanie głowy w piasek jest wg mnie na poziomie dwunastolatka który zbił kubek ale pozbierał skorupki i odstawił do szafki żeby rodzice się nie dowiedzieli.

Szkoda, że tak wyszło bo teraz na pewno będzie mniej chętnych żeby się zaangażować w jakąś akcję następną.

Dobrze, że tak wyszło bo każda ewentualna chętna osoba do przeprowadzenia jakiejkolwiek akcji zobaczyła, że nie jest to bułka z masłem. Że trzeba mieć świadomość, że taka akcja to ileś dni wyjętych z życiorysu.

 

To mój ostatni post w tym wątku. Nie będę go już nawet czytał.

Jest mi po prostu smutno.

[Aguszka81]

U mnie nadal kasy brak

[Mars_2000]

Melduję wpływ pieniędzy na konto.
I właściwie mógłbym powiedzieć (napisać) jak kilku poprzedników, że koniec tematu.
Ale coś tam we mnie jeszcze się gotuje.
Nigdy nie podejrzewałem Redgara o chęć skubnięcia nas na kasę. Ale nie dziwię się ostrej reakcji niektórych forumowiczów.
Totalny brak informacji jaki był przy okazji tej akcji porażał. Może jestem już za stary (dla znacznej części forumowiczów mógłbym być rodzicem) ale takie chowanie głowy w piasek jest wg mnie na poziomie dwunastolatka który zbił kubek ale pozbierał skorupki i odstawił do szafki żeby rodzice się nie dowiedzieli.
Szkoda, że tak wyszło bo teraz na pewno będzie mniej chętnych żeby się zaangażować w jakąś akcję następną.
Dobrze, że tak wyszło bo każda ewentualna chętna osoba do przeprowadzenia jakiejkolwiek akcji zobaczyła, że nie jest to bułka z masłem. Że trzeba mieć świadomość, że taka akcja to ileś dni wyjętych z życiorysu.

To mój ostatni post w tym wątku. Nie będę go już nawet czytał.
Jest mi po prostu smutno.

Nic dodać nic ująć.
Kasa weszła wczoraj.
Next time po prostu sam sobie zrobię projekt i zamówię koszulkę. I jak coś się wywali, to będę mógł mieć tylko do siebie pretensje.

[Owłos]

Dobrze zatem, ja na swoją przesyłkę czekam do 15.10. 

Jakie są szanse, że będzie jutro?

[Aguszka81]

Napisano przez Aguszka81 on 02 październik 2015 - 09:42 w Tour News, bilety, giełda biletowa etc.

Proszę o zwrot pieniędzy! Czekam do 6.10 aż przejdzie przelew (weekend... pewnie komputery i bankowe serwery też odpoczywają) Jeśli do wtorku na koncie nie będzie pieniędzy, to wbrew temu co pisze Acr, nie będę czekać spokojnie. Bo to już nie o koszulki chodzi których nie dostałam na Berlin ale o zasady. Jak ktoś Cię okradł (a tak się czuję) to trzeba to zgłosić i już. Co za róznica czy to 86 złotych czy 86 tysięcy??? Koleś jest niepoważny, bo zupełnie inaczej by ta sprawa wyglądał gdyby cokolwiek napisał.. Koszulki będą/ nie będą... kasę oddam tego i tego.... cokolwiek. A tak.... moja cierpliwośc się skończyła (a mam jej spooooroooooooooo przy trójce małych dzieci) Także pozdrawiam wszystkich Oszukanych. Jesli chcecie połaczyć siły zapraszam na prv.

 

 

 

 

NADAL NIE OTRZYMAŁAM ZWROTU PIENIĘDZY!!!!!!!!!!

[andie]

Hm, pisałam do Redgara w ubiegły piątek rano, odpowiedzi nie otrzymałam, forumowy komunikator mówi, że wiadomości nie odczytał. Koszulki też jeszcze nie mam. Szczerze mówiąc, już mi wszystko jedno, czy dostanę ją czy zwrot pieniędzy, nawet jeśli to potrwa trochę dłużej, ale ZNOWU jest brak jakiegokolwiek kontaktu i informacji i to mnie irytuje (powiedzmy, że tylko to ). Redgara chyba nawet nie było na forum od jakiegoś tygodnia. Na razie tylko stwierdzam fakty.

[TheTroubles]

No powiem szczerze moja cierpliwość też już jest na wyczerpaniu. Nie żądałam zwrotu pieniędzy, bo z niejasnych wypowiedzi Redgara wywnioskowałam że koszulki już już, prawie że w paczkach i na dniach je dostanę. Na jaką mi one *** teraz po koncercie-nie wiem. Ale słowo się rzekło, zamówiło, trzeba w tym trwać.
Minęło tak jakby półtora miesiąca od zamówienia. Koszulek ani widu. Bieżących info też. A wystarczyłoby napisać tu w tym wątku: twoje, twoje i twoje koszulki zostały wysłane. A twoje będą w przyszłym tygodniu. I byłaby jasnosć, i świadomość że coś się z tymi naszymi koszulkami robi jednak.
Poprosimy może o dane firmy która koszulki produkuje? Może sami dowiemy się więcej o etapie realizacji?

[Aguszka81]

Czas był do 10.12.... Część ludzi dostała zwrot pieniędzy.... część nadal czeka na koszulki... Ja wyraźnie napisałam, że oczekuję zwrotu kasy. Czuję się oszukana. Cierpliwość moja wyczerpała się już dawno, dlatego podejmuję bardziej radykalne kroki. Szkoda mi Chłopaku ze muszę z tym pójść na policję ale nie pozostawiasz mi wyboru.

[Redgar]

Słuchajcie wszystkie koszulki zrobione - sklep potrzebował chwilę czasu by zrealizować zamówienie. Pozostaje kwestia dostawy. Wysłane dojdą- Poniedziałek. Każdy otrzyma numer listu przewozowego jeśli sobie życzy.

 

Teraz generalnie - jeśli ktoś chce zrezygnować to proszę o informacje - Tylko, że koszulki są już gotowe więc będę musiał je zatrzymać dla siebie - Ale jak chcecie.