Niech się chłopaki lepiej zdecydują za co się zabierają bo trudno pracować nad 3 albumami naraz....
No co ty, jak latają statkiem kosmicznym to 3 albumy w 1 dzień nagrywają....
To ich niezdecydowanie zaczyna wkurzać, po co tyle gadano o nowym albumie za rok? Aby fanów powkurzać i nie wydać?
Bullshit, już ja widzę, jak przy obecnym asekuranctwie i forsowaniu hitów U2 zaczyna grać nowe utwory przed ich wydaniem na regularnej trasie. Zresztą wg mnie to jest generalnie zły pomysł.
To fakt. W ogóle tego nie widzę, z jednej strony boją się o reakcję ludzi na nowe utwory, a co dopiero całkiem nowe?? Oni chyba tylko kilka razy w życiu coś tak zagrali, chyba na ET był taki utwór. Zagrają jakiś utwór kilka razy jak np. YBR, ludzie nie zareagują jak trzeba i utwór poleci do szuflady... Takie Breathe po kilku koncertach chyba nie miało by już szansy u Edga na ukazanie się na albumie
Bynajmniej w takiej formie.
Jak nic nie wydadzą to normalnie załamka - czy oni nie mogą wypuścić kolejnego zestawu utworów - przecież nic nikomu nie muszą już udowadniać. A tak szlifują, dogrywają, chowają do szuflady i non stop remixy. Będzie nowy album - w 2013 roku - 9 utworów.....
Co do samego "kolejnego zestawu utworów" to nie do końca się zgodzę, bo wolę widzieć w tym też jakiś większy pomysł - album jako całość. Ale obawiam się, że te pomysły im się mieszają i tak to wyjdzie. Pół będzie w klimatach Kingdom, a drugie pół walną radiowym popem, nie będzie pasować i będzie kaszana
A żeby na album 5 lat czekać ostatnio?? W dawnych, dawnych latach zespoły potrafiły co roku wydać album, wiem trasy, promocja, itp. Nie chodzi o ilość, ale jakość i to jak najbardziej OK, ale chłopaki czasem przesadzają, dopieszczają niby, a cudo i tak nie wychodzi.
I tak 100 razy lepsze wersje usłyszymy na koncertach
, więc może lepiej teraz wydać album, a nie czekać na jakieś święto.