Depeche Mode
#326
Napisano 10 kwietnia 2009 - 20:35
Oj, nie zgodzę się. Wolę Dave'a na wokalu, ale nie wyobrażam sobie DM bez chórków Martina. Kilka śpiewanych przez niego kawałków też zasługuje na uznanie - np. Somebody, One Caress. Jezebel też jest niezłe.
One Caress jest świetne, ale tylko dlatego, że jest to fenomenalna kompozycja. Podobnie Home. Cholernie chciałbym usłyszeć to z wokalem Dave'a albo w ogóle jakimś innym.
#332
Napisano 25 kwietnia 2009 - 20:34
W mojej ocenie w porównaniu z ich innymi albumami to kiepsko (z resztą U2 też się nie popisało swoją ostatnią płytą ) - czyżby to koniec ery tych dinozaurów lat 80 i 90 i początków 21 wieku ?
#333
Napisano 25 kwietnia 2009 - 23:20
Dotychczas przesłuchałem nowy album DM kilka razy i jakoś szczególnie mnie nie zachwyca. Nagrali kolejny album w ich swoistym stylu i wszystko - żadnych hiciorów, ponadczasowych brzmień i większych rewolucji.
Zgadzam się w 100%. Żeby było śmiesznie - to fani DM twierdzą, że to U2 stoi w miejscu i nagrywa to samo a DM z każdym albumem podąża w nowe rejony muzyczne zachowując jednocześnie ich charakterystyczne brzmienie Meksyk.
#334
Napisano 27 kwietnia 2009 - 09:00
Jestem fanem Depeche Mode, więc nie piszę tego ze złośliwą satysfakcją, ale ze smutkiem
"Wrong" kompletnie nie jest reprezentacyjny dla całego albumu (podobnie jak GOYB dla NLOTH U2). Reszta to jakieś mdłe plumkadła. Człowiek się tylko modli kiedy się to skończy.
Jest to najsłabszy album Depeszów ever!
.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#335
Napisano 27 kwietnia 2009 - 14:43
P.S. Pamiętam, jak po wydaniu NLOTH w pierwszej, nieprzychylnej recenzji w "Dzienniku", fora się rozpisywały nt "jak wyjdzie nowe DM, to zmiecie U2...".
#336
Napisano 27 kwietnia 2009 - 18:59
Właściwie to mają trochę racji. Połowa No Line On The Horizon to powielenie wręcz All That You Can't Leave Behind, a minęło w końcu prawie 10 lat.Żeby było śmiesznie - to fani DM twierdzą, że to U2 stoi w miejscu i nagrywa to samo.
Zgodzę się, ale dodam podobnie, że NLOTH to najsłabszy album U2 ever!Kiepski album, nie ma co ukrywać.
"Wrong" kompletnie nie jest reprezentacyjny dla całego albumu (podobnie jak GOYB dla NLOTH U2). Reszta to jakieś mdłe plumkadła. Człowiek się tylko modli kiedy się to skończy.
Jest to najsłabszy album Depeszów ever!
.
A poza tym co najbardziej paradoksalne, że takie bonusy jak: Ghost, Oh Well i Little Light są jak najbardziej godne reprezentowania tytułu Sounds Of The Universe i powinny znaleźć się na niej zamiast kilku innych. No, ale nie znam polityki marketingowej i póki co rozmyślam nad tym. W każdym razie jeśli nawet same bonusowe tracki miały podnieść wartość (także cenową) Boxsetu, to ta 4-płytowa wersja jest warta swej ceny.
Wracając do wspomnianych 3 bonusowych utworów, gdyby SOTU miał więcej z charakteru tych piosenek, mógłby wydawać się lepszy chociażby od Playing The Angel. To właśnie Ghost, Oh well i Little Light mają w sobie ożywczego, ducha(może nawet agresywnego), którego brakuje mi na SOTU.
#338
Napisano 28 kwietnia 2009 - 12:11
Poza tym na LN znów dostępne były bilety na warszawski koncert. Status "Wyprzedane" zmienił się na "Kup Bilet", natomiast obecnie nie ma dostępnej mapy obiektu, z której można także było zamówić pojedynczy bilet. Przy odrobinie szczęścia jeszcze można nabyć bilet/y w ten sposób.
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych