311 replies to this topic

[Luelle]

Dokument podobno ma być, ale później, po zakończeniu trasy. Być może chcą zawrzeć w dokumencie Dublin i Belfast.

[Dr Grape]

Może chcą go poszerzyć. Wcześniej widniał w ramówce HBO na 7.11, kilka dni temu widniał jeszcze przeniesiony na 12.11. Czas trwania 1 godzina. 

[Jacob]

The Fly - tak, współczesny Bono śpiewa tylko pytanie czy nagrali to jakiś czas temu i puszczają czy siedzi sobie w ekranie z mikrofonem. Stawiałbym na to drugie bo momentami miałem wrażenie, że lekką zadyszkę słychać.

 

Ogólnie jestem bardzo ciekaw jak zostaną wizualnie zrealizowane te najbardziej statyczne fragmenty koncertu a więc The Fly i Invisible. To pierwsze myslałem, że zostanie całkowicie pominięte, ale z drugiej strony skoro teraz wprowadzili wokal Boniasa live to może wcale tak nie być. Invibisle z kolei to ciężki kawał chleba dla reżysera bo chłopaki stoją jak słupy soli. Sam daleki plan ukazujący wizualizacje ekranowe nie uciągnie całej piosenki. Pewnie będą się ratowali tymi małymi kamerkami w środku ekranu, albo i wpuszczą tam z dwóch operatorów.

[acr]

Inspiracja Kraftwerk uwidoczniona oficjalnym nagraniem może dać radę, no czemu nie.

[MartinTexas]

Ogólnie jestem bardzo ciekaw jak zostaną wizualnie zrealizowane te najbardziej statyczne fragmenty koncertu a więc The Fly i Invisible. To pierwsze myslałem, że zostanie całkowicie pominięte, ale z drugiej strony skoro teraz wprowadzili wokal Boniasa live to może wcale tak nie być.

 

Nie ma bata - to raczej stały element show - jak Lemon Intermission z PopMartu. W całości na DVD. Czy intro z Zoo Station z Chicago. Ja się bardziej boję jakie utwory wywalą, bo na pewno coś pominą. A wokal Live w The Fly to zawsze już coś więcej niż tylko podkład z taśmy. Można wręcz zaliczyć jako utwór wykonany na koncercie (takie karaoke jak w PopMart)?  

[acr]

A serio nas obchodzi co wyjdzie na DVD? Znamy całą trasę na pamięć, widzieliśmy po parę multicamów. To DVD nie będzie dla nas, będzie dla mass-public bardziej. Jako fani co znają wszystko zawsze dopatrzymy się zła gdzieś po drodze. Ale to nie dla nas to wydają no. Target jest inny.

[Johnny99]

Coś w tym jest - Rose Bowl obejrzałem raz i od tego czasu sobie spokojnie leży i się kurzy na półce   (no, dwa razy, jeśli liczyć transmisję na youtubie). Interesuje mnie w sumie tylko to, czy będzie na nim Gloria - niby do transmisji przewidziany jest trzeci show w Paryżu, ale ostatnio zaczęli trochę mieszać z kolejnością w drugim slocie. Z drugiej strony, niestandardowy fakt zagrania Glorii na drugim Glasgow może wskazywać na to, że chcą ją dobrze przetrenować z myślą właśnie o Paryżu.

[Jacob]

To ja mam zupełnie inaczej. Do koncertowych DVD powracam regularnie i nieustannie odkrywam w nich coś nowego. To jednak niebo a ziemia, jeśli porównamy nawet najlepszy multicam nagrywany najlepszymi smartfonami a profesjonalnie sfilmowany koncert. Po pół roku słuchania U2 z piszcząco-buczących streamów/nagrań ostatnio zapuściłem sobie taki Boston i dosłownie poraziło zajebistością. Tak więc ja czekam na to DVD z utęsknieniem, na pewno za rok, dwa będę wracał przede wszystkim do niego, a nie nagrania pana Johna z ósmego rzędu na bocznej trybunie

[Johnny99]

Ja właściwie odkąd zacząłem systematycznie przesłuchiwać bootlegi, w ogóle nie wracam drugi raz do już odsłuchanego koncertu - szkoda czasu, kolejne czekają. Nie wykluczam, że kiedy już "zaliczę" wszystkie, zacznę chętniej wracać do choćby DVD.

[andie]

http://www.u2.com/ne...nyone-for-paris

 

W Paryżu na scenie znajdą się osoby, które już wcześniej Bono wyciągał z publiczności; teraz mogą się zgłaszać przez u2.com.

 

Been up on stage with the band at one of the shows this year? 

 

Grooving to Mysterious Ways? 

Shooting the 'meerkat moment'? 

Playing guitar on Angel Of Harlem?

Walking through a City Of Blinding Lights? 

 

Almost every show night fans like U2Brothr - in the video -  have found themselves up on stage and sharing the spotlight.

 

This week we've sent these fine people a special invitation - to ask if they'd like the chance to do it all over again in Paris. 

 

This weekend. 

 

That's the night HBO in the US are airing the show live... and some lucky fans will be flying to France to take part.

 

Once we know who's throwing their hat in the ring, we'll be inviting you to check their moves... and vote for the person you want to see called back up on stage in Paris.

 

We've been in touch with most people already but if your contact details have changed and you haven't heard from us yet, we don't want you to miss out.

 

Email us today at upforparis@u2.com and put 'I'm Up For Paris...' in the subject line

 

- Tell us what night you were up on stage with the band  (name of city and date) 

- Include a link or photo to your performance (youtube/facebook etc.)

- Add your name, a mobile number and whatever social media handles you use.

 

If you want to be in the vote, with a chance to fly to Paris this week - email us today.

[Czesio29]

Fajnie jakby "Nasi Chłopcy" się zgłosili :-)

[Look]

chyba już nie przestaną mnie zaskakiwać negatywnie…na każdym kroku reżyserka…

[MartinTexas]

A serio nas obchodzi co wyjdzie na DVD? Znamy całą trasę na pamięć, widzieliśmy po parę multicamów. To DVD nie będzie dla nas, będzie dla mass-public bardziej. Jako fani co znają wszystko zawsze dopatrzymy się zła gdzieś po drodze. Ale to nie dla nas to wydają no. Target jest inny.

Hej, odezwałsię ten co do WC na Cedarwood wychodzi Będziesz mógł sobie w spokoju obejrzeć na DVD, a w razie czego pauza i do WC.

Tak, mnie obchodzi - to zupełnie inna jakość, inne ujęcia. Jasne, że jakość idzie do przodu, ale nadal nie da się tego porównać. No i dźwięk - nagrania na tej trasie są niezłe, ale porzadny mix morze zdziałać cuda i do tego dźwięk przynajmniej stereo, nie mówiąc o 5.1. A taki bootleg to tak na prawdę zawsze mono.

 

To ja mam zupełnie inaczej. Do koncertowych DVD powracam regularnie i nieustannie odkrywam w nich coś nowego. To jednak niebo a ziemia, jeśli porównamy nawet najlepszy multicam nagrywany najlepszymi smartfonami a profesjonalnie sfilmowany koncert. Po pół roku słuchania U2 z piszcząco-buczących streamów/nagrań ostatnio zapuściłem sobie taki Boston i dosłownie poraziło zajebistością. Tak więc ja czekam na to DVD z utęsknieniem, na pewno za rok, dwa będę wracał przede wszystkim do niego, a nie nagrania pana Johna z ósmego rzędu na bocznej trybunie

Dokładnie.

 

Ja właściwie odkąd zacząłem systematycznie przesłuchiwać bootlegi, w ogóle nie wracam drugi raz do już odsłuchanego koncertu - szkoda czasu, kolejne czekają. Nie wykluczam, że kiedy już "zaliczę" wszystkie, zacznę chętniej wracać do choćby DVD.

Wszystkie? Tego jest dość sporo. Ja wychodzę z innego założenia - warto słuchać tylko tych wybranych, bo na wszystkie nie ma czasu.

 

A na Glorię też liczę - powinni nagrywać noce 2. i 3. na potrzeby DVD, więc może się uda.

[Johnny99]

Wszystkie? Tego jest dość sporo.

 

Ano jest, ale do grobu się na razie nie wybieram

 

Ja wychodzę z innego założenia - warto słuchać tylko tych wybranych, bo na wszystkie nie ma czasu.

 

 

Jak wyżej. Zresztą - wszystkie najsłynniejsze już dawno przesłuchałem, niektóre znam na pamięć Została więc tylko cała reszta
 

[deiman]

chyba już nie przestaną mnie zaskakiwać negatywnie…na każdym kroku reżyserka…

Następnym krokiem pewnie będzie zatrudnianie kaowców do rozkręcania atmosfery na koncertach.

[acr]

Nie oglądałem żadnego DVD chyba od czasu jednej imprezy u Owłosa gdzie dla jaj puścliśmy sobie znowu Slane w prędkości 1,5x coby lepiej brzmiało Z Pasadeną mam jak J99, ogólnie wszystkie znam od lat na pamięć i mnie szczerze po prostu znudziły. Dobra jakość audio zawsze jest dobra i cieszy ale z wydawnictwami U2 to zawsze trochę oszukiwanie i tak, wolę sobie czasem posłuchać bootlegów, naprawdę zdarzają się matrixy w prześwietnej jakości co jakiś czas no i są miliony smaczków których na DVD by nie puścili. Szkoda że nie było z tej trasy żadnego dobrego radio-broadcast jak np. z Wembley na 360.

Użytkownik acr edytował ten post 09 listopada 2015 - 22:16
przeniosłem tu parę postów z tematu o koncercie w Glasgow.

[andie]

można już głosować (chyba każdy może, nie trzeba mieć subskrypcji) na szczęśliwców - maksymalnie na 5 osób:

 

http://www.u2.com/ne...is-this-weekend

 

Chłopców ze Sztokholmu nie widzę na liście.

[MartinTexas]

można już głosować (chyba każdy może, nie trzeba mieć subskrypcji) na szczęśliwców - maksymalnie na 5 osób:

 

http://www.u2.com/ne...is-this-weekend

 

Chłopców ze Sztokholmu nie widzę na liście.

 

Ciekawe, czy się dogadali z U2gigs, czy sam sobie powybierali odnośniki? Wiem, że u2gigs nie ma praw do tych filmów, ale myślałem, że U2.com stać na własne filmy.

 

A naszych chyba rzeczywiście nie ma. Generalnie w ogóle nie widzę nigdzie 2 osób, więc może o to chodziło? A może brali tylko tych co latali z telefonami?

[Jacob]

Chyba do wczoraj można było się zgłaszać na stronie U2.com. Widocznie nikt nie doniósł na czas naszym chłopakom o możliwości ponownego pojawienia się na scenie z U2. W ankiecie biorą udział tylko ci, którzy dali o sobie znać, że żyją i chcą znowu to przeżyć.

 

W ogóle jeśli mam być szczery cały ten pomysł jest meganiesprawiedliwy, jest tyle tysięcy (a może i milionów) fanów, którzy marzą by kiedyś znaleźć się z nimi na scenie, a ci biorą drugi raz tych samych ludzi Nie mówiąc już o takich agentach jak koleś w turbanie z Ameryki, który był już chyba z 20 razy i tu oczywiście też widzę jego zgłoszenie. Ale rozumiem, że to wszystko tylko z racji na nagrywanie DVD. Chcą mieć kogoś ,,zaufanego" na scenie, a nie z łapanki.

[Atomic_Mario]

 

W ogóle jeśli mam być szczery cały ten pomysł jest meganiesprawiedliwy, jest tyle tysięcy (a może i milionów) fanów, którzy marzą by kiedyś znaleźć się z nimi na scenie, a ci biorą drugi raz tych samych ludzi Nie mówiąc już o takich agentach jak koleś w turbanie z Ameryki, który był już chyba z 20 razy i tu oczywiście też widzę jego zgłoszenie. Ale rozumiem, że to wszystko tylko z racji na nagrywanie DVD. Chcą mieć kogoś ,,zaufanego" na scenie, a nie z łapanki.

 

Wiadomo, że oficjalne wydawnictwo rządzi się swoimi prawami. Zawsze jest ryzyko, że trafią na kogoś takiego jak "tłłumaczka" z Chorzowa'05. Jak dla mnie to fajna niespodzianka i nagroda dla osób, którym dotychczas udało się dostać na scenę. Osobiście trzymam kciuki za Macphisto (Roberto Benigni  ), koło którego staliśmy w Berlinie.