No Line On The Horizon
#2503
Napisano 02 marca 2009 - 19:30
Ale nie kontynuuję offtopa.
#2504
Napisano 02 marca 2009 - 19:32
To Acrobata chyba tez za porażke uważaja - nigdy live...Ja podtrzymuje swoje zdanie, a jeszcze jednym dowodem na to, że jest ono zbieżne ze zdaniem zespołu jest fakt, że ES wciąż pozostaje jednym jedynym singlem U2, który nigdy nie został wykonany na żywo. I jest jak dotąd najgorszą piosenką U2 w XXI wieku. Nigdy nie zrozumiem, co w ogóle można byłoby w niej jakoś szczególnie pochwalić - to sama kwintesencja, wręcz definicja przeciętniactwa, nudy, i nie wychylania się ani przez sekundę w jakiekolwiek ciekawsze rejony.
Ale nie kontynuuję offtopa.
#2505
Napisano 02 marca 2009 - 19:34
#2506
Napisano 02 marca 2009 - 19:59
Dzisiaj wreszcie dorwałem BOX.
Moje ulubione utwory jak narazie:
1. Moment of surrender
2. Magnificent
3. Breathe - ukryta rewelacja
4. Unknown Caller
5. Winter.
6. Cedars of Lebanon (Oranges from tank) nie jest to dla mnie żadne dziwadło - to jest świetne!
Zobaczymy co będzie dalej.
So wind blow through to my heart, so wind blow through my soul
#2507
Napisano 02 marca 2009 - 20:01
http://muzyka.wp.pl/...4,recenzja.html
#2508
Napisano 02 marca 2009 - 20:31
Mój numer JEDEN to : FEZ - Being Born 10/10 - uwielbiam takie melodie to coś w stylu trochę Mobiego gatunek chyba trance nie znam się. Poprostu odlot w niebo. Trafili w 10 z tymi brzmieniami.
Tylko początek jest trochę dziwny nie pasuje mi. Utwór powinien się zaczynać od dźwięku mocnych uderzeń gitar basowych,które wyraznie słychać po let me...sound
Narazie tylko tyle. Na reszte oceny utworków przyjdzie czas.
#2509
Napisano 02 marca 2009 - 21:29
Chyba raczej trip hop,mi to podchodzi pod Massive Attack z najlepszej strony.Tzn mi własnie chodzi o początek.Oceniam najlepsze kawałki z Horizon według mnie:
Mój numer JEDEN to : FEZ - Being Born 10/10 - uwielbiam takie melodie to coś w stylu trochę Mobiego gatunek chyba trance nie znam się. Poprostu odlot w niebo. Trafili w 10 z tymi brzmieniami.
Tylko początek jest trochę dziwny nie pasuje mi. Utwór powinien się zaczynać od dźwięku mocnych uderzeń gitar basowych,które wyraznie słychać po let me...sound
Narazie tylko tyle. Na reszte oceny utworków przyjdzie czas.
#2511
Napisano 03 marca 2009 - 08:00
Jeszcze jeden album U2 w 2009 r.
Grupa U2 właśnie wydała płytę "No Line On The Horizon", ale już myśli o kolejnej. Co więcej, kwartet chce, by ukazała się ona jeszcze w tym roku.Jak wyjaśnia Bono, byłby to materiał towarzyszący właśnie wydanemu albumowi. Zestaw nie ma jeszcze tytułu, ma być jednak "bardziej kontemplacyjny i kojarzący się z procesją". Efekty powinniśmy poznać w listopadzie.
Longplay "No Line On The Horizon" miał światową premierę 2 marca. Całość promuje singel "Get on Your Boots".
http://muzyka.onet.p...6715,newsy.html
Amen.
#2512
Napisano 03 marca 2009 - 11:53
Nie ma to jak odpisywać samemu sobie, ale muszę oddać sprawiedliwość U2. Ta płyta jest genialna i ja też już się zakochałem.A ja dodam łyżkę dziegciu do miodu który tutaj z forum cieknie.
Przyznaję że to moje refleksje tylko po jednym przesłuchaniu (mało który kawałek U2 podobał mi się od początku).
Ja chwilowo jestem zniesmaczony, słucham chłopaków od kilkunastu lat, „fanatykiem” jestem od jakiś 12. Przygotowywałem się do tej płyty od dobrego miesiąca, przesłuchałem parę razy cała dyskografię łącznie z b-side’ami, i stwierdzam że dla mnie ta płyta brzmi jak b-side. Są dobre momenty, są „stadionówki” ale ogółem jest bieda.
Przykro mi tym bardziej, że kocham U2 miłością szczerą i monogamistyczną, a teraz jak się okazuje Coldplay jest bardziej U2owy niż samo U2.
Nie odpuszczam tej płyty, spróbuję ją poznać, zrozumieć, zaakceptować, ale niestety na dzień dzisiejszy jestem mocno zawiedziony. Sam nie wiem czego oczekiwałem, ale chyba nie tego.
Nie słyszę świetnego wokalu Bono (jak ktoś tutaj napisał), nie słyszę mocy ani magii. Na razie odbieram tą płytę jako chaos, próbę stworzenia jednej piosenki z kilku starszych dokonań, nie do końca udany eksperyment muzyczny. Głos Bono jest strasznie słaby, chłopaki muszą mu pomagać w chórkach lub zagłuszać głośnym graniem. Jedyne co dziś mogę dobrego powiedzieć o tej płycie, to to że jest spójna i wg mnie tworzy jedną całość (czego czasem brakowało), niestety niekoniecznie powalającą całość.
To moje pierwsze wrażenie, jak mówiłem praktycznie nigdy nie polubiłem żadnej piosenki U2 od początku, ale przynajmniej widziałem światełko w tunelu. Teraz widzę ciemność.
Nie zrażam się jednak i dziś znów wrócę do słuchania.
PS: w 2009 roku będą piękne koncertowe wakacje
#2513
Napisano 03 marca 2009 - 12:21
The iTunes pre-order of the album (non deluxe) came with two bonus tracks - NLOTH2 is the iTunes bonus track, and Get On Your Boots (Crookers Remix) is the bonus track if you pre-ordered the album. You also get a digital booklet. Nothing special there...
Czyli w ciula ich zrobili NLOTH 2 jest na singlu a GOYB Crookers Remix to żenada. Miał być jakiś Punk Mix, lub też will.i.am Mix i co?? Jakoś cienkie te wydawnictwa, a zwłaszcza Bonusy
#2514
Napisano 03 marca 2009 - 13:34
Zainteresowanych zapraszam na http://u2nolineonthe...n.blog.onet.pl/
Apropo niektorych recenzji płyty,pewnie czytaliście recenzje Marcina Staniszewkiego z Dziennika.
Po przeczytaniu tej recenzji postanowiłem do niego napisać.
O to treść wiadomości:
Paweł:
Witam,nowa płyta U2 jest bardzo dojrzała.
Idealna do rozmyslania wieczorem przy lampce wina.
Widać nie potrafi Pan docenić dobrej płyty.
To chyba ostatni dobry zespół który pozostał na scenie.Jako jedyni zbliżyli się swą twórczością do The Beatles.
A popowy lukier leci na Vivie i Mtv.:-)
Marcin Staniszewski:
Witam,
Jeśli Pana ta płyta rusza, to świetni – cieszę się Pańskim szczęściem. Poważnie. Jestem fanem U2 - mam ich wszystki płyty oprócz ostatnich dwóch. Z powodów, które wyłuszczyłem w swoim artykule. Co do „ostatniego dobrego zespołu” - to sądzę że postawił Pan dość ryzykowną tezę. Jest ich bardzo wiele – tylko niewiele z nich dociera do Polski. Poza tym co to znaczy „dobry zespół”? Potrafi Pan zdefiniować tak szerokie pojęcie? Bo ja miałbym poważne problemy.
Pozdrawiam
Marcin
Pawel:
Witam,nie sądziłem że Pan odpisze:-)
Dla mnie U2 jest najlepszym zespołem na świecie,i myślę że to czego dokonali nie powtórzy już nikt.Tak samo jak The Beatles.
Wiem że można powiedzieć a Pnik Floyd,Rolling Stones itd.
Ale to nie to samo.Pink Floyd owszem ma bardzo dobrą muzyke,ale grają swój styl i tyle.Co do Rolling Stoensó'wm według mnie są przereklamowani.
Już na początku lat 70-tych kiedy pytano w wywyiadach Johna Lennona,kiedy Beatelsi znów się zejdą?Odpowiedział -Nie pytajcie się mnie kiedy Beatelsi się zejdąż tylko kiedy Rolling Stoensi się rozpadną.Myślę że miał racje.
Teraz owszem jest wiele dobrych a nawet bardzo dobrych zespołów,np:Coldplay,Radiohead czy Oasis.
Ale nie uda im się ośiągnąc tego samego co U2,nie wspominając o Beatlesach,bo to nie możliwe.
Jak jest Pan fanem tozrozumie Pan co mam na myśli.
Prześledzmy wszystkie płyty U2 od początku,Boy,October,War,Unforgettable Fire.
Jak słychać zmiany.To samo Josuha Tree,Rattle Adn Hum.
Potem według mnie najlepsze lata 90-te.Achtung Baby,Zooropa.Trasa Zoo Tv.
Pózniej plyta Pop i największa trasa w histori rocka Pop Mart Tour.
Krytycy okrzykneli płytę Achtung Baby drugim Sgt Pepper Beatelsów.
A dla mnie Pop to drugi Abbey Road.
Pózniej była All that you can't leave behind.Znów zupełnie inny klimat,bardziej lekki co nie znaczy że płyta była słaba.Takie piosenki jak Walk On,Stuck In A Moment czy Beautiful Day to arcydzieło.
Następtnie How To Dismantle An Atomic Bomb.Co do płyty to uważam że strasznie słaba jakość nagrania,piosenki wręcz wydają się na niej przytłumione.
Szczerze plyta nie zbyt mi się spodobała i bardzo bałem się jak to wypadnie na koncertach.Ale jak się okazało ta płyta jest idealna na koncerty.
Love And Peace czy City Of Blinding Lights,coś pięknego.Myślę że był Pan na koncercie więc wiadomo o czym mówię.
jeśli chodzi o najnowszą plyte tez trudno wyobrażić sobie ją na koncertach.
Choć z 4 kawałki naprawdę myślę że szłoby wcisnąć:-)
Jak już pisałem płyta jest bardzo dojrzała a nacisk postawiono na klawisze.
Ma Pan rację że troche nie potrzebne jest praktycznie w każdej piosence te OOO AAA śpiewane przez Bono.Ale po pewnym czasie idzie się przyzwyczaić i ma to swój klimat.
Tyle jeśli chodzi o stronę muzyczną.
U2 to nie tylko muzyka ale róznież wiele innych spraw.Wiadomo o czym mówię:-)
Nikomu nie uda się już tyle zrobić w muzyce co U2.
Trzeba też zauwarzyć że mimo iż mają dużo kasy i mogliby to wszystko olać i odpoczywać na hawajach to dalej nagrywają dalej.I dalej potrafią czyms zaskoczyć.
Ale się rozpisałem:-)choć i tak pisałem to na szybko i nie wszystko opisałem.To myślę że rozumie Pan o co mi chodzi:-)
Pozdrawiam.
Paweł:-)
Marcin Staniszewski:
Przyznaję - trochę emocjonalnie zareagowałem na tę płytę - z reguły nie jestem aż tak zjadliwy – ale tak reaguję zawsze kiedy zespół który cenię, wypuszcza coś co mnie rozczarowuje. Grunt to zrozumieć że kiedy pisze źlę o płycie to nie znaczy że nie szanuję zespołu. U2 to wielki zespół i nikt im tego nie zabierze ;-) Po prostu moim zdaniem nie mieli pomysłu – ale z drugiej strony, nie można nagrać dwa razy tak genialnej płyty jak choćby „JOhsua Tree”
Pozdrawiam
Paweł: Ostatnia Wiadomość
Dokładnie:-)A jeśli by nagrali,to pewnie krytycy znów by pisali że to już było i nie mają pomysłu na nic nowego.
:-)
I co o tym sądzicie?Chyba wybroniłem U2:-)
#2515
Napisano 03 marca 2009 - 14:18
W oczekiwaniu na survivora - 10 najlepszych rzeczy na NLOTH:
1) bas Adama w Magnificent
2) FEZ
3) wstęp do Unknown Caller
4) '' baby, baby, baby '' ( Crazy Tonight )
5) '' soldier brings oranges he got out from a tank '' ( Cedars Of Lebanon )
6) '' ooooooooooooooooove me '' i następująca zaraz potem gitara ( White As Snow )
7) cały fragment '' let me in the sound '' ( Get On Your Boots )
8) akordowe poszukiwania w drugiej części Being Born
9) pierwsze wejście Bono w Moment Of Surrender
10 ) solo gitary w Crazy Tonight
i bonus: najlepszy U2owy moment w całym 2009 roku: Bonowe '' ŁOUŁOOOOOOOO '' w końcówce Breathe w Canal + - aaaaaa, jaki dreszcz !!!! Dopiero wtedy pierwszy raz poczułem, że naprawdę wrócili
#2516
Napisano 03 marca 2009 - 15:04
i bonus: najlepszy U2owy moment w całym 2009 roku: Bonowe '' ŁOUŁOOOOOOOO '' w końcówce Breathe w Canal + - aaaaaa, jaki dreszcz !!!! Dopiero wtedy pierwszy raz poczułem, że naprawdę wrócili
a widziałeś wykonanie breathe u jonathanna rossa? tam wyraźniej widać że wrócili, wykonanie pod każdym wzgledem przewyższa to z francji. aż by sie chciało żeby to był 2 singiel.
#2517
Napisano 03 marca 2009 - 15:31
#2518
Napisano 03 marca 2009 - 15:45
Ale zauwazylem ze przy kolejnych utworach wystukiwal rytm noga i palcami. Wtedy uswiadomilem sobie wielkosc tej plyty !!!
Oh child, wipe the tears from your eyes
You know I need you to be strong
And the day is as dark as the night is long
Feel like trash, you make me feel clean
I'm in the black, can't see or be seen
#2519
Napisano 03 marca 2009 - 16:07
#2520
Napisano 03 marca 2009 - 16:14
Paweł napisal:A dla mnie Pop to drugi Abbey Road. To chyba jakiś żart.Nie obrażaj bitelsów.I jeszcze"Nikomu nie uda się już tyle zrobić w muzyce co U2. " z tym też nie mogę się zgodzić.A porównywanie U2 do Pink Floyd też mi się wydaje bez sensu.Dużo wody jeszcze upłynie zanim U2 im "dorówna".
Bez przesady Pink Floydzi są dobrzy, ale z tym porównaniem to bez sensu, U2 to trochę inny styl. Jak już porównać dla mnie U2 jest lepsze.,
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych