Różne mniej istotne newsy o U2
#901
Posted 21 listopada 2019 - 17:57
Oczywiście, podstawowe na tę okoliczność pytanie już na forum U2Start padło - i padło też szybkie dementi: niestety, to wciąż nie jest All My Life
#903
Posted 21 listopada 2019 - 19:53
A Brian Eno mówił kiedyś że Songs of Innocence to prawdopodobnie ich ostatni album
Panowie zaskakują coraz bardziej, myślałem, że cokolwiek nowego usłyszymy od nich najwcześniej w 2024 roku, a tu proszę... Nie znasz dnia ani godziny
So wind blow through to my heart, so wind blow through my soul
#904
Posted 22 listopada 2019 - 20:30
Nie wiem gdzie napisać ale niech będzie tu:
Przeanalizowałem trasy chłopaków w ciągu minionej dekady i wychodzi na to, że naprawdę najbardziej poszkodowanym obszarem jest nasz region geograficzny, a w tym Polska. W ciągu czterech tras panowie zjechali w zasadzie cały świat: obie Ameryki, Europę Zachodnią a teraz Antypody i kraje azjatyckie. Wychodzi więc na to, że w swoim przemierzaniu świata w latach 10 XXI wieku Irlandczycy kompletnie olali tylko trzy obszary globu: Afrykę (gdzie co do zasady nie odbywają się koncerty wielkich gwiazd rocka), Bliski Wschód (j.w.) no i Europę Wschodnią (gdzie koncerty gwiazd są już normą).
To szczególnie smutne zważywszy na to co mówili i jak się zachwycali występami w Polsce w 2005 i 2009 roku. A także tym, że z Berlina do Polski jest niecała godzina lotu i naprawdę zorganizowanie takiego koncertu w naszym kraju to byłby logistyczny pikuś.
Nie przemawia też do mnie argument, że polscy organizatorzy są pazerni i nie sposób się dogadać. Jakoś WSZYSTKIE inne wielkie gwiazdy potrafiły to zrobić i wystąpiły w Polsce w latach 2010-2019 wielokrotnie. Jedynie U2 mają z tym jakiś cholerny problem.
Taka Kanada, gdzie ludzie potrafią stać jak kołki na Streetsach i ogólnie atmosfera jest mocno sztywna dostała chyba z 20 koncertów w minionych latach. Nie widzę w tym wszystkim logiki, no poza kasą oczywiście. No ale nie wierzę, że wszędzie na świecie opłaca się robić koncerty, a jedynie w Europie Wschodniej nie (no dobra, wiem że po centrum Warszawy biegają niedźwiedzie polarne, ale bez przeady ;p )
Liczę, że panowie jednak się otrzeźwią i tak jak teraz pojechali ugłaskać australijskich fanów po dłuższej nieobecności, tak i Polskę uwzględnią w planach na pierwszy leg kolejnej trasy.
Sorry, ale musiałem to z siebie wyrzucić
#906
Posted 22 listopada 2019 - 20:47
#907
Posted 22 listopada 2019 - 20:51
No dobrze, nie jest fajnie, ale dlaczego tak jest? Ktoś już wie? Bo skończymy na jak zwykle jałowym nic nie wnoszącym domyślaniu się smażąc kalki tych samych postów i teorii co zawsze. Plus naprawdę jakby U2 przyjechali pewnie by ich dali na Narodowy jak Stonesów albo Collinsa bo to raczej ta liga a nie Taylorka już, sorry, albo jakaś halę z tiksami za miljony gdzie sprzedaliby się jak Bieber w 5 sekund.
#908
Posted 22 listopada 2019 - 21:21
#909
Posted 22 listopada 2019 - 21:27
To jesteś młodszy ode mnie Ja to wolę sobie kulturalnie przyjechać na koncert, nie wydać na niego tyle ile za Open'era, wejść jak się ma zacząć a nie koczować od rana, skoczyć se na siku na Vertigo po piwerku, a jednocześnie potrafię i koncertu doznać i mieć łezki w oczach, żeby nie było, tylko w ludzkich warunkach i że słychać dobrze a nie zgrzyty że uszy bolą, to mogło nie przeszkadzać za pierwszym razem w Chorzowie ale jak się idzie ten 7 czy 8 raz na ten sam band, choćby to było U2... W hali w Berlinie z kibla słychać tak dobrze (źle) jak na Narodowym na wysokich trybunach Przynajmniej na Depeszach tak było (tak, zaciągnięto mnie na koncert Depeszów, wyobraź sobie).
Zresztą ja to w ogóle jestem SRU FANEM, celowo i świadomie olałem Zombie-JT-Tour
#910
Posted 26 listopada 2019 - 04:00
Plus naprawdę jakby U2 przyjechali pewnie by ich dali na Narodowy jak Stonesów albo Collinsa bo to raczej ta liga a nie Taylorka już, sorry, albo jakaś halę z tiksami za miljony gdzie sprzedaliby się jak Bieber w 5 sekund.
ale to gdzie mają zagrać? pod Jasną Górą? teraz czy to Warszawa/Kraków, czy Berlin, czy Londyn, czy nawet Sydney, ceny biletów są praktycznie takie same. i te na stadion i na hale. nie chce ich na Narodowym wcale, ale koncert w Polsce to byłoby coś. liczy się również atmosfera miejsca i publiczność.
IrishGirl z u2.heh.pl
#911
Posted 27 listopada 2019 - 15:21
Fajny był stary Śląski ale byłem na Gunsach i do połowy nic nie było słychać taki duden. Narodowy to porażka tam się za kare chodzi, co drugi na koncercie dostał bilet z korporacji... to idzie na koncert co tam, że nie będzie Zenka Martyniuka pójdzie na Stonesów,Collinsa czy Bon Jovi pokaże foto, że był niech ludzie widzą
#912
Posted 06 grudnia 2019 - 18:50
Pride, LIBIA, The Best Thing i Beatiful Day w nowych mixach w walce o indyjski rynek
Powiem szczerze że BD Amaal Mallik Reprise - jest ogromnym wyzwaniem....
So wind blow through to my heart, so wind blow through my soul
#916
Posted 08 grudnia 2019 - 13:10
Te remiksy powinny się nazywać "Bollywood Remixes" mimo to, słucha się całkiem bezboleśnie. Bardziej mi jednak zależy na tych zapowiadanych remiksach Ahimsy, bo liczę, że będzie wśród nich choć jedna wersja z samym U2 (niestety, ani Rahmana, ani tym bardziej jego córeczek nie mogę zdzierżyć).
Reply to this topic
3 user(s) are reading this topic
0 members, 3 guests, 0 anonymous users