7779 replies to this topic

[sunsfan]

Song For Someone - przecież to będzie w radio hit! Najbardziej radiowa piosenka z albumu. Od razu gładko wchodzi w ucho. Ma wszystko to co dla piosenki U2 jest charakterystyczne. Będzie hit, jeśli będzie odpowiednia promocja. Ma refren, który można łatwo nucić.

[Łukasz U2]

Pytanie czy to co charakterystyczne dla U2 , będzie hitem w tych czasach Moim zdaniem najbardziej przyjazna dla radia , jest paradoksalnie najmniej jutowa piosenka , czyli 'The Troubles"

[stokrotka]

Pytanie czy to co charakterystyczne dla U2 , będzie hitem w tych czasach Moim zdaniem najbardziej przyjazna dla radia , jest paradoksalnie najmniej jutowa piosenka , czyli 'The Troubles"

dokładnie!

 

Nie mam nic wspólnego z hejtem na SFS, bardzo ją lubię, ale naprawdę IMO ma baaardzo słaby singlowy potencjał. A pamiętam że po pierwszych przesłuchaniach wcale nie takie rzekomo chwytliwe Volcano czy California, tylko właśnie The Troubles czepiło się mnie okrutnie, mimo że to nie taki oczywisty wpadający w ucho numer, to jednak łaziło za mną najczęściej. Ale może to tylko ja No i właśnie a propos 'w tych czasach' - The Troubles brzmi mi jakoś tak nowocześniej niż inne, to też dobrze do radia, no nie ?

[Łukasz U2]

No w sumie trójca 'najnowocześniej brzmiących' to od biedy Miracle (  , uwielbiam ją , no ale jednak nie jako singiel) California i właśnie Troubles. Więc zamieniając Miracle z EBW robi się z tego trójka idealnych singlów

[stokrotka]

Miracle powinno być obowiązkowo w playliście wszystkich porannych audycji, taka energia <3

Jeszcze SLABT też jest przecież dość nowcześnie brzmiąca, może i trochę w tym 80's, ale produkcja jest bardzo 'dzisiejsza', poza tym IMO to w ogóle utwór doskonały... szkoda że U2 w życiu by się nie zdecydowało na taki singiel

[Łukasz U2]

Właśnie mi w produkcji SLABT od reszty odstają tylko te 'elementy perkusyjne" Cymbałki itp Reszta , włącznie z brzmieniem samej perksusji to idealny powrót do lat 90 , YBR , czy dowolnej tego typu piosenki z POP

[acr]

Widzę że mam ten sam problem co kiedyś Johnny99 przy swoich 'kontrowersyjnych' opiniach - do każdego posta muszę dodawać że to oczywiście tylko moim zdaniem Dlaczego prostacka? Bo taka banalna melodycznie zwłaszcza w refrenach (dla singla w dzisiejszych czasach to akurat może być faktycznie atut, no tak, ale ja wolę oceniać piosenkę a nie potencjał singlowy), zupełnie oczywista pod każdym względem, nieco topornie skonstruowana, a wobec całości albumu wręcz stylistycznie wsteczna bo pasowałaby raczej na HTDAAB, idźmy do przodu, nie cofajmy się. SfS to takie słabsze Miracle Drug. Aż musieli innego producenta który nie ma już krzty świeżości w swojej twórczości zgarnąć żeby im zrobił i mogła być na płycie. Zresztą gdyby nie nagrało jej U2 założę się że nigdy byśmy o niej nawet nie rozmawiali i dawno nie pamiętali bo każdy coverband który zaczyna grać swoją muzę inspirując się nadal U2 pewnie mógłby to napisać.

 

edit: aha, tekst akurat ma spoko, tego się nie czepiam

 

edit 2: nagle wszyscy chcą na singla a jednak w ankiecie wyżej nie wypadł ten kawałek najlepiej

[star]

ja tam na sfs głosowałem na singla

[peterpl]

Mi nie chodzi o dodawanie "moim zdaniem" do wypowiedzi, to oczywiste, ale słowa były mocne, przesadnie i niepotrzebnie. U2 nigdy nie było i nie chciało być zespołem typu Pink Floyd (dzięki Bogu), wiele ich piosenek można określić jako proste, ale właśnie proste nie równa się prostackie. Wydaje mi się, że napisanie dobrej, prostej piosenki jest bardzo trudne, dużo łatwiej jest przekombinować. Znam piosenki oparte na trzech, nawet dwóch akordach, którym kolejny by po prostu szkodził. Co do singla, to wydaje mi się, że nie mają one już takiego znaczenia jak kiedyś, ważniejsze dla mnie jest jak utwór komponuje się w kontekscie płyty, i wydaje mi się że SFS jest na właściwym miejscu, o właściwym czasie, to piękna piosenka

[Bremo]

Wystarczyło użyć po prostu (nawet) "żenująco prosta" - "prostacka" niesie ze sobą ładunek pogardy i uderza w gusta ludzi, którzy ją lubią Jeśli kupujesz tekst SfS, to widzisz, że konceptem tego kawałka jest prostota i banalność, bo (pozornie) autor piosenki jest (dla mnie) nastolatkiem, który w porywie żalu chwycił gitarę i zaczął śpiewać bez większego procesu kompozycyjnego. Ja tak odbieram ten utwór i dlatego kupuję go z całym jego niedorozwojem

 

I też jestem przeciwny osinglowaniu go, od początku widzę go w filmie. Właśnie w takiej sytuacji jak wyżej wspomniana

[acr]

Ja przecież kocham proste piosenki. Prostota jest genialna. Ale musi mieć w sobie ten błysk geniuszu żeby z prostej piosenki wyrosło coś wielkiego. Wielcy to mieli, mają, Dylan, The Beatles, U2. U2 w tej piosence brzmią jak swój własny tribute band. Jasne że wszyscy mamy różne gusta i lepiej jest coś lubić niż nie lubić, jak ktoś się poczuł urażony moją opinią o piosence to przepraszam, ale nie powinien z drugiej strony Nie ma piosenki U2 której bym nie lubił, czasem po prostu U2 daje... ciała i nagrywa takie, moim zdaniem. Mają w sobie jakiś tam urok ale w porównaniu z innymi z tego albumu to jest emeryten party. Jak już się wyprztykają zupełnie z pomysłów to mogą taką całą płytę nagrać byle pojechać w trasę po niej. Ale jeszcze to się na szczęście nie stało, ten album nadal jest jak na nich nowatorski i inny, a ta piosenka jest inna niż ten album.

[Bremo]

Właśnie, jako że temat "ten", to chciałbym zadeklarować, że SoI ponad pół roku po premierze jest dla mnie zajebiste. Regularnie wracam do Iris, EBW (albumowego), Sleepa, Teach me, czy Kłopotów (nie mówiąc już o Crystal). Czekam jeszcze kiedy CR bardziej mnie wkręci, więc i tak czuję, że coś przede mną

Tylko świetne Invisible jest pokrzywdzone sposobem zamontowania, no ale cóż..

[stokrotka]

SFS słowami nastolatka, serio ? I have some scars from where I've been i takie tam ? Toż to love song po długich latach spędzonych ze sobą, dla mnie przynajmniej, oczywiście nie wypowiadam się za ogół, ani za autora tym bardziej

 

Właśnie, jako że temat "ten", to chciałbym zadeklarować, że SoI ponad pół roku po premierze jest dla mnie zajebiste.

ooo tak, zdecydowanie.

[acr]

Ja uważam SoI za najlepszy album U2 od ATYCLB a wiecie że Walizkę kocham mocno. Jak tak ma wyglądać nowe rozdanie na tę dekadę to chcę więcej.

 

Co do Invisible - zgoda z Bremo.

[star]

W mojej opinii SOI to najlepsza płyta od Pop ATYCLB, niestety, to najsłabsza płyta U2, ale widać musiałą powstać, aby można było zachwycać się kolejnymi. Zresztą uważam, że po ATYCLB każda kolejna płyta była lepsza od poprzedniej, a już SOI można śmiało postawić w jednym rzędzie z płytami z lat 80 i 90

[stokrotka]

http://www.atu2.com/...down-in-us.html

 

Może link bardziej do wątku o trasie, ale ja o tym:

Interscope released "Song For Someone" to U.S. Triple A stations two weeks ago -- just a couple months before the tour starts.

czyli że co - singiel tylko dla USA ?

[MartinTexas]

http://www.atu2.com/...down-in-us.html

 

Może link bardziej do wątku o trasie, ale ja o tym:

czyli że co - singiel tylko dla USA ?

CO lepsze - ponoć już od 2-3 tygodni, a chyba w USA nikt na poważnie tego nie słyszał w radiu...

 

To jest cała prawda o aktualnym stanie promocji zespołu i jego aktualnej twórczości:

 

Our contacts in radio circles say the record label did not do a hard push for Songs Of Innocence. "The band's label has offered an anemic push to both singles," Alan says. "A buddy of mine that works at a CBS Radio Hot AC outlet told me that there was no effort put into 'Every Breaking Wave', and he's in Boston -- the No. 10 market in the U.S. The song is arguably as good as 'I Still Haven't Found What I'm Looking For'. The video came out after the single was over; the timing completely off. There was no visible promotion to rock radio ... of course, U2 didn't deliver a rock album."

 

"Every Breaking Wave" was initially released to radio the week of Nov. 25, and it began hitting the Billboard charts the week of Dec. 1. The release came on the heels of U2's performance at the MTV Europe Music Awards, The Graham Norton Show as well as Later...With Jools Holland, which were available on MTV, BBC America and Palladia stations in the U.S. An alternative radio mix was debuted on Ireland's Today FM radio on Jan. 22 and was sent around Europe, but it didn't get pushed in the U.S.

Czy tam komukolwiek zależny na promocji? Marnują się dobre utwory. Wiem, że Tour się dobrze sprzedało (chociaż chyba nie wszędzie), to w czym problem na dołożenie trochę pracy i pokazanie, że wciąż grają nowe utwory, a nie tylko odgrzewane kotlety...

[stokrotka]

hahaha, no pięknie

 

http://diffuser.fm/u...cord-store-day/

[Łukasz U2]

Chodzą pogłoski że Woody Harrelson ma być głównym bohaterem nowego teledysku

[Jacob]

Taa, i że niby do Song for Someone. W sumie to byłaby bezczelność, tak chamsko ominąć Californię z takim potencjałem singlowym.