3322 replies to this topic

[pablo]

Niezła statystyka...
Setlisty wyglądają bardzo obiecująco, nie uważasz? Pojawia się kilka utworów z mojej ścisłej czołówki - Neverland, The Invisible Man, Afraid of Sunlight, King, Splintering Heart, Waiting to Happen, sporadycznie Estonia... jakbym taki zestaw usłyszała na jednym koncercie, to już po mnie.. Dobrze, że repertuar z nowej płyty nie jest tak do końca sztywny (ale mam nadzieję, że trafi mi się koncert z A voice from the past). Już tylko 2 tygodnie...

Zestaw niezły choć nieidealny, ale wiadomo - nie dogodzi wszystkim

Szkoda, ze Marillion nie grają już w ogóle kawałków z okresu z Fishem. Uważam, że choćby jeden numer to już byłby jakiś symboliczny ukłon w stronę Fisha.
Takie odcinanie się od swojej przeszłości tylko jeszcze bardziej zaognia dyskusje, który Marillion jest lepszy: ten z Fishem, czy z Hogarthem. No bo skoro grają tylko utwory skomponowane już z H. to możemy ten skład potraktować jako nowy Marillion, który nie ma nic wspólnego ze starym Marillionem. A to przecież jeden zespół.


Swoją drogą, wyobraźcie sobie co by było gdyby U2, odcięło się od swojej post-punkowej i Joshuowo-blusowo-Rattlowej przeszłości i na koncertach grało jedynie utwory od totalnej zmiany wizerunku, czyli Achtung Baby.

[acr]

Swoją drogą, wyobraźcie sobie co by było gdyby U2, odcięło się od swojej post-punkowej i Joshuowo-blusowo-Rattlowej przeszłości i na koncertach grało jedynie utwory od totalnej zmiany wizerunku, czyli Achtung Baby.

Właśnie odcięło się od Pop'a ostatnio, co boli.

[Ewa]

Szkoda, ze Marillion nie grają już w ogóle kawałków z okresu z Fishem. Takie odcinanie się od swojej przeszłości tylko jeszcze bardziej zaognia dyskusje, który Marillion jest lepszy: ten z Fishem, czy z Hogarthem. No bo skoro grają tylko utwory skomponowane już z H. to możemy ten skład potraktować jako nowy Marillion, który nie ma nic wspólnego ze starym Marillionem. A to przecież jeden zespół.

Zupełnie nie postrzegam Marillionu z lat 80. i tego obecnego, jako jednego i tego samego zespołu. To Hogarth poprowadził grupę przez lata 90. i dzięki niemu brzmi ona obecnie tak, a nie inaczej. Porównywanie jego i Fisha jako wokalistów jest bezcelowe. Zmiana wokalisty jest bardziej drastyczna i zauważalna niż gitarzysty, czy innego muzyka, dlatego wraz z odejściem Fisha, Marillion powinien po prostu przestać zwać się Marillionem i byłoby po kłopocie. Tym sposobem, z pewnoscią szybciej odciąłby się od przeszłości, na czym faktycznie im zależy... ale nie dziwota, że funkcjonujac wciąż pod samym szyldem, jakieś tam skojarzenia, wśród fanów z lat 80. w głównej mierze pewnie, pozostają.
Osobiście, fish`owych kompozycji mi nie brakuje.

Właśnie odcięło się od Pop'a ostatnio, co boli.

Szkoda wielka Pop`a chociażby z tego względu, że posiada sporo dobrych, przetestowanych na żywo kawałków, które mogły być świetnym urozmaiceniem dla nużącego już momentami Vertigo Tour.

[acr]

(...) dlatego wraz z odejściem Fisha, Marillion powinien po prostu przestać zwać się Marillionem i byłoby po kłopocie. Tym sposobem, z pewnoscią szybciej odciąłby się od przeszłości, na czym faktycznie im zależy... ale nie dziwota, że funkcjonujac wciąż pod samym szyldem, jakieś tam skojarzenia, wśród fanów z lat 80. w głównej mierze pewnie, pozostają.

Może właśnie o to chodziło. Więcej osób kupi wydawnictwo z wypisanym Marillion na przedzie okładki niż z wlepką "nowego projektu muzyków Marillion" na folijce w którą płytke się pakuje. Chodzi o marke, która się sprzeda.

Może było tak, może inaczej. W sumie nie chce mi się tego roztrząsać bo zupełnie mi to nie przeszkadza. A że są to w sumie dwa różne muzycznie zespoły z jedną nazwą i większością składu, to jest proszę państwa detal moim skromnym. Ani jedna ani druga odsłona tej kapeli mnie jakoś całościowo nie rozwaliła. Tak samo cenię Misplaced Childhood i Marbles, a do całej reszty jakoś nie chce mi się wracać.

Ale nie o tym wąt traktuje, więc postarajmy się bardziej tego OT nie rozwijać. Jak pisał Max "nie bójmy się zakładać nowych wątków", w razie co.

[Max]

http://www.youtube.c...h?v=NhCtHBOgCP4 "After Every Party I Die" IAMX @ HRC Warszawa.
Kręcił fooby, więc pewnie za niedługo wyjdzie boot DVD.

[pablo]

The Rolling Stones zagrają w Polsce!

Legenda rocka, grupa The Rolling Stones, na pewno wystąpi w Polsce. Szczegóły dotyczące koncertu zostaną ujawnione na dzisiejszej (10 maja) konferencji prasowej.
Data i miejsce występu legendarnej formacji oraz szczegóły dotyczące biletów zostaną podane na konferencji prasowej, która odbędzie się dziś w Warszawie. Spotkanie z mediami zorganizowała agencja koncertowa Viva Art, która sprowadzi Stonesów do Polski.

źródło: onet.pl

[Max]

Bilety od 165zł wzwyż.

[agrace]

The Rolling Stones zagrają 25 lipca


Poznaliśmy szczegóły lipcowego, warszawskiego koncertu The Rolling Stones

Jak poinformowano na dzisiejszej konferencji prasowej, The Rolling Stones zagrają w Warszawie, 25 lipca, na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu.

Bilety dostępne od 19 maja, na początku tylko w restauracjach sieci Sphinx, potem również w sieci Ticketpro www.ticketpro.pl Do sprzedaży trafi 60 tysięcy wejściówek, oczywiście z możliwością zwiększenia tej liczby.

Bilety w cenie:

165-315 PLN.

VIP: 1015 PLN.

Wejście od godz.16.

Źródło: http://cgm.pl/aktual...78c53d5b6c1afbe

I jeszcze tutaj trochę informacji:

http://wiadomosci.ga...4.html?skad=rss

[Doty]

CZy ktos wybiera sie 01 czerwca na koncert Placebo na Torwarze??

[acr]

Jako że mamy mało koncertów w tym roku...

No chyba sobie żartujesz.. ;] // No chyba w Katowicach i okolicy..;]

[Max]

Archive wystąpi na tegorocznym Jarocinie.

( )

[novia]

W ramach Festiwalu Filmów Kultowych pojawi się też na Śląsku kilka koncertów

wszystkie koncerty mają miejsce w naszym katowickim klubie Cogitatur, a dokładny wykaz artystów macie tutaj http://www.ffk.art.pl/koncerty.php

Dla mnie okazją jest tylko jeden zespół, więc się grzecznie pytam: kto ze mną na Akuratów pójdzie?


Bilety można rezerwować internetowo

[evay]

ja na pewno idę na Delons, toć to moja miłość jest *_*
Ale na Akurat tez mam wielka ochote, ale czarno to widzę...

[Johnny99]

Dla mnie okazją jest tylko jeden zespół, więc się grzecznie pytam: kto ze mną na Akuratów pójdzie?

A do Lublina to im się nie chciało przyjechać

[Max]

Knajpa w mojej małej mieścinie (30 tys. mieszkańców), na prośbę ludu, zaprosiła zespół Akurat, który bez problemu się zgodził, przyjechał, zagrał dla 300 osób i pojechał.

[Johnny99]

Knajpa w mojej małej mieścinie (30 tys. mieszkańców), na prośbę ludu, zaprosiła zespół Akurat, który bez problemu się zgodził, przyjechał, zagrał dla 300 osób i pojechał.

Mogłeś wcześniej powiedzieć, to bym ich sam zaprosił a 19 maja grają u mnie ( w Nowym Sączu ), no co za cholerny pech

[agrace]

Rod Stewart W Stoczni Gdańskiej

W lipcu, w Gdańsku wystąpi Rod Stewart. Artysta będzie kolejną gwiazdą po Jean Michelu Jarre (2005) i Davidzie Gilmourze (2006), który zagra koncert upamiętniający wydarzenia w Stoczni Gdańskiej. Jego występ odbędzie się pod koniec lipca. Gwiazdor stanie na scenie składającej się z dwóch kondygnacji i kilkunastometrowego wybiegu.

Bilety na ten występ kosztowały będą 110 PLN. Przypomnijmy, że będzie to druga wizyta Roda w Polsce. 16 maja 2003 roku Stewart zagrał krótki recital rejestrowany na potrzeby TVP.

Źródło: http://cgm.pl/aktual...d5a71a23d5437aa

[acr]

Archive wystąpi na tegorocznym Jarocinie.

?!
bez jaj. nie wierzę.