654 replies to this topic

[Johnny99]

Nawiasem mówią, gdy po koncercie w Chorzowie'2005 zapytałem kogoś, dlaczego wszyscy mi opowiadają, jak to czekali na Pride, Streets, WOWY itd. natomiast nie spotkałem ani jednej osoby która powiedziałaby mi, że najbardziej ze wszystkiego czekała na Zoo Station i The Fly, to odpowiedział jakimiś wykrętami, że " Achtung to concept album, trzeba go słuchać w całości, oderwane piosenki na żywo już tak nie kręcą itd. ", tjaaa, niełatwo porzucić złudzenia

[Witas]

6. Red Hill VS. So cruel 95:100

Vertigo VS. Joshua 100:15

[Loony]

nanana, po kolei moje:

1. The Joshua Tree
2. Unforgettable Fire
3. October
4. War
5. Boy
6. All That You Can't Leave Behind
7. Pop
8. Zooropa
9. Rattle And Hum
10. Achtung Baby
...
...
...
135. No Line On The Horizon
...
...
...
...
362. How To Dismantle An Atomic Bomb

Co do empirycznych dowodów - podczas 360 Tour całkiem sporo osób biadoli nad brakiem Bulleta, natomiast nie zauważyłem dotąd ani jednego narzeknięcia na to, że jest za mało kawałków z Achtunga ( w secie podstawowym tylko dwa - Ultraviolet i One, z czego One w zasadzie już od dawna nie liczy się jako " kawałek z Achtunga " ).

narzekałam, narzekam i narzekać będę - ACROBATA MI MIELI ZAGRAĆ!!!

Nikt nie zauważył braku np. The Fly. W zasadzie U2 mogliby z całego Achtunga zostawić tylko One, i mało kto, nie wyłączając fanów Achtunga, by narzekał - wszyscy bawiliby się doskonale przy NAPRAWDĘ wybitnych piosenkach, takich jak SBS, WOWY, Pride, Streets, NYD, I Will Follow, Bad, Ajstyl, Bullet itd.itp. Bo po prostu to są prawdziwe wielkie utwory U2, a nie jakieś The Fly.

Acrobat, Acrobat, Love Is Blindness, Acrobat.

[Witas]

nanana, po kolei moje:

1. The Joshua Tree
2. Unforgettable Fire
3. October
4. War
5. Boy

Nie wierzę!!!!!! Nie wierzę!!!!!! Noooo i to jest ranking, a nie jakieś 8-ung srachtung!

[Loony]

Nie wierzę!!!!!! Nie wierzę!!!!!!

jeeeeej... aż tak źle mnie oceniałeś?

[Witas]

Nie, po prostu pierwszy raz widzę ranking tak podobny do mojego, toteż "nie wierzę!!!!"

Brak, brak linii na horyzoncie jednakowoż ciut za nisko:)

[Loony]

A nie zwróciłam uwagi, że podobny

A NLOTH... Kurde, czego jak czego, ale nie potrafię tej płyty przesłuchać w całości... takie jakieś... sama nie wiem. Wezmę się za nią porządnie, ale to kieeeedyś

[Witas]

Pride, Streets
Ok może być

Pride i Streets na żywo okazały się wciąż zabójcze. Nie ma mowy, żeby tego nie było na koncertach.

ale One, WOWY czy SBS powinny już dawno wylecieć na zbity pysk bo te kawałki straciły swą moc.

One i WOWY - zgoda. WOWY szczególnie, wykastrowane i odegrane jakby z musu. One w sumie też szczególnie, zwłaszcza w połączeniu z "One Speech".
Ale SBS... Sytuacja podobna jak w przypadku Pride i Streets.

[vieux_capitaine]

Nie wiem jak niektórzy ale ja lubiłbym U2 o połowę mniej, tak o połowę mniej gdyby nie było AB. Wogóle co za gadanie. Jeżeli ktoś nie widzi jakim krokiem dla zespołu było nagranie Achtung Baby to chyba nie zna się na muzyce swojej ulubionej grupy.
Jeżeli AB ma słabe punkty to jest nim właśnie So Cruel. Reszty utworów będe bronił z równą zaciętością co TJT.

[vieux_capitaine]

Jedyną słuszną prawdą jest to, że Achtung Baby to zły album, bo tak mówi Agresor i Guru! Masz się słuchać!!!!!!!!!!1

Don't let the bastards grind you down

[Witas]

Nie wiem jak niektórzy ale ja lubiłbym U2 o połowę mniej, tak o połowę mniej gdyby nie było AB. Wogóle co za gadanie. Jeżeli ktoś nie widzi jakim krokiem dla zespołu było nagranie Achtung Baby to chyba nie zna się na muzyce swojej ulubionej grupy.
Jeżeli AB ma słabe punkty to jest nim właśnie So Cruel. Reszty utworów będe bronił z równą zaciętością co TJT.

Że co, że zmienili stylistykę? Ależ krok, siedmiomilowy.

[acr]

Uważam że CO NAJMNIEJ równie odważne, wazne, do przodu, inne etc. było Unforgettable Fire. Późniejszy skok w The Joshua Tree i Rattle & Hum też wcale nie ustępuje zmianie na Achtung Baby. A Zooropa? To dopiero wyczyn! A gdyby Original Soundtracks 1 wyszło pod szyldem U2, czego zawsze chciałem... ajj.
I tego się jakoś nie docenia.
Aha, Anju, proszę o przytoczenie jednej chociaz wypowiedzi w której wymienione przez Ciebie osoby (i ja, ej, czuje sie pominiety ;( ) mówimy, ze AB to zły album. No słucham

Użytkownik acr edytował ten post 01 września 2009 - 16:33

[Witas]

Doznawałem kiedyś AB, a potem przestałem

[Owłos]

Doznawałem kiedyś AB, a potem przestałem

Każdy musi dojrzeć, gusta się zmieniają na przestrzeni czasu, mam na to nawet taki mały dowód:

1. Achtung Baby
2. The Joshua Tree
3. The Unforgettable Fire
4. War
5. How To Dismantle An Atomic Bomb
6. All That You Can't Leave Behind
7. Pop
8. Zooropa
9. October
10. Boy
11. Rattle And Hum
tak mi się przynajmniej wydaje, ale pewnie nie da się tego tak łatwo uporządkować

[Witas]

Ale to było głupie AB>TJT, matkie

[acr]

Skoro już wkraczamy w czysto emocjonalne doznawanie - niech pocieszeniem bedzie, ze prawie żadnej płyty U2 nie DOZNAJĘ w całości. Rozumiesz, *doznanie*, w sensie, coś znacznie powyzej granicy 10/10. To jest totalna miazga albo kosmiczny uplifting. Są takie momenty i na Achtungu, oczywiscie. Tyle, że jest ich tam mniej niz na większości reszty ich płyt, nic nie poradze



To może swój ranking przy okazji zapodam? Tak na złość sobie w tej dyskusji, czysto ulubionych, tak czysto emocjonalnie, bez silenia się na lepszy/gorszy, bardziej/mniej przełomowy, znaczacy, nie znaczący, bla bla bla, po prostu czego ostatnio chce słuchać, co mnie JARA.

1. The Joshua Tree
top 3 songs:
1. One Tree Hill
2. Running To Stand Still
3. Mothers Of The Disappeared

2. The Unforgettable Fire
top 3:
1. A Sort Of Homecoming
2. Promenade
3. Bad

3. All That You Can't Leave Behind
top 3:
1. When I Look At The World
2. New York
3. Kite

4. Pop
top 3:
1. Wake Up Dead Man
2. If God Will Send His Angels
3. Last Night On Earth

5. October
top 3:
1. Gloria
2. Tomorrow
3. Is That All?

6. No Line On The Horizon
top 3:
1. Magnificent
2. Cedars Of Lebanon
3. No Line On The Horizon

7. Boy
top 3:
1. Shadows And Tall Trees
2. Another Time, Another Place
3. Stories For Boys

8. War
top 3:
1. Drowning Man
2. Seconds
3. Surrender

9. Achtung Baby (a jednak )
top 3:
1. Love is Blindness
2. Who's Gonna Ride Your Wild Horses
3. eee.. ciężko, bo sie skończyły kawałki dziesiątkowe. no własnie, o tym mówiłem.. niech będzie.. mocarne Zoo Station, o!

10. Zooropa
top 3:
1. The Wanderer
2. Zooropa
3. Lemon - też już ponizej 'granicy dziesiątki'

11. Rattle & Hum
top 3:
1. Heartland
2. Angel of Harlem - i tu granica juz na drugim kawałku złamana.
3. Helter Skelter

12. How To Dismantle Red Zone
top 3:
1. One Step Closer - sliczne i chwytające, ale.. to nie to. ju noł.
2. Yahweh
3. Miracle Drug

[Owłos]

Mnie bardziej w oczy się rzuca pozycja bomby Sam nie wykluczam, że przyjdzie taki czas, że mi Achtung powędruje w dół listy, ALE TO JESZCZE NIE TEN CZAS.

[Weronika]

'promenade' za nisko i tuf też w sumie