Elevation? Mniejsza, rockowego choćby wświetle UwagowoZooPopowych eksperymentów.ty piszesz, że w ATYCLB jest powrót do rockowego grania... a moim zdaniem ta płyta jest zdecydowanie bardziej pop niż rock...
Ostatnio słuchałem U2..
#342
Napisano 14 maja 2009 - 17:48
Elevation? Mniejsza, rockowego choćby wświetle UwagowoZooPopowych eksperymentów.
no tak Elevation może i jest rockowe ( chociaż mam awersje do tego utworu po tym jak zaspiewałam go nie do końca trzeźwa w karaoke:P) ale co prócz tego....zresztą nieważne. Ważne jest to żeby każdy znalazł coś dla siebie:)
#343
Napisano 14 maja 2009 - 18:11
Ale porównianie dałam heh.
#344
Napisano 14 maja 2009 - 19:09
gdyby vanilla sky bylo produkowane/wydawane teraz, to bezapelacyjnym utworem ktory powinien byc na poczatku zamiast EIIRP jest Unkown caller
'kazda mijajaca minuta to kolejna chwila abyc cos zmienic'
restart and reboot yourself
you're free to go...
jeszcze ktos cos powie o tekscie do UC, ma wpierdziel
#345
Napisano 14 maja 2009 - 19:12
Mirbal widzę mnie rozumie, dla odmiany ;)
Podstawowe dwie rzeczy które powtarzam zawsze:
1. ATYCLB nie jest ani powrotem, ani krokiem wstecz. Przecież nawet w tekstach to wszystko jest pięknie wyłożone! All that you can't leave behind! Zebrali wszystko, absolutnie wszystko co osiągnęli do tej pory. Buntownicze i wielkie, stadionowe lata 80te, eskerymenty i poszukiwanie nowej formuły w latach 90ych, poukładali to sobie, weszli do studia. Nagrali 11 świetnych piosenek, bez żadnego wielkiego kombinowania, nagrali je ze świadomością całej swojej przeszłośći, swojego obecnego miejsca w muzyce, w kulturze, we własnym życiu. Rozliczyli się sami ze sobą, wiedząc, że nie mogą tego odrzucić, zaakceptowali i zaczęli nowy rozdział, od teraz. Również muzycznie połączyli to wszystko. Ktoś mówi - to krok wstecz, powrót do czegoś, a ja się pytam - kiedy wcześniej brzmieli tak, jak na ATYCLB? No kiedy? Jedną piosenkę proszę.
Zrobili to wszystko też niesamowicie szczerze (tak to brzmi przynajmniej) i jednocześnie bardzo, bardzo odważnie i dojrzale. Bo to jest album dojrzały i odważny, bo szczery. Nie silili się na nic. Nagrali dokładnie to, co chcieli, czym w tym ważnym, przełomowym momencie żyli. Ja to wszystko tam słyszę. I niezwykle cenię. Napiszę kiedyś jakiś dłuższy tekst o tym wszystkim, bo na poparcie powyższego mam setkę argumentów, dowodów, w tekstach piosenek, w wywiadach, wystąpieniach na żywo, we własnych rozkminach etc.
2. Co wynika po części z pierwszego - ta płyta ma duszę. Ta muzyka ma niesamowitą duszę. The goal is soul nie zrodziło się na Elevation Tour, to wykiełkowało razem z tym albumem. To już być może moje subiektywne odczucie, rozumiem, że ktoś tego tak nie odbiera. Ale dla mnie to coś niesamowitego.
Dobra, idę na Tyskacza i wiecie, jednego za Mac'a wypiję ;)
Użytkownik acr edytował ten post 14 maja 2009 - 19:29
#346
Napisano 15 maja 2009 - 17:08
Raz jeszcze podkreślam, ze jest to moje zdanie - dla mnie ta płyta nie ma duszy. Zawsze traktowałem ją trochę jak takiego the best ofa - zresztą podejście zespołu przed nagraniem tej płyty było podobne. Pamiętam wywiad z tamtego czasu. Bono (zamiast palić fajkę) wcina jabłko i opowiada jak to po wydaniu płyty POP stwierdził, ze chciałby nagrać coś co można by było określi mianem popu. Nagrać płytę, z której każda piosenka mogłaby być singlem. I to im się udało. To było moje pierwsze wrażenie. Każda piosenka nadawała się na singiel. Były idealnie zgrane, wyważone i miały ogromny potencjał. Ale po kilku przesłuchaniach z niektórych piosenek coś uleciało. I bardzo szybko stwierdziłem, ze na tej płycie są 2 piosenki, których w ogóle nie da się słuchać (jedyne 2 takie piosenki w historii U2) i kilka, których słuchać nie można często.
Może po bombie mniej się spodziewałem, dlatego uważam, ze płyta ta jest lepsza (choć nie idealna). Na szczęście doczekałem się płyty takiej jakiej oczekiwałem w 2000 roku - 9 lat później
Ale w sumie fajnie, że każdy ma inne zdanie i ze tak trochę nawzajem się przekonujemy kto ma rację. Ja dzięki Waszych wypowiedziach mogę inaczej spojrzeć na ATYCLB, a niektórzy inaczej pewnie spojrzą po takich opiniach jak moje.
To i ja idę na tyskacza
#347
Napisano 15 maja 2009 - 20:34
ty piszesz, że w ATYCLB jest powrót do rockowego grania... a moim zdaniem ta płyta jest zdecydowanie bardziej pop niż rock...
poza tym co to znaczy, że AB jest przeceniane....po prostu na tej płycie wszystko oprócz ogranego niemiłosiernie One jest super:P
Bluźnisz, kobieto!
wlasnie doznalem olsnienia
gdyby vanilla sky bylo produkowane/wydawane teraz, to bezapelacyjnym utworem ktory powinien byc na poczatku zamiast EIIRP jest Unkown caller
'kazda mijajaca minuta to kolejna chwila abyc cos zmienic'
restart and reboot yourself
you're free to go...
jeszcze ktos cos powie o tekscie do UC, ma wpierdziel
Co do Unknown Caller się zgadzamy, Panie Marcinie.
A tak ogólnie to wą od AB i ATYCLB
#349
Napisano 26 maja 2009 - 23:10
eat to get slimmer.."
auto, cisza, chmury na niebie jak rozmoknięta akwarela, obrazy beznamiętnie się przesuwają jakby w nieskończoność
i nagle gdzieś w środku słyszysz "And I have no compass, And I have no map, And I have no reasons, No reasons to get back!"
zooropa, pojawiła mi się w umyśle bez uprzedzenia, nie słuchałam tego chyba z miesiąc.
zooropa to dla mnie (oddanej fanki lat '80 przecież) coś niesamowicie przyciągającego, hipnotycznego.. kojarzy mi się z pewnego rodzaju nadzieją, pewnością siebie, z tym uczuciem gdy ta pewność w Tobie się pojawia kiedy coś idzie po Twojej myśli.
Kjurcze.. nie wiem jak to inaczej/lepiej opisać ;) ten kawałek mnie po prostu ćwiartuje i na nowo składa. aż sobie dziś puszczę do poduszki, i ot tak tylko chciałam się podzielić tym odczuciem
wszystko co genialne jest proste
heartland
szukam sponsora do wystrzelenia mnie w kosmos!..
#354
Napisano 11 czerwca 2009 - 17:12
Jakieś phazer'y, flangery, torpedy fotonowe, cholera, normalny Star Trek. Mr. Edge, take us into the hyperspace!
Zresztą cała ta maszyneria spaceship'u Zooropa sprawia wrażenie jakby zaraz miała nas zabrać beyond the final frontier muzycznego doznania. Chyba ten cały sci fi rock and roll Magnificentny właśnie tam się zaczął, właśnie gdzieś tam.
Użytkownik acr edytował ten post 11 czerwca 2009 - 17:16
#356
Napisano 11 czerwca 2009 - 18:06
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych