Sam się śmieję z U2 często z tym że to takie podśmiechujki niegroźne ale widzę że największy rasowy hejt czasem zbierają od niby swoich własnych fanów i to jest niefajne jednak.
A Bono na to.
Napisano 18 stycznia 2017 - 21:01
Sam się śmieję z U2 często z tym że to takie podśmiechujki niegroźne ale widzę że największy rasowy hejt czasem zbierają od niby swoich własnych fanów i to jest niefajne jednak.
A Bono na to.
Napisano 18 stycznia 2017 - 21:42
A Bono na to.
Mocne
Napisano 18 stycznia 2017 - 22:27
Też mnie wkurzają Bono i The Edge ciągłym gadaniem, że album tuż tuż - no i jeszcze bardziej tym, że przez zbyt długie "dopracowywanie" utworów skutkuje ich przekombinowaniem lub oddaniem w cudze ręce.
Ale z drugiej strony, jak pomyślę, że przez 2 lata by nic nie powiedzieli o nowym albumie, ani słowa - to zaczął bym się zastanawiać, czy jeszcze cokolwiek nagrają, a tak chociaż widać, że to nie koniec. No i jest o czym pogadać, choćby tu na forum.
PS Swoich fanów mogliby skutecznie uspokoić wydając co roku porządną płytę dla subskrybentów u2.com, a nie "pocztówki". Fani mieliby co posłuchać, a album dla ogółu mógłby ukazać się w swoim czasie.
Napisano 18 stycznia 2017 - 22:34
Też mnie wkurzają Bono i The Edge ciągłym gadaniem, że album tuż tuż - no i jeszcze bardziej tym, że przez zbyt długie "dopracowywanie" utworów skutkuje ich przekombinowaniem lub oddaniem w cudze ręce.
Ale z drugiej strony, jak pomyślę, że przez 2 lata by nic nie powiedzieli o nowym albumie, ani słowa - to zaczął bym się zastanawiać, czy jeszcze cokolwiek nagrają, a tak chociaż widać, że to nie koniec. No i jest o czym pogadać, choćby tu na forum.
PS Swoich fanów mogliby skutecznie uspokoić wydając co roku porządną płytę dla subskrybentów u2.com, a nie "pocztówki". Fani mieliby co posłuchać, a album dla ogółu mógłby ukazać się w swoim czasie.
Też mnie wkurzają Bono i The Edge ciągłym gadaniem, że album tuż tuż - no i jeszcze bardziej tym, że przez zbyt długie "dopracowywanie" utworów skutkuje ich przekombinowaniem lub oddaniem w cudze ręce.
Ale z drugiej strony, jak pomyślę, że przez 2 lata by nic nie powiedzieli o nowym albumie, ani słowa - to zaczął bym się zastanawiać, czy jeszcze cokolwiek nagrają, a tak chociaż widać, że to nie koniec. No i jest o czym pogadać, choćby tu na forum.
PS Swoich fanów mogliby skutecznie uspokoić wydając co roku porządną płytę dla subskrybentów u2.com, a nie "pocztówki". Fani mieliby co posłuchać, a album dla ogółu mógłby ukazać się w swoim czasie.
Zgadza się. Ostatnią fajną płytką był prezent : Another Time, Another Place Live at the Marquee, London 1980. Double 10" album.
Napisano 18 stycznia 2017 - 22:42
Ale z drugiej strony, jak pomyślę, że przez 2 lata by nic nie powiedzieli o nowym albumie, ani słowa - to zaczął bym się zastanawiać, czy jeszcze cokolwiek nagrają, a tak chociaż widać, że to nie koniec. No i jest o czym pogadać, choćby tu na forum.
No ale to wystarczy powiedzieć: ,,tak, pracujemy nad albumem, ale nie jesteśmy w stanie podać żadnych dat"
Choć tak się zastanawiam... może to menagment im każe tak pieprzyć że już blisko, że na jesieni, że w tym roku itp. Bo w ten sposób podgrzewają atmosferę wokół zespołu, nie dają o sobie zapomnieć Dla kogoś kto przegląda portale i co jakiś czas zobaczy nagłówek: nowa płyta U2 w 2017 to dobre, ale nas - hard fanów szlag trafia jak słyszymy te ustawiczne, puste zapowiedzi
Napisano 18 stycznia 2017 - 22:58
Dobra no, to "niby" było niefortunne, tak mi się jakoś wplotło na szybkości, sorry za nieporozumienie
To że Bono kłamie (albo nie ogarnia) i nie można mu w nic wierzyć to chyba wiemy nie od dziś, nie? To może bywać irytujące ale lepiej się przyzwyczaić i zachować jednak dystans, bo jednak zważcie, oni naprawdę mogliby już nic nie wydawać, nic nie grać a bardziej czy mniej udolnie się starają i widać że mają na to ciśnienie. Mówicie że U2 skończyło się na Pop? Dobrze, dobrze, 10 lat temu mówili że na Achtung Baby, granica się widzę słusznie przesuwa Nie robią swojego? To co mają robić? Komą, to tylko czterech niezbyt rozgarniętych muzycznie gości w genialnym przypadkiem składzie który cały czas próbuje być świeży na ile potrafi. Każdy ich kolejny album jednak jest inny, na każdym próbują czegoś (dla siebie) nowego. Wolę na to dłużej poczekać niż dostawać odgrzewane schabowe jak od rzeczonych tam gdzieś wcześniej Depeszów. .
Straszna ilość jadowitego hejtu poza granicami zdrowej krytyki na nich leci ze strony fanów po prostu i tego do końca nie rozumiem. I tak wszyscy pójdziemy na koncerty i kupimy kolejne płyty
Napisano 19 stycznia 2017 - 01:31
Bardzo rzadko się tu wypowiadam, ale acr - Depeszów to Ty szanuj
Napisano 19 stycznia 2017 - 01:52
Straszna ilość jadowitego hejtu poza granicami zdrowej krytyki na nich leci ze strony fanów po prostu i tego do końca nie rozumiem. I tak wszyscy pójdziemy na koncerty i kupimy kolejne płyty
Coś w tym jest. A w ogóle jakbym nie była nastawiona bojowniczo wobec nowych poczynań chłopaków, to płyta w płytę od ATYCLB włącznie, którą brat przywiózł mi pewnej zimowej nocy na kasecie, znajduję w nich przyjemność ze słuchania. I wiele miłych chwil życia upłynęło mi przy dźwiękach "nowszych" kawałków.
Napisano 19 stycznia 2017 - 12:12
Aniu, no ba, sam gdzieś pomiędzy poznawniem Pop i UF i War miałem kasetę z Walizką, to przecież też wielki album jest
Bardzo rzadko się tu wypowiadam, ale acr - Depeszów to Ty szanuj
Szanuję czapelko Tylko nie nagrali nic interesującego od dawna a byli wymienieni jako argument tutaj że "robią swoje" cokolwiek to znaczy, tylko dlatego o nich wspomniałem
Napisano 19 stycznia 2017 - 12:57
Szanuję czapelko Tylko nie nagrali nic interesującego od dawna a byli wymienieni jako argument tutaj że "robią swoje" cokolwiek to znaczy, tylko dlatego o nich wspomniałem
O, mogę się sprzeczać, dla mnie "Playing the Angel" (2005, to jeszcze nie AŻ TAK DAWNO) to ich najlepsza płyta! Ktoś się odważy powiedzieć, że jakaś płyta nagrana przez U2 w XXI wieku jest najlepsza w ich dorobku? Raczej nie. Ale też perełki IMO im się zdarzają (Moment of Surrender, SLABT, EBW), które mogą spokojnie konkurować z 80' czy 90'. Ba, nawet nie jestem pewien czy Songs of Innocence jest lepsze czy gorsze od War
Napisano 19 stycznia 2017 - 13:07
Seba.. jak Cię lubie i szanuje.. NIe Pierdol!
Że niby PTA lepsze od Black Celebration? od Music For The Masses?? od SOFAD??? od VIOLATOR?????
że o Exciter i Ultra nie wspomne..
Playing The Angal to ostatnia przyzwoita płyta DM. I nic więcej.
Dalej.. dno i wodorosty.
Napisano 19 stycznia 2017 - 13:21
Napisano 19 stycznia 2017 - 13:21
Ja uważam, że Exciter jest bardzo niedocenioną płytą, doznałam jej wyjątkowo i imho jest lepsza od PTA, która jest dla mnie dość nierówna Ale do dyskusji jakby co zapraszam tu http://u2forums.com/...-depeche-mode/
Napisano 19 stycznia 2017 - 14:31
O, mogę się sprzeczać, dla mnie "Playing the Angel" (2005, to jeszcze nie AŻ TAK DAWNO) to ich najlepsza płyta! Ktoś się odważy powiedzieć, że jakaś płyta nagrana przez U2 w XXI wieku jest najlepsza w ich dorobku?
Tu nawet nie chodzi o to, czy ich albumy są najlepsze, przyzwoite, czy słabe. Tu chodzi o to, że Depeszy, w przeciwieństwie do U2 można jeszcze jakoś wybronić. Oni w zapowiedziach nie pompują balonika oczekiwań do karykaturalnych rozmiarów, nie zatrudniają bóg wie ile producentów, by przekładać premierę kolejnego albumu w nieskończoność, tylko go wydają i jadą w trasę.
Napisano 19 stycznia 2017 - 15:29
A Bono na to.
AAAHAHAHAHAHA najlepsze <3
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
Napisano 19 stycznia 2017 - 19:19
Określiliby się - album co 5 lat i byłoby OK. Takie zwodzenie jest męczące i po prostu nie fair.
Napisano 22 stycznia 2017 - 16:00
Określiliby się - album co 5 lat i byłoby OK. Takie zwodzenie jest męczące i po prostu nie fair.
A może po prostu warto słuchać innych artystów? Nie kumam tego biadolenia, jestem fanem i lofciam U2, ale są setki innych zespołów, które wydają mocne kawałki, płyty i dają świetne koncerty. Jak wydadzą album to wydadzą, czym tu się "męczyć"..
Co jak co, ale to właśnie regularne, odgórnie założone wydawanie płyt i wożenie się z trasą ma znamiona "sprzedania się".
Walić SoE, jak będzie to będzie, 100 razy bardziej jaram się usłyszeniem całego TJT na żywo i nadchodzącymi bootlegami.
Napisano 22 stycznia 2017 - 20:19
EXit , Gloria, Silver and gold, 1TH, Mothers, live to bedzie przezycie
Napisano 23 stycznia 2017 - 20:10
A może po prostu warto słuchać innych artystów? Nie kumam tego biadolenia.
A kto mówi, że słucha tylko U2 24/h? Nikt.
Może pójdźmy dalej - w ogóle zamknąć to forum i słuchać innych artystów, who cares?
Napisano 23 stycznia 2017 - 21:08
A kto mówi, że słucha tylko U2 24/h? Nikt.
Może pójdźmy dalej - w ogóle zamknąć to forum i słuchać innych artystów, who cares?
No dokładnie, to jest forum U2 i tu podniecamy się/narzekamy na U2. Równolegle można się przecież zarejestrować na 100 innych forach innych zespołów/wykonawców i tam się zachwycać ich nowymi rzeczami. To się w ogóle nie wyklucza
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych