Gitara Elektryczna
#203
Napisano 01 listopada 2009 - 15:06
Poważnie myślę nad rozpoczęciem swej przygody z gitarą, ale jak już wspomniałem, w ogóle się na tym nie znam. Chciałbym wiedzieć, jakie gitary na początek proponujecie. Po wstępnym rozejrzeniu się w oko wpadły mi dwie - Vintage V100 i Epiphone G400. Jednak jeśli ktoś mógłby zaproponować mi coś innego, to chętnie skorzystam. Warunek - koszt do 1200 zł.
Taka sama sytuacja z piecykiem. Jakie polecacie?
ciuch ciuch!
#204
Napisano 01 listopada 2009 - 15:26
Jak chcesz grać kawałki U2 to Squier Stratocaster (lub dołóż kilka stów na Fendera Stratocastera) będzie ok - dobra jakość za dobrą cenę. Na początek będzie w sam raz. Poza tym Stratocaster to najbardziej uniwersalna gitara na świecie. 5 ustawień przystawek daje wiele możliwości.
Najlepiej iść do sklepu i popróbować różne instrumenty.
Wzmacniacz - to też zależy, chcesz grać z zespołem to co najmniej 30W. Do pokoju wystarczy nawet 10W. Edge używał oryginalnych i bardzo drogich lampowych AC30 firmy VOX. Ta sama firma sprzedaje też tańsze wersje tranzystorowo-lampowe. Ale naprawdę na początek wystarczy jakikolwiek amp.
Ja grałem w pokoju przez kilka lat głównie na Squier Strat. + wzm. Ibanez 15W + drugi wzmacniacz Unitra (znaleziony w piwnicy) jako przester z podkręconym Treble na prawie maksa + kompresor Bossa + delay Ibaneza. Mogłem sobie ustawić brzmienie łudząco podobne do Gilmoura z wczesnych lat PF. Jak załączyłem drugi przester (na ampie) i podkręciłem Treble na maksa to grając monetą brzmiałem jak Brian May
Z tego co widzę sprzęt gitarowy jest tańszy niż kilka lat temu.
#206
Napisano 01 listopada 2009 - 17:23
No chyba chrapcio, ze interesuja cie gitary uzywane, to dolozysz 200-300 zl i bedziesz mial uzywanego Fendera:]
Jesli chodzi o gitary Squeier, to zastrzezenia mam do stratocasterow, gdyz maja kiepski mostek, ktory szybko sie rozstraja. Co innego Telecastery, wykonczenie moze nie takie idealne, jak w oryginalnym fenderze ale juz te gitary trzymaja pewien poziom.
Co do Epiphone'ow, to bardzo spoko wybor w tej cenie. Jednak kumpel mial G400 i narzekal, sam gralem na tym modelu w sklepie i nie brzmial on najlepiej.
Poza tym, G400 ma zaczep na pasek w dziwnym miejscu, przez co niewygodnie sie na tym (moim zdaniem gra).
Rozumiem ze masz 2400 zl na gitare+piec?
Tak wiec najfajniej zostac przy tym telecasterze+wzmacniacz voxa/fendera:
http://www.bigbeat.p...roducts_id/6302
http://www.bigbeat.p...roducts_id/8708
http://www.bigbeat.p...roducts_id/1366
na tym wzmacniaczu fendera gram i uwazam, ze to najlepszy wybor mojego zycia. clean po prostu miazdzy, z efektami bardzo fajnie brzmi...ogolnie rewelacja:]
W komplecie dostajesz footswitch, a wiec nie musisz nawet kupowac przesteru w kostce, zeby wygodnie zmieniac sobie kanaly.
Co do glosnosci, 2 glosniki 12calowe mowia same za siebie
#209
Napisano 01 listopada 2009 - 17:46
Od siebie mogę dodać, że do 1200 piec to zdecydowanie Fender Frontman 212R. http://allegro.pl/it...ntman_212r.htmlSłyszałem to combo w akcji z czystym Musicmanem Petrucciego u kumpla.
A już na pewno piec musi mieć 2 głośniki. Różnica w brzmieniu pomiędzy 1 głośnikowym a 2u jest znaczna.
#210
Napisano 01 listopada 2009 - 18:17
Jesli chodzi o gitary Squeier, to zastrzezenia mam do stratocasterow, gdyz maja kiepski mostek, ktory szybko sie rozstraja.
Mój 20 letni Squier trzymał strój lepiej niż nowy Ibanez z wymienionymi kluczami.
Kiepski mostek? Jeśli wciśniemy wajchę mocno w dół to rzeczywiście gitara się rozstroi, ale tremolo bar w Stratocasterach służy wyłącznie do delikatnego efektu vibrato. Do zabawy z wajchą służą specjalne mostki typu Floyd-Rose i inne cuda.
#211
Napisano 02 listopada 2009 - 12:11
http://allegro.pl/it...rocket_pro.html
Masz tam od razu wbudowany sustainer, więc WOWY będziesz grał od ręki...
Pieprzyć piec, to na początek strata pieniędzy - chyba, że nie chcesz grać U2 (delaye stereo, więc piece jak coś to dwa, a nie jeden).
Kupić używany multiefekt, np. line6 podxt live (ok. 1000 zł).
Kupić mikser Behringera z logiczną kartą muzyczną w zestawie (używany około 300 zł).
Podłączyć wszystko do starej wieży Diora/Unitra, z głośnikami ok. 50 WAT.
I jesteś good to go do praktykowania w domu na naprawdę zajebistym poziomie muzycznym.
Innymi słowy, dorzuć parę stów. Jak nie masz Diory (na allegro bądź bazarze znajdziesz za 100 złotych pewnie), to słuchawki wystarczą.
Pzdr600, LOADPowy kolego .
#212
Napisano 02 listopada 2009 - 14:25
Ja kupiłem sobie gitarę Souder "ala Statocaster" za 250 pln i piecyk VOX VT30 za 900 pln. Gitara jak dla początkującego jest OK, a piecyk ma mnóstwo wbudowanych efektów i brzmień znanych wzmacniaczy.
#213
Napisano 02 listopada 2009 - 14:41
Przełóż 400 zł funduszy z piecyka do gitary, kup:
http://allegro.pl/it...rocket_pro.html
Masz tam od razu wbudowany sustainer, więc WOWY będziesz grał od ręki...
Pieprzyć piec, to na początek strata pieniędzy - chyba, że nie chcesz grać U2 (delaye stereo, więc piece jak coś to dwa, a nie jeden).
Kupić używany multiefekt, np. line6 podxt live (ok. 1000 zł).
Kupić mikser Behringera z logiczną kartą muzyczną w zestawie (używany około 300 zł).
Podłączyć wszystko do starej wieży Diora/Unitra, z głośnikami ok. 50 WAT.
Wszystko fajnie. tzn. ja bym takiego zestawu nigdy na poczatek nie polecil, ale pytanie moje...po co komu mikser z karta muzyczna jak jest juz line 6 z interfejsem audio?
#214
Napisano 02 listopada 2009 - 16:03
Wszystko fajnie. tzn. ja bym takiego zestawu nigdy na poczatek nie polecil, ale pytanie moje...po co komu mikser z karta muzyczna jak jest juz line 6 z interfejsem audio?
Dla lepszej kontroli głośności, mój Drogi. Poza tym, nagrywanie prosto z PODa jest katorgą, a efekty są.. kiepskie. Mega-plastikowe brzmienie. I ciężko dopasować natężenie na wyjściu, aby Ci nie charczało po nagraniu, itd., itp.
Poza tym, masz możliwość kontrolowania niskich, średnich i wysokich tonów . To zawsze się przydaje.
Co do opcji tania gitara... z tanimi gitarami jest tak, że wciąż są z nimi jakieś problemy, i jeśli ktoś jest typem osoby, która miewa "słomiane zapały", to pier*olnie taki sprzęt w kąt po piątym rozstrojeniu się wiosła, nagminnym brzęczeniu strun o progi, i wbijaniu się tychże w palce niczym nóż..
#215
Napisano 02 listopada 2009 - 16:29
http://www.bigbeat.p...roducts_id/2006
#216 Guest_Mac_*
Napisano 02 listopada 2009 - 16:41
Ja bym polecił na początek 'tanią' gitarę a lepszy piecyk. Nie wiem czy to dobrze, ale dla mnie jest OK.
Ja kupiłem sobie gitarę Souder "ala Statocaster" za 250 pln i piecyk VOX VT30 za 900 pln. Gitara jak dla początkującego jest OK, a piecyk ma mnóstwo wbudowanych efektów i brzmień znanych wzmacniaczy.
O nie, tylko nie gitary ala Sounder, Sky Way itp. , wiem że Mrówa mnie kiedyś przed takimi wystrzegał i miał sporo racji. Byłem w dwóch muzycznych sklepach i ogrywałem te gitary, na tym się KOMPLETNIE nie da grać. Już lepiej dołożyć 200 czy 300 zł i kupić używke, zamiast wyrzucić kase w błoto.
Z tego co widzę sprzęt gitarowy jest tańszy niż kilka lat temu.
KOMPLETNA bzdura, wszystko cholernie podrożało. Kiedyś można było dorwać prawdziwego Fendera Stratocastera za 1500 zł, teraz to już wydatek conajmniej 2000 zł.
Ja odradzam ze swojej strony Squeiery Strato.
Jedyne Squiery których nie należy kupować to z serii Bullet, reszta jest już BARDZO porządna. Seria Affinity trzyma już bardzo dobry poziom, a na Stratocasterze HSS można zagrać praktycznie wszystko. Ja ogrywałem bardzo dużo takich gitar, i mogę polecić.
Hmmm... ja właściwie również zaczynam swoja przygodę z gitarą i zastanawiam się czy to byłby dobry wybór na poczatek:
http://www.bigbeat.p...roducts_id/2006
A co chcesz grać? Ta gitara ma dwa hambuckery, czyli jest bardziej do cięższej muzyki. Jak chcesz grać coś lekkiego, to celuj w coś z singlami, w ostateczności z singlami i hambuckerem pod mostkiem (na takich gitarach można już zagrać bardzo dużo ).
A co do wzmacniaczy, to ja nie polecam np. Marshalli z serii MG, wystrzegajcie się tego (chyba ktoś miał tutaj na forum takiego, ale nie pamiętam). W ostateczności przejdzie, ale nie lećcie na marke tylko na możliwości. Do grania w domu wystarczy np. to combo:
http://guitarcenter....x-pathfinder-10
pzdr
#217
Napisano 02 listopada 2009 - 17:29
KOMPLETNA bzdura, wszystko cholernie podrożało. Kiedyś można było dorwać prawdziwego Fendera Stratocastera za 1500 zł, teraz to już wydatek conajmniej 2000 zł.
I już? To jedyny przykład, że wszystko "cholernie" podrożało? Poza tym - porównujesz cenę tego samego modelu? Na pewno?
Przeglądałem ceny efektów Bossa i wzmacniaczy Ibaneza i dzięki słabemu kursowi dolara wszystkie ceny są identyczne lub mniejsze niż 7-8 lat temu kiedy dolar kosztował koło 4 złotych.
#219
Napisano 02 listopada 2009 - 18:43
A co do wzmacniaczy, to ja nie polecam np. Marshalli z serii MG, wystrzegajcie się tego (chyba ktoś miał tutaj na forum takiego, ale nie pamiętam). W ostateczności przejdzie, ale nie lećcie na marke tylko na możliwości. Do grania w domu wystarczy np. to combo:
http://guitarcenter....x-pathfinder-10
pzdr
No ja mialem. faktycznie nie polecam. dobrze, ze juz sprzedalem;pp
Aktualnie gram na fenderze frontmanie 212r. juz wrzucalem linka do sklepu internetowego, gdzie mozna go kupic. akurat 1200 zl, klejton tez cos tam wrzucal.
ten wzmacniacz ma wszystko co potrzeba. moc, brzmienie, petle efektow. no cud miod.
A co do cen...faktycznie, ostatnio bardzo potanialy...opieram to na relacjach brata sprzed 5-6 lat i moim 3letnim doswiadczeniu. jeszcze 5 lat temu kupienie podrobki stratocastera to byl srogi wydatek, a i z wyborem bylo cienko. Cort strato kosztowal wtedy prawie 1000 zl;pp
2-3 lata temu juz bylo troche lepiej, wlasciwie tak jak teraz. Wszystko mw. warte swojej ceny, porownujac ze sklepami zagranicznymi.
Fajnie bylo ponad rok temu, kiedu euro i dolar byly bardzo nisko.
Kupilem wtedy bossa sd-1 za 170, teraz chodzi po 250...A przykladow jest masa, poczawszy od efektow gitarowych na zestawach perkusyjnych konczac.
Aha, opcja Konrada bardzo spoko. W zasadzie najlepsza. Wlasciwie tutaj Jacek powinien sie wypowiedziec, ale na moje, to do karty dochodzi jeszcze interfejs, mikrofon, mikser, wiec to juz jest wiekszy wydatek.
A niestety nagrywanie liniowe przez karte muzyczna mnie nie satysfakcjonuje
#220
Napisano 02 listopada 2009 - 20:45
A co chcesz grać? Ta gitara ma dwa hambuckery, czyli jest bardziej do cięższej muzyki. Jak chcesz grać coś lekkiego, to celuj w coś z singlami, w ostateczności z singlami i hambuckerem pod mostkiem (na takich gitarach można już zagrać bardzo dużo ).
A co do wzmacniaczy, to ja nie polecam np. Marshalli z serii MG, wystrzegajcie się tego (chyba ktoś miał tutaj na forum takiego, ale nie pamiętam). W ostateczności przejdzie, ale nie lećcie na marke tylko na możliwości. Do grania w domu wystarczy np. to combo:
http://guitarcenter....x-pathfinder-10
pzdr
Dzięki za informację Jak mówię póki co dopiero się oswajam ze słownictwem i parametrami gitarowymi i każda rada jest dla mnie cenna
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych