Skocz do zawartości


Zdjęcie

No Line On The Horizon


2962 replies to this topic

#2661 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 19 marca 2009 - 13:20

Tam jest też napisane, że Coldplay już próbuje to coverować :D Może jakiś gościnny występ na trasie ? ;)

A na pytanie:

So what does everyone else think ? Good choice?


Odpowiadam: lepszego być nie mogło !
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#2662 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 19 marca 2009 - 13:22

Dziwne, że "Winter" zostało umieszczone na filmie, a nie ma go na singlu GOYB. Zespół wiedział, że wycieknie, więc mógł zdecydować się na tradycyjną formę dystrybucji. Niemniej - zważywszy na to, że bardzo głośno mówi się o "Songs of Ascent" - nie liczyłbym na jakieś większe wylewy ze stron B. Moim zdaniem to lepiej - nowy album, zamiast kilku "odrzutów" z sesji.

#2663 MartinTexas

MartinTexas

    Użytkownik

  • Members
  • 2 595 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Legnica

Napisano 19 marca 2009 - 17:16

Dziwne, że "Winter" zostało umieszczone na filmie, a nie ma go na singlu GOYB. Zespół wiedział, że wycieknie, więc mógł zdecydować się na tradycyjną formę dystrybucji.



Winter nie pasowała by zbytnio na Singiel GOYB, ale na inny może by już pasowała, może na Magni dadzą. Ale jak to "wycieknie", przecież oficjalnie wydano film, utwór jest na DVD i można go kupić czy ściągnąć. Ja zgrałem Winter w PCM z DVD i sobie słucham, ale co bardzo mnie smuci utwór wygląda jakby korzystano z wersji stratnej!! :( Tam w ogóle nie ma wysokich tonów, jak jakaś mp3'ka :( To po co w PCM wydawać?? Ktoś tam sprawę olał. Dlatego Winter na CD w rzeczywistej bezstratnej formie mógłby się pojawić ;)


Niemniej - zważywszy na to, że bardzo głośno mówi się o "Songs of Ascent" - nie liczyłbym na jakieś większe wylewy ze stron B. Moim zdaniem to lepiej - nowy album, zamiast kilku "odrzutów" z sesji.


No nie do końca. Mieli ze 60 utworów nagranych w czasie sesji, 12 poszło na NLOTH, niech kolejne 12 pójdzie na SOA to ze 30 piosenek zostaje?? Niech 10 będzie zdatnych do wydania - to po 3 na siniel (przy 3 singlach które jeszcze wydadzą)!! :blink:

Jak wydadzą 4 to będzie cud, boję się jednak, że pojawią się jakieś dziwne Remixy, i wersje Live z NLOTH Promo Tour, które i tak można mieć w b. dobrej jakości. :(

#2664 Mirbalman

Mirbalman

    Pan Tamburyn

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 19 marca 2009 - 17:22

Odnośnie "Winter": miałem na myśli, że w formie wyłącznie AUDIO (czyt. pliku mp3 chociażby), utwór oficjalnej premiery nie miał.

Co do stron B - mam nadzieję i liczę na jak najwięcej. Singli, B Side'ów, remixów (wysokiej klasy) i nowy album rzecz jasna.

#2665 bonio

bonio

    Użytkownik

  • Members
  • 8 Postów

Napisano 19 marca 2009 - 20:16

osłuchałem się już dość dobrze z tą płytą i jednak bardziej przypadło mi do gustu "How to dismantle...", co nie zmienia faktu, że NLOTH jest dobrą płytą, a najbardziej lubie "Breathe".

#2666 One_U2 - fan

One_U2 - fan

    Użytkownik

  • Members
  • 2 857 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 19 marca 2009 - 20:25

bardziej przypadło mi do gustu "How to dismantle.

Tak,Tak Bomba jest lepsza od Horizon
Dołączona grafika

#2667 marcin93

marcin93

    Użytkownik

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wrocław

Napisano 19 marca 2009 - 20:26

Przepraszam bardzo, ale zaleca się czytanie ze zrozumieniem.

Tytuł topica: " No Line On The Horizon, BOX, LP, CD... zachwyty i biadolenia na temat poszczególnych wersji"
...a oto mój fejs, flykr i elitarny lans.efę!

#2668 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 19 marca 2009 - 20:29

Przeniosłem.

Podtrzymuję oczywiście, że po wydaniu NLOTH, Bomba przestała istnieć. Nie było takiego albumu.

#2669 Mock

Mock

    Użytkownik

  • Members
  • 1 Postów

Napisano 19 marca 2009 - 20:57

Witam. To mój pierwszy post na forum, choć czytam Was od kilku tygodni. Nowa płyta jest na tyle dobra, że z przyjemnością podzielę się swoja opinią.

Krótkie wprowadzenie: U2 zacząłem słuchać w ogólniaku, dokładnie w tym momencie jak usłyszałem w radiu Staring at the sun a potem zdobyłem Pop. Potem już wszystkie płyty były na pamięć, może poza pierwszymi dwiema. All that you can't leave behind mnie rozczarowało ale z czasem polubiłem to ciepłe brzmienie i melodie. Niemniej jednak lata leciały a How to dismantle an atomic bomb zniechęciło mnie do tego zespołu zupełnie. Single typu Window in the skies pogłębiały niecheć i przekonanie o schyłku U2.

No ale teraz jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Płyta jest pomysłowa, niebanalna i nieprzeprodukowana - w przeciwieństwie do Atomic bomb. Ciezko na razie porownywać ją do całej dyskografii U2, na to przyjdzie czas za kilka lat ale mysle że No line on the horizon wytrzyma próbę czasu. Natomiast oceny poszczególnych piosenek jak najbardziej:

1. No line on the horizon - dobra piosenka na początek płyty, widać że postarali się o ładną ścianę dźwieków, taka próba połączenia transu z punkiem dla mas. Wersja nr 2 jest jednak o niebo lepsza, bardziej energetyczna i nie ma tego przestoju w refrenie, który kładzie ten utwór na łopatki. Ocena - 6

2. Magnificent - klasyczne, standardowe, wręcz przeciętne U2, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Miła melodia, przestrzenne brzmienie rodem z lat 80tych. Ale tekst to chyba napisany na kolanie na 15 minut przed nagraniem. No i węszę w tym jakieś religijne aluzje, wolę jak Bono śpiewa o Bogu bardziej niejednoznacznie. Ocena - 6

3. Moment of Surrender - Tak, to jest One tej płyty. Mój postulat żeby to wyszło na singlu raczej przez zespół nie bedzie wysłuchany a szkoda, bo stałby sie klasyka za parę lat. Dawno U2 nie nagrało czegoś takiego. Piosenka jest piekna, melodyjna, prosta i oryginalna zarazem, do tego ciekawy, niejednoznaczny tekst z hasłami o obwiązywaniu sie drutem i zaśpiewem a la jan rokita w drugiej zwrotce;) Pianino wchodzi zupełnie niespodziewanie, solo brzmiące jak David Gilmour wprowadza niesamowitą atmosferę, a wszystko ubrane w lekka elektronikę. Jednym słowem byłaby ballada idealna ale jednak meczy to ciągłe mruczenie i pochrząkiwanie wokalisty, chyba nabrał tej maniery na How to dismantle. Że to niby jeszcze bardziej emocjonalne wtedy chyba. Ale to niewiele psuje, moment wstukiwania pinu do bankomatu zastygł w nieśmiertelnosci ;) Ocena - 9.

4. Unknown caller - alternatywny tytuł: Skip. Jedyne dno na tej płycie, w stylu późnego U2 z How to dismantle - bez ładu, składu i melodii, za to mnóstwo chęci i patosu. Dłużące sie intro kojarzące sie z jakimiś kelly family, infantylne zaśpiewy a potem to już jakiś space rock. Na plus muszę jednak przyznać że momentami gitara Edga ma naprawde spoko brzmienie. Ocena - 3.

5. I'll go crazy if I don't go crazy tonight - Ciekawy przypadek, piosenka niby przeciętna ale wchodzi do głowy i gra tam non stop. Rewelacyjna gitara, fajne brzmienie perkusji, na minus oczywiście dziwaczny wtręt z bejbe bejbe bejbe - no jednak Altrawajlet to nie jest. Ale generalnie ładunek optymizmu bijący z tej piosenki rozbija każda krytyke. Ocena - 8.

6. Get on your boots - czyli Vertigo nr 2, czyli Elevation nr 3. Każda wersja tej piosenki jest coraz lepsza ;) Booty są świetne, choć na pierwszego singla nie nadaja sie zupełnie z prostego powodu - słaby refren, zwłaszcza tekstowo. fajna piosenka może być banalna, czasem nawet powinna, ale sa jakies granice. Nawet o tym że babka jest ładna można zaspiewać z jakimś pomysłem;) Poza tym fajny wyluzowany klimat, jest w tym coś z Pixiesów a teledysk pierwsza klasa. Ocena - 7.

7. Stand up comedy - tak słucham tej plyty od kilku tygodni i powoli zaczyna wychodzić na to że to jest number one. Skojarzenie z breakoutem nie przeszkadza. Świetny rytm, przyjemny tekst i rewelacyjna końcówka, nad tym przesterem Edge pracował pewnie miesiącami, tak jak Bono nad wokalizą w ostatnim refrenie ;) Zdecydowanie to powinien być pierwszy singiel promujący album - zupełnie inny od dotychczasowych dokonań zespołu, wesoły, przebojowy i w sumie bardziej oddający zawartośc calej płyty w przeciwieństwie do Boots. Ocena - 9.

8. Fez - being born - This is it! Ta za-je-bi-sta piosenka to jak fotografia alternatywnego wszechświata w ktorym U2 po Popie nie straciło jaj i dalej nagrywało płyty z pomysłem i pazurem, zarabiając o marnych pare milionow funtów mniej i zmieniajac limuzyny nie co rok a co dwa lata ;) Świetne intro (oczywiscie poza zupełnie niepotrzebnym let me in the sound) świetne wycie Bono, tekst idealnie dopasowany do klimatu muzyki i świetnie zaśpiewany. utwór spokojnie mógłby trwać z 2 minuty dłużej. Ciekawe jaka jest szansa na improwizowana wersję na koncercie. Wiem, zerowa ;) Ocena - 9.

9. White as snow - kto by się spodziewał (na pewno nie ja) że U2 jeszcze potrafi nagrywać dobre kameralne ballady. Bez efekciarstwa w tekście i brzmieniu. A jednak. Piękny tekst, urocza wręcz aranżacja i na końcu, po ostatnim "as white as snow" aż chciałoby sie dośpiewać we're fools to make wars on our brothers in arms ;) Ocena - 8.

10. Breathe - Dżu dżu man rządzi, zdecydowanie. Choć jeszcze lepszy jest facet który leci ulicą niczym prąd luzem ;) Widać ze na wielu piosenkach Bono naprawdę przyłożył sie do tekstów i dopracował metaforę. W tym utworze osiąga już naprawdę wysoki poziom absurdu. Jest to i śmieszne i dobre zarazem. Fajne intro, świetny wykop na początku, może mogłaby ta gitara mocniej przyrżnąć w refrenie a to pianino po drugim refrenie mniej schematycznie zagrać. Ale i tak mamy instant classic. Ocena - 9.

11. Cedars of Lebanon - Prawdziwa ballada w stylu noir. Jeśli jakimś cudem Świetlicki usłyszy kiedyś ta piosenkę to powinien wznieść toast w jakiejś krakowskiej knajpie ;) I tak w sumie powinno się słuchać tej piosenki - przy mocnym alkoholu i słabym papierosie, rozmyślając wieczorem nad kondycją współczesnego świata, ze sie tak patetycznie wyrażę. Ocena - 8.

12. No line on the horizon 2 - grzech nie umieścić tej piosenki na płycie. Podobnie skończyło w sumie Are you gonna wait forever (moim zdaniem lepsze od wszystkich utworów na How to dismantle). I też taki klimat - energetyczny, świeży, wręcz porywający. No i finałowy switch w tekście piosenki - tym razem do nieśmiertelnosci przechodzi gliniarz z rue de marais. Ocena - 9.

Tak na marginesie, życzę i wszystkim, i sobie, powodzenia za parę godzin z biletami ;)

#2670 blyszcz

blyszcz

    Użytkownik

  • Members
  • 7 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:where the streets have no name;pp

Napisano 20 marca 2009 - 12:35

Witam:) a czy można gdzieś w necie znaleźć piosenkę Winter żeby jej w ogóle posłuchać?)

#2671 Guest_depe_*

Guest_depe_*
  • Guests

Napisano 20 marca 2009 - 12:47



#2672 blyszcz

blyszcz

    Użytkownik

  • Members
  • 7 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:where the streets have no name;pp

Napisano 20 marca 2009 - 13:12

Baaaardzo dziękuję:):):):):)

#2673 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 20 marca 2009 - 19:57

NLOTH trzeci tydzień z rzędu na 1 miejscu listy OLIS:

http://www.olis.onyx...index.asp?lang=
Dołączona grafika

#2674 methiu

methiu

    0118 999 881 999 119 7253

  • Members
  • 1 035 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ok.Oświęcimia

Napisano 21 marca 2009 - 00:14

http://spin.com/arti...pin-cover-shoot

Filmik z sesji do SPIN
"Smell the flowers while you can" - David Wojnarowicz

#2675 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 21 marca 2009 - 00:21

Get on your boots[/b] - czyli Vertigo nr 2, czyli Elevation nr 3.

Zgadzam się z porównaniem tego kawałka do dwóch najgorszych rzeczy nagranych przez u2.

#2676 methiu

methiu

    0118 999 881 999 119 7253

  • Members
  • 1 035 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ok.Oświęcimia

Napisano 21 marca 2009 - 00:35

Zgadzam się z porównaniem tego kawałka do dwóch najgorszych rzeczy nagranych przez u2.


Tyle, że to piosenki potrzebne, chyba że sobie wyobrażacie koncert typu I Still/Sometimes/Running...
Po 5 minutach wszyscy by płakali i machali zapalniczkami.

Nie, sorry Panowie. Dużo narzekań na Vertigo i Elevation ale U2 za dużo smęci w tej dekadzie.
"Smell the flowers while you can" - David Wojnarowicz

#2677 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 21 marca 2009 - 00:38

Tyle, że to piosenki potrzebne, chyba że sobie wyobrażacie koncert typu I Still/Sometimes/Running...
Po 5 minutach wszyscy by płakali i machali zapalniczkami.


Wyobrażam sobie Breathe/Magnificent/New York, jak już w tej dekadzie jesteśmy. Czad jeszcze większy i fajniejszy.

#2678 methiu

methiu

    0118 999 881 999 119 7253

  • Members
  • 1 035 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ok.Oświęcimia

Napisano 21 marca 2009 - 00:44

Wyobrażam sobie Breathe/Magnificent/New York, jak już w tej dekadzie jesteśmy. Czad jeszcze większy i fajniejszy.


Ale za mało tego ;(

Takie Leave Behind to mistrzostwo świata w smęceniu. Nawet New York niewiele pomógł. Niech Wielki Achtung ma w swojej opiece następne albumy U2.
"Smell the flowers while you can" - David Wojnarowicz

#2679 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 21 marca 2009 - 01:24

Takie Leave Behind to mistrzostwo świata w smęceniu. (...) Niech Wielki Achtung ma w swojej opiece następne albumy U2.


Już wiem, że nigdy się nie dogadamy, no trudno :D

#2680 morfeusz

morfeusz

    Użytkownik

  • Members
  • 1 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 21 marca 2009 - 16:16

http://muzyka.onet.p...8131,newsy.html



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych