Skocz do zawartości


Zdjęcie

Survivor Albumowy - The Joshua Tree (edycja 2)


  • Please log in to reply
519 replies to this topic

#61 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 02 maja 2010 - 13:15

One Tree Hill

bo to zbyt piękna pieśń jest

#62 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 maja 2010 - 13:18

ok, front obrony OTH musi w takim razie ustalić co wywalamy, żeby OTH przetrwało. bo źle się dzieje już.

#63 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 02 maja 2010 - 13:34

i tak wygra wowy :P

#64 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 02 maja 2010 - 13:35

nie rozumiem ludzi którzy głosują na piosenki z The Joshua Tree, w sumie.


Bardzo dobrze, nie głosuj, będzie nam łatwiej wywalić OTH Dołączona grafika
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#65 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 maja 2010 - 13:38

Bardzo dobrze, nie głosuj, będzie nam łatwiej wywalić OTH Dołączona grafika


a czy ja gdzieś powiedziałem, że nie będę głosował? nie chcem, ale muszem, jak mawiał jeden taki dziadek z wąsem :P

#66 Olenka

Olenka

    Użytkownik

  • Moderatorzy
  • 2 648 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:3miasto

Napisano 02 maja 2010 - 13:42

dobrze, że nie biore w tym udziału bo musiałbym wypowiedzieć osobistą wojnę osobom głosującym na MoD...

#67 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 maja 2010 - 13:45

dobrze, że nie biore w tym udziału bo musiałbym wypowiedzieć osobistą wojnę osobom głosującym na MoD...


w takim razie zachęcam jednak do wzięcia udziału. powalczę po Twojej stronie.

#68 TomTom

TomTom

    Użytkownik

  • Members
  • 212 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Ząbki

Napisano 02 maja 2010 - 13:52

ok, front obrony OTH musi w takim razie ustalić co wywalamy, żeby OTH przetrwało. bo źle się dzieje już.


Jako członek tego frontu proponuję postawić na Exit. Tylko w ten sposób uratujemy OTH. To jedyne, że tak powiem, wyjście...

#69 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Napisano 02 maja 2010 - 13:57

Jako członek tego frontu proponuję postawić na Exit. Tylko w ten sposób uratujemy OTH. To jedyne, że tak powiem, wyjście...


Nie zgadzam się! Exit jest zbyt genialny! Wywalmy Boży Kraj albo Bulleta! Też zamierzam bronić OTH do momentu w którym będzie to sprzeczne z interesami RHMT.
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#70 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 02 maja 2010 - 14:05

Przecież to tylko zabawa pfff :P nie podniecajcie się tak ;) i tak wypadnie OTH B)

#71 Szczotecz-kal

Szczotecz-kal

    FlowerPower

  • Moderatorzy
  • 2 544 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kalisz

Napisano 02 maja 2010 - 14:07

Nie zgadzam się! Exit jest zbyt genialny! Wywalmy Boży Kraj albo Bulleta! Też zamierzam bronić OTH do momentu w którym będzie to sprzeczne z interesami RHMT.


Polać temu panu proszę.

#72 hannah

hannah

    blue sadness

  • Members
  • 937 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 02 maja 2010 - 14:18

Jako członek tego frontu proponuję postawić na [X]. Tylko w ten sposób uratujemy [Y]. To jedyne, że tak powiem, wyjście...

I znów to samo - front za tym, front za tamtym; front przeciw jednemu, front przeciw owemu... Ppl, niech każdy głosuje na to, co sam naprawdę uważa, że teraz powinno odpaść. Wtedy survivor rzeczywiście pokaże gusta forum, a nie tam przepychanki za tym songiem czy innym.

In God's Country
- dlatego że w moim prywatnym zestawieniu ten kawałek zajmuje właśnie to miejsce, przed Tripem, ale za utworami X, Y, Z.. (które to są, pokaże następna runda, so stay tuned ;) )
The world belongs to the enthusiast who keeps cool

#73 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 02 maja 2010 - 14:19

Polać tej pani proszę B)

#74 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Napisano 02 maja 2010 - 14:24

A więc
In God's Country

Front nie jest czymś złym bo pokazuje kompromis forumowiczów w obronie utworów wg. nich najlepszych. Wbrew pozorom daję to dużo większy ogląd na to co się nam podoba niż gdyby każdy głosował w sobie a zwycięzców wyłaniano różnicą jednego głosu.
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#75 user420

user420

    Użytkownik

  • Members
  • 5 213 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 maja 2010 - 16:40

Bullet The Blue Sky


Wersje live sa o wiele lepsze

#76 wojtas1337

wojtas1337

    Użytkownik

  • Members
  • 282 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 02 maja 2010 - 18:51

In God's Country

#77 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 02 maja 2010 - 19:13

Wywalenie Exita poskutkuje 15 minutowymi rundami coś czuję Dołączona grafika
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#78 Yarpen

Yarpen

    Użytkownik

  • Members
  • 973 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 maja 2010 - 19:17

Mothers Of The Disappeared
http://sit-and-wonder.blogspot.com/

#79 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 02 maja 2010 - 19:45

generalnie ja się zdeklarowałem - żeby ratować OTH jestem w stanie poświęcić cokolwiek. Exit? ok. WOWY? proszę bardzo, choć z bólem serca, nawet tak. ale jeśli inni, podzielający miłość/uwielbienie/logiczne i naturalne stwierdzenie jego geniuszu/etc. tego utworu, chcą być skuteczni, chcemy być skuteczni, musimy działać razem, bo skończymy jak pomarańczowa opozycja na Ukrainie. Juszczenko Exit, Tymoszenko In God's Country, a w końcu i tak przyjdą bad guys z Doniecka (Rodia się w sumie tu wpasował z tym Lepperem) i zostanie nam rozpaczliwe rzucanie w nich jajkami, no, kumacie analogię.

także. wszystkim sojusznikom w walce proponuję obserwować rozwój sytuacji, dokonać analizy dotychczasowego głosowania, słowem, do some math, policzyć na co powinniśmy głosować żeby wygrać i przypuścić wtedy atak (najlepszą formę obrony, prawda).

i teraz jeszcze gwoli wyjaśnienia:
@TUFKAK - oczywiście że to jest zabawa. ja się dobrze bawię :)
@krytycy takich koalicji survivorowych - to jednak naprawdę tylko zabawa i daje nam sporo radochy dodatkowej, a przy tym, zgadzam się zupełnie z tym, co napisał vieux captain.
@Rodia - mówisz że tam się nie rozwija, że powinno na końcu, że Edge jakby nie mógł - właśnie chodzi o to, że jest idealnie tak jak jest. w muzyce nie zawsze wszystko musi być takie oczywiste jak to rozwinięcie motywu gitarowego, naćkanie ozdobnikami, przełamywanie dłuższych momentów instrumentalnych, etc. owszem, U2 nas przyzwyczaili zwłaszcza przez ostatnie lata do takich rozwiązań, ale to nie są rozwiązania wcale najlepsze. właśnie ta bezkompromisowość kompozycji, realizacji totalnej wizji konstruowania utworu, od poziomu tekstu po ostateczne szlify w miksie, przez właśnie aranżację - oczywiście, na pierwszy rzut ucha można powiedzieć, że jest taki moment że nic się nie dzieje, ten instrumentalny, kiedy tylko muzyka płynie (like a river to the sea!) i zmieniają się akordy na tym pięknie przestrzennym ambientowym klawiszu (oh great ocean, hm? już prawie) - można, ale ja tu mówię - bzdura, bo to oznacza niezrozumienie pewnej bardzo ważnej rzeczy - w skrajnym tu wypadku tej koncepcji można użyć stwierdzenia "gra ciszą to też gra, to też muzyka", tu nie mamy do czynienia z ciszą co prawda, ale chyba rozumiesz, o co mi chodzi - to jest dążenie w stronę tego właśnie założenia, dążenie stonowane, wyważone, idealnie zachowując lekkość, nie burząc struktury popowej (w sensie muzyki popularnej raczej niż genre czy stereotypowej błahości kojarzonej z pojęciem pop) piosenki przy jednoczesnej bezkompromisowości (nie śmiej się, to odpowiednie akurat tu słowo) artystycznej. złoty środek, złoty strzał. tak miało być. i to się da uzasadnić na milion sposobów. łatwo byłoby tam wstawić gitarę, jakieś solo, jakieś coś, zaostrzyć brzmienie, wyeksponować misterność wszystkich partii instrumentów (bo ona jest, to jest wszystko misternie skonstruowane, zrobione, tylko schowane nieco, celowo, w służbie całości Dzieła) i może to by na koncertach nawet lepiej dało radę, publika by sobie bardziej poskakała, rockersi byliby bardziej zadowoleni, nie ziewali, etc. etc. ale na płycie - ten utwór obawiam się że mógłby zostać najzwyczajniej popsuty, strywializowany. owszem, też uważam że to jest najtrudniejszy kawałek na tej płycie, najtrudniejszy do 'doznania' przysłowiowego, też miałem z nim kiedyś problemy, ale później właśnie nauczyłem się słuchać muzyki trochę inaczej, nie szukając tylko hiciorów, wydaje mi się, dostrzegać pewne założenia artystyczne, subtelną elegancje, brak grzechu przesady i ułatwiania sobie, innym, i też - że zaniechanie, różne formy tej 'gry ciszą' też właśnie są grą, są niesamowitą umiejętnością która jest też i jednym z wyznaczników, moim zdaniem, artystycznego (w muzyce pop na pewno) geniuszu. słuchając tego utworu mam wrażenie że nie powstał on w przypadkowym jam'ie na próbie, raczej że został wymyślony, bardzo dobrze, dokładnie, od początku do końca w pełni świadomie stworzony z jasnym zamysłem. słyszę też tam wpływ Eno, w tej właśnie prostocie oczywiście, bo i Eno jest jedną z osób, które te i pokrewne muzyczne koncepty w muzyce współtworzyły, zwłaszcza w tamtych czasach Eno był jeszcze na szczycie swoich możliwości. stąd się to wszystko wzięło, od subtelnego kontrowania ze sobą dwóch ścieżek gitar na początku po progresje akordowe klawiszowego tła na którym z pasją wybucha Bono, niby to kontrastując, ale tak naprawdę... przecież on tam idealnie pasuje, to się wszystko uzupełnia, jest tak logicznie ze sobą związane, wynika z siebie... ech, no nie wiem. miałem napisać tylko jedno, dwa zdania, sory. mógłbym o tym kawałku pisać do jutra... czyli... ciąg dalszy nastąpi.. ;)

#80 TUFKAK_U2

TUFKAK_U2

    BejsmenT

  • Members
  • 2 607 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:There is no place like home ;)

Napisano 02 maja 2010 - 19:48

To dobrze acrze bardzo dobrze ;) Ale twoja chęć pozostawienia OTH w dalszej grze sugeruje poważne traktowanie tej serwajworowej zabawy ;)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych