mam z Julką ten problem że Sentiments mi się średnio podoba i nawet na jej koncercie pare dni temu w sumie się nie jarałem specjalnie. ale poprosiłbym Cię na PM o ten bootleg gdzie grała It Might Like You w TR co mówisz, jak tamto nagrywała bylem w niej zakochany. teraz mam Kasie i Sonie, Julka Twoja
Julia Marcell
#42
Napisano 04 października 2015 - 18:49
Jeszcze nikt tu nie pisał, więc warto odnotować, może ktoś nie znający twórczości Julii Marcell skusi się i wkręci w nią, tak jak wielu z nas
Nagranie koncertu Julii Marcell z 25 czerwca 2015 z Łodzi, zostanie wyemitowane 17 października o godzinie 00:15 w TVP2 w programie Made in Polska. Pytanie do Was. Czy ktoś ma opcję nagrywania z TVP2 HD, zrobiłby to dla mnie, a następnie zgrał i wysłał mi na jakiejś płytce? Stawiam flaszkę na najbliższym zlocie/spotkaniu/koncercie i oczywiście pokrywam koszty płyty i przesyłki
Trochę zakulisowego spojrzenia, aż chciałoby się napisać "WRESZCIE!" i "DLACZEGO TAK KRÓTKO?"
https://www.youtube.com/watch?t=142&v=hth8Kiks5FQ
I trochę spojlera jeszcze:
I Wanna Get On Fire:
https://www.youtube.com/watch?v=ICfHo5Me3SU
Teacher's:
https://www.youtube.com/watch?v=A2Vp4bGIsPM
Matrioszka:
https://www.youtube.com/watch?v=ai50kUb5VvA
#43
Napisano 18 października 2015 - 21:02
Uwaga, nowy kawalek byl, po Polsku Bardzo bardzo fajny
Mam nadzieje, ze Julka ze Sztaba (A.Sztaba dyrygowal orkiestra) wyrusza z tym w Polske, bo warto to dalej pokazac, a nie tylko jednorazowy koncert w Szczecinie
Music can change the world, because it can change people.
#44
Napisano 20 października 2015 - 09:15
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#45
Napisano 20 października 2015 - 20:01
Chciałbym coś napisać o niedzielnym koncercie, ale nie mam pojęcia od czego zacząć
Na wstępie przyznam się szczerze, że do tej pory jeszcze nigdy nie miałem okazji być w filharmonii. Wiem, że wstyd, że hańba, ale dopiero od paru lat miałem myśl, żeby w końcu do filharmonii się wybrać, ale albo nie było z kim (głównie to ) albo jak już było z kim, to nie było jakichś porywających tytułów spektakli. Dlatego nie znam się na takiej muzyce kompletnie
Co do już samego koncertu to przede wszystkim, kiedy pojawiło się o nim pierwsze info pomyślałem, że to może być najlepszy koncert Julii na jakim byłem. No i na pewno muszę go do czołówki zaliczyć. I to pod każdym względem: różnorodność w setliście, forma zespołu, akustyka sali, ciekawostki dla hard-fanów To może pokrótce o każdym.
Różnorodność w setliście była ogromna. Przed koncertem próbowałem wytypować wszystkie pewniaki, które ze względu na nagromadzenie instrumentów w wersjach albumowych, pojawią się tu z całą orkiestrą: Storm, Matrioszka , Aye Aye , Superman i liczyłem jeszcze na Gamelan, którego jednak pewien nie byłem, bo jest to utwór z którego Julia zrezygnowała bardzo szybko na trasie promującej June. No i tak jak myślałem Gamelan się nie pojawił, nie pojawił się też Storm, którego bardzo żałuję, bo aż się prosiło, żeby to wszystkie smyki zagrały! Jak myślałem o pewniakach, pomyślałem też: "Ok, to może być jedyna okazja, do usłyszenia Shores na żywo", jednak nie sądziłem, że to usłyszę. A tutaj niespodzianka i już na samym początku Shores Niespodzianka, których nie brakowało i szczerze mówiąc nie spodziewałem się ich aż tylu! Generalnie piękne podsumowanie jak na mój jubileuszowy Juliowy występ na żywo (wliczając w to Kronosa - podziękowania dla Moniczki, za pomoc w liczeniu ). Julia sama powiedziała, że jest to przegląd całej jej kariery i tak w rzeczywistości było. Z EPki było Twin Heart, z It Might Like You - Fear Of Flying (szkoda, na prawdę szkoda, że tylko jeden utwór z tego albumu), no i z June i z Sentiments aż po 4 piosenki + powtórzone na bisach Matrioszka i Superman. Do tego był utwór ze spektaklu Kronos - Esemes, były też dwie piosenki z filmu Jak całkowicie zniknąć? - Low i piosenka z napisów, którego tytułu nie znam No i wisienka na torcie - nowy kawałek, "totalna, absolutna premiera" trochę zaskakujący, bo w całości po polsku (dopiero drugi taki utwór Julii po Cincinie - tekst do Esemesa pisany był przez Adama Szczyszczaja).
Forma zespołu - KA-PI-TAL-NA! Przygotowali się na 110%. Julia wokalnie nie popełniła chyba żadnego błędu, a do tego miała tak piękną barwę, jakiej jeszcze nigdy nie słyszałem. Mandy natomiast miała chyba ze dwa wahnięcia przy Maryannie, co też jest świetnym rezultatem, bo linia chórków w Maryannie nie należy do prostych. Na instrumentach dziewczyny też niemal bezbłędnie, Julia na koniec jednego z utworów (nie pamiętam już którego), jak już zaczynało się wyciszenie, zahaczyła o jedną strunę i wdarł się jeden, jedyny niepotrzebny dźwięk - grymas na twarzy Julii był przeuroczy Chciała zrobić wszystko perfekcyjnie, a ten jeden, ledwo zauważalny błąd spokojnie można wybaczyć. Thomsen na basie świetnie jak zawsze, natomiast Thomas Fietz na perkusji bezbłędnie (chociaż osobiście bardziej lubię Sebastiana Schmidta, bo bardziej świruje na tych garach. Co prawda to mogła być specyfika koncertu i dlatego Thomas zagrał najprostsze wersje utworów, ale patrząc na Made In Polska nadal wolę Sebastiana, nie umniejszając nic Thomasowi oczywiście ). Na prawdę, życzę wszystkim, żeby kiedykolwiek U2 zagrało taki niemal bezbłędny koncert. Do tej czwórki fantastyczna orkiestra Filharmonii Szczecińskiej pod batutą Adama Sztaby "zrobiła robotę" Patrzyłem po ich twarzach i przekrój wieku mają tam ogromny, jedna skrzypaczka miała chyba z 20 lat, natomiast jeden z Panów na wiolonczeli miał chyba z 70 Ale zarówno ta 20-latka, jak i ten starszy Pan wkładali w ten koncert 100% siebie. Ten Pan na wiolonczeli z resztą, w niektórych momentach tak się wczuwał, że bałem się, żeby mu się krzesło nie przesunęło do tyłu albo nie złamało przy jego nagłych ruchach! Nie to, żeby był jakiś "większy", ale robił takie ruchy, że dla mnie on nie grał na tej wiolonczeli ręką - on grał całym ciałem! Rogi, puzony, TUBA (o ja pier*** jakie to w rzeczywistości jest wielkie ), jak włączyły się na maksa na Supermanie, to myślałem, że ta sala się zaraz zawali Co do dętych, to jeszcze flety, ale o fletach w następnym akapicie
Mam wrażenie, że Julia już kiedyś z tą orkiestrą miała do czynienia, ale w książeczkach z albumów nic nie znalazłem. Ktoś coś kojarzy?
Akustyka sali - cóż, tutaj chyba wiele pisać nie trzeba, w końcu to filharmonia. Nie wiem jak w innych, ale tutaj było idealnie, mimo, że siedziałem na balkonie, z boku sceny, na wysokości Julii. Jedyne do czego się można przyczepić, to fleciści, których było słychać ledwo, ledwo co. W ogóle, fleciści to jedyna rzecz, której mogę się przyczepić. Chodzi o to, że w Matrioszce, gdzie główną rolę na albumie odgrywa właśnie flet, został on zastąpiony przez cymbały. Jestem wielkim fanem cymbałów (mówię to poważnie i nie pod wpływem tego koncertu, tylko już od dłuższego czasu mam na nie zajawkę), i np. na takim Low zabrzmiały one nieziemsko pięknie, ale typując sobie "pewniaków" do koncertu, pomyślałem o Matrioszce właśnie ze względu na tą partię fletu. No i niestety Była ona odgrywana w refrenie, ale tam była zagłuszana przez gitarę Julii i musiałem się ostro nagimnastykować, żeby odizolować sobie właśnie te flety od gitary. Po za tym cud, miód
Ciekawostki dla hard-fanów były i było ich sporo. Zaczynając od nowej piosenki, przez wskazanie palcem na drugiej Matrioszce z wyrazem twarzy "o kuźwa, nawet Ty tu dotarłeś?" , aż do historii powstania tekstu Esemesa
Mógłbym ten koncert opisywać bez końca, bo pisząc o nim, przeżywam go na nowo, ale i tak już z "pokrótce" przeszło w "znowu ściana tekstu Szczotku -.-", więc na koniec: Mam nadzieję, że ruszą z tym w Polskę, żebyście mogli przeżyć to sami. A i ja na pewno wybrałbym się jeszcze nie raz!
Setlista, jak kogoś to interesuje:
P.S. Możecie mi na PW podrzucić jakieś ciekawe koncerty, na które mógłbym się wybrać do filharmonii? Dzięki
#46
Napisano 05 stycznia 2016 - 18:39
https://www.youtube.com/watch?v=dp2po8HRC6k
Drodzy, nowa płyta już marcu! Właśnie intensywnie pracuję nad nią z zespołem. Zaszyliśmy się w studio i idziemy jak burza, pomysły przepalają nam zwoje mózgowe, praca wre… A tymczasem oddaję w Wasze ręce pierwszy zwiastun płyty – piosenkę „Andrew”.
Tak jak reszta piosenek na nowej płycie, jest ona po polsku. Tak jak reszta, jest moją reakcją na tu i teraz, na naszą popową, rozkrzyczaną, odblaskową rzeczywistość, której zasady działania stają się coraz bardziej i bardziej absurdalne i niezrozumiałe...
Prawowity pierwszy singiel z płyty już niedługo. Będziemy trąbić i krzyczeć, więc nie przegapicie.
Na koncerty z nową płytą zapraszamy od kwietnia. Poniżej nasza trasa. Więcej szczegółów wkrótce.
Niech Andrzej będzie z Wami!
TRASA KONCERTOWA – WIOSNA 2016
31.03 WROCŁAW – Stary Klasztor
1.04 CHORZÓW – Chorzowskie Centrum Kultury
2.04 KIELCE – Bohomass Lab
3.04 KRAKÓW – Teatr Variete
7.04 TORUŃ – Lizard King
8.09 POZNAŃ – CK Zamek
9.04 GNIEZNO – Szuflada
10.04 NYSA – Stereo Live Music Club
15.04 GDAŃSK – Klub Żak
16.04 SZTUM
17.04 WARSZAWA – Teatr Syrena
22.04 OLSZTYN – CEiIK
24.04 ŁÓDŹ – Wytwórnia
22.06 LUBLIN – Teatr Stary
To jest takie dobre
#47
Napisano 05 stycznia 2016 - 20:16
Pięknie, pięknie, pięknie. W jednym z wywiadów mówiła, że na wiosnę trasa koncertowa, może jakiś album, ale nie spodziewałem się, że to tak szybko wszystko ruszy
Andrew już premierowo zabrzmiał w Filharmonii Szczecińskiej i już było bardzo dobrze, ale tu słychać że Julia dopieściła ten utwór do każdego dźwięku.
A teraz niech mi ktoś coś wytłumaczy - nie słuchałem Julii będzie już ze 2 miesiące, dzisiaj rano w drodze na uczelnię odpaliłem sobie koncert Julii Marcell, a ona wieczorem robi taką wrzutkę. I to dzieje się już nie pierwszy raz. Czy to nie jest dziwne?
Edit: No i ten start trasy we Wrocku! <3
#48
Napisano 05 stycznia 2016 - 20:41
tak działa tylko prawdziwa miłość !A teraz niech mi ktoś coś wytłumaczy - nie słuchałem Julii będzie już ze 2 miesiące, dzisiaj rano w drodze na uczelnię odpaliłem sobie koncert Julii Marcell, a ona wieczorem robi taką wrzutkę. I to dzieje się już nie pierwszy raz. Czy to nie jest dziwne?
świetny ten nowy utwór, dla odmiany bardzo mi się ten tekst podoba
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#49
Napisano 05 stycznia 2016 - 23:16
Piękna historia, i cala po polsku, będzie wszystko w języku!
Bardzo ważne rzeczy, o współczesności, ten teledysk z ajfona idealnie pokazuje dzisiejsze internety, relacje, co chcecie.
A sama piosenka bardzo mi przypomina ostatnie Blur - rytm i temat bardzo podobny: I'm running out of heart today / jak dziwnie być człowiekiem, bać się ducha własnego i nie móc nic"
https://www.youtube.com/watch?v=WbvKJEHUXXw
#52
Napisano 06 stycznia 2016 - 14:50
Słucham tego Andrew i słucham i nie mogę przestać. Czyli cała Julka, zaraża już od pierwszego kawałka.
Jaco ciekawe od koncertu w Szc też jej nie słuchałam, Włączyłam sobie June w sylestra w ramach odsłuchiwania moich fizycznych płyt. A tu taka wiadomość.
Koncert ponownie będzie magiczny.
Music can change the world, because it can change people.
#59
Napisano 02 marca 2016 - 20:03
Dzisiaj Julia zaprezentowała w Programie Alternatywnym w Trójce nowy singiel - Tarantino. Jak ktoś nie słyszał, a chciałby usłyszeć, to zgłaszać się na PW
edit:
jest już na YT
https://www.youtube....eature=youtu.be
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych