A mi się wydaję, że porównywanie U2 i Depeche Mode jest śmieszne... To są zupełnie inne dwie muzyne bajki.
Dwa zespoły są i bardzo dobrze, i niech grają dalej
Na pewno w muzykę jednego i drugiego zespołu trzeba się wgryść :/
Aha, dają świetne koncery. To te grupy łączy
i Dave jak i Bono są obydwaj dobrymi showmenami.
U2 jak i Depeche Mode mają dwa muzyczne mózgi w postaci the Edga i Martina Gore'a.
Oczywiście masz rację, tych zespołów nie można porównywać pod względem gatunku muzycznego, jednak można skusić się o subiektywną ocenę poszczególnych płyt danego zespołu czy były dobre czy złe. Mój poprzedni post obarczony jest dość dużym skrótem myślowym który już wyjaśniam
Chodziło mi mianowicie o to, zarówno w przypadku DM jak i U2 kolejny szczyt możliwości twórczych przypadał podobnie, a mianowicie z końcem lat 90 (1997 - "Ultra" DM i "POP" U2 i w 2001 "Exciter" DM i "ATYCLB" U2), a potem już do chwili obecnej krzywa w dół i coraz słabsze płyty (2004 - "HTDAAB" U2, 2005 - "PTA" DM) i dalej w dół (2009 - "NLOTH" U2 i "SOTU" DM). Ciekawie mnie tylko jaka będzie dalsza tendencja i który zespół pierwszy odbije się i wyda płytę na miarę swoich możliwości z lat swej świetności.