Atmosfera w hali to zupełnie coś innego niż na stadionie.
Otóż to. Bez porównania odbiór koncertu jest zupełnie inny. Stadiony dają przestrzeń, ale hale unikatowy klimat -> szczególnie, że jeśli chodzi o kwestie setlistowe może być właśnie bardzo ciekawie:). Co do cen biletów, one tak czy siak będą wysokie bez względu na lokalizację koncertu i szczerze mówiąc kilkadziesiąt zł drożej tak naprawdę różnicy nie robi, kiedy kwota i tak już przekroczyła jakiś racjonalny poziom (pozdro LN).
Tak sobie też gdybam, co myślicie o takim scenariuszu, że europejska trasa rozpocznie się w środku jesieni (może nawet w listopadzie) i obejmie halowo elitarną liczbę miast i hal? Mam tutaj na myśli, że będą to tylko pewne duże miasta, tam gdzie U2 wsześniej grało po kilka koncertów pod rząd. A jak już ktoś tu pisał w 2015 roku rozpoczęliby stadionową trasę już w większej liczbie państw i miast. Scena w hali nie będzie wymagała jakiś cudów, a jakby zdecydowali się faktycznie na granie na stadionach w 2015, to mają czas na jej ewentualne zmodyfikowanie.
A może trasa halowa obejmie swoim zasięgiem jak najwięcej możliwych europejskich lokalizacji i będzie trasą jesienno-zimową? Część koncertów listopad-grudzień (z przerwą na Święta) i kontynuacja styczeń-luty. Takie rozwiązanie wcale nie jest nieprawdopodobne.