Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ranking płyt !


654 replies to this topic

Ankieta: Ranking płyt U2 według Forumowiczów Joshua Forum (245 użytkowników oddało głos)

Moje ulubione płyty U2 to:

  1. Boy (3 głosów [4.55%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 4.55%

  2. October (1 głosów [1.52%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.52%

  3. War (3 głosów [4.55%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 4.55%

  4. The Unfogttable Fire (5 głosów [7.58%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.58%

  5. The Joshua Tree (6 głosów [9.09%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 9.09%

  6. Rattle & Hum (2 głosów [3.03%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.03%

  7. Achtung Baby (10 głosów [15.15%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 15.15%

  8. Zooropa (7 głosów [10.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.61%

  9. Pop (10 głosów [15.15%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 15.15%

  10. All That You Can't Leave Behind (7 głosów [10.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.61%

  11. How To Dismantle An Atomic Bomb (2 głosów [3.03%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.03%

  12. No Line On The Horizon (2 głosów [3.03%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.03%

  13. Songs Of Innocence (3 głosów [4.55%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 4.55%

  14. Songs Of Experience (5 głosów [7.58%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.58%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#481 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 września 2009 - 17:46

Ale fajne, ja też chcę.

1. The Joshua Tree
1. Red Hill Mining Town
2. One Tree Hill
3. Mothers Of The Disappeared

2. October
1. Gloria
2. I Threw A Brick Through A Window
3. Rejoice

3. The Unforgettable Fire
1. A Sort Of Homecoming
2. Pride (In The Name Of Love)
3. Indian Summer Sky

4. War
1. Seconds
2. '40'
3. Like A Song

5. No Line On The Horizon

1. No Line On The Horizon
2. Breathe
3. Fez - Being Born

6. Rattle And Hum
1. Love Rescue Me
2. Angel Of Harlem
3. When Love Comes To Town

7. Boy
1. Twilight
2. Out Of Control
3. Shadows And Tall Trees

8. All That You Can't Leave Behind
1. In A Little While
2. New York
3. Peace On Earth

9. Zooropa
1. The Wanderer
2. Dirty Day
3. Lemon

10. Pop
1. Wake Up Dead Man
2. Gone
3. If You Wear That Velvet Dress

11. Achtung Baby
1. Until The End Of The World
2. Love Is Blindness
3. Tryin' To Throw Your Arms Around The World

12. How To Dismantle An Atomic Bomb
1. Yahweh
2. Crumbs From Your Table
3. Miracle Drug

#482 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 01 września 2009 - 18:06

niech pocieszeniem bedzie, ze prawie żadnej płyty U2 nie DOZNAJĘ w całości. Rozumiesz, *doznanie*, w sensie, coś znacznie powyzej granicy 10/10. To jest totalna miazga albo kosmiczny uplifting.


Agreed.

Nie będę gorszy!

1. Achtung Baby:
1. The Fly
2. Acrobat
3. Love Is Blindness

2. The Joshua Tree:
1. With or Without You
2. Streets
3. Exit

3. De Unforgettable Fire:
1. Bad
2. The Unforgettable Fire
3. Promenade

4. Boy:
1. The Electric Co.
2. Out Of Control
3. An Cat Dubh


5. No Line On The Horizon:
1. Moment of Surrender
2. No Line On The Horizon
3. Stand Up Comedy

6. Pop:
1. Staring At The Sun
2. Mofo
3. Please

7. Zooropa:
1. The Wanderer
2. Lemon
3. Stay

8. All That You Can't Leave Behind:
1. Elevation (a co!)
2. Stuck
3. Wild Honey

9. War:
1. Drowning Man
2. Sunday Bloody Sunday
3. 40

10. Rattle And Hum:
1. Desire
2. All I Want Is You
3. God Part II

11. October:
1. Tomorrow
2. I Fall Down
3. Fire

12. How To Dismantle An Atomic Bomb:
1. Miracle Drug
2. Love And Peace or Else
3. Yahweh
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#483 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 01 września 2009 - 18:10

No dobra, ale nie doznajcie tego. AB trzeba DOZNAĆ tak jak i rejdiohet!


No, AB to właśnie takie U2-owe EMO. Łzawe pieśni o nieszczęśliwej miłości, i wszystko na czarno. Łe.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#484 madeinpoland

madeinpoland

    Użytkownik

  • Members
  • 994 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 września 2009 - 19:19

No, AB to właśnie takie U2-owe EMO. Łzawe pieśni o nieszczęśliwej miłości, i wszystko na czarno. Łe.

Geniusze pokroju U2 nawet takim "emowatym" piosenkom potrafią nadać inny - lepszy wymiar i to jest właśnie maestria U2 i absolut AB
Dołączona grafika

#485 star

star

    Użytkownik

  • Members
  • 651 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Gdańsk

Napisano 02 września 2009 - 12:53

Nie kumam tej krytyki AB, którą niektóre osoby nagminnie praktykują. Toż to płyta zdecydowanie ponadprzeciętna. Rozumiem, że można się sprzeczać, czy lepsze jest drzewo, unforgettable fire, czy pop, no ale bez przesady. Jechać po AB to tak jakby wypierać się fanostwa U2 ;) Ta płyta daje nam wszystko to co najlepsze w U2. Refleksyjne teksty i niesamowite melodie. A wszystko zaśpiewane tak jak nigdy później i rzadko wcześniej...

To teraz ja się pobawię ;)

1. Achtung!!!
1. The fly
2. Ultraviolet
3. Love is blindness

2. Joshua
1. With or without you
2. One tree hill
3. Exit

3. Pop
1. Staring at the sun
2. Please
3. Gone

4. Unforgettable fire
1. Unforgettable fire
2. A sort of homecoming (choć wolę wersję live)
3. Bad

5. No line on the horizon
1. moment of surrender
2. Breathe
3. unknown caller / no line

6. Zooropa
1. Numb
2. Zooropa
3. Stay

7. Bomba
1. City
2. Miracle drug
3. Crumbs

8. Boy
1. Out of control
2. Electric CO
3. shadows

9. war
1. New years day
2. Drowning man
3. 40

10 Rattle & hum
1. Heartland
2. Love rescue me
3. Pride

11. October
1. October
2. Tommorow
3. Gloria

12. ATYCLB
1. Walk on
2. When I look at the world
3. No i powiedzmy...Beautiful day
It's no secret that the stars are falling from the sky

#486 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 września 2009 - 13:09

Refleksyjne teksty

zoo statioooo-oooo-ooon
zoo statioooo-oooo-ooon

you're the real thing
even better than the real thing, child


Dalej?

i niesamowite melodie.

Z całym szacunkiem dla mojego ulubionego zespołu, słyszałem wiele płyt okraszonych lepszymi melodiami.

A wszystko zaśpiewane tak jak nigdy później i rzadko wcześniej...

Przepraszam, ale to są jakieś jaja.
Jak można mówić, że AB jest zaśpiewane lepiej, niż TUF, TJT i R&H?
Jeżeli twierdzę oczywiście, że jest odwrotnie (bo przecież jest odwrotnie!!!!) to wypieram się czegoś, tak?
Nie ma w repertuarze U2 płyty tak słabo nagranej pod względem wokalu jak Achtung Baby. Nie rozumiem, w czym przyjęcie do siebie tej myśli będzie fanom Achtunga przeszkadzać. Ja np. właśnie słucham T.Love i wcale mi nie przeszkadza, że Muniek nie umie śpiewać.

#487 OutOfControl

OutOfControl

    Użytkownik

  • Members
  • 278 Postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 02 września 2009 - 13:14

Achtung jako całość mi nie odpowiada, ale pare perełek takich jak Love Is Blindness, Until, Acrobat albo nawet One się znajdzie.

#488 ultraviolet160

ultraviolet160

    Użytkownik

  • Members
  • 147 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Sosnowiec

Napisano 02 września 2009 - 13:41

No, AB to właśnie takie U2-owe EMO. Łzawe pieśni o nieszczęśliwej miłości, i wszystko na czarno. Łe.


Emo????? Dobre sobie!!! :D Chyba żarty za bardzo Ci się trzymają! :D

W końcu i ja się "zebrałam" i zrobiłam swój ranking :)
Choć trudno jest mi się zdecydować pomiędzy niektórymi płytami...

1. Achtung Baby
2. The Joshua Tree
3. War, The Unforgettable Fire
4. How To Dismantle An Atomic Bomb
5. Rattle & Hum
6. Zooropa
7. October, Boy, All That You Can't Leave Behind
8. Pop, No Line On The Horizon

Użytkownik ultraviolet160 edytował ten post 02 września 2009 - 21:25

You bury your treasure
Where it can't be found
But your love is like a secret
That's been passed around


#489 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 02 września 2009 - 14:22

Jechać po AB to tak jakby wypierać się fanostwa U2 wink.gif Ta płyta daje nam wszystko to co najlepsze w U2.


Jest dokładnie odwrotnie. To, czym jest U2 zostało zdefiniowane w latach 80-tych: War, Unforgettable Fire, Joshua Tree. Pride, Streets, WOWY, Ajstyl - to jest U2. Ten styl należy lubić, żeby nazywać się fanem U2. Achtung stanowił odcięcie się od tego, czym było U2 - co sam zespół powtarzał wielokrotnie wyraźnie, a czego fani najwyraźniej nie zanotowali ( albo nie zrozumieli ). Na Achtungu jest bardzo niewiele tego, co jest najlepsze w U2: przestrzeni, wolności, " big ideas ".. jest zaduch, hermetyzm, i werteryzm.

Refleksyjne teksty i niesamowite melodie. A wszystko zaśpiewane tak jak nigdy później i rzadko wcześniej...


Wokal jest akurat przeciętny - Bono albo chrypi w dolnych rejestrach, albo wyje w górnych. Nadto jest strasznie płaczliwy i roztrzęsiony, co mnie irytuje. Zresztą cały album jest płaczliwy i roztrzęsiony - takie właśnie emo. Nie zostało nic z pasji obecnej choćby na Joshua Tree. Niesamowitych melodii jest niewiele - słychać raczej gorączkowe dbanie o to, by były jak najmocniej kiczowate. Koronne przykłady to Wild Horses i Ultraviolet, ale także Mysterious Ways ( dejcie spokój ). Wszystko jest lukrowane, cukierkowe, werteryczne, płaczliwe, jednocześnie na siłę mroczne, słowem - konwencja trochę w stylu Ich Troje. Ja wiem, że to wszystko było zamierzone, i nawet to kupuję - ale najlepsza płyta ? Ogarnijcie się trochę. Po prostu daliście się nabrać. Wiele osób już z achtungowej fascynacji się wyzwoliła, czas na Was ;) Czas dorosnąć emocjonalnie ;)
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#490 Guest_piotrek85_*

Guest_piotrek85_*
  • Guests

Napisano 02 września 2009 - 14:44

To, czym jest U2 zostało zdefiniowane w latach 80-tych: War, Unforgettable Fire, Joshua Tree. Pride, Streets, WOWY, Ajstyl - to jest U2. Ten styl należy lubić, żeby nazywać się fanem U2.

Nie no prawdziwy z ciebie guru. :lol:

#491 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 września 2009 - 14:46

Przecież to jest najprawdziwsza prawda.
Gdyby U2 skończyło się po LT to, dla mnie osobiście, niczego byśmy nie stracili.

edit:
nie "dla mnie osobiście", tylko "moim zdaniem".
ale mam dziś zaćmienie.

#492 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 02 września 2009 - 14:49

Nie no, spoko, też nie przepadam za AB. Tylko określanie stylów U2, które należy wielbić by mieć status fana U2 jest dość kosmiczne :D

#493 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 września 2009 - 15:09

U2: 1980-1990
dodatki do U2: 1991-present

Jak The Sims i The Sims-Sprzątaczka:D

#494 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 02 września 2009 - 15:15

1977-1990: Orientacja
1990-2000: Dezorientacja
2000-present: Reorientacja

Płyty, zarówno ich tematyka jak i jakość, pokrywają się z tym. Okres dezorientacji nie jest moim ulubionym w twórczości grupy. Choć b. lubię płytę POP - za szczerość. Na AB za to mam wrażenie, że kłamali, robili miny, zakładali maski. Nie byli szczerzy, pokazywali światu za wszelką cenę, że są cool. Zmęczyli się tą maską w okolicach POP i - oprócz szczerości - to właśnie słychać na tym albumie: zmęczenie. Na ATYCLB zespół narodził się ponownie, teraz czekamy na nowe TJT B)

See through in the sunlight


#495 Hansavritson

Hansavritson

    Użytkownik

  • Members
  • 50 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 02 września 2009 - 15:53

A ja to widze tak:
1. The Joshua Tree
2. Achtung Baby
3. The Unforgettable Fire
4. Rattle and Hum
5. Zooropa
6. War
7. No Line On The Horizon
8. October
9. Boy
10. All That You...
11. Pop
12. Bomba

#496 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 02 września 2009 - 16:08

Tylko określanie stylów U2, które należy wielbić by mieć status fana U2 jest dość kosmiczne biggrin.gif


Należy to traktować wyłącznie jako odpowiedź na post stara.

Gdyby U2 skończyło się po LT to, dla mnie osobiście, niczego byśmy nie stracili.


Nie no, to przesada, dużo byśmy stracili, natomiast na pewno nie stracilibyśmy nic z tego, co w U2 jest najistotniejsze.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#497 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Napisano 02 września 2009 - 16:48

Dla mnie U2 na Boy, TUF, TJT, AB, Zooropie czy Popie to jest to samo U2, odcinanie się od przeszłości ("fuck the past, kiss the future"), ale nie od U2 itself do jasnej ciasnej. Zoo Station jest tak samo "jutowe" jak dajmy na to Running To Stand Still. Zmienność to ich najbardziej niezmienna cecha.
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#498 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 września 2009 - 16:51

Nie no, to przesada, dużo byśmy stracili, natomiast na pewno nie stracilibyśmy nic z tego, co w U2 jest najistotniejsze.


No właśnie w tym sensie! Nie potrafię się tak pięknie wypowiadać o muzyce jak Ty i parę innych osób:)

#499 star

star

    Użytkownik

  • Members
  • 651 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Gdańsk

Napisano 02 września 2009 - 19:57

Dla mnie U2 na Boy, TUF, TJT, AB, Zooropie czy Popie to jest to samo U2, odcinanie się od przeszłości ("fuck the past, kiss the future"), ale nie od U2 itself do jasnej ciasnej. Zoo Station jest tak samo "jutowe" jak dajmy na to Running To Stand Still. Zmienność to ich najbardziej niezmienna cecha.


No a z tym się mogę zgodzić. ;) U2 w latach 80 i 90 brzmiało nieco inaczej, ale to własnie jest U2. Za to ich cenie, że nie nagrywali (przynajmniej do 2000 r) takich samych płyt. Szli na przód, czerpali z nowinek technicznych i różnych stylów zostawiając przy tym to co najlepsze w U2.

Pisząc o genialnych wokalach mam na myśli emocje w głosie (słychać je też na koncertowych wersjach piosenek z tamtego czasu) których wcześniej nie było. Nie mówię, że wokale z wcześniejszych płyt są gorsze - bo są super. Ale tak jak na AB nie śpiewał Bono nigdy wcześniej. Ktoś rzucił coś o ich troje - no to chyba już lekka przeginka, nawet jak się AB nie lubi. Ja nie przepadam za wychwalaną przez niektórych ATYCLB no ale żeby zrównać to z Ich troje to musiałbym zjeść coś niestrawnego ;)

A teksty - na każdej płycie znajdziemy coś w stylu even better... No a zoo station jakoby miało mieć kiepski tekst pozostawiam bez komentarza ;)

natomiast jak ktoś pisze, ze na AB byli sztuczni i hermetyczni to co powiedzieć np o ATYCLB? Jeżeli U2 było na AB sztuczne, to każda kolejna płyta (od R&H począwszy) mogłaby być nazwana sztuczną. Kiczowate? I znowu - jeśli AB jest kiczowate to co musielibyśmy powiedzieć o ATYCLB?

Podsumowując troche przydługi wywód. AB to płyta ciężka (można na upartego powiedzieć łzawa ale w sposób pozytywny) i być może nie dla każdego. Nie ma na niej hiciorów ale jej klimat i ciężkie oraz słodko-gorzkie teksty do mnie trafiają. Mało kto potrafi nagrać taką płytę w taki sposób. I nie uważam, ze dałem się nabrać a album bronił będę do ostatniej kropli krwi ;)
It's no secret that the stars are falling from the sky

#500 Witas

Witas

    Użytkownik

  • Members
  • 7 064 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 02 września 2009 - 20:01

AB to akurat ich najlżejsza płyta.



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych