7779 replies to this topic

[MartinTexas]

Z Bombą to faktycznie jest kiepskawo pod tym względem - ale NLOTH 'składanką bez koncepcji' ? Po moim trupie ! Chciałabym, żeby w dzisiejszych czasach wszyscy artyści nagrywali takie właśnie 'nieprzemyślane' płyty

Nie temat na dyskusję o NLOTH, ale bardzo lubiane przezemnie GOYB (jako utwór), szalone i ze świetnym teledyskiem - ni jak się mają do albumu, w dodatku może w złym miejscu. Wchcodzą zaraz po miałkim Crazy w wersji albumowej. Crazy - taki słodziutki, miałki utwór (choć dobry do radia), nie pasuje do "Fezowych", orientalnych klimatów. Stand Up to też inna bajka. WAS miał być do filmu Brothers, ostatecznie skombinowali Winter. WAS trafił na płytę - utwór ma niezłe momenty, ale czy pasuje do konceptu? EBW miał być na płycie, wywalili, bo ponoć nie pasował. Jak słucham koncertów to nie wiem czy bardziej nie pasował niż Crazy i Boots???
Dla mnie album się nie klei. Może był koncept, ale nie wypaliło. Patrz TJT, AB - tam pasuje wszystko jak klocki Lego do siebie. Z nowszych ATYCLB - miło się słucha całości, jest wszystko zgrane, dobrze dobrane. A z Bombą i NLOTH to trochę jak skakanie z jednej strony na drugą.... Best Of 80-90 jest 100 razy lepiej dopasowane.

Ale ponieważ znajdują się na obu płytach dobre i bardzo dobre, a czasem wyśmienite utwory, to już wolę takie albumy niż czekać 5 lat - i słuchać jak Bono opowiada, że mają świetny materiał na płytę, ale jeszcze muszą popracować.....

Pomyślcie co będzie z Glastonbury. Chciałbym mieć ten utwór w jakiejś dopracowanej wersji studyjnej. Ale nie za bardzo gdzie to wydać. Jak trafi na album pewnie nie będzie pasował, ale to kwestia kompromisu. No chyba, że poczeka na jakiegoś Best Of albo EPkę, ale z kolei jak te wyjdą, to album się opóźni.... W sumie Live EP z jakiegoś koncertu (nie Pasadeny!) była by miłym umilaczem czasu.

[Unknown Caller]

Według mnie sprawa z wydaniem nowego materiału (raczej materiałów) jest prosta. Skoro Bono odrzuca radę Martina, żeby wydać 'best of the new', to muszą wydać teraz coś przebojowego, coś co odniesie duży światowy sukces. Muszą mieć hitowy singiel, który odniesie sukces co najmniej taki jak Beautiful Day i jeszcze ze dwa mniejsze. Wszystko jedno, czy umieszczą to na SOA czy na 'rockowym albumie' (rozumiem że to materiał nagrany z Rickiem Rubinem jeszcze przed NLOTH) czy na miksie obu. Jak już znów będą wielcy w powszechnym odbiorze, to w ciągu 2 lat, w trakcie kolejnej trasy, mogą po kolei wydawać różne Spidermany, albumy klubowe i co tam jeszcze mają, bo będzie to już tylko służyło podtrzymaniu zainteresowania i sprzedaży całego pakietu, czyli głównie pierwszego, hitowego dania głównego. Nikt się nie będzie wtedy czepiał słabszej sprzedaży deserów, tak jak to było przy NLOTH.

Tylko czy im się to uda ? I czy to w ogóle możliwe na dzisiejszym rynku i przy obecnej 'popularności' muzyki rockowej ? To, że tak odwlekają premierę SOA świadczy, że sami mają wątpliwości. I pewnie brakuje im tego jednego hitu, kawałka którego byliby w 100% pewni i z którym by mogli skoczyć na główkę w głęboką wodę. Oni są po prostu za wielcy, żeby znów nie mieć albumu numer 1, komercyjne niepowodzenie NLOTH ich powstrzymuje przed ryzykownymi ruchami. Czas pokaże co zrobią, ja czekam z niecierpliwością ale i niepokojem na rozwój sytuacji. To znaczy, o muzykę jestem spokojny i to na nią czekam z niecierpliwością, niepokoję się o jej oddźwięk, bo jak będzie słaby to pozycja U2 na rynku będzie zagrożona.

[Bart.1551]

Dobrze powiedziane

[Lnx]

Cuś takiego znaleziono ponoć w jednym ze sklepów HMV w UK:



Hmm...

[Atomic_Mario]

W Wielkiej Brytanii mają jakąś tendencję do takich przedpremierowych ofert. Pamiętam, że przy NLOTH również pojawiły się daty premiery albumu, które się jednak nie potwierdziły.

08 listopada b.r. to dobry termin, biorąc pod uwagę rozkład trasy. Do Australii i Nowej Zelandii jechaliby z nowym albumem, mieliby też jeszcze czas na jakieś występy promocyjne. Z drugiej zaś strony termin jest mało realny. Przy takiej dacie premiery obecnie musieliby mieć już praktycznie skończoną płytę, a nic na to nie wskazuje.

[Przemo26]

siema. nie wiem jak Wy ale ja nie mogę się doczekać new albumu!
jak myślicie będzie lepszy niż NLOTH? jesli bedzie w stylu kawałka Return Of The Stingray Guitar to bedzie bosko!!!

[Indian Summer]

siema. nie wiem jak Wy ale ja nie mogę się doczekać new albumu!
jak myślicie będzie lepszy niż NLOTH? jesli bedzie w stylu kawałka Return Of The Stingray Guitar to bedzie bosko!!!

Człowieku!

Tu wszyscy nie mogą się doczekać i przebierają nogami czekając na nowy materiał,a do tego są mocno podkur...ieni/zdziwieni że mając ze 40 nowych piosenek zespół nadal nic nie wydaje - tylko musimy na razie ciułać z bootlegów 5 nowych utworów

[teka55]

Sprawdzałem na ich stronie. Cisza na ten temat
Podesłałem maila .Zobaczymy co odpiszą

[pablo]

(...) tylko musimy na razie ciułać z bootlegów 5 nowych utworów

A byłby ktoś tak miły i wrzuciłby te 5 utworów w najlepszych mozliwych wykonaniach?





.

[Stalker]

A byłby ktoś tak miły i wrzuciłby te 5 utworów w najlepszych mozliwych wykonaniach?

Wrzuciłem to co mam akurat pod ręką. Czy to najlepsze wykonania - nie wiem, natomiast z pewnością są bardzo przyzwoite jakościowo.

Turyn
Return Of Stingray Guitar - audience (jakość 3,5/5)
North Star - IEM Edge'a (4/5)
Glastonbury - IEM Edge'a (4/5)

Frankfurt - audience (4,5/5)
Glastonbury

Helsinki
Every Breaking Wave - własny rip z filmiku U2006com (jakieś 3,5/5)

Wiedeń - audience (4,5/5)
Every Breaking Wave

Zurich - audience (4,5/5)
Return Of Stingray Guitar
Mercy
North Star

Monachium - audience (5/5)
Return Of Stingray Guitar
Mercy
North Star



edit: łańcuszek rzeczywiście działa, wcześniej zapewne też działał, ale prawdopodobnie byłem zmęczony

[stokrotka]

Cuś takiego znaleziono ponoć w jednym ze sklepów HMV w UK:

Hmm...

Jakiś brytyjski sklep wie więcej niż my ? Bzdura !
Ale kto by nie chciał, żeby to była prawda ?

@Stalker - przecież kochany 'łańcuszek' do wstawiania linków działa po staremu... a że media wstawiają się same to akurat bardzo wygodne.

[Unknown Caller]

Jeżeli to są najlepsze z utworów szykowanych na płytę, to nie jest najlepiej i chyba rozumiem dlaczego tak odsuwają premierę. Wspaniałe jest tylko stareńkie Mercy z sesji do Bomby, bardzo dobry jest Return Of Stingray Guitar, ale to tylko instrumental, więc nada się na pewnie na intro, no i w odpowiedniej wersji pewnie coś będzie z Glastonbury. Reszta to ledwie stany średnie, a najbardziej rozczarowuje Every Breaking Wave, jakiś taki dziecinny, a tyle o nim zespół naopowiadał, że spodziewałem się nowego One. Niestety nie urzekł mnie ten kawałek. Cóż, wygląda na to, że dalej nie mają hitu, chyba że coś jeszcze ukrywają. Z tych dałbym na pierwszy singiel Mercy.

[stokrotka]

Nadal uważam, że najfajniejsze jest North Star, ale na pierwszy singiel to najlepiej nadaje się chyba Glastonbury.

[Atomic_Mario]

Cóż, wygląda na to, że dalej nie mają hitu, chyba że coś jeszcze ukrywają. Z tych dałbym na pierwszy singiel Mercy.

W wywiadzie udzielonym kilka dni temu Irish Times (źródło) Steve Lillywhite powiedział, że zespół był mocno rozczarowany słabą sprzedaż NLOTH i tym, że żaden z utworów z tej płyty nie stał się przebojem.

Z powyższego wnioskować można, że nie pozwolą sobie, aby kolejny album nie odniósł sukcesu. Stąd pewnie bierze się przedłużające się oczekiwanie na nową płytę. Z wypowiedzi około NLOTH wnioskować można było, że SOA miało mieć charakter uzupełniający w stosunku do NLOTH i że raczej nie miałby to projekt który miałby przynieść sukces komercyjny (pojawiło się porównanie, że ta płyta miałaby być w stosunku do NLOTH tym czym Zooropa była w stosunku do Achtunga).

Zapewne pojawienie się w tegorocznych setlistach nowych utworów było chęcią ich przetestowania i poszukiwania potencjalnego przeboju. Każdy z nowych kawałków przypadł mi do gustu, ale czy mają one przebojowy potencjał? Paul Mc Guiness wspomniał po koncercie w Turynie, że Glastonbury ma szanse być w przyszłości singlem. Mi jakoś do koncepcji SOA raczej nie pasuje (no chyba że zmieniła się sama koncepcja). Ponadto Glosto zagrali ostatni raz 21 sierpnia. Może to oznaczać, że ostatecznie został skreślony jako singiel nr 1. Skromny udział w tegorocznych koncertach miał również Every Breaking Wave, który kiedyś był zapowiadany przez Bono jako pierwszy singiel z SOA. Zostają więc Mercy i North Star, które w ostatnim czasie grane były najczęściej. Gdyby przyjąć, że koncerty mają być bazą do wyboru pierwszego singla z nowego albumu to wszystko wskazuje, że na dzień dzisiejszy największe szanse ma Mercy, które od drugiego koncertu w Zurychu nie pojawiło się w setliście tylko raz - w Brukseli II. Osobiście z kawałków które było dane nam usłyszeć również postawiłbym na Mercy, chociaż nie sądzę aby odniósł on jakiś gigantyczny sukces komercyjny.

[Owłos]

i tym, że żaden z utworów z tej płyty nie stał się przebojem.

Na własne życzenie! Jakby szczelili MoSem to szansa by była duża!

Mercy, które od drugiego koncertu w Zurychu nie pojawiło się w setliście tylko raz - w Brukseli II.

Niah niah niah i bardzo dobrze

[Unknown Caller]

Każdy z nowych kawałków przypadł mi do gustu, ale czy mają one przebojowy potencjał? (...) Zostają więc Mercy i North Star, które w ostatnim czasie grane były najczęściej. Gdyby przyjąć, że koncerty mają być bazą do wyboru pierwszego singla z nowego albumu to wszystko wskazuje, że na dzień dzisiejszy największe szanse ma Mercy, które od drugiego koncertu w Zurychu nie pojawiło się w setliście tylko raz - w Brukseli II. Osobiście z kawałków które było dane nam usłyszeć również postawiłbym na Mercy, chociaż nie sądzę aby odniósł on jakiś gigantyczny sukces komercyjny.

Ja uwielbiam Mercy, tyle że robię to już od kilku lat. Dałbym go na pierwszy singiel ale też nie sądzę, żeby masowa publika go jakoś bardzo doceniła. W sumie te nowe kawałki, które wymieniasz, są nowe jedynie z nazwy, bo oba pochodzą z sesji do Bomby, a Mercy w dodatku od dawna znamy. Jak tak kombinują to niech wrócą do Two shots of happy, one shot of sad - to byłby hit ! A świat go nie zna (poza słuchaczami Trójki). Włożenie go na b-side If God Will Send His Angels to jeden z większych błędów w ich karierze, zaraz obok niewydania na singlu MOS...

[stokrotka]

Jak tak kombinują to niech wrócą do Two shots of happy, one shot of sad - to byłby hit ! A świat go nie zna (poza słuchaczami Trójki).

TAAAAK !!
Sprzedałoby się na 100% !!
Podobało się nawet paru osobom, które są raczej anty-U2

[Atomic_Mario]

Być może znamy tytuł kolejnego kawałka z nowego albumu.

16 września w Nowym Jorku premierę miała wystawa fotografii Julian Lennon, przedstawiających zespół podczas prac w studiu. Oto jedno z tych zdjęć:

[anton]

'Wake Up and Dream'

brzmi całkiem obiecująco i inspirująco..
tylko proszę U2, zostawcie Glastonbury na Glastonbury i stingray na koncerty.
ja chcę tego albumu, do którego ponoć trzeba zdejmować buty...

[chrapcio]

Kilka dni temu, w płatnej części U2.com pojawiła się taka oto informacja od P. McGuinnessa:

"Theres a lot of new material floating around at the moment, but just trying to figure out how to release it. There's material that they've been recording this year, there's some stuff that didn't go onto NLOTH, in particular a song called EBW that I'm sure is going to be a huge hit. So gathering that material together into one or more album is the puzzle that we're trying to figure out at the moment."