3322 replies to this topic

[alexdescend]

Byłem wczoraj na koncercie Pana Profesora Marka Knopflera. Genialne 2 godziny! 12 osobowy skład, 48 instrumentów (sic!). Bogate aranżacje znanych już utworów. Pełna Tauron Arena!Jestem w niebie!

 

Też byłem, ale doliczyłem się 11 muzyków
☺️
Było świetnie!

wy tak nieirocznie?

 

w 2013 widziałem Knopflera w Łodzi, muzycznie co prawda było na bardzo dobrym poziomie... i tyle, publika była bardzo słaba, jemu się jakby nie chciało - tamten koncert wspominam dość słabo. A patrząc na setlistę z Krk z wczoraj, to nie wygląda to jakoś porywająco, fajnie że Why Aye Man, Piniądze za Nic, Pocztówki zawsze spoko, Going Home... ale Corned Beef City? Done with Bonaparte? 

[acr]

Jeśli na koncercie trzeba liczyć muzyków i instrumenty zamiast doznawać treści przekazu to od razu coś mi tu nie pasuje

[corso]

Generalnie na koncertach to interesują mnie wykonawcy a nie publika.
Hmmm, trochę nie rozumiem zdania: muzycznie było na bardzo dobrym poziomie - i tyle.
Ja po to chodzę na koncert - żeby muzycznie było na bardzo dobrym poziomie.
Mogę być sam na widowni.

[acr]

Znaczy ja rozumiem, mam to samo, publika jest elementem dodanym, może zrobić in plus, raczej nie przeszkadza specjalnie, chyba że strasznie robi obciach i nie reaguje na nic. Ale o publice ktoś pisał? Nie ja.

 

Chodzi mi o to dosłowne liczenie instrumentów i że im więcej tym lepiej. Bo to wcale a wcale nie jest true Raczej że liczenie mrówek (no pun intended) na scenie to się robi kiedy się na koncercie już troszkę nudzi i ma się na to moment, bo całokształt pozwala na to żeby. Nie rzucę kamieniem. Ale to oznacza że nie było wcale tak zajebiście, moim skromnym Chyba że ktoś się pasjonuje technikaliami, są interesujące. Albo było tyle słychać, to brzytwa nagłośnienie musiało być.

[alexdescend]

racja, nie wyraziłem się najprecyzyjniej: chodziło mi o to, że było to prawie jak słuchanie sterylnego nagrania studyjnego, oczekiwałbym od wykonawcy jakichś emocji i jakiegoś kontaktu z publiką. Knopfler wybitnym gitarzystą jest, autorem tekstów też świetnym, ale zamiast iść na jego koncert chyba wolę po prostu włączyć sobie Sailing To Philadelphia

[corso]

https://www.youtube.com/watch?v=0q51CznDTS4

 

Czegoś takiego na płycie nie usłyszysz.

Ani Money for nothing z sekcją dętą.

[Indian Summer]

Na koncercie Knopflera publika była bez zarzutu. Tym bardziej że w trakcie "Postcards from Paraguay" (świetna wersja) fala ludzi ruszyła przez krzesełka pod scenę i tam została. Mark miał kontakt z publiką, a chyba  żaden z utworów nie był grany w sterylnej studyjnej wersji. Każdy miał jakieś nowe elementy lub smaczki.

[alexdescend]

no to w porządku, po "Trackerze" sądziłem że Knopfler już jest na równi pochyłej artystycznie, ale dobrze widzieć że jeszcze ma jakieś pomysły. Może jak zawinie jeszcze raz do PL to się na niego zdecyduję.

[alexdescend]

Kaiser Chiefs z Razorlight na supporcie grają trasę styczeń - luty w UK. Wiem że pewnie nie..., ale może są jacyś chętni?

 

Ojezu tak dobrze mi poszło z szukaniem chętnych, że aż jadę sam.

Może tym razem się uda: luty/marzec po Europie szwendają się Cage The Elephant, parę dat w UK, 3 w Niemczech, 2 w Holandii i parę innych. Ktoś by się pisał?

[soulmate.]

damn it! na Kejdżów to ja bym pojechała. jest Berlin? szkoda, że bez Polski..

[acr]

nie. nie są tego warci. znam ten band od kiedy wydali pierwszą EPkę i lubię i może fajni by byli na jakimś festiwalu jako opcja do pojścia. ale zupełnie nie jako cel. co to się nagle moda na gitarowe grańsko zrobiła? to ja chcę nie gorsze Greenhornes, albo lepsze Pete & The Pirates na jakimś Offie, a co ;>

 

 

(ps, wiem, ostatni album Arctic Mon...costam to zrobił, phi)

[One.U2.fan]

Celine Dione po 12 latach wystąpi w Polsce

Łodz 23. maja 2020 Atlas Arena

Kraków 25 maja 2020 Tauron Arena 

bilety można kupic od 4 pażdziernika o godz. 10 

https://prestigemjm....celine-dion.php

[alexdescend]

nie. nie są tego warci. znam ten band od kiedy wydali pierwszą EPkę i lubię i może fajni by byli na jakimś festiwalu jako opcja do pojścia. ale zupełnie nie jako cel. co to się nagle moda na gitarowe grańsko zrobiła? to ja chcę nie gorsze Greenhornes, albo lepsze Pete & The Pirates na jakimś Offie, a co ;>


(ps, wiem, ostatni album Arctic Mon...costam to zrobił, phi)

Pete and the Pirates? Ten od Mr. Understanding?
No ja cie proszzzz, gdzie im do CTE. Social Cues wchodzi jak złe, a ty tu na "gitarowe granko" narzekasz

[soulmate.]

Jak tylko acr napisze, że nie warto, to znaczy, że warto -> patrz jego sygnaturka

Wbijałabym do Berlina w lutym, i nie tylko ja

[acr]

A czy ja mówię że nie warto w ogóle? Fajne to jest, dobre. W tytułowym z Social Cues pamiętam nawet fajnie połączyli przepisanie Bowiego (to też tylko ja słyszę, tak? proszę ) z melodyką a'la modern californian spod znaku choćby Foster The People, bardzo porządne granie... na festiwal, ot

[feedback]

kto wpada na Chromatics w sobotę?

my z soulmate będziemy, piwko przed/po zawsze mile widziane

[Bem-all]

Ja wpadam, także będziemy się dogadywać, co do piwka 

[soulmate.]

super

[feedback]

jakby co to będę w centrum ok 16.30

[soulmate.]

spotkajmy się o 17:13