1568 replies to this topic

[Witas]

Nie wszyscy olali, nie bądź taki rzutki!

[Max]

Pisałem o MGMT pare miesięcy temu, ale wszyscy olali. Będzie Top 10 roku (bo strasznie mało poznaję nowej muzy jakoś, no ale) coś mi się zdaje. Fajnie że też trafiłeś
Z albumu Oracular Spectacular, w całości warto. Time To Pretend mnie pierwszy wziął, ale najlepsze z tegoż jest i tak Kids.

No popatrz, właśnie wpadam na forum z zamiarem napisania o tym zespole a tu już muzyczni odkrywcy forumowi mnie znacząco uprzedzili.
Wczoraj słuchając audycji "Hołdys Guru" w "Złotych przebojach", prowadzący zarekomendował ten zespół, posługując się informacjami jak się dzisiaj okazało - prosto z last.fm Dodał też, że zespół ten grywa w najbardziej prestiżowym klubie w L.A z którego wypływa jak się później okazuje, dość spora liczba świetnych zespołów. Zapodał jeden kawałek, wpadł mi w ucho i dzisiaj DC++ pracuje.
Mnie się bardzo podoba utwór "Electric Feel", niesamowity jest.
Tak przy okazji miałem farta, bo Hołdys puścił jeden kawałek Kalibra44, który od dawna poszukiwałem.

Także mogę powiedzieć, że wczoraj był beautiful day & celebration.

[pablo]

MGMT.
http://www.youtube.c...feature=related
Brak tego w moim Top 30 płyt 2007 to moje muzyczne zaniedbanie roku. Zaraz po White Stripes.
Często otwierali koncerty Of Montreal. Świetny wybór. Yeasayer'a też mogliby otwierać. I Scissor Sisters na upartego. Tak, trzy powyższe zespoły to jakaś wypadkowa ich stylu. Z tymże umoczone wszystko w 60's, w jakiejś przewrotnej, dziecięcej, tudzież nastoletniej naiwności i miejscami na płycie zabawie absurdem. I bardzo, bardzo mnie dziś to wzięło. Lato się chyba zbliża.

Pisałem o MGMT pare miesięcy temu, ale wszyscy olali. Będzie Top 10 roku (bo strasznie mało poznaję nowej muzy jakoś, no ale) coś mi się zdaje. Fajnie że też trafiłeś
Z albumu Oracular Spectacular, w całości warto. Time To Pretend mnie pierwszy wziął, ale najlepsze z tegoż jest i tak Kids.

Rzeczywiście pisałeś - widocznie czas tego zespołu dopiero nadchodzi
Czy w Teraz Rocku był jakiś artykuł o tym zespole, bo nie kojarzę?

[Johnny99]

Czy w Teraz Rocku był jakiś artykuł o tym zespole, bo nie kojarzę?

Recenzja na pewno była w poprzednim numerze.

[acr]

A propos tego tam co zacytowałeś Pablo, wcale nie takie zaniedbanie, bo za datę premiery poza US zdaje się można przyjąć 2008. Żeby nie było, że sam sobie zaprzeczam.

A dam jeszcze Kids wspomniane i obowiązkowe: http://www.youtube.c...h?v=bIEOZCcaXzE
Nigdy mi się żadna beat-nawalanka tak nie spodobała, jak w bridge'u tegoż.

Użytkownik acr edytował ten post 06 czerwca 2008 - 12:40

[Weronika]

spodobało mi się: Waglewski/Fisz/Emade "Majty".

http://pl.youtube.co...h?v=pZUrY4xm-jc

w ogóle dysponuje ktoś całą 'Męską muzyką' i mógłby użyczyć?..

[Max]

Posiadam ten album, obiecałem nawet pewnemu Panu na forum, ale zaspałem.
Mam również koncert Waglewskich z trójki z 1 kwietnia 2008.
Wrzucę.
fantastycznie, że będą na Offie.

Użytkownik Max edytował ten post 14 czerwca 2008 - 21:35

[Irish]

Tego pana uwielbiam od dawna, ale ostatnio w przypływie miłości () znalazłam to:

http://pl.youtube.co...h?v=BYvCZLcev7E geniusz!

[Max]

Dopadła Cię mrówkowatość? Po co takie głupkowate sygnatury? Ludzie, ile wy macie lat...

[Irish]

A ja proponuję zajęcie się bardziej istotnymi rzeczami niż zadawanie takich zbędnych pytań, które nie wnoszą nic do dyskusji... bo to forum powoli nie daje się czytać!

[acr]

A ja proponuję zajęcie się bardziej istotnymi rzeczami niż zadawanie takich zbędnych pytań, które nie wnoszą nic do dyskusji... bo to forum powoli nie daje się czytać!

EOT.

"Green" TM fajne. Jakby Cat Power się wzięła za repertuar Cocteau Twins.

Z podobnego trochę okresu - znacie Slowdive? Taki dream-pop-szołgejz.

Dla tych, co bardziej dream-pop łykają: najbardziej singlowy (ale wcale nie najlepszy) kawałek z najlepszej chyba płyty, Souvlaki z '93, czyli "Alison": http://www.youtube.c...h?v=ol787NjpBS4

Dla tych co jednak szołgejz (a i post-rock może) troszkę lepiej: prawie tytułowy, a jak tytuł wskazuje, dość kosmiczny i chyba mój ulubiony, "Souvlaki Space Station": http://www.youtube.c...h?v=G0LIO138Z-A

Takie fajnie płynące melodie, rozmarzone wokale, na ciepłej, czasem ognistej, gdzieniegdzie schłodzonej odpowiednio gitarze. W Alison akurat śpiewa pan. A naprawdę magicznie się robi, gdy śpiewa pani. Ale to musicie się zainteresować sami, bo jutjub jest głupi, a na wrzucanie na wrzutę nie mam już teraz czasu.
Bardzo warto, myślę.

Użytkownik acr edytował ten post 20 czerwca 2008 - 14:21

[Max]

Płyta znana już jakiś czas temu.
Najmocniejszy punkt albumu to instrumentalny "Good Day Sunshine". Fajna jest również druga, bonusowa płyta dodana przy okazji reedycji w 2006 roku.

Użytkownik Max edytował ten post 24 czerwca 2008 - 07:59

[conr4d]

Glenn Hughes feat. Chad Smith - Love Communion
Prościutka, wpadająca w ucho energiczna piosenka, polecam!

Swoją drogą, przyjazd Celine Dion do Polski i jej koncert, pokazuje jaką władze mają media. Mając dwa dni wcześniej koncert The Police, dzień później Santane, najwięcej słyszałem i widziałem kanadyjskiej piosenkarki, jestem pewien, że gdyby w RMF FM i Radiu Zet zaczęli puszczać U2 i wszystkie podobne zespoły to udałoby się Polaków muzycznie wyształcić, ale nie...mamy przecież polskie i zagraniczne piosenki sprzed 20 lat, no i...Feel?

[pablo]

Chciałbym zwrócić uwagę na nowy album grupy Weezer.

Dziwny to album i nie powiem, żeby mnie rzucił na kolana.


Posłuchajcie sobie utworu numer 2: "The Greatest Man That Ever Lived", zupełnie nie w weezer'owym stylu. Jest to jakaś punk-opera z co chwila zmianą tempa. Coś w stylu My Chemical Romance czy Green Day. Po trzech przesłuchaniach nadal nie wiem czy mi się to podoba czy nie.

Na pewno fajne jest "Everybody Get Dangerous" - typowo weezer'owa kilku akordowa piosenka z prostym do bólu refrenem. Ale nie wierzę, ze znajdzie się ktokolwiek, kto przy drugim refrenie (już przy pierwszym przesłuchaniu) nie będzie w myślach skandował refrenu!

Od piosenki nr 6 do końca płyta jest jakaś bezbarwna.

[Johnny99]

A propos - właśnie ukazała się nowa płyta legendy college-punku lat 90-tych, czyli The Offspring. Promuje ją singiel " Hammerhead ". Bardzo fajna. A na pewno lepsza od bezbarwnej poprzedniej. Ale i na niej słychać, że American Idiot przewróciło całą " scenę " do góry nogami.

[bee]

http://youtube.com/watch?v=9zzTJ2CZq0M

dramat

a nowego utworu Cornella (Chris Cornell ft. Timbaland ) to już w ogóle się słuchać nie da

[Witas]

Powiem Wam, że nowe The Zutons wymiata. A nowy Supergrass po prostu wyjebany (i naprawdę tak sadzę, nie widzę dla określenia tego zjawiska trafniejszego określenia - to tak wpasowując się w dyskusję w topiku 'regulamin'. no dobra, widzę jedno, ale jest wulgarniejsze) w orbitę!!! Ale nie mam siły się rozpisywać. Jak ktoś coś chce to PM.