Skocz do zawartości


Zdjęcie

Depeche Mode


1697 replies to this topic

#81 Pyza U2

Pyza U2

    Użytkownik

  • Members
  • 932 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Meseritz

Napisano 18 grudnia 2007 - 09:38

Depeszowy Sylwester w Zielonej Górze

W imieniu FC Black Day zapraszamy wszystkich na depeszowy Sylwester w Zielonej Górze, który wystaruje już o godzinie 20:00 w ostatnim dniu roku 2007 w klubie 4 Róże Dla Lucienne i na który są jeszcze wolne miejsca. Więcej szczegółów na temat tej imprezy znajdziecie na oficjalnej stronie FC Black Day lub na Celebratorze.

http://depechemode.p...um.html?id=1085
''Beautiful Country Beautiful Day'' - Bono 5.07 2005 !

#82 Pyza U2

Pyza U2

    Użytkownik

  • Members
  • 932 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Meseritz

Napisano 02 stycznia 2008 - 12:57

Depeche Mode zrezygnuje z wytwórni?

Jeśli wierzyć doniesieniom agencji Reuters, grupa Depeche Mode może być kolejną, która zrezygnuje z pomocy wytwórni.

Formacja nagrywa dla firmy Mute od 1981 roku. W jej barwach ukazało się 11 studyjnych płyt długogrających. Niemniej, niemalejąca popularność i stabilny status Depeche Mode pozwoliłyby artystom kontynuować karierę samodzielnie. Anglicy wykonali już nawet pierwszy krok, wydając za pośrednictwem firmy Live Here Now oficjalne bootlegi z koncertów z ostatniej trasy.

Dyskografię Depeche Mode zamyka longplay "Playing The Angel" z października 2005 roku.

http://www.nuta.pl/news.html?nid=21735
''Beautiful Country Beautiful Day'' - Bono 5.07 2005 !

#83 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 02 stycznia 2008 - 13:49

Jak może być oficjalny bootleg? Bootleg to bootleg.
Oficjalne koncerty wydali i tyle.

#84 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 02 stycznia 2008 - 14:03

Nie wiem czy jest sens, ale jeśli fani i przyszłe wydawnictwa nie będą na tym stratne to mi to dynda mogą się odłączać

#85 Łukasz

Łukasz

    Użytkownik

  • Members
  • 996 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:GDN

Napisano 30 lipca 2008 - 11:42

Według tego cuda Depeche Mode wystąpi w czerwcu 2009 w Warszawie. :D Jak na razie to plotki, cała trasa ma być znana po 8 października.
Dołączona grafika

#86 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 30 lipca 2008 - 13:02

W zasadzie o koncert Depechów w Polsce nie ma się co martwić. Na bank będą u nas.

#87 pablo

pablo

    26 lat z U2...

  • Members
  • 1 594 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Płock / Warszawa

Napisano 04 sierpnia 2008 - 10:22

A ja właśnie czytam teraz biografię Depeche Mode, słuchając jednocześnie wszystkich albumów. Więc w tej chwili jest "nadepeszowany na Max-a"









.

1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode

U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent


#88 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 05 sierpnia 2008 - 13:46

Ja mam taką cichą nadzieję, że oni powtórzą w sumie całkiem udany układ z Touring The Angel i że będą grać najpierw w halach (dajmy na to wiosną tak jak na TTA), domyślnie Spodek. Halowe koncerty DM jakoś bardziej mnie przekonują, poza tym Wawa to dla mnie jedyne chyba polskie miasto w którym potrafię się zgubić. :P I mimo, że są to plotki, Wawa pewnie pojawi się w trasie, pozostaje pytanie czy Służewiec (oby) czy Stadion Legii; bo Gwardia to chyba troszkę za mała...

#89 Łukasz

Łukasz

    Użytkownik

  • Members
  • 996 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:GDN

Napisano 05 sierpnia 2008 - 13:51

Bardziej prawdopodobny wydaje mi się wariant Europa latem i potem zima w halach. Co do Warszawy to Legia będzie w remoncie czy mi się tylko tak zdaje?
Dołączona grafika

#90 Yasiu

Yasiu

    .

  • Members
  • 2 675 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 05 sierpnia 2008 - 14:06

no więc tak:

The tour will be starting in May 2009 in south of Europe. The band planning made performances on major European summer festivals.

Czyli jeśli to brać na poważnie, to lato stadiony, jesień pewnie USA a jeśli jeszcze potem europejskie hale, to chyba dopiero zimą lub wiosną 2010 (Dżizas, jak to późno...)

z drugiej strony Słowacy podają mnóstwo niby pewnych szczegółów jak to Budapest, potem Bratysława a dopiero za miesiąc Praga, po czym piszą że

because tour is still in the planning process so everything can change!

to ja zaczynam w nich wątpić. Za dużo by wiedzieli ;) Jestem sceptykiem i czekam na 8.10 ;)

#91 madeinpoland

madeinpoland

    Użytkownik

  • Members
  • 994 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 sierpnia 2008 - 19:34

Nikt nie ma pomysłu ? Bo mnie też to strasznie intryguje. Zadałem kiedyś to pytanie na U2 @pl, i niby dostałem jakieś odpowiedzi, ale w gruncie rzeczy niewiele mi one dały ( bo co to za odpowiedź, że np. oba te zespoły wkładają w swoją muzykę całe swoje serce ? Mało to takich jest ? ). Ja również uważam, że pod względem muzycznym zespoły U2 i DM różnią się zasadniczo, i nie wiem jak wytłumaczyć fenomen, że wśród fanów U2 jest tak wielu fanów DM ( bo na odwrót to, zdaje się, już nie działa :D ). Nie rozumiem dlaczego DM, a nie np. Simple Minds, którzy nie dość, że w niczym Depeszom nie ustępują ( moim zdaniem zresztą są dużo lepsi ), to jeszcze muzycznie ( a i też w podejściu - vide jawne odwoływanie się w piosenkach do polityki ) zdecydowanie jest im do U2 bliżej. Więc ?


Zastanawiam się nad tym od pewnego czasu. Pewnie błądze gdzieś po urojeniach własnej interpretacji...Wydaję mi się,że to rzecz całkiem prosta do objaśnienia. Muzyka U2 dotyka przeważnie sfery duchowej,problemów geopolitycznych,jest muzyką ogólnie zaangażowaną. Uczula na kwestie związane z moralnością. Choć też nie można powiedzieć,że zawsze tak jest. Przyjmijmy takie założenie. Depeche Mode gra muzykę o miłości,o uczuciach,o cielesności o seksie. Niektóre ich kawałki wręcz ociekają wyłuzdaniem i nagością. Oczywiście też nie zawsze,ale po raz kolejny przyjmijmy takie założenie. Wniosek:sferę duchową fana U2 wypełnia muzyka U2. Sferę seksualną, muzyka Depeche Mode.
Dołączona grafika

#92 Guest_Panna Anna_*

Guest_Panna Anna_*
  • Guests

Napisano 05 sierpnia 2008 - 19:39

Wniosek:sferę duchową fana U2 wypełnia muzyka U2. Sferę seksualną, muzyka Depeche Mode.

Jeśli nie słucham depeche mode to co to znaczy w takim razie ;> czekam na diagnozy...

#93 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 05 sierpnia 2008 - 19:41

Wniosek:sferę duchową fana U2 wypełnia muzyka U2. Sferę seksualną, muzyka Depeche Mode.


Spoko, ale pytanie brzmi DLACZEGO tak jest.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#94 Lmollu

Lmollu

    Użytkownik

  • Members
  • 1 003 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Gliwice

Napisano 05 sierpnia 2008 - 22:18

W moim przypadku U2, The Cure i DM (zwłaszcza dwa pierwsze) potrafią wypełnić zaspokoić cały mój muzyczny apetyt, a reszta to wyłącznie przystawki. Też bardzo lubię np. Simple Minds czy R.E.M., ale gdybym słuchał wiecznie wykonawców z jednej szuflady lub bardzo zbliżonych to pewnie by mi się znudziło. Słuchanie U2 niesie za sobą przesłanie pozytywne, optymizm, zachęca wyznawania najwyższych wartości, do wiary, do miłości, nie tylko tej czysto partnerskiej. Z kolei The Cure to realizm, egzystencjalizm, prześwietlenie rzeczywistości, zaduma nad słabościami świata, podróż do wnętrza każdego z nas, do jego obaw, bolączek, słabości. Depeche Mode porusza najczęściej jeszcze inną tematykę, ludzki behawioryzm, konieczność ucieczki od rzeczywistości w używki i inne durne sprawy. Tu nie chodzi o brzmienie, głos wokalisty czy przynależność do gatunku muzycznego. Tu chodzi o wyrazistość, mądrość, przesłanie muzyki tych wykonawców. Oni się wzajemnie uzupełniają. Sądzę, że wielu jest słuchaczy mojego pokroju, których nastrój jest w fazie nieustannych wahań i potrzebują dopasować do niego muzykę.

#95 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 06 sierpnia 2008 - 00:19

Ja mam (prawie) tak samo!
U2 i cała reszta muzyki też mi się tak uzupełniają!


Ale poważnie. DM nie jest najgorsze, ale niespecjalnie słucham. I nadal zupełnie nie rozumiem powszechności tego zjawiska.
Jest multum rzeczy podobnych muzycznie, przesłaniowo do DM. Muzycznie lepszych, innych, bliższych, dalszych U2 etc. Czemu oni? Czemu drugie ulubione zespoły fanów U2 to zazwyczaj dokładnie te same nazwy? Czemu DM tak często? O ile Coldplay np. rozumiem, to tego ni cholery nie mogę.

I w sumie to, o czym napisałeś, znajduję w muzyce U2. Wszystko. Nie tylko spirit, soul, wartości i zbawianie świata. W muzyce U2 jest mrok, ciemne strony życia, seks, erotyzm, miłość wszelaka, krytyka świata, prześwietlanie go.. the goal is soul, ale nie są od tego oderwani, przecie, nie mogą być i nie są. I niby to wszystko jest w tej muzie. Ale czemu nie poznawać innej? Ech.

Idę do nocnych powrotów chyba.. :P

#96 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 06 sierpnia 2008 - 09:38

Zgadzam się z Acrem - w muzyce U2 jest wszystko. Czy Love Is Blindness wyraża optymizm i radość życia ?

I znowu tak, jak mówi Acr - DM nie są jedynym zespołem na świecie, którego muzyka wyraża hedonizm, behawioryzm i seksualność. Ale być może są najpopularniejszym takim zespołem, i tu tkwi wyjaśnienie..

Co do uzupełniania - tu z kolei się różnimy. Ja mam tak, jak to kiedyś opisał Witas - dla mnie jest U2, i jest reszta muzyki. Do U2 podchodzę zupełnie inaczej, i słucham ich zupełnie inaczej, niż innych wykonawców. BTW " postrzeganie U2 " - ciekawy temat do osobnego topiku.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#97 madeinpoland

madeinpoland

    Użytkownik

  • Members
  • 994 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 07 sierpnia 2008 - 11:27

I znowu tak, jak mówi Acr - DM nie są jedynym zespołem na świecie, którego muzyka wyraża hedonizm, behawioryzm i seksualność. Ale być może są najpopularniejszym takim zespołem, i tu tkwi wyjaśnienie..


Fakt, nie da się zaprzeczy,że DM to wielka mainstreamowa marka z 40 mln. sprzedanych płyt,ale wyjaśnienie,że są najbardziej znani nie jest może do końca adekwatne. Chyba w dziedzinie w jakiej się poruszają są po prostu najlepsi i dzięki temu zdobyli taką pozycję. Oczywiście,że U2 nie jest monotematyczną grupą 4 muzyków,którzy za cel nadrzędny mają zbawianie świata. Lecz,czy to nie jest tak,że kojarząc U2 mamy na myśli Bono walącego ze sceny kazania?Przywołując skojarzenia o DM jawi się Gahan śmigający bez koszuli,tańczący itp. itd. Moim zdaniem czasami jest potrzeba odejścia od tego całego patosu,zwanego U2 i posłuchania DM-zespołu,który ma zupełnie inne podejście do wielu spraw,także do muzyki.
Dołączona grafika

#98 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 741 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 07 sierpnia 2008 - 13:34

Fakt, nie da się zaprzeczy,że DM to wielka mainstreamowa marka z 40 mln. sprzedanych płyt,ale wyjaśnienie,że są najbardziej znani nie jest może do końca adekwatne.


Biorąc pod uwagę skalę zjawiska, może jednak jest.
Abstrahując od wartości muzycznej, bo tej się akurat nie czepiam, to jest to jakieś wytłumaczenie. U2 and: DM, RHCP, Coldplay, ew. Radiohead. Choćby w listach jutowych grup na na lans.fm. Wszędzie to widać.

Chyba w dziedzinie w jakiej się poruszają są po prostu najlepsi i dzięki temu zdobyli taką pozycję.


A Pixies było lepsze od Nirvany i co.. :P

To mógłby być długi temat. Ludzie co się na tym znają, mówią, że najlepsze to to nie jest. Ja się nie znam na tyle, żeby to obalać. Ale im wierzę, jako że mnie DM nigdy nie potrafiło zachwycić niczym, a wierzę że każdym rodzajem muzyki można.

Oczywiście,że U2 nie jest monotematyczną grupą 4 muzyków,którzy za cel nadrzędny mają zbawianie świata. Lecz,czy to nie jest tak,że kojarząc U2 mamy na myśli Bono walącego ze sceny kazania?


Nie.

Moim zdaniem czasami jest potrzeba odejścia od tego całego patosu,zwanego U2 i posłuchania DM-zespołu,który ma zupełnie inne podejście do wielu spraw,także do muzyki.


W DM też jest patos.
A zupełnie inne podejścia do muzyki ma multum innych wykonawców.

Wytłumaczeniem ich popularność, samonakręcająca się i przechodząca na kolejnych ludzi? Poznają się tacy fani U2, jeden słucha Depeche Mode, to drugi też się zainteresuje, bo skoro dzielą uwielbienie dla U2, to to tez może być dobre.. może?

Tylko nadal - dlaczego akurat DM? :D

#99 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 07 sierpnia 2008 - 16:58

Ludzie co się na tym znają, mówią, że najlepsze to to nie jest.


Ciekawe co wg tych ludzi jest najlepsze w tym gatunku...

#100 madeinpoland

madeinpoland

    Użytkownik

  • Members
  • 994 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 07 sierpnia 2008 - 22:28

Biorąc pod uwagę skalę zjawiska, może jednak jest.
Abstrahując od wartości muzycznej, bo tej się akurat nie czepiam, to jest to jakieś wytłumaczenie. U2 and: DM, RHCP, Coldplay, ew. Radiohead. Choćby w listach jutowych grup na na lans.fm. Wszędzie to widać.
A Pixies było lepsze od Nirvany i co.. :P


Cóż jeśli komuś tak pasuję, to jest to jakaś zbrodnia? Ktoś lubi DM,innego kręci NIN,czy jest coś nie tak?

To mógłby być długi temat. Ludzie co się na tym znają, mówią, że najlepsze to to nie jest. Ja się nie znam na tyle, żeby to obalać. Ale im wierzę, jako że mnie DM nigdy nie potrafiło zachwycić niczym, a wierzę że każdym rodzajem muzyki można.

Cóż nie neguję obeznania"Twoich ludzi",ale może bez tego,że się znają,bo ja na poczekaniu także mam "kilku"o zgoła odmiennym zdaniu. Sprowadzałbym się raczej do gustu,nie do papierów.

Nie.
W DM też jest patos.
A zupełnie inne podejścia do muzyki ma multum innych wykonawców.


Jeśli chodzi Ci o warstwę muzyczną,to nawet można powiedziec,iż w muzyce Depeszów jest więcej zamieszania. Biorąc pod uwagę mass media itd. to nikt się nie jara jeśli Gahan,czy Gore"głośniej puści bąka". Natomiast wystarczyło trochę przekręcic słowa Egde'a,aby puścic plotkę,iż nagrywają od nowa cały materiał i wytworzyc wokół tego zamieszanie.

czeniem ich popularność, samonakręcająca się i przechodząca na kolejnych ludzi? Poznają się tacy fani U2, jeden słucha Depeche Mode, to drugi też się zainteresuje, bo skoro dzielą uwielbienie dla U2, to to tez może być dobre.. może?


Prosiłbym,abyś jednak nie generalizował,bo może jakiś fan U2 nie mając pojęcia o DM w VH1 zobaczył ich teledysk i się wkręcił,albo z ojca na syna przeszło. Mój tato za U2 nie przepada,natomiast Depeszów uwielbia.

adal - dlaczego akurat DM? :D


Bo się ludzią podobają i tyle :)
Dołączona grafika



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych