3617 replies to this topic

[Irish]

Jeśli U2 faktycznie rezerwuje miejsca koncertów z takim wyprzedzeniem, to z tego co mówiła Evay wynika, że U2 jednak nie będzie w Chorzowie, bo tam żadnej rezerwacji nie ma. Ale nie wiem na ile wiarygodne są źródła Ev

[Johnny99]

Z tego co na razie wynika, to będą tylko w Holandii

[One_U2 - fan]

Nie, dla mnie sa zwykłymi luźmi którzy także się mylą, także mogą wydać słabą płyte.

Owszem mogą . Ale miejmy nadzieję, że tak się nie stanie.
Co do koncertu w Polsce to Bono sam powiedział ,że nowa trasa koncertowa nie ominie Polski
a on chyba dotrzymuje słowa?.

[One_U2 - fan]

Może i masz rację.

[Atomic_Mario]

U2.COM po raz kolejny dementuje informacje o nowych koncertach, na które sprzedaje się już bilety:

http://www.u2.com/ne...ll&news_id=2245

[Yasiu]

Praha

no właśnie jeśli chodzi o Prahę to ze stadionem będzie problem. Strahov się sypie a pozostałe stadiony są po prostu za małe jak na jutowe koncerty na powietrzu.

[conr4d]

Saska Arena

[Yasiu]

Saska Arena

napisałem "STADION"

[acr]

No to trasa halowa i Polska odpada

[conr4d]

A to przepraszam, 4 koncerty na Slane były pod gołym niebem, dla Niemców zrobili wyjątek, dla nas nie zrobią? Jeszcze kilka miesięcy niestety będziemy musieli gdybać.

[Johnny99]

4 koncerty na Slane były pod gołym niebem

Dwa.

[acr]

Turyn, Berlin, 2x Slane. Chyba tyle.

[conr4d]

Rozwijając myśl acr'a...
21.07.2001 / Turyn, Stadio Delle Alpi
29.07.2001 / Berlin, Waldbühne
25.08.2001 / Dublin, Slane Castle
01.09.2001 / Dublin, Slane Castle

[Max]

W Turynie była taka jazda, że aż przykro było patrzeć jak zespół na następny koncert ładuje się do hali (chyba w Zurychu jak dobrze pamiętam).
W Turynie warto dodać, zagrali nieplanowanego bisa (!) - Out of Control. Larry z Adamem zdjęli już koszulki i dali ludziom z crew, czekały na nich cieplutkie szlafroczki, ale Bonias ich zawołał na jeszcze jednego songa. Totalne zaskoczenie. Był to również najdłuższy koncert na Elevation Tour.
Nieplanowanego bisa na tej trasie zagrali chyba tylko jeszcze raz - w NYC, na tym show ze strażakami jeśli mnie pamięć nie myli.

[acr]

Zgadza się.
I to był dopiero czad.
Szkoda, że tak rzadko. To chyba w ogóle jedyne przypadki nieplanowanych bisów?

Nieplanowane dodatki do main setu się zdarzały częściej, choć też zbyt rzadko, moim skromnym.
Jak mój ulubiony z tego cyklu Out Of Control z końcówki 1st Leg VT, gdy Bono po Fly zdaje się, zaczął krzyczeć "Out Of Control!". Z taśmy poleciały już dzwoneczki i perkusjonalia z WOWY, ale nic to. Adam jazzman zamiast się w setlistę gapić, posłuchał Bono i zagrał motyw z Out of Control na tle intra WOWY, które po chwili dopiero wyłączono, a Bono śmiejąc się krzyczał "Adam Clayton! Adam Clayton!". Trochę czasu i "wait a second, we gotta figure out our first single" czy tam "how to play it" (już dokładnie nie pamiętam) dołączyła się reszta. Boskie.

Użytkownik acr edytował ten post 05 sierpnia 2008 - 00:37

[Johnny99]

O ile mnie pamięć nie myli, w Turynie po Walk On było jeszcze Pride. Na VT też bywały nieplanowane dodatkowe bisy, choćby w Dublinie ( chyba, że to było planowane, ale w każdym razie nie wyglądało tak ).

[NvK]

W Turynie warto dodać, zagrali nieplanowanego bisa (!) - Out of Control. Larry z Adamem zdjęli już koszulki i dali ludziom z crew, czekały na nich cieplutkie szlafroczki, ale Bonias ich zawołał na jeszcze jednego songa. Totalne zaskoczenie. Był to również najdłuższy koncert na Elevation Tour.

Zagrali jeszcze Pride. W zasadzie to najpierw Pride, a potem Out of Control. Świetny koncert. Tylko scena trochę zdeformowana

Nieplanowanego bisa na tej trasie zagrali chyba tylko jeszcze raz - w NYC, na tym show ze strażakami jeśli mnie pamięć nie myli.

Arnhem 2001-08-01 - dodatkowe Out of Control.

4 koncerty na Slane były pod gołym niebem, dla Niemców zrobili wyjątek, dla nas nie zrobią?

No jakoś nie zauważyłem żeby na Elevation zrobili wyjątek, a znali już naszą publiczność, bo było po PopMarcie jakby nie patrzeć.

Na VT też bywały nieplanowane dodatkowe bisy, choćby w Dublinie

No i Boston, 4 grudnia 2005, kiedy to niespodziewająca się niczego puibliczność zaczęła wychodzić z areny, więc zespół grał dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli się ewakuować.

[Max]

Zagrali jeszcze Pride. W zasadzie to najpierw Pride, a potem Out of Control.

O tym już wspominał J99, więc nie ma sensu dublować wiadomości:)