Właśnie pisząc o powrocie do Popu i pisząc "electro-rock'n'rollowa rozwałka" mi uświadomiłeś - tak, to jest w ich karierze zwrot i powrót do Popa jako płyty! Poniekąd. trochę bardziej w nowym stylu melodycznym i tekstowym, ale no przecież. Invisible to w podejściu do grania wcale nie tak daleki kuzyn Levitate a to piosenka z przełomu POP/ATYCLB właśnie. He.
Dobrze, że wspomniałeś o Levitate, bo opis na Medium Rare & Remastered mówił, że to odpad z ATYCLB, Edge z kolei wspominał na iTunes, że utwór pochodzi jeszcze z ery Pop. Pewnie tu i tu jest trochę prawdy, ale najwyraźniej chwieli coś podobnego wykombinować przy okazji Pop/ATYCLB - połączenie elektroniki, charakterystycznych gitar Edga i melodii, ale nie do końca im to chyba wychodziło. Ewentualnie utwór był tylko jeden i do niczego nie pasował. Teraz najwyraźniej wrócili do tego pomysłu, no i znalazł się producent, który był gotów im w tym pomóc.
Mam taką teorię, że jeżeli utwór jak Levitate nie ukazał się jako B-Side przy okazji Pop i ATYCLB to ciągle był w grze i mieli nadzieję, że więcej takich utworów się pojawi, że jakiś album mógłby w tym stylu powstać, ale przy okazji HTDAAB porzucili te pomysły - do teraz.
Za późno
No tak, tylko raczej powinni sięgnąć po elektryczną gitarę, Steve Vai na takowej kiedyś grał: