7779 replies to this topic

[ania94]

Mam nadzieję tylko, że ładnie dopracują Every Breaking Wave i umieszczą na jednej z płyt. Co do trasy halowej, to sądzę, że to trochę słaby pomysł. Ceny pewnie byłyby kosmiczne, a do tego z cudem by graniczyło zdobycie biletu. Nie jestem pewna czy zagraliby u nas dwa koncerty.

[bebok]

Mi się marzy koncert w Spodku. W końcu Katowice to prawie jak Chorzów

[nemezis]

Spodek też mi się marzy i marzył od zawsze. U2 przyzwyczaili nas do stadionów i ogromnych hal. Bardzo chciałabym być na koncercie bardziej "kameralnym", jeśli można w ogóle użyć takiego określenia do koncertów U2. Porównując jednak pojemność Spodka ze stadionami czy wielkimi halami określenie to jak najbardziej mi pasuje, ale z tego samego powodu jest wielce mało prawdopodobne jako miejsce ich ewentualnego koncertu Musieliby grać kilka wieczorów, żeby bilet był osiągalny dla zwykłego śmiertelnika No ale pomarzyć zawsze można

[Moz]

A jednak wolę koncert na stadionie. To jest MOC ! Chorzów lub Warszawa !

[Gone]

Śmieszna sprawa, spójrzcie na dyskografię Danger'a Mouse'a
a przy okazji, nie wiem czy widzieliście: http://www.thecmuweb...with-universal/

[MartinTexas]

Śmieszna sprawa, spójrzcie na dyskografię Danger'a Mouse'a
a przy okazji, nie wiem czy widzieliście: http://www.thecmuweb...with-universal/

In 2010 Danger Mouse began producing an album with the band U2, rumoured to be released in 2012. U2's frontman, Bono, said, "We have about 12 songs with him. At the moment that looks like the album we will put out next because it's just happening so easily."

Jeśli to było takie łatwe to czemu trwa już 2 lata???

No tak piszą jakby już się album pojawił lub było oczywiste, że wyjdzie:

Albums the producer, real name Brian Burton, has been working on of late include new releases from The Black Keys, Norah Jones and U2.

Z Danger'em to miał być ten rockowy album? No to nie powinni zwlekać bo tu jest najmniej kombinowania i tak na koncertach wyjdzie lepiej.

Wiecie, może i perfekcjonizm w dopracowywaniu albumów w latach świetności U2 skutkował na prawdę polepszeniem jakości - a bez tego albumy byłyby o klasę niższe? Jak brak czasu przy Pop wyszedł na gorsze.
Ale od czasu Bomby i NLOTH - to już przechodzi w jakiś fanatyzm dopracowywania i dopieszczania połączony z ogromną obawą o notowania i sprzedaż (wina kontraktu z LN?). Idzie dostać szału ciągle słysząc, że album jeszcze potrzebuje dopracowania. No do jasnej ciasne, przecież takiego Mercy już się bardziej nie da dopracować co najwyżej schrzanić itp.
A wystarczyło wydać 2 płyty zamiast 1 NLOTH lub 2 album do roku po wydaniu NLOTH i byłoby super, bez konieczności organizowania nowej trasy, a tak pewnie nie jeden dobry utwór "kiśnie" w szufladach....

[verisx]

Najwyraźniej sytuacja nie wyglądała tak dobrze, jak im się na początku wydawało - od razu trzeba było brać zresztą poprawkę na to ich krzyczenie, że mają już materiału na 3 kolejne albumy. Do tego wszystkiego doszło pewnie zmęczenie długą trasą, no i ten ich entuzjazm dotyczący wydania nowej płyty zaraz po trasie albo jeszcze między poszczególnymi legami też gdzieś się po prostu ulotnił. Teraz to sobie pewnie jeszcze trochę poczekamy, bo nie wygląda na to, żeby panowie mieli jakaś specjalną motywację do nagrania czegoś nowego.

[MartinTexas]

Na u2mp3com pojawiło się kilka linków z kwietnia o tym jakoby chłopaki zmieniali styl i zaczęli współpracę z niejakim Carlem Falkiem.
http://www.independe...um-3071639.html
http://www.thesun.co...ongwriters.html

Nie wiadomo czy to ma związek z Prima Aprilis, ale to brzmi bardzo znajomo:

The band expressed disappointment with the sales of their last album, despite the record shifting over five million copies.

Nie wiem czy sprzedaż i notowania już ich tak zaślepiają, że MUSZĄ mieć "hity", ale oby nie szli tą drogą, a wzięli się za to co już mają dobrego. Ciekawe czy coś w ogóle z tego wyjdzie?

[Johnny99]

Jak zwykle będą pracować z dwudziestoma różnymi osobami, by na koniec wszystko wykasować i desperacko wydzwaniać do Lillywhite'a/Flooda/Eno/Lanoisa. Nie rozumiem tylko, po co na te "poszukiwania" tracą tyle czasu.

Tzn. rozumiem. Za parę miesięcy pracy z U2 pewnie nieźle płacą, niezależnie od wyników..

[Johnny99]

Wszystko to już znamy. Moim zdaniem skończy się jak zwykle. NLOTH to przecież miał być "eksperyment". Jak powiedzą Eno, że robimy kasę, to im zrobi kasę.

[nemezis]

Coś mi się wydaje, że poszukiwania do współpracy różnej maści producentów i twórców, świadczy o tym, że U2 rozpaczliwie szukają nowych rozwiązań i kierunków oraz próbują znaleźć nowy pomysł na siebie. O ile ewentualna współpraca z producentami typu Danger Mause, mogłaby przynieść coś interesującego i nowatorskiego, to nawiązywanie współpracy z songwriterami typu Carl Falk, poważnie mnie niepokoi. Czy jest już tak źle z ich inwencją twórczą, że muszą korzystać z takiej formy pomocy?
Zawsze w U2 ceniłam odwagę artystyczną i nowatorskie pomysły, ale w tym przypadku, i na tym etapie ich kariery, nie wróży to nic dobrego, ale obym się myliła. Chociaż najważniejsze jest aby tę płytę w końcu wydali i ruszyli w trasę

[nemezis]

Z twórcami hitów One Direction

[nemezis]

W języku polskim będziemy mieli pewnie coraz więcej tego typu angielskich słówek, które po pewnym czasie będą na trwale wchodziły do powszechnej polszczyzny ( tak jak określanie copywriter) i w jakimś tam stopniu będą przybierały bardziej polskie brzmienie i pisownię ( jak np. copywriterzy - z taką pisownią l. mnogiej się spotkałam), niezależnie czy się to znawcom języka podoba czy nie - ale to tak offtopowo

A tak w ogóle , to One Direction ma chyba na swoim koncie tylko jeden hit i jak dobrze pamiętam (widziałam chyba gdzieś ich clip), wyrażał on boleść po rozstaniu z dziewczyną ? czy się nie mylę? Ciągle chyba czuję dyskomfort psychiczny przy łączeniu U2 z nazwą boysbandu

[patmart]

http://www.u2place.c...tt.asp?idN=6295


warte przesłuchania

[Jacob]

http://www.u2place.com/newsdett.asp?idN=6295


warte przesłuchania

O co kaman z tym?
Tylko nie mów, że jakieś wycieki z sesji do nowej płyty już są

[Ceasar_Of_Rome_Forrever]

zwłaszcza drugi kawałek jest dobry, pierwszy to troche stekanie i pianinko