Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wrażenia (po)koncertowe...


474 replies to this topic

#241 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 17 grudnia 2009 - 00:58

A tak po chuj wiesz ? ;) Nie byłem bo nie - moja decyzja. Zresztą co w tym złego, że sprzedałem bilety ? Dobrze, że się nie zmarnowały, a jak się udało na tym zarobić to tym bardziej git ;) Masz autografy, fotki ? WOW RISPEKT ! ^_^ A pańszczyznę odwalili bo mam ten koncert nagrany, ale szkoda go w ogóle wrzucać gdziekolwiek...

CO do twojego pytania bob to jasne ze poszedłem na dzivki B) Było śvietne rvchanko... takich wrażeń pokoncertowych i tobie życzę <faja> :D

#242 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 17 grudnia 2009 - 01:13

Ekhm.

(dla mniej domyślnych - radzę na powyższym skończyć bo powywalam na pysk)

#243 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 17 grudnia 2009 - 01:20

Nie przejmuj się tak ;) to tylko moje skrzywione poczucie humoru ;) no i szczera odpowiedź na zarzuty panów użytkowników ;)

#244 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 17 grudnia 2009 - 01:27

Ja się nie przejmuję, ja informuję, że życzyłbym sobie jako moderator zachowania względnej kultury wypowiedzi na forum, nawet w sytuacjach które mogą lekko denerwować, a wypadku nie zachowania tejże, jestem skłonny podjąć stosowne do sytuacji kroki ;)

#245 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 17 grudnia 2009 - 01:28

Ja się nie przejmuję, ja informuję, że życzyłbym sobie jako moderator zachowania względnej kultury wypowiedzi na forum, nawet w sytuacjach które mogą lekko denerwować, a wypadku nie zachowania tejże, jestem skłonny podjąć stosowne do sytuacji kroki ;)

Przyjąłem do wiadomości. ;) Wszystko ode mnie na ten temat B)

#246 krewetka

krewetka

    Użytkownik

  • Members
  • 220 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:trójmiasto

Napisano 21 grudnia 2009 - 12:48

Tribute to Seattle Unplugged, niesamowity koncert, magiczny , wystąpiły 3 zespoły z coverami Pearl Jam, Nirvany, Alice in Chains oraz Made Season (i tu nie mogę, bo zagrali River of Deceit, bee jeszcze raz dzięki !) Tego wieczoru Layne i Kurt byli tam z nami. A było tak http://www.youtube.c...h?v=KWB5Qh0TxM4

#247 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 11 stycznia 2010 - 15:11

Wczoraj w Katowicach pod Spodkiem 18 finał wośp a wśród wykonawców zespoły L.Stad i CKOD i o ile po tym drugim wiedziałem czego się spodziewać i miałem poprostu ochotę posłuchać jak na żywo sprawiają się utwory z Afterparty( krótko mówiąc: zajebiście!!!) o tyle występ L.stad był dla mnie ogromnym pozytywnym zaskoczeniem(polski wokalista o głosie Damona Albarna?ale ktory nie irytuje...już to jest samo w sobie ciekawe:) który po powrocie do domu sprowokował mnie do poszperania w na stronie myspace grupy, najciekawej a zatem najlepiej zabrzmiał dla mnie utwór ostatni podczas występu który jest najnowszym singlem z jeszcze nie wydanej płyty: http://www.youtube.c...h?v=wowmCj1dcL0 no jeżeli cała płyta bedzie na tym poziomie no to moze być kandydat do polskiej płyty roku

#248 Olka88

Olka88

    Użytkownik

  • Members
  • 640 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Poznań

Napisano 20 stycznia 2010 - 22:33

To ja tak w skrócie po wczorajszym Archive w Eskulapie. Na żywo totalnie wgnietli mnie w ziemię, genialny koncert. Nie spodziewałam się przede wszystkim takiej mocy, skoro większość piosenek kojarzyła mi się do tej pory jakoś tak spokojnie. Zagrał pełny skład, była też Maria we własnej osobie. Tylko to uczucie jak się teraz puszcza płytkę: kurcze, to już nie to samo.. Miejsce o tyle dziwne, że zbyt małe, swojskie (bliskie ;)) jak na taki zespół. Ale publika dopisała, trudno ocenić na ile drugi bis (w tym cudna akustyczna wersja Again) był zaplanowany, a na ile wymuszony kilkuminutowymi brawami z przytupem. A w nocy mi się śniły białe postacie z wizualizacji Controlling Crowds, zryli mi psychikę :unsure: :D

Setlista:

1. Pills
2. Sane
3. Finding It So Hard
4. Razed to the Ground
5. Collapse/Collide
6. Bastardised Ink
7. Kings Of Speed
8. Fuck U
9. Lines
10. Blood In Numbers
11. You Make Me Feel
12. Dangervisit
13. Lights
Encore:
14. Controlling Crowds
15. Bullets
16. So Few Words
17. Pulse
Encore 2:
18. Remove
19. Again

I próbki:
Fuck U: http://www.youtube.c...h?v=o3RkgDuAS8w
podobno w jakimś wywiadzie powiedzieli, że nigdzie poza Polską publiczność nie śpiewa z nimi refrenu z takim przekonaniem :D

Bullets: http://www.youtube.c...h?v=leIRkzEolNc

No i dzięki Kłapouchemu za miłe towarzystwo :)

#249 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 25 stycznia 2010 - 10:57

Krótka relacja z wczorajszego występu Myslo w MegaClubie(w zasadzie to MegaObciach - naprawde nie ma lepszych miejsc w katowicach na koncerty??jedyny plus to lokalizacja 10 minut drogi pieszo od dworca....). to może najpierw krótko o supporcie czyli zespole Kumka Olik- otóż tak jak podejrzewałem już po przesłuchaniu albumu tak koncert tylko potwierdził że ten zespół to straszna słabizna, silenie się na indie pop-rockowe gitarowe granie skończyło się tylko wrażeniem że słucham jakiegoś amerykańskiego zespołu grającego college rocka ze słabym wokalistą na wokalu ale lansujące się zbuntowane gimnazjalistki i chłopcy przed mutacją szalały pod sceną - jedyny plus zaczeli wcześniej i wcześniej skończyli :P . A Myslo? równy mocny występ ale bez rewelacji, nie porwali ale zostawili bardzo pozytywne wrażenie, dużo utworów z ostatnich albumów Happiness i Korovy, był także mój ulubiony utwor Myslo ,,Życie to Serfing'' z mojej ulubionej płyty ;) i garść przebojów z porzednich albumów, teraz tylko czekać na nowy krążek :rolleyes:
ps. do wszystkich chłopaków z forum! jeśli nie jesteście zbyt przystojni a chcecie żeby dziewczyny na wasz widok piszczały jak oszalałe to łapcie za gitary i zakładajcie zespoły, wczorajszy pisk jaki wydały z siebie fanki Rojka na jego widok jest na to koronnym dowodem B)
setlista:

1. Moving Revolution
2. Alexander
3. Siódmy koktajl
4. Za zamkniętymi oczami
5. Nocnym pociągiem aż do końca świata
6. Do utraty tchu
7. W 10 sekund przez całe życie
8. Życie to surfing (tylko pierwsza zwrotka)
9. Korova Mleczny Bar
10. Z rozmyślań przy śniadaniu
11. W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
12. Kilka uścisków, kilka snów
13. My
14. Sprzedawcy Marzeń
15. Mieć czy być
16. Chłopcy
17. Długość dźwięku samotności ( wersja instrumentalna )
18. Ściąć wysokie drzewa
19. Znów wszystko poszło nie tak

20. Peggy Brown (falbanki)
21. Kraków (ver. Miłość w Czasach Popkultury)
22. Dla Ciebie
23. Chciałbym umrzeć z miłości

#250 Mars_2000

Mars_2000

    Użytkownik

  • Members
  • 804 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:3city

Napisano 29 stycznia 2010 - 15:13

Wczoraj miałem okazję po raz drugi obejrzeć występ cover bandu Pink Floyd'ów - The Australian Pink Floyd - na żywo.

I podobnie jak rok temu, jestem zachwycony, tym co widziałem i usłyszałem.
Naprawdę, chłopaki brzmią praktycznie jak ich wielcy prekursorzy i co więcej, zagrali prawdziwe rarytasy z The Final Cut , Animals czy Ummagumma, które rzadko (lub w ogóle) były wykonywane przez Dawida i spółkę w trakcie ostatnich dwóch wielkich tras koncertowych (Pulse i Delikate Sound of Thunder). Mowa tutaj o Sheep, TheGunner's Dream czy chociażby niesamowicie "mrocznym" "Careful with That Axe, Eugene".

Jak zwykle, w bisach powalił na kolana One of these days (szkoda, że nie było tym razem nadmuchiwanej świni) i Comfortably Numb.

Zatem, kto jeszcze ma możliwość, niech w ciemno jedzie na któryś z pozostałych 2-óch koncertów, bo warto.
Parę fotek:
Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

#251 OutOfControl

OutOfControl

    Użytkownik

  • Members
  • 278 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 29 stycznia 2010 - 15:18

Właśnie dzisiaj się wybieram zobaczyć sprawdzić czy dobrze oszukują. Ile mniej więcej koncert trwa? Podobno długo jakoś.

Eugene! Mam nadzieję, że dzisiaj też zagrają!

Dzięki za relację! :)

#252 Mars_2000

Mars_2000

    Użytkownik

  • Members
  • 804 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:3city

Napisano 29 stycznia 2010 - 15:27

Właśnie dzisiaj się wybieram zobaczyć sprawdzić czy dobrze oszukują. Ile mniej więcej koncert trwa? Podobno długo jakoś.

Eugene! Mam nadzieję, że dzisiaj też zagrają!

Dzięki za relację! :)



Grają prawie 2.5 godziny z przerwą ok. 20-25 minut w środku.
Udanego koncertu.

#253 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 29 stycznia 2010 - 15:29

Mars - świetne zdjęcia!

OutOfControl - udanej zabawy!

Podobno wczoraj było bardzo trudno dostać się do Bydgoszczy ze względu na korki. Czytałem posta na forum pf jak ktoś przyjechał dopiero na samą końcówkę koncertu. Spóźnić się na koncert - to chyba koszmar każdego fana.


Setlista:

speak to me
breathe
on the run
time
the great gig in the sky
shine on you crazy diamond 1-5
welcome to the machine
pigs
sheep
----
astronomy domine
learning to fly
high hopes
us & them
eugene
take it back
the gunner's dream
another brick in the wall 2
wish you were here
one of these days
comfortably numb
----
run like hell

#254 OutOfControl

OutOfControl

    Użytkownik

  • Members
  • 278 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 29 stycznia 2010 - 15:49

Dzięki! Napiszę coś jak wrócę. :)

Setlista robi wrażenie.

#255 Mars_2000

Mars_2000

    Użytkownik

  • Members
  • 804 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:3city

Napisano 29 stycznia 2010 - 16:06

Mars - świetne zdjęcia!


Się udało lustro przemycić z długim zoomem w czapce :P A że barierki miałem przed sobą to i w miarę stabilność złapałem.

Podobno wczoraj było bardzo trudno dostać się do Bydgoszczy ze względu na korki.


To był koszmar....myśmy też z ledwością zdążyli...
A organizacja ruchu przed samą halą, była gorzej niż do dupy. Nikt nie kierował ruchem przy wjeździe czy wyjeździe. Część parkingów była pusta, kiedy wszyscy pchali się na te już zajęte itp...Po koncercie wyjeżdżałem sprzed hali prawie godzinę (dobrze że miałem laptopa ze sobą, bo przynajmniej ten postój umililiśmy sobie oglądając DVD z ich koncertem, kupionym w antrakcie).

A do Trójmiasta dotarłem dopiero przed 3 rano :(
Jednak warto było.

#256 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 30 stycznia 2010 - 18:12

laj laj lalalaj laj laj lalalaj, dawaj!!!!
10/10

http://www.youtube.c...h?v=qDa3I7Cp6Fs


oraz bujakajsza.

#257 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 30 stycznia 2010 - 18:54

Jaka setlista Lao?
Grali nowe rzeczy?

#258 GhostGirl

GhostGirl

    Acrobat

  • Members
  • 978 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Kraków, dawna stolica Polaków

Napisano 01 lutego 2010 - 00:44

Wczoraj miałem okazję po raz drugi obejrzeć występ cover bandu Pink Floyd'ów - The Australian Pink Floyd - na żywo.

I podobnie jak rok temu, jestem zachwycony, tym co widziałem i usłyszałem.
Naprawdę, chłopaki brzmią praktycznie jak ich wielcy prekursorzy i co więcej, zagrali prawdziwe rarytasy z The Final Cut , Animals czy Ummagumma, które rzadko (lub w ogóle) były wykonywane przez Dawida i spółkę w trakcie ostatnich dwóch wielkich tras koncertowych (Pulse i Delikate Sound of Thunder). Mowa tutaj o Sheep, TheGunner's Dream czy chociażby niesamowicie "mrocznym" "Careful with That Axe, Eugene".

Jak zwykle, w bisach powalił na kolana One of these days (szkoda, że nie było tym razem nadmuchiwanej świni) i Comfortably Numb.

Zatem, kto jeszcze ma możliwość, niech w ciemno jedzie na któryś z pozostałych 2-óch koncertów, bo warto.


Byłam na ostatnim koncercie w Katowicach. Podzielam Twoją opinię. Świetne show. Zasłuchałam się przez 2.5h
Jedno do czego mam zarzuty, to dwudziestominutowa przerwa po godzinie koncertu...

Solówka wokalna Oli Bieńkowskiej w The Great Gig In The Sky - piękna :)

#259 timewind

timewind

    Użytkownik

  • Members
  • 639 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 lutego 2010 - 00:55

Pani Bieńkowska na którymś koncercie powiedziała, że w przyszłym roku też przyjadą do nas koncertować.

#260 OutOfControl

OutOfControl

    Użytkownik

  • Members
  • 278 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 01 lutego 2010 - 00:56

Miałam napisać coś po koncercie w Wa-wie, ale w sumie wszystko już zostało powiedziane. Bardzo fajnie było przynajmniej poczuć tę atmosferę i nie da się ukryć, że od razu pojawiają się takie nieśmiałe marzenia o reaktywacji PF lub też solowych koncertach Gilmoura i Watersa.

A przerwa mi się podobała, można było się czegoś przynajmniej napić! :)



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych