Skocz do zawartości


Zdjęcie

SOE - opinie


  • Please log in to reply
798 replies to this topic

#701 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 03 grudnia 2017 - 19:46

Musiałem odczekać trochę czasu by na spokojnie ,,przemyśleć'' tę płytę bo oczywiście pierwsze wrażenie było super kiedy wyciekła ale tak mam ze wszystkimi płytami U2. No więc słuchałem albumu na głośnikach i słuchałem na słuchawkach i myślę że mogę się już pokusić o ocenę albumu (oczywiście za kilka lat może ona wyglądać inaczej ale raczej nie będzie to różnica rewolucyjna). Jako całość SOE jest niezwykle spójne, to jest coś czego brakowało na ostatnich albumach, poczucia że nie jest to zbiór piosenek ale przemyślana całość( Na SOI udało im się już przełamać ten trend ale dopiero teraz czuć to naprawdę mocno).  Klimatyczność - to jest słowo które już tu się pojawiało u innych, tylko że ten klimat jest tu dość specyficzny bo niby brzmienie jest popowe jak nigdy ale teksty Bono są tu jakby kontrapunktem, wydaje mi się że już na Popie chcieli coś takiego osiągnąć( i po części im się udało ale to już temat na inną dyskusję ;) ). Myślę sobie że SOE jest wynikiem przemyśleń Bono o których mówił w wywiadach że muzyka która przetrwała próbę czasu to często nie ta art rockowa czy prog rockowa ale ta popowa i to ona dziś przeżywa swoje złote czasy( no coś w ten deseń gadał hehe). Ale do rzeczy, wreszcie mam poczucie że na tym albumie nie ma ani jednego zapychacza( no dobra Jebtam czy Goojow są słabsze od reszty ale to nie są słabe utwory jako takie a po części na ich ocenę wpływa fakt że te kawałki słuchałem setki razy w oderwaniu od całości). Przyznam szczerze że te zarzuty o Coldplay'owość niektórych kawałków do mnie kompletnie nie trafiają, Coldplay'a przestałem słuchać po Viva la vida od tamtego czasu to co słyszę w radiu totalnie do mnie nie trafia no i średnio kojarzy mi się z zawartością SOE żeby nie powiedzieć wcale, większość recenzji w mediach skupia się na kopaniu Bono za to że oddycha i nie wiele ma wspólnego z recenzją muzyczną więc nie przejmował bym się nimi w ogóle. To tak tytułem wstępu a teraz kawałek po kawałku:

Love is all we have left- Magia!piękny, przywodzący na myśl dokonania Passangersów, to jest mega otwarcie albumu, od razu wprowadza w odpowiedni nastrój do słuchania SOE, najlepsze otwarcie od czasu Zooropy? moim zdaniem tak.

Lights of Home- tu czuć że Bono jara się hip hopem, zmiana rytmów i chóralna końcówka którą nawet moja żona nie może przestać nucić bo zagnieżdza się głęboko w głowie, absolutny klasyk.

Your the best thing about me- Adam to on unosi ten kawałek o poziom wyżej niż normalnie być powinien, niektórzy daliby sobie uciąć rękę za taki kawałek a dla nich to najsłabszy moment na tym albumie, mimo wszystko nie skipuję jak co poniektórzy, ale wątpię żebym mógł jeszcze coś tu odkryć w przyszłości.

Get out of your own way- bardzo Edżowy wstęp, ach ten jego niepodrabialny styl, ten kawałek jak dla mnie niesie Bono swoim tekstem , bo jest taki...hmm ironiczny, trochę cukierkowy trochę no wiecie jakbym miał córkę to chciałbym taki napisać hehe i teraz to przejście do American soul uważam za jedno z najlepszych w ich dorobku a w sumie sam się sobie dziwię :blink:

American Soul- musicie uwierzyć mi na słowo nie znoszę hip hopu i wszelkich raperskich wstawek w piosenkach, jednak umiejscowienie tutaj w tym momencie Lamara a także to co rapuje jest dla mnie tutaj wręcz idealne, kiedy kończy się Goojow to czekam już w napięciu właśnie na to wejście Lamara i płynne przejście w AS. Problemem dla mnie na początku było przetrawienie skojarzenia z Volcano, dziś uważam że przerobienie najsłabszego songu na SOI było strzałem w dziesiątkę, Bullet XXI wieku? po części tak, może nie AŻ TAK, ale coś w tym jest a resztę pokaże czas.

Summer of love- jedno z większych zaskoczeń na albumie, niby taki frywolny minimalistyczny kawałek chwytliwa gitara warte pochwalenia chórki Lady G. ale tekst Bono daje do myślenia, przynajmniej mi :ph34r: nastawia mocno refleksyjnie, sam kiedy słucham i zamykam oczy widzę Bono który z tarasu swojego domu obserwuje horyzont na morzu, na plaży nieopodal ludzie się opalają, dupeczki jeżdzą na wrotkach a potem patrzysz na wiadomości i widzisz ciała dzieci wyrzucone na brzeg, którym nie udało się dopłynąć i uciec śmierci z przeciwnego brzegu- każdym wrażliwym człowiekiem by to chyba wstrząsneło i wydaje mi się że Bono świetnie oddał tu tą schizofreniczność tego położenia i myślenia co poniektórych( tutaj raj i zabawa chodźmy popływać a z drugiej strony strach i przerażenie piekło wojny)

Red Flag Day- kiedy pierwszy raz usłyszałem ten kawałek od razu skojarzyło mi się z The Refugee z War, może trochę przesadzam ale dla mnie to kawałek idealny, ciężko mi wyróżnić jeden element który mi się najbardziej podoba, gra Larrego- myślałem że już nigdy tak nie zagra jak za dawnych czasów a ja to po prostu kocham, chórki- też przywodzą na myśl pierwsze albumy to jest tak chwytliwe i znowu tekst Bono który przypomina mi dlaczego ten zespół jest nazywany zaangażowanym bo przecież można było napisać o jakimś umpa umpa cepeliada i też by było co nie? :lol:

The Showman- najbardziej taneczny kawałek przez nich nagrany ever, brzmi trochę jak wcześni Bitelsi i pewnie Paul M. byłby dumny z napisania takiego kawałka :D no i autoironiczny w tekście Bono zawsze na propsie.

the little things that give you away- emocjonalna rzeźnia od pierwszej do ostatniej sekundy, wszystko tu jest na swoim miejscu, dla mnie to jeden z najlepszych utworów jakie kiedykolwiek nagrali, i tak! stawiałbym na równi z takimi jak One Stay czy Mos Heartland Bad. Jeżeli ktoś tego nie słyszy..ma serce z kamienia?w każdym razie żal mi takiej osoby i nie ma w tym krzty złośliwości.

Landlady- If your vear that velvet dress tej płyty, wreszcie Bono napisał romantyczny kawałek do którego człowiek aż pragnie się przytulać słuchając-to zrozumiałe że single raczej nie lubią tego kawałka ewntualnie Ci nieszczęśliwie poślubieni :P

The blackout- w studyjnej wersji za bardzo wykastrowali Larrego nie ma tu tej głębi z wersji live, ale wciąż bardzo dużo tu się dzieje i brzmi to świeżo i ciekawie, to przejście po 3 minucie to jak na nich coś zupełnie nowego, na żywo będzie przy tym zajebista zabawa, Jechanie po Trumpie i zabawa? wchodzę w to! ;)

Love is bigger than anything in its way- jeżeli nawet ten kawałek jest Coldplay'owy( nie dla mnie) to myślę że Chris Martin marzy żeby napisać taki numer i słucha tego teraz i myśli jak wiele mu jeszcze do tych starych iroli brakuje jeżeli chodzi o songwriting. A już tak bardziej poważnie brzmienie bębnów Larrego przywodzi na myśl okres POP a sama piosenka ma dla mnie charakter filmowy, i myślę że prędzej czy później w jakimś filmie się znajdzie.

13- refleksyjne zamknięcie albumu, wyciszenie które ponownie nadaje takiego sznytu całości i idealnie spina klamrą całe SOE ale także SOI i SOE jako duoalbum. One step closer tego albumu ale znowu wydaje mi się że jakoś lepsze niż samo OSC.

The Book of your heart- brzmienie ala TUF- być może, w każdym razie końcówka to u2owe mistrzostwo świata i w sumie nie wiem czemu nie ma tego na podstawowym albumie chociaż z drugiej strony wybór był naprawdę ciężki i coś odrzucić musieli ale to na pewno nie jest gorsze niż reszta i tylko jedna wada- zbyt krótki.

Ale mi się elaborat wystukał ale warto było bo ten album dla mnie to jedna z lepszych rzeczy w ich dorobku może nie TJT ani AB ale blisko wystarczająco blisko żeby dać mu 8,5/10 i powiedzieć że warto czekać na nowe u2 bo nowe u2 nigdy nie będzie jak stare u2 i dobrze.



#702 sebar

sebar

    Użytkownik

  • Members
  • 35 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:łódzkie

Napisano 03 grudnia 2017 - 19:51

Jeszcze przyjdzie czas, że napiszę swoja ocenę SOE.  Im dłużej jej słucham tym bardziej mi się sprawy krystalizują. Jest jednak za wcześnie na oceny. To co teraz chcę napisać to tylko, że U2 nie ma ze sobą żadnego problemu. To raczej grupa fanów (serio?) ma problem z U2. Moje przesłanie do tych osób jest krótkie: miejcie te swoje problemy i najlepiej idźcie na jakąś kozetkę to może wam ulży. Czwórka z Dublina starzeje się dokładnie tak samo jak ja i choć jestem od Bono młodszy o 14 lat to jestem w szoku jak odczuwam to co oni chcą teraz wyrazić na najnowszej płycie (nie wierzę, że ostatniej). Nie jestem fanem bezkrytycznym (ileż to rzeczy w U2 mnie wkurwia)  ale jestem zarazem twardo stąpającym po ziemi gościem i wiem, że nie ma bata by nagrywali wciąż kolejne AB. Zresztą po ch...? Raz to zrobili i dlatego fani mają swoją Mekkę. SOE ma swój klimat i w pewnych kwestiach jest odkrywcza (choć nie przełomowa) i zaskoczyła mnie parę razy (ale o tym kiedy indziej). Pozdrawiam tych fanów, którzy słuchają i przeżywają a nie szukają pretekstów by się dopierdolić.

 

PS1: Wbrew większości American Soul mi się podoba. 

 

PS2: Tylko WIELCY wzbudzają zajadły hejt tych co za Chiny nie osiągną tyle samo.

 

PS3: Gin z tonikiem zawsze daje mi wenę.



#703 depe

depe

    The Legend

  • Members
  • 4 654 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Strawberry Fields

Napisano 03 grudnia 2017 - 19:53

Przepadam za tymi którzy potrafią napisać recenzję nowej płyty U2 bez wspominania o tym, jaką to straszną zbrodnią było rozdanie swojej płyty ludziom za darmo BEZ PYTANIA ICH O POZWOLENIE (zgroza!!), jak to U2 już dawno skończyli się na Kill'em All i jakim Bono jest kabotynem, bo niby pomaga Afryce a sam mieszka w willi i optymalizuje podatki.

A najlepsze to jest to, że ‚wina’ za wciskanie SOI na iPhony w 100% leży po stronie informatyków z Apple.
No ale jak w tym kawale.. U2 bez winy ale niesmak pozostał..

#704 sebar

sebar

    Użytkownik

  • Members
  • 35 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:łódzkie

Napisano 03 grudnia 2017 - 20:03

A najlepsze to jest to, że ‚wina’ za wciskanie SOI na iPhony w 100% leży po stronie informatyków z Apple.
No ale jak w tym kawale.. U2 bez winy ale niesmak pozostał..

Jacy ludzie są biedni. Jak trzeba wyśledzą leak, wymienią się linkami ale jak wystarczy usunąć kogoś z biblioteki to nagle takie pizdeczki? Nie chcesz słuchać - usuń (nie ma nic prostszego). Masz płacić - płacz, dostajesz za darmo - hejt. Wiecie, czasem naprawdę myślę sobie, że rozpierducha atomowa w Korei to dla ludzi żaden problem. Takie U2 to jest dopiero coś... 



#705 wojtas1337

wojtas1337

    Użytkownik

  • Members
  • 282 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Kraków

Napisano 03 grudnia 2017 - 20:28

płyta wchodzi jak złoto :) faktycznie uderza spójność i - na ten moment - wg mnie płyta równa, ciężko wyłonić słabszy fragment, nie mogę się doczekać survivala:)



#706 depe

depe

    The Legend

  • Members
  • 4 654 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Strawberry Fields

Napisano 03 grudnia 2017 - 20:47

Musiałem odczekać trochę czasu by na spokojnie ,,przemyśleć'' tę płytę...


Czytam wszystko co piszecie na temat SOE tu, na u2f.. ze wszystkich myśli, spostrzeżeń, recenzji.. ta, Ziggy’iego jest mi najbliższa. I dobrze napisana.

#707 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 03 grudnia 2017 - 21:10

Czytam wszystko co piszecie na temat SOE tu, na u2f.. ze wszystkich myśli, spostrzeżeń, recenzji.. ta, Ziggy’iego jest mi najbliższa. I dobrze napisana.

Dziękuję, dobrze wiedzieć że ktoś te moje wypociny czyta, przynajmniej te pół godziny nie poszło na marne

#708 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 03 grudnia 2017 - 21:14

Niesamowite jest to, że ta sama płyta dla jednych może być "popowa jak nigdy", a dla drugich może być powrotem do rocka (Teraz Rock, ale ten koleś z Onetu napisał to samo). Już samo to dowodzi, że to nie jest kolejny zwyczajny albumik.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#709 star

star

    Użytkownik

  • Members
  • 651 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Gdańsk

Napisano 03 grudnia 2017 - 21:38

Dzisiaj zabrałem się za solidne sprzątanie, którego soundtrackiem było...tak, zgadliście, SOE. Płyta wchodzi zajebiście nawet podczas takiej czynności jak mycie podłogi. Nawet Showman przykuł moją uwagę (jedyne co przełączyłem to AS). Płyta rośnie z każdym kolejnym przesłuchaniem, za każdym razem odkrywam coś nowego, nawet w tych songach, które nie chwyciły. Tylko tak dalej! 


It's no secret that the stars are falling from the sky

#710 Gone

Gone

    Użytkownik

  • Members
  • 1 101 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Szczecin

Napisano 03 grudnia 2017 - 23:08

Odczepcie się od AS :(
"I believe in the Kingdom Come.. Then all the colours will bleed into one, bleed into one.."

#711 Łukasz U2

Łukasz U2

    Użytkownik

  • Members
  • 3 501 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 04 grudnia 2017 - 15:39

Dobra w weekend udało mi się posłuchać płyty raz na CD , raz na vinylu i w słuchaweczkach z TIDALA. W zasadzie po pierwszym przesłuchaniu byłem zawiedziony i to srogo. Produkcja tego albumu to mimo wszystko miejscami katastrofa. Nie wiem o co chodzi ambientu wyszły ok , ale np w skądinąd pięknym Little Things zabrakło jebniecia tą perkusja , cały czas jest gdzieś ukryta w tle co zupełnie mi się nie podoba. To samo kwestia perkusji w Lights of Home , fajny numer ale nie gra mi to. Jak na razie , moim okiem płyta całościowo gorsza od Songs of Innocence ale znowu są na niej pojedyńcze perełki przebijające songi Z SoI. Ale po kolei
1. Love is All We Have Left : Piękna sprawa , nie spodziewałem się że będą mieli jeszcze tyle jaj żeby zacząć album ambientem rodem z Passengers czy jak kto woli MLK XXI wieku. Mega klimat , auto tune tylko go podbija 9/10
2. Lights of Home - tu się rodzi problem , fajny zamysł , całkiem chwytliwe , super solo mega outro z tym chóralnym zaśpiewem z Iris. Ale czegoś mi tu brakuje , mogłaby to być piosenka do Bonda ale tylko w wersji St. Peters z tymi zajebistymi smyczkami na końcu , prawie jak w AIWIY. 6/10
3.JEBTAM - zapychadło , czasami posłucham bo ładna partia Edka , ale żeby do tego jakoś częściej wracać to raczej nie (5/10)
4. Get Out Of Your Own Way- Typowy grower. Lubię w wersji albumowej jak i live. Klasyczne U2 upiększone w elektroniczne bębny , ale jest to walizka w czystej postaci (8/10)
5.American Soul - Chcieli rocker , wyszło piąte Volcano. Nie wiem czemu uczepili się tego chujowego riffu jak rzep no ale , przynajmniej na żywo całkiem zażarło. Na płycie fajne momenty tych zatrzymań ale w opozycji koszmarna produkcja. (4/10)
6. Summer of Love - Cudowne , tak jak napisał wcześniej Owłos , dla takich numerów mogą nadal grać. Zupełnie nie w ich stylu , ten prosciuteńki motyw gitarowy tak wwierca się w głowę że praktycznie tylko na niego czekam :P Świetna sprawa , i to mógłby być hit bez najmniejszej napinki z ich strony. 8/10
7. Red Flag Day - Larry Bębni jak za dawnych lat , słychać tu echa War szczególnie The Refugee ( hmmm :P) i Two Hearts. Nie jest to może moja najukochańsza część War ale miło usłyszeć taki kawałek , taką pracę basu i takie chórki Edka po tylu latach.No i całkiem catchy. (7/10)

8. Showman (A Little More Better)- No cóż chcieli nam dać Beatlesów. Nie lubię Beatlesów. Ale refren wwierca się w głowę więc po pijaku można pośpiewać. No i zaskakująco żywo i młodzieńczo brzmią tu ich głosy :P (3/10)
9. The Little Things - Fajnie że bez pianina które psuło wersje live , fajnie że z tym Tufowym tłem gitarowym no i oczywista końcówka z niestety skopana jak dla mnie perkusja której muszę się doszukiwać. Ale jest to U dwa monumentalne mimo to (8/10)
10.Landlady- Perełka, znowu bardzo fajny Unforgettablowy klimat jak na moje ucho w tle. Wzrusza (8/10)
11. Blackout- Nie kopię dupy tak jak nagranie z Amsterdamu , ale nadal solidne elektroniczne U2 odiwedzające gdzieś rejony Achtung. No i refren siedzi w głowie (8/10)
12. Love is Bigger Than Anything in its Way- Kurde tu mam problem. Znowu fajne tło gitarowe przypominające sesje z Slane Castle (masa tego na tej płycie ) Zajebiste bębny , ale to wszystko gwałcone przez to łopatologiczne pianinko z najgorszych wytworów Krzysia Martina. Ale druga część utworu bardzo mi się podoba + zwrotka odnośnie Killiney Beach cudna (7/10) w zależności od nastroju :P

13. 13 ( There is a Lights) Bardzo ładne nastrojowe zwieńczenie. I całkiem fajnie odświeżone i podane w mroczniejszy sposób Song For Somoene. Nie jest to kaliber The Troubles. Ale fajna klamra i pianinko chwilami przywołuje Runninga.(8/10)
14. Book Of Your Heart. Nie wiem kto tu słyszy The Unforgettable Fire. Znowu denerwujacy automat perkusyjny , ale świetna gitara i przejmujący refren. Ciekaw jestem tego na żywo z normalną perkusja i pełnym czadem bo ma to mega potencjał i zdecydowanie .mogło zająć miejsce Showmana. (7/10) Bo ta gitara <3

Także tak na tą chwilę jako całość od SoI nie jest lepsze. Nie słucha się tego w tak przyjemnym ciągu jak tam. Ale ma swoje świetne momenty. W sumie mało jeszcze z nią spędziłem jak na teraz 6/10. Może urośnie ;) Jest ok , ale nie przesadzał bym z najlepszymi krążkami w XXI.
Edit: Powinno być w topicu Soe-opinie , pisałem z pracy , zagapilem się. Soraski :)
Watch more TV
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/

#712 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 04 grudnia 2017 - 17:59

Świetna jest ta płyta, naprawdę. Do tego bardzo różnorodna. W pierwszej chwili wydawała się jednością, ale teraz coraz bardziej widzę, że to jedność oparta na zróżnicowaniu. Czego tu nie ma - klasyczne U2-owe hymny, rockery, niedefiniowalny Blackout, kawałek taneczny, liryka, pościelówa, ballada, i ten kosmiczny wstęp. Wow. Niesamowity zestaw piosenek im wyszedł.



#713 alexdescend

alexdescend

    Użytkownik

  • Members
  • 884 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Beautiful Beaches

Napisano 05 grudnia 2017 - 02:40

Nie wiem, czy warto na to zakładać osobny wątek (zobaczy się najwyżej, albo dostanę bana)

 

Zastanawialiście się kiedyś jak wraz z upływem czasu zmienia się podejście do świeżo wydanego albumu?
Bo ja owszem (troszkę zboczenie, a troszkę samoświadomość, bo swego czasu na swoim blogasku nazwałem SOI najlepszym albumem U2 od Uważaj Dziecino)

 

Korzystając z tej okazji że jesteśmy jeszcze świeżo po premierze, przygotowałem ankietę, do której wypełnienia zapraszam (założenie jest takie, że podobne zrobi się za 2 miesiące i za pół roku - i może wtedy będą jakieś wnioski. Może.)

 

https://goo.gl/forms/kfSCMkbMMEjZXsaJ3

 

Pytań jest bardzo dużo, bo aż 5, w tym 2 obowiązkowe. 

Z góry dziękuję każdemu, kto poświęci te 30 sekund swojego życia.


When the lights go out
And you throw yourself about in the darkness where you learn to see

---

24/09/2015//Berlin

12/07/2017//Berlin

31/08/2018//Berlin

29/09/2018//Kopenhaga

10/11/2018//Dublin

13/12/2023//Las Vegas


#714 tomasz0

tomasz0

    Użytkownik

  • Members
  • 5 Postów

Napisano 05 grudnia 2017 - 07:29

-Swietna produkcja

-The little things 10/10

-Z plyty na plyte coraz mniej Edka( gdzie ten signature sound??)

-W wielu utworach wieje nuda..

 

Overall 05/10



#715 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 05 grudnia 2017 - 09:38

http://muzyka.onet.p...perience/w5ez2f



#716 Łukasz U2

Łukasz U2

    Użytkownik

  • Members
  • 3 501 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 05 grudnia 2017 - 09:49

Ciekawią mnie osoby piszące takie teksty. Już pomijam ocenę albumu , jest to kwestia gustu ( no ale Little Things jako KoL ? Come on) ale jakim celem kieruje się redaktor Kaczmarski , wylewając wiadro pomyj w liście którego nikt i tak nie przeczyta i nikt się tym nie przejmie. Ciekawi mnie sama potrzeba pisania takich rzygów. Na prawdę trzeba nie mieć co robić że sobą w życiu. Poranna kawa , śniadanko hmmm , nie lubie w sumie przykładowo Kendricka Lamara. Napiszę list jak bardzo jest zjebany. Tak to dobry pomysł. Boże gdzie my żyjemy.
Watch more TV
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/

#717 Zigy Stardust

Zigy Stardust

    senior forumowy

  • Members
  • 1 570 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Zigylandia

Napisano 05 grudnia 2017 - 09:54

http://muzyka.onet.p...perience/w5ez2f


Ja pier...ale żenada. Że też ten gościu nie wstydzi się publikować takich bzdur, mógł po prostu wypłakać się w poduszkę.

#718 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 05 grudnia 2017 - 10:04

Ciekawią mnie osoby piszące takie teksty. Już pomijam ocenę albumu , jest to kwestia gustu ( no ale Little Things jako KoL ? Come on) ale jakim celem kieruje się redaktor Kaczmarski , wylewając wiadro pomyj w liście którego nikt i tak nie przeczyta i nikt się tym nie przejmie. Ciekawi mnie sama potrzeba pisania takich rzygów. Na prawdę trzeba nie mieć co robić że sobą w życiu. Poranna kawa , śniadanko hmmm , nie lubie w sumie przykładowo Kendricka Lamara. Napiszę list jak bardzo jest zjebany. Tak to dobry pomysł. Boże gdzie my żyjemy.

Myślę, że takie teksty wynikają z faktu jak ważnym zespołem było kiedyś U2 i jak bardzo wielu ludzi jest nim w tej chwili rozczarowanym.

To znaczy że ludzi obchodzi co zespół nagrywa, że nie pozostaje obojętnym.

A co do meritum - de gustibus....



#719 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 05 grudnia 2017 - 10:11

Myślę, że takie teksty wynikają z faktu jak ważnym zespołem było kiedyś U2 i jak bardzo wielu ludzi jest nim w tej chwili rozczarowanym.

Przecież te teksty na takich portalach jak Onet piszą gimnazjaliści za minimalną stawkę - wystarczy spojrzeć na użyte słownictwo i głębię przemyśleń. Oni nie pamiętają nawet walizki więc o jakim rozczarowaniu aktualnymi poczynaniami zespołu może być mowa?

See through in the sunlight


#720 Jacob

Jacob

    Użytkownik

  • U2 FAQ MAKER
  • 3 332 Postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 grudnia 2017 - 11:46

@alex

 

fajny pomysł z tą ankietą, na upartego można później napisać z tego pracę magisterską (albo chociaż licencjacką :P )

kto by nie chciał dostać dyplom za U2 :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych