Skocz do zawartości


Zdjęcie

Survivor Albumowy - No Line On The Horizon [Edition III]


  • Please log in to reply
490 replies to this topic

#241 Dr Grape

Dr Grape

    Użytkownik

  • Members
  • 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łódź

Napisano 02 października 2014 - 19:50

Żle to odczytujesz. Nie dla was tylko dla Ciebie, bo to Magnificat, czyli hymn uwielbienia. Mówię poważnie, wczytaj się w tekst. Bono się tam nie sadzi, a raczej śpiewa z pozycji klęczącej :)

 

I faktycznie, gdybym tak to czytał, że Bono się urodził, żeby śpiewać dla mnie, to chyba bym się porzygał (pardon my French) słuchając tych wyznań  :D  Niemniej odmienna pespektywa i adresat całkowicie zmienia odbiór tego utworu.

Nie jestem fanem jedynych słusznych interpretacji i jednoznacznych tekstów. Nie interesuje mnie co autor miał na myśli, ale to co ja mam na myśli słuchając autora. To jest moja interpretacja i nic na to nie poradzę, że tak (może niesłusznie) odbieram ten tekst.



#242 The Fly

The Fly

    Użytkownik

  • Members
  • 2 153 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:się biorą dzieci?

Napisano 02 października 2014 - 20:30

tym razem Breathe chociaż i tak odpadnie Fez, a to przecież arcyciekawy klimatyczny kawałek. Ech, wstydźcie się



#243 Gone

Gone

    Użytkownik

  • Members
  • 1 101 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Szczecin

Napisano 02 października 2014 - 20:30

Magnificeeeeeent - Nawet i na 360 nie ruszyło mną tak bardzo jak inne utwory z płyty. Tragiczny teledysk, dziwaczna piosenka szczerze mówiąc. (którś z remixów był zaje*isty, ale nie pamiętam który). Za to tekst ma świetny.


"I believe in the Kingdom Come.. Then all the colours will bleed into one, bleed into one.."

#244 Lnx

Lnx

    Użyszkodnik

  • Members
  • 790 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zooropa

Napisano 02 października 2014 - 20:44

Magnificent - głównie za to, że mógłby być so much more, a niestety jest tylko przeciętny. Zmarnowany potencjał, no.

 

chociaż i tak odpadnie Fez, a to przecież arcyciekawy klimatyczny kawałek. Ech, wstydźcie się

 

+1 :P Jak dla mnie Fez to zdecydowanie okolice Top3 płyty.


- Ilu członków U2 potrzeba, by zmienić żarówkę?
- Jednego - Bono trzyma żarówkę, a świat kręci się wokół jego tyłka.


#245 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 02 października 2014 - 20:47

Fez - Being Born


Dołączona grafika

#246 Karule

Karule

    Użytkownik

  • Members
  • 348 Postów

Napisano 02 października 2014 - 20:52

FEZ - Being Born

 

 

Jak możecie głosować na Magnificent? :o Chyba najlepsza piosenka NLOTH, świetny teledysk, czuć moc rodem z Pride. Im więcej czytam to forum, tym bardziej jestem zdania, że opinie tutaj widoczne są... dziwne. Łykacie bezkrytycznie wszystko za co U2 był i jest krytykowany - nudne kawałki, bez polotu, bez mocy, bez ciekawego pomysłu, odwagi, są wynoszone tutaj na piedestał. Najlepszym przykładem jest SoI i miłość większości do bezpłciowych utworów 7-11.



#247 stokrotka

stokrotka

    can't see or be seen

  • Members
  • 2 916 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 02 października 2014 - 21:01

Magnificent

bo lubię Fez bardzo bardzo bardziej :) no i jak już wcześniej wspomniano, możnaby z tej piosenki wykrzesać więcej.

nie zgodzę się tylko, że teledysk jest tragiczny - właśnie że jest piękny.

 

@Karule - nic nie łykamy bezkrytycznie, po prostu każdy ma swoje zdanie, wolno nam, nie ? ;)

I gdybym miała kierować się tym, za co U2 było krytykowane (i przez kogo?), to ojeeej, musiałabym już dawno przestałać ich słuchać. Mam to centralnie gdzieś, mam swoje uszka, które są dla mnie główną wyrocznią podobania lub niepodobania mi się jakiejkolwiek muzyki.


If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other


#248 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 października 2014 - 21:09

to naprawdę bardzo ciekawe, ta niechęć do Magnificent. pamiętam jak zaraz po premierze NLOTH nazywaliśmy to wręcz "tym co nie udało im się z City Of Blinding Lights, czyli Streets/Pride XXI wieku" i nikt się na to nie obruszał, ja sam się spóźniłem na jakiś tam egzamin bo słuchałem i słuchałem jak wyciekło i nie chciałem przestawać. do dziś wersja albumowa wydaje mi się bardzo fajowa, świetna, co prawda częściej wracam do remixów (ktoś o jakimś wspominał - pewnie Falke wersja) albo nowego aranżu live który zagrali ze trzy razy, ale no jednak. potencjał tej piosenki zmarnowany został dopiero na trasie 360, albumowo jest nadal (na promo tour też była) tym czym powinna.



#249 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 02 października 2014 - 21:11

Im więcej czytam to forum, tym bardziej jestem zdania, że opinie tutaj widoczne są... dziwne. Łykacie bezkrytycznie wszystko za co U2 był i jest krytykowany - nudne kawałki, bez polotu, bez mocy, bez ciekawego pomysłu, odwagi, są wynoszone tutaj na piedestał. Najlepszym przykładem jest SoI i miłość większości do bezpłciowych utworów 7-11.

Padłem.

 

Nawet nie wiem co dodać.Nie podzielamy zdania hejterskiej masy więc mamy dziwne opinie, spoczko. IMO U2 zawsze było najbardziej cenione za albumowe głębiny i B-sidy, no ale cóż.. Mam w końcu dziwną opinię bo głosuję na Magnificent :P

 

EDIT: Dobra acr, możemy inaczej odbierać Magnificent. Ja do osób piejących nad nim przy premierze nie należałem, a WTSNN i Pride naprawdę lubię. Po prostu Magni jest dla mnie bez wyrazu, może brakuje cala do jego kompletności, ale "prawie - to nie wszystko". Możemy różnie odbierać kawałki, w końcu każdy jest inny, i takie wycieczki ad personam są słabe.

Zwłaszcza, że o Magnificent to już chyba się nagadaliśmy.. Też lubię remix, ale a) nie on znajduje się na płycie b ) raczej by do albumu nie pasował

 

PS W ogóle nie lubię postów, które łechtają kilka wątków, i jakby się chciało odpowiedzieć na wszystko to rozprawka A4 :P



#250 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 października 2014 - 21:16

ja łykam 9-11, 7 i 8 są akurat słabe jak mało co, kim jestę?



#251 derka

derka

    Lady with the spinning head

  • Moderatorzy
  • 5 611 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z krainy Oz

Napisano 02 października 2014 - 21:16

Magnificent stało się jedną z moich ulubionych jutowych piosenek, well:P Kto nie zna, to warto zapoznać się ze wspomnianym aranżem:

https://www.youtube....h?v=DUle3-5mszI

Pamiętam też pierwszy hejt na teledysk;) Piosenka jest bardzo jutowa, zawiera to, co w U2 właśnie lubię - melodyczna i typowa edżowa gitara. Od pierwszego przesłuchania ją lubię. A że można nie lubić? No cóż, nie każdy musi;)

There's always a chance as long as one can think
this is music : last

#252 Bremo

Bremo

    Kaka demona

  • Members
  • 1 816 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ancient Place

Napisano 02 października 2014 - 21:28

ja łykam 9-11, 7 i 8 są akurat słabe jak mało co, kim jestę?

dziwny jęsteś

 

Piosenka jest bardzo jutowa, zawiera to, co w U2 właśnie lubię - melodyczna i typowa edżowa gitara.

 

No i ja mam nadzieję, że ją w końcu polubię :) Bo czuję, że nie czując tego co Ty/ Wy sporo tracę. A zarzucony aranż świetny, chyba go nawet przeoczyłem. Ale wersja albumowa do mnie naprawdę nie przemawia.



#253 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 października 2014 - 21:33

Magni jest super. Już za samo intro należy jej się miejsce na podium płyty (posłuchajcie sobie nawet wersji z Rose Bowl, przecież to jest moc jakiej od U2 oczekujemy).

 

Potem też jest świetne, wszystkie refreny wspaniałe. Słowem: Magni nie tylko jest super, ale jest po prostu zajebiste.



#254 gosiawee

gosiawee

    Użytkownik

  • Members
  • 37 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 02 października 2014 - 21:38

FEZ - Being Born


Give me one more chance


#255 Szczotecz-kal

Szczotecz-kal

    FlowerPower

  • Moderatorzy
  • 2 544 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kalisz

Napisano 02 października 2014 - 21:46

posłuchajcie sobie nawet wersji z Rose Bowl, przecież to jest moc jakiej od U2 oczekujemy

Oj Jacob, Jacob. Ty, jako już starszy stażem uczestnik survivorów, powinieneś wiedzieć, że głosujemy na wersje albumowe, czyli głosujemy tutaj na Magnificent z ALBUMU.

 

 nazywaliśmy to wręcz "tym co nie udało im się z City Of Blinding Lights, czyli Streets/Pride XXI wieku"

czuć moc rodem z Pride

Nie rozumiem więc, czemu was dziwią te głosy :D



#256 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 października 2014 - 21:50

Oj Jacob, Jacob. Ty, jako już starszy stażem uczestnik survivorów, powinieneś wiedzieć, że głosujemy na wersje albumowe, czyli głosujemy tutaj na Magnificent z ALBUMU.

Jasne, wiem, przywołanie tej konkretnej wersji live to była tylko odpowiedź na ogólne zarzuty pod adresem piosenki, czyli skierowana do tych, którzy hejtują ją tak ogólnie.



#257 gum

gum

    Użytkownik

  • Members
  • 782 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Opole

Napisano 02 października 2014 - 22:13

Unknown Caller


słuchacz łan, wertigo i bejbe bejbe

#258 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 02 października 2014 - 22:21

Magni jest zajebiste, teledysk też a hejters gona hejt ;) tak naprawdę to nie ma się do czego przyczepić w tym kawałku i podium powinno być. Jedyny problem to taki, że słuchaliście tego za dużo, a piosenka jest bardzo melodyjna więc się znudziła i tyle. Tak jak z Pride. No bo co Wy macie tym kawałkom do zarzucenia, poza tym że je czasem chrzanili grając je pózniej na trasach (może też im się znudziły), co nie ma przecież w tym momencie znaczenia. No nic się im przecież konkretnego nie da zarzucić, muzycznie czy tekstowo czy jutowo ;)

See through in the sunlight


#259 Redgar

Redgar

    Out Of Control

  • Members
  • 2 249 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Łódź

Napisano 02 października 2014 - 22:22

Magnificent jest wspaniały. Pod każdym względem lepszy od Fezu - albumowo, koncertowo, remiksowo, czy jak tam wolicie.
 
Zwolennicy Fezu - Używacie dość interesownie tego argumentu by oceniać w kontekście materiału jaki znalazł się na płycie, doskonale wiecie, że Fez by takiej rozpierduchy na live nie uczynił. A oceniając albumowe kawałki, przecież nie wyrzucę z pamięci tego jakie wrażenie wywołał na mnie ten utwór live. Już pierwsze jego dźwięki dokładnie wgniatały w płytę. Pająk przygasał, a pojedyńcze dźwięki gitary Edge'a zapowiadały coś naprawdę wielkiego. No i wokalnie Bono czarował jak nigdy.

 

Przepiękne słowa, jak najbardziej trafione słowa o śpiewaniu z pozycji klęczącej - Oda do Miłości, śpiew skierowany tam gdzieś wysoko, do absolutu. Magnificent to serce tego albumu. 



#260 The Fly

The Fly

    Użytkownik

  • Members
  • 2 153 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:się biorą dzieci?

Napisano 02 października 2014 - 22:34

Zwolennicy Fezu - Używacie dość interesownie tego argumentu by oceniać w kontekście materiału jaki znalazł się na płycie, doskonale wiecie, że Fez by takiej rozpierduchy na live nie uczynił. A oceniając albumowe kawałki, przecież nie wyrzucę z pamięci tego jakie wrażenie wywołał na mnie ten utwór live. 

 

Ależ to jest survivor ALBUMOWY, a nie "lajwowy" więc oceniam przypadek kiedy Fez przy słuchaniu płyty "robi rozpierduchę". Nie zwracam uwagi (a przynajmniej staram się nie zwracać) na to jak ten kawałek wypada na żywo. Patrzę na to raczej jako odsłuch w kontekście całej płyty, jak ten pojedynczy kawałek ima się całości, jak przy niej wypada. No chyba, że jakoś źle zrozumiałem przekaz w Twojej wypowiedzi to przepraszam :P w każdym razie Fez to albumowy odpływ w inny świat






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych