no tak... Setlista liczyłem 2 razy i coś się nie zgadzało - ale jednak - Przez usunięcie LIAWHL wyszło jedynie 23setlista
Audio do pobrania : https://mega.nz/#!Bl...aLYxFM30Tfn5jv8
- The Blackout
- Lights of Home
- I Will Follow
- Red Flag Day
- Beautiful Day
- The Ocean
- Iris (Hold Me Close)
- Cedarwood Road
- Sunday Bloody Sunday
- Until the End of the World
- Elevation
- Vertigo
- Even Better Than the Real Thing
- Acrobat
- You’re the Best Thing About Me
- Summer of Love
- Pride (In the Name of Love)
- Get Out of Your Own Way
- New Year’s Day
- City of Blinding Lights
- One
- Love Is Bigger Than Anything In It’s Way
- 13
2018-08-31 - Berlin, Germany, Mercedes-Benz Arena
#541
Napisano 03 września 2018 - 19:51
#542
Napisano 03 września 2018 - 20:08
No ale wiadomo , tam The Fly robiło za 5 bonusów
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#543
Napisano 03 września 2018 - 20:17
13 listopada zagrają The Fly lub streetsy w podziękowaniu i będziemy wszyscy ukontentowani po cichu liczę, że jakoś wynagrodza czy też podziękują fanom, którzy z całego świata ponownie zjadą do Berlina...W sumie na ET grali gigi po 21.
No ale wiadomo , tam The Fly robiło za 5 bonusów
#544
Napisano 03 września 2018 - 20:23
Zagrają dokładnie to samo co na pierwszym xD Zobaczycie
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#545
Napisano 03 września 2018 - 20:49
Wg mnie będzie Bad.
Nie wiem skąd wiem.
#546
Napisano 03 września 2018 - 21:09
może Gloria?
IrishGirl z u2.heh.pl
#547
Napisano 03 września 2018 - 21:14
#548
Napisano 03 września 2018 - 21:53
Praktycznie zawsze na ostatnim grają coś dodatkowego. Problem jest tylko z reżyserią spektaklu, a mianowicie z zejściem Bono ze sceny podczas 13. Trochę dziwne by było jakby zszedł, a po chwili wrócił i zagrali np. 40 na pożegnanie z trasą. No ale może wcisną coś ekstra w innej części koncertu, np. między bisami a Love Is Bigger. Tam aż się prosi (i to nie tylko na ostatnim koncercie ale w ogóle, na stałe).
W każdym razie koncert w Berlinie 13.11 (o ile faktycznie będzie ostatnim na legu) będzie wyjątkowym bo nie tylko zakończy całą trasę, ale też zamknie pewien okres w karierze zespołu (coś 'ala Moncton 2011). Jak sami zapowiadają w 2019 przerwa, a do regularnego grania powrócą pewnie nie prędzej niż w 2021. To będzie już nowa epoka - 60-latków. Okres rozpoczęty wydaniem Ordinary Love pod koniec 2013 r. dobiegnie zaś końca właśnie w Berlinie
#549
Napisano 03 września 2018 - 21:59
Wg mnie będzie Bad.
Nie wiem skąd wiem.
Zdążyłam uwierzyć w to Bad i teraz już musi być.
Może nam rzucą 40 na koniec?
#550
Napisano 03 września 2018 - 22:38
#551
Napisano 03 września 2018 - 23:22
#552
Napisano 04 września 2018 - 09:30
Ogólnie bardzo fajne Even Better, a jeszcze lepsze Summer Of Love - zwłaszcza z tym klaskaniem. Brakuje perkusjonaliów, ale i tak wypada dużo lepiej niż Staring. Również przejście do Pride lepsze. Co do nowego NYD mam trochę mieszane uczucia, zwłaszcza że ASoul uważałem za hajlajt poprzedniego legu. Jednak zastąpienie tego starym, ogranym kawałkiem, nawet w nowej wersji, to krok w tył.
Może to wina bootlegu (dość słabego - często bywa, że na takich wokal źle brzmi), ale Bono wokalnie zdecydowanie nie wyrabia. Dobrze wypada już tylko w nowych kawałkach, a i to nie wszystkich. To, co robi w Vertigo (bo "śpiewem" się tego nie da nazwać), to jakieś kuriozum. Ewidentnie czas na przerwę.
#553
Napisano 04 września 2018 - 11:00
Ogólnie bardzo fajne Even Better, a jeszcze lepsze Summer Of Love - zwłaszcza z tym klaskaniem. Brakuje perkusjonaliów, ale i tak wypada dużo lepiej niż Staring. Również przejście do Pride lepsze. Co do nowego NYD mam trochę mieszane uczucia, zwłaszcza że ASoul uważałem za hajlajt poprzedniego legu. Jednak zastąpienie tego starym, ogranym kawałkiem, nawet w nowej wersji, to krok w tył.
Może to wina bootlegu (dość słabego - często bywa, że na takich wokal źle brzmi), ale Bono wokalnie zdecydowanie nie wyrabia. Dobrze wypada już tylko w nowych kawałkach, a i to nie wszystkich. To, co robi w Vertigo (bo "śpiewem" się tego nie da nazwać), to jakieś kuriozum. Ewidentnie czas na przerwę.
Zgadzam się, że ASoul to był highlight pierwszego legu i żałuję że go tu nie ma, choć rozumiem, że do flagi UE nie pasuje
#554
Napisano 04 września 2018 - 11:05
#555
Napisano 04 września 2018 - 11:46
Ale do flagi to Zooropa idealnie, nie?
#556
Napisano 04 września 2018 - 13:17
To i ja parę słów od siebie napiszę.
Generalnie mocno zgadzam się z Bremo. Show jest eklektyczny, złożony z puzzli, które nie do końca do siebie pasują. Początek jest dobry, nowe intro dobrze wkręca w atmosferę. Ja bardzo lubiłem Miracle jako opener (zwłaszcza jak wprowadzili te "kosmiczne" dźwięki w tle) ale Blackout w klatce to godny zastępca. Perka chodzi ładnie (o ile Larry nie gubi pałeczek :V ). Gładko i ładnie przechodzi w Lights of Home, następnie I Will Follow i Red Flag Day, oba spoko ale wręcz błagają o rotację. Nie wymaga wiele wysiłku zrobić coś na kształt:
I Will Follow/Out of Control/The Electric Co.
Red Flag Day/Gloria/All Because of You
wszystko oczywiście zgrane, przećwiczone, dla stałych bywalców nawet nudne, no ale tylko brać i grać.
Potem Beautiful Day...które nawet nie prosi o rotację a o zwykłe wykreślenie. Albo kombinują cuś nowego (intro, mostek, potrafią, przecież pokazywali nie raz), albo sio, bo brzmi to tak blado jak się da. Z trzeciej strony, skoro nie grają Drzewka to szybko może się okazać, że na koncercie nie grają żadnego "hita"... The Ocean świetne...jeśli tylko Bono nie gada albo normalnie śpiewa. To psuje całą magię utworu, a Edek i Adam robią tam świetną robotę! Do tego momentu JAKO TAKO to się trzyma kupy, ale potem wchodzi ten cały dział Innocence, który, teraz pocięty, jest zarówno wewnętrznie niespójny jak i nie pasuje do reszty. I żeby nie było, Iris i Until są bardzo dobre ale to za mało...
Nowe intermission - bardzo fajne ale muszę obejrzeć jakieś dobre nagranie z USA, bo nie wiem DO KOŃCA o co chodziło Ale po intermission zdecydowanie od razu powinien wchodzić Acrobat... Granie Elevation/Vertigo w tym miejscu pasuje jak pięść do nosa. W ogóle postać MacPhisto i Elevation to jak promowanie Elevation jako piosenki o walce o prawa kobiet...
OH WAIT
Even Bettera lubię bardzo ale jakoś ta wersja mi nie podeszła, wolałem z solo na początku. Z resztą zarówno na EBTTRT jak i Acrobacie byłem jakiś taki...nieskoncentrowany i nie do końca rejestrowałem o co biega. Nieważne. Ten wyczekiwany Acrobat nie był tak dobrym powrotem/premierą jak, powiedzmy, Ultraviolet i TUF na 360 czy Red Hill, Trip i Ecit na Joshua. Z dobrym pomysłem, Bono jednak umie w te swoje alter ego, dobrze opowiedziane i zagrane. Ale nie magicznie. Dobrze, że to stały (kulminacyjny?) element setu. Wstęp do Best Thing z Bono zmywającym makijaż i opowiadającym o małżeństwie jakby opowiadał to swoim wnukom - świetne, fenomenalny pomysł, prawie na miarę bisów z garderoby na ZOO TV. Super! Pluspunkt! Sam utwór... eee... no ok, niech będzie, specjalnie mi nie wadzi. Summer of Love - perełka. Obejrzałem/odsłuchałem nagrania Staringa i to rzeczywiście brzmi lepiej. Ale kurde, że akurat to musieli wyciąć... Ech, #U2Logic
Potem Pride, którego pierwsze 20 sekund jest dobre, potem "jak zwykle". Ale specjalnie nie widziałem co się dzieje, bo zapomniałem, że Edek z Adamem wychodzą wtedy na podesty i przez przypadek byłem w pierwszym rzędzie przed nim. Trudno. Krzyczałem "why not in Poland?!", ale udawał, że nie słyszy. GEJÓW nawet mi ładnie podeszło, to powinno być jedyne Beautiful Day w secie Oczywiście znowu flirtują z Polakami dając naszą flagę jako ostatnią przed NYD. Co za skurw...yny Ja nie wybaczem, nie ważne jak bardzo się będą przymilać Samo New Year's Day...moim zdaniem genialne, jeszcze się osłucham, ale wygląda na najlepszą wersję ever. Szok i niedowierzanie tym większe, że to przecież przez dłuuuuuuuuugie lata był dość betonowy utwór (dopiero na TJT przecież zaczęli grać ostatnią zwrotkę). A tu już na NASTĘPNEJ trasie do góry nogami wszystko! Cięzka perka, ciężki bas, elektronika, cudownie to współgra ze sobą. Odsłuchałem na tubce i rzeczywiście nie oddaje tego, co jest na żywo moim zdaniem. Koncertowy hajlajt.
Następnego utworu od dawna nie powinno być na koncertach.
Bisy...Spoko, One grać muszą, z tych samych powodów co BD. I nawet na Innocence ze snippetem Invisible podobało mi się. Ale tutaj...eee...nie, to jednak piosenka, która potrzebuje emocji i pełnego zaangażowania. LIBIA ładna, chóralne śpiewy (publika podchwyciła aż za bardzo, Bono się wkurzył ). Ale co do wizualek - nie jestem fanem puszczania teledysków na koncertach Trzynastka dość oczywistym closerem, poprawnie ale nic ponadto.Brakuje w bisach czegoś mocniejszego na zmęczonego przeciwnika. Niech i będzie to Vertigo albo Elevation ale przecież nie rozerwą świętej dwójcy, tak im się spodobało.
Miałem też ogólne wrażenie, że zaburzona jest ta równowaga między punk rockiem a mesjanistyczno-politycznym przekazem. Może to przez to, że mniej słuchałem pierdololololo Bono niż zwykle (a i nagłośnienie kulało) ale wydawało się, że tych przekazów jest za dużo, że człowiek się może pogubić w tym wszystkim. Świetnie to wychodzi, gdy przekaz jest prześmiewczy, zadziorny, ironiczny jak w wypadku MacPhisto ale reszta... nie bardzo. A już szczytem hipokryzji jest najpierw epatowanie #RefugeesWelcome a potem subiektywna ocena kogo powinno się z tej Europy wyp...olić (pomijając czy rzeczywiście powinno czy nie). No to albo "all unite" albo podziały, zdecyduj się Boniacz. Bo wychodzi jakby hasło "eat the monster before the monster eats you" się odwróciło.
Na razie wygląda to na najsłabszą trasę, na której byłem (staż mam od Vertigo Tour). Są magiczne momenty i dobre pomysły. Ale dużo rzeczy kuleje. Całe szczęście w przeciwieństwie do Innocence na każdym będę miał znakomite towarzystwo przed/w trakcie/po koncercie
Dziękuję za uwagę, zapraszam do polemiki
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#557
Napisano 04 września 2018 - 13:21
A w oddzielnym poście (modzi wybaczą ), wielkie podziękowania za wszystkie spotkania i wspólne chwile z forumowiczami W zasadzie po to się tylko do Berlina wybrałem. Bo przecież nie na 1,20 koncertu jakiegoś IRLANDZKIEGO KWARTETU.
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#558
Napisano 04 września 2018 - 14:15
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#559
Napisano 04 września 2018 - 14:27
i dlatego kade się wkurzyła i wyłączyła Bonia, żeby przemyślał temat tak sobie myślę że jedynym plusem tego co się stało na drugim koncercie może być to, że teraz będzie musiał się oszczędzać i wywali część tej paplaniny..
Midnight is where the day begins.
#560
Napisano 04 września 2018 - 14:50
tak sobie myślę że jedynym plusem tego co się stało na drugim koncercie może być to, że teraz będzie musiał się oszczędzać i wywali część tej paplaniny..
Spokojnie, wróci silniejszy ]:->
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych