1697 replies to this topic

[SlawasU2]

chyba zwykła literówka

Dzieki max za wyrozumiałośc dokładnie tak jak mówisz przez przypadek niewdusiłem na klawiaturze ''c'' i tak to wyszło a niepatrzyłem potem co napisałem poniewaz przeszedłem do innego tematu....

[Yasiu]

Cóż, ja właśnie wróciłem z krakowskiego Empiku z Touring the Angel pod pachą [wersja rozszerzona]. Zobaczymy co to warte

[Max]

Moim zdaniem koncert nakręcony tragicznie. Te całe filtry koloryzujące, przejścia na black & white, stop klatki itp zdecydowanie niekorzystnie wpływa na całość. Czy już nigdy nie doczekamy się normalnego video bez żadnych pierdołowatych bajero-dodatków?

[Yasiu]

Wiesz, w niektórych kawałkach prezentowało się to dość fajnie, przy niektórych zabijało cały przekaz i przesłanie :/ O ile jeszcze przy szybkich energetycznych utworach typu Behind the Weel, John the Revelator, Precious było to do uzasadnienia i nawet fajnie wyszło, to już przy tych smutniejszych czy wolniejszych trochę nie pasowało. A dlaczego nie dali nam możliwości przy takim Enjoy czy Personal po prostu zachwycać się muzyką, tylko dorzucili 'bajerów'?

No i jak dla mnie za dużo Gahana [no ale to już tradycja], za mało Fletchera, publiczności i widoków na całą scenę. Dobrze chociaż że Eignera w miare często pokazywali [choć pewnie z racji że Gahan często stał przed perkusją to Christian załapał się w kadr ].

Za dużo przeskoków kamery, efektów rozmycia; stop klatki przy Pain sprawiły że przez chwile myślałem że masz płyte z...epsutą. Filtry i black&white, nawet nawet ale często w nieodpowiednich momentach.


Ogólnie obraz : średni.

Jeśli chodzi o stronę muzyczną jestem usatysfakcjonowany Cudów nie było ale nie ma na co narzekać.

Podobają mi się bonusy. Cena jak na 3 plyty całkiem przyzwoita.

Ogolnie jestem zadowolony, jedyne co budzi moje zastrzeżenia, to właśnie montaż, ale taki chyba chcieli nadać klimat tej trasie.

[Max]

Fletch'a to oni już mnie więcej od 1988 mają 'gdzieś' na tych oficjalnych wydawnictwach. Chłopa pokażą dwa razy na krzyż i to wszystko. Z drugiej strony, jak tylko włącza jednym paluchem jakiś sampler z klawiszy, to to atrakcyjne raczej nie jest... mimo to, nie more Gore, a more Fletch!

[SarS]

Zgodze się z Maxem co do Touring the angel dvd. Obraz podobnie jak Chicago przypomina dwugodzinny teledysk, kamery przeskakują jak naćpane, za dużo w tym chaotycznej widowiskowosci. Sposób montażu nieco zasłonił aure koncertu (biorąc pod uwage miejsce napewno jej nie brakowało). Według mnie (i zapewne wielu innych) "Devotional" jest wzorowym przykładem tego jak powinno się kręcić koncert, spokojnie zmieniające się ujęcia, umiejętne dobranie kadrów ukazało niezwykłą magie tej trasy, która dorównywała pod wieloma względami ZOO tour

[Yasiu]

Dokładnie. Jak już pisałem 2 posty wyżej, jest kilka utworów w których taki montaż pasuje, próbują w ten sposób nadać dynamizmu. Tylko że tak jest przez cały koncert, i to niestety przesłania cały przekaz muzyczny, cięzko się skupić na tym co naprawdę istotne. Natomiast pod względem muzycznym nie ma w sumie na co narzekać.

edit:
mój 250 post

[Marysieńka. love U2]

Nie przepadam za Depeche Mode ale niektóre utworki są naprawdę genialne.

Osobiście posiadam tylko płytkę ULTRA

[Łukasz]

Klepsydra wokalisty Depeche Mode
Druga solowa płyta Dave'a Gahana, wokalisty grupy Depeche Mode, będzie mieć swoją premierę pod koniec października. Dzieło ukaże się pod tytułem "Hourglass".
Informacja o premierze materiału znalazła się już na oficjalnej stronie Dave'a Gahana. Artysta pracował nad piosenkami z perkusistą Christianem Eignerem i basistą Andrew Phillpottem, którzy są stałymi współpracownikami Depeche Mode. Nagrania odbyły się w należącym do Dave'a 11th Floor Studios w Nowym Jorku.

Proces miksowania ma się rozpocząć 7 lipca, a odpowiedzialny za niego będzie Tony Hoffer (m.in. Beck, Air). Według słów samego Gahana, krążek ma być bardziej elektroniczny niż wydany w 2003 roku "Paper Monsters".

Na płycie "Hourglass" znajdą się tytuły: "Saw Something", "Use You", "Endless", "21 Days", "A Little Lie", "Deeper And Deeper", "Love Will Leave", "Down", "Miracles", "Tomorrow" oraz "Kingdom".

źródło: onet.pl

[Max]

Podobno nowa okładka płyty Gahana ma symbolizować upływ czasu, z resztą tytuł albumu nie przypadkowy.
Jedna z propozycji

[Łukasz]

Depeche Mode nagrywa

Co prawda wokalista Depeche Mode zajęty jest solową karierą, grupa jednak podobno już myśli o nowym albumie.
Według nieoficjalnych doniesień, trio na początku przyszłego roku ma ruszyć z nagrywaniem premierowego materiału. Efektów należy spodziewać się pod koniec 2008 roku.

Dyskografię Depeche Mode zamyka płyta "Playing The Angel" z października 2005 roku. Tymczasem w październiku światło dzienne ujrzeć powinien nowy longplay Dave'a Gahana, "Hourglass".

źródło: onet.pl

[Kate Calo]

Ja już czekam na nową płyte
Doczekać sie nie moge, bo dM to mój ulubiony zespół (U2 ma nr 2)

[Max]

okładka solówki Gahana ma tak wyglądać:



Czyli beznadziejnie. kreska z SOFADu, nie mówiąc już o barwach.

[Łukasz]

Przypadkiem nie jest to okładka singla? Bo płyta ma nazywać się Hourglass...

[Max]

tfu, singla oczywiście.

[Max]

okładka płytowa Hourglass i singlowa do Kingdom, które już śmiga w sieci.

[Johnny99]

Max, singiel już jest w sieci ? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem.. jeśli tak, to napisz, jak się podoba.

Nie wiem czy o tym już było, ale dziś zawitałem do Empiku, i półki były zawalone jakimiś wypasionymi reedycjami singli z całej ich kariery ( wypasione = np. 9 utworów na Personal Jesus ). Aż pożałowałem, że nie jestem fanem..

[Max]

Max, singiel już jest w sieci ? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem.. jeśli tak, to napisz, jak się podoba.

Nie wiem czy o tym już było, ale dziś zawitałem do Empiku, i półki były zawalone jakimiś wypasionymi reedycjami singli z całej ich kariery ( wypasione = np. 9 utworów na Personal Jesus ). Aż pożałowałem, że nie jestem fanem..

Singiel jest, w kiepskiej jakości, ale da się słuchać z tego co wiem. Ja osobiście jeszcze nie słyszałem, czekam na linka od gościa, ale z relacji wynika, że wokal mocny, dużo przesterów, elektroniki. Tylko perka z żywych instrumentów no i gitara, ale już przepuszczona przez komputer. Wszyscy zachwyceni kondycja wokalną Gahana, więc zobaczymy.

Reedycji maja teraz bardzo dużo, single wyszły w 4 boksach o ile mnie pamięć nie myli. Osobiście nie posiadam ich gdyż nie lubię remiksów. Wydali za to poprawione wersje albumów z dźwiękiem 5.1, do tego filmiki z nagrywania każdej płyty, podobno jakość dźwięku - niebo a ziemia w porównaniu ze starszymi wydaniami, no ale do 100zł jedna płyta.

[Małgosia]

Jestem juz jakis czas po przesluchaniu singla Kingdom Gahana i powiem tyle: bez rewelacji.

W gruncie rzeczy singiel moglby rownie dobrze promowac jego poprzedni album, gdyz jest utrzymany w bardzo podobnej konwencji.
Fajne, troche mroczne dzwieki, natomiast calosc moim zdaniem nie wspolgra ze soba. Zwrotki i refren jakby do siebie niespecjalnie pasuja.
Poziom nienajgorszy, ale zachwycac sie nie zachwycam.