kolejna udawana koncertówka, no brawo. ta piosenka sama w sobie zasługuje na więcej. no bo no nie, no po prostu kurwa no nie. i jak larry gra jak wcale nie gra. itp. give me a break. klip rodem z vertigo tour.
-Teledysk spoko, podoba mi się estetyka,
-super, że chórki na końcu. No i publika na początku
-ogólnie lubię teledyski Live, ale wolę, jak dźwięk też jest live - jak COBL i Gone.
Faktycznie miałoby to jeszcze sens, gdyby zespół grał na żywo. I ta końcówka z dodanym pomrukiem tłumu... W ogóle ludzie z publiki wydają się straszliwie sztuczni, trochę jak w "Jaka to Melodia". Mój zdecydowany faworyt, to zapewne jakiś hipsterski fan polskiego serialu "Zmiennicy" z 2:28:
Zdecydowanie jak już kręcą teledysk "Live" to powinni zagrać do niego na żywo. 2 wspomniane teledyski są z trasy i są super - dodałbym jeszcze Please z Helsinek
Ta różnica w odbiorze utworu jako Live, gdy w słuchawkach słyszę wytłumiony i dopieszczony dźwięk z wersji studyjnej jest dość irytujący. Teledysk Live Action do IGCIIDGCT podobne robił wrażenie, niby na żywo, a tak na prawdę....
Co do Larry'ego to rzeczywiście jak wyjęty z Kraftwerku.
Tak jak pisze Johnny, słaba passa teledyskowa trwa nadal. To jest zaskakujące, że mimo dziesiątek milionów dolarów, nie mogą nakręcić czegoś naprawdę zaskakującego, bez odgrzewania kotletów i robienia siary. Poprawcie mnie ale wydaje mi się, że ostatnim naprawdę innowacyjnym i fajnym klipem było "Window In The Skies".
Innowacyjnym może i tak (chociaż to zlepek innych teledysków ), ale całkiem fajnym był do GOYB, pomijając fakt, czy singiel pasował do albumu i sam odbiór utworu.
Zaglądam czasami co też mądrego ktoś tu wyduka. Bono zdziadział, Larry się postarzał (bo niby kurwa miał odmłodnieć), nowa piosenka to Bałkanica a teledysk jest niefajny bo tak. Płyty nie ma a Bono tylko gada o Afryce i że jakieś bachory zdychają tam z głodu. U2 od zawsze było czymś więcej niż tylko kapelą rockową i przez 30 lat był kurwa czas przywyknąć. Może właśnie dlatego ich muzyka jest taka zajebista bo się jebią z każdą płytą 5 lat. Polecam paru osobą się nad tym zastanowić. Ja osobiście uważam że teledysk jest fajny ( dobrze że czarno-biały) i jak ktoś mądrze zauważył po reklamie raczej ciężkio było spodziewać się czegoś innego. Kto się czuje zawiedziony może oglądać teledyski Katy Perry o dżungli i tygrysach.
slawku2, czy oby trochę nie przeginasz? Może i czasem było za dużo narzekania, ale przecież nie można zagłaskać ulubionego zespołu - U2, czasem trzeba ich zachęcić do wzięcia się do roboty. A najlepsze płyty to wydawali w maksymalnie 3-letnich odstępach....