3322 replies to this topic

[acr]

jak już niektórym wiadomo Fleet Foxes zamiast kulturalnie przyjechać na Offa, po chamsku wystąpi w Poznaniu na Malcie 6 lipca. nie jadę bo ZA DUŻO TEGO, ale jak ktoś ma okazje - polecam, zazdroszczę.

[uzi]

weźcie, dopiero luty, a już ogłosili tyle koncertów, na których chciałabym być, ale już wiem, że nie dam rady, że załamać się można.
i w sumie dobrze, że ten Sufjan wtedy, kiedy matura, bo chociaż będę sobie tłumaczyć, że "nie jadę, bo mam maturę", a nie "nie jadę, bo nie mam za co".

[bee]

jak już niektórym wiadomo Fleet Foxes zamiast kulturalnie przyjechać na Offa, po chamsku wystąpi w Poznaniu na Malcie 6 lipca.

razem z Portishead czy osobno?

[Weronika]

osobno, przed nimi, ale w ramach jednego biletu

[bee]

no to razem , o to mi chodziło, czy w tym samym miejscu

[el_f]

No to chyba nie ma już nic co by mnie zmusiło do pojechania na Openera, bo wszystko co chcę w tym roku zobaczyć będzie albo w Warszawie albo na Offie, a i ten Portishead nie taki znowu niemożliwy...

Trzeba było słuchać tylko Bonia, Coldplaya i zespołów które już nie istnieją, to by się pojechało na Oupiego, pojarało Chrisem Martinem i tyle. A tak co chwilę gdzieś coś ogłaszają, od razu sprzedaż biletów, szaleństwo. Zaraz okaże się że Radiohead będzie, i jeszcze Arcade Fire gdzieś w końcu wcisną i w ogóle będzie wesoło.

[user420]

Zaraz okaże się że Radiohead będzie

Daj spokoj, nawet o tym probuje nie myslec na obecna chwile


Oni powinni jakos na jesien/zime przyjechac a ogloszonko dopiero na lato

[Weronika]

dlatego Sarenka najlepiej kupić sobie karnet na Offa, wierzyć w Rojka i się cieszyć.
(przypominam że Ariel Pink będzie )

[user420]

Ja np. juz kupilem ten karnet i od czasu kiedy to mialo miejsce jestem szczesliwy i CO NAJWAZNIEJSZE MAM SUPER MOCE

[el_f]

dlatego Sarenka najlepiej kupić sobie karnet na Offa, wierzyć w Rojka i się cieszyć.
(przypominam że Ariel Pink będzie )

Widzisz, najśmieszniejsze jest to że mieszkając w Warszawie i mając trochę luźnej kasy można z powodzeniem wysupłać i czas i pieniądze na te wszystkie koncerty (licząc np. dwa wyjazdy na Offa i Portishead), i to nawet bez jakichś wielkich kombinacji. Tyle że ze zwykłej przyzwoitości trzeba z czegoś zrezygnować, ciężko iść np. na 3 koncerty jednego tygodnia czy 5-6 w przeciągu miesiąca (i to taki po stówkę każdy), nie samą muzyką człowiek żyje.

edit: A Rojek już dużo więcej nie wyciągnie, (prawie) wszystkie moje tegoroczne marzenia koncertowe już są potwierdzone, niestety bardzo niewielka część z nich na festiwalach. Może zaszaleć z czymś bardzo fajnym i świeżym, ale nawet nie potrafię wymienić nazwy jakiegoś zespołu który mógłby się jeszcze pojawić a którego jakoś specjalnie bym żałował gdyby nie udało mi się pojechać. No chyba że szykuje coś naprawdę wielkiego.

[acr]

e tam przyzwoitość, gdybym tylko miał za co, chodziłbym na wszystko tylko jak tu to wszystko pogodzić, National (110), B&S (120 chyba), Nudny Sufjan (150), do tego Maltańskie Fleet Foxes z Portishead, jakieś inne wyjazdowe, do tego tańsze jeszcze karnety festiwalowe, sporo mniejszych polskich fajnych koncertów, a i od czasu do czasu na jakieś Wishbone Ash bym poszedł chętnie (a gra u nas, choć nikt o tym nie wie ) i weź. skąd na to brać. naprawdę wolałbym żeby to wszystko, albo połowa przynajmniej była na dwóch, trzech festiwalach a nie rozstrzelone po setce eventów. mamy dopiero luty, a tego już jest prawie że za dużo. nie wiem co to będzie dalej.. zauważ że Stodoła zaczęła przyjmować ciekawe rzeczy, Powiększenie na wiosnę na pewno w tyle nie pozostanie. nie wiem. ciężko

co do Offa i zaufania do Artura to jasne, ogłaszając Ariela, Deerhoof i Mogwai już pojechał bardzo mocno, ale jednak wszystkiego nie sprowadzi, choćby trzy nazwy z powyższego akapitu miałem chęć i nadzieję zobaczyć u niego właśnie, a tu niestety:(

[user420]

Ja cos czuje, ze najlepsze Offowe ogloszenia/e dopiero przed nami. Mamy dopiero luty i watpie aby tak to mialo byc rozlozone. I tak juz sporo Artur zrobil sciagajac takie, jakby nie patrzec, gwiazdy. Cos czuje ze Mogwai i Ariel beda headlinerami swoich dni i jeszcze mozemy spodziewac sie co najmniej jednego zespolu z wyzszej polki.

[Weronika]

ja tam mam w pamięci mouse on mars i these are powers, których twórczości w ogóle nie znałam, a koncerty były fenomenalne, więc i na ten rok nastawiam się pozytywnie i w sumie nie muszę mieć miliona znanych nazw. oczywiście nie obrażę się, jeśli kilka moich marzeń się spełni, ale nawet jeśli nie, to będzie dobry festiwal

[Yasiu]

Toro y Moi
7 maja Warszawa, Powiększenie
8 maja Poznań, Pod Minogą
info o biletach wkrótce.

bujana pewnie będzie fajna, ale po nowej płycie jakoś mi się nie chce.

+
6 maja Kraków, Forty Kleparz

umc umc

[Max]

YEAH!!!!

[OutOfControl]

Arcade Fire w Warszawie, 24 czerwca

[Zigy Stardust]

no i cóż tu począć??

[acr]

Arcade Fire w Warszawie, 24 czerwca

oja. no to żegnaj open'erze...
ale ej, jak to?

edit: jak dziwnie. to właśnie z okazji 10ych urodzin Open'era, a przez to tam nie pojadę. leje.

[olive]

Arcade Fire w Warszawie, 24 czerwca

Bilety kosztować będą 124 i 144 pln. Sprzedaż rusza 4 marca.

[Łukasz]

124 za płytę czy 144 ?