379 replies to this topic

[wilku]

Ja mam tylko zapewnienie o zwrocie gotówki jeśli zrezygnuje z zamówienia,no chyba ze bede na poniedziałkowym koncercie...
Co i tam wydaje mi sie nie na miejscu...tak czy sie ja zostaje z ręka w nocniku bo koszulek zamówionych miesiąc temu nie ma.

[Kike]

Ale hola hola. Coś poszło nie tak i trudno. Wina Redgara jest taka, że nic nie mówił o tym. Ale patrzcie w jakiej też go sytuacji stawiacie. Ładnie tak ? Nagle robić taki 'atak ' ? Redgar będzie w Berlinie, Może się źle z tym czuć. Nie pytajcie o numer 'tego Redgara', podał nazwisko, facebooka, będzie w Berlinie.. Nie wiemy w czym problem z tymi koszulkami bo nie mówił niestety, ale jestem pewien, że nawet jeśli to nie wyjdzie, to nikt nic nie straci, bo kasa z pewnością wróci. Nie róbcie syfu nagle.

[Aguszka81]

Ale kto robi syf? Ja chciałabym tylko wiedzieć czy jest szansa na otrzymanie koszulki do piątku czy mam ją szybko załatwić na własną rękę. Chodzi tylko o jakiekolwiek info, nic wiecej.

[Kike]

Można pytać grzeczniej. Ale Redgar serio powiedz co i jak i będzie spokój.

[Anka S]

A co Ty Kike tak Go bronisz? Miesiąc temu zamówione kupę pieniędzy wydane. Teraz mam gościa po Berlinie szukać ? I jak niby mam sie z Nim umówić nie mając kontaktu? Jakby był w porządku to by rzeczowo wyjaśnił w czym problem i dał znac na tyle wcześniej żebyśmy zdążyli sobie koszulki gdzie indziej zamówić . To jest niepoważne i tyle.

I serio tez sie zajebiscie zle czuje z tym ze wydałam 250 zł i nie mam koszulek

[deiman]

Ale hola hola. Coś poszło nie tak i trudno. Wina Redgara jest taka, że nic nie mówił o tym. Ale patrzcie w jakiej też go sytuacji stawiacie. Ładnie tak ? Nagle robić taki 'atak ' ? Redgar będzie w Berlinie, Może się źle z tym czuć. Nie pytajcie o numer 'tego Redgara', podał nazwisko, facebooka, będzie w Berlinie.. Nie wiemy w czym problem z tymi koszulkami bo nie mówił niestety, ale jestem pewien, że nawet jeśli to nie wyjdzie, to nikt nic nie straci, bo kasa z pewnością wróci. Nie róbcie syfu nagle.

No właśnie problem w tym, że nic nie wiesz a zapewniasz ludzi, że wszystko będzie w porządku. Po takim wpisie ludzie z pewnością odetchną z ulgą.

Po miesiącu od wpłacenia pieniędzy i braku dowodu chociażby w postaci potwierdzenia nadania przesyłki ja bym na miejscu niektórych brykał szybko do najbliższego komisariatu Policji.

W ogóle dziwię się, że niektórzy tak zdają się na kompletnie anonimowych ludzi, zamiast skorzystać z naprawdę sprawdzonych firm jak koszulkowo.com. Ja tam zamówiłem swój projekt i koszulka już od 3 tygodni wisi u mnie w szafie czekając na koncert.

[Kike]

Nie no spoko, ja was rozumiem, zresztą też zamówiłem. Tylko dziwnie, że tak nagle jest taki atak. Jakoś wcześniej wszyscy w ciszy zamawiali, nie dopytywali a teraz tak w jeden dzień atak.. No, tak średnio to wygląda. Tylko tyle.

[Anka S]

W poście z 19 września napisał ze pierwsze koszulki wysłane . Pytanie do kogo i czy w ogóle ... Co wiecej zachęcał do składania zamówień . Obawiam sie ze to sie dobrze nie skończy

[orzech65]

Nasze też nie doszły, a wyjeżdżamy do Berlina w niedzielę - najgorsze, że nie ma żadnej informacji, czekam na jakąkolwiek informację do piątku, jeżeli nie będzie koszulek, bądź nie będzie racjonalnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, spotkamy się z szanownym panem w sądzie, nie pozwolę się robić w balona, nie chodzi o kasę ale o zasady, jak komuś przyjdzie zapłacić koszty sądowe w tym koszty zastępstwa procesowego to mu się odechce na drugi raz...  

[Melon]

Za 40 minut ruszam do Berlina. W koszulce U2. Ale nie z tej edycji. Smutno. Do wczoraj miałem nadzieję, że się uda.

Nie będę wieszał psów na Redgarze. Szkoda mi tylko, że udało mu się (być może niechcący) zniszczyć coś. Zaufanie jakie miało forum do siebie.

To nie była pierwsza edycja koszulek robionych przez forumowiczów. Ja swoją pierwszą ma z czasów Elevation (pamiętam jak kiedyś na Długim Targu w Gdańsku zaczepił mnie ktoś mówiąc "Great T-shirt". )

Cała jedna pólka jest "zawalona" okazjonalnymi koszulkami.

Redgar nie jest osobą znikąd. Nie pojawił się na forum w sierpniu (swoją drogą ostatnio nastąpił dziwny wysyp "fanów" na forum którzy w pierwszym lub drugim poście piszą, że mają bilet na sprzedaż). Jeżeli cały jego pobyt na forum miałby być przygotowaniem do tego przekrętu to... no cóż nadal nie mogę w to uwierzyć.

Ktoś się powoływał, że jak robił Pigol to było ok. Tak to prawda. Tylko, że Pigol jakoś dawno się nie uaktywniał na forum. Na początku coś tam napisał a potem się nie pojawił.

Nie jest łatwo ogarnąć się takim tematem. Wiem, też kiedyś robiłem koszulki okolicznościowe (nie na U2) i do dziś odczuwam skutki finansowe choć minęło parę lat.

Nie będę straszył Redgara sądem (wiem jak działa polski wymiar sprawiedliwości i szkoda mojego czasu i nerwów) ale ŻĄDAM (!) od niego wyjaśnień. Dla każdego z osobna i publicznie.

Bawcie się dobrze na koncertach. Ja już wyruszam.

[torus27]

Ja właśnie wracam z Berlina. Koszulki nie zdążyły przyjść. Nie wchodziłem na forum od kilku dni i jestem w szoku co czytam. Do tej pory nie miałem pretensji bo moje zamówienie poszło dopiero ok 14.09. Jestem na forum dopiero kilka miesięcy i powiem szczerze, że mimo nieznajomości osobistej ludzi z forum to miałem do nich zaufanie i w ciemno wysłałem pieniądze. Mimo wszystko wierzę, że koszulki dojdą tak na pamiątkę.

[Bombel]

Sytuacja jest nieprzyjemna, głównie z powodu braku wyjaśnień ze strony Redgara i w ogóle braku jego wpisów w ostatnim czasie w tym wątku.

[morleigh]

Czyli to nie tylko do mnie nie doszła koszulka? Niefajna sytuacja, Redgar pisał mi kilka dni temu, że będzie w Berlinie i koszulkę mi dostarczy osobiście. Zostawiłam numer telefonu, ale od tego czasu cisza. Czyli koszulki nie będzie? 

[MartinTexas]

Fajnie, jakby Regar się odezwał i wyjaśnił co i jak. Wykazywał on swego czasu dużą aktywność na forum. Zbierał informacje. Na prawdę fajnie. Nawet organizacja tego wątku, ale szkoda, że tak się urwało.

 

Zdarzają się różne wypadki i przypadki, ale najważniejsze to dać w końcu znać co poszło nie tak. Wiadomo też było, że 90% kupujących koszulki jedzie do Berlina właśnie (no w sumie ludzie z 28. i 29. mają jeszcze szansę je otrzymać). Koniec końców, jeśli nie wyszło, to trudno, ludziom trzeba zwrócić pieniądze i będzie OK.

[Mamutka]

Witam, jestem tu nowa ale juz zdążyłam zamówić 3 forumowe koszulki na koncert 25. Jak sie można domyślić nie przyszły na czas . Regar czyli na fb Rafał Wróblewski nagle przestał odpisywać, podobno będzie w Berlinie 28 29. Czy ktoś ma z nim kontakt, czy komuś zwrócił kasę ? Czuje, że to jakaś ściema Ktoś jest w podobnej sytuacji?

[Bombel]

Mamutka, koszulek nikt nie dostał. O zwrot kasy jeszcze nie prosiłam, czekam na wyjaśnienia Redgara. To nie jest człowiek, który znienacka pojawił się na forum w celu przekrętu. 

Z logowań wynika, że Redgar był na forum dziś o 14.

Rafale, proszę Cię wyjaśnij tę sytuację.

[andie]

Cyrk na kółkach z tego wyszedł, jak osoba będąca moderatorem (którym mam nadzieję już nie będzie, LOL) mogła w ogóle wykręcić taką akcję ;D koszulek jutro nie będzie, jak dobrze pójdzie i gołębie, pardon - wróble pocztowe nie zbłądzą po drodze to dotrą w grudniu po południu, jak Bono z resztą dziadów będzie obczajał hajs po trasie.

tak że tego, pozdro andie

[Bremo]

Andie mistrz <3
Ta cała sytuacja dostacza mi tyle beki, że zaczynam być wdzięczny Redgarowi za ten syf xP
..Ale weź juz Redgar coś tu odpisz bo ludzie w Berlinie urwa ci interes i zrobią makiete sceny.

[Redgar]

Hej, słuchajcie byłem niestety niedostępny pod koniec tygodnia i widzę, że w tym czasie narosły spekulacje. Czuję niezwykły wstyd z powodu tej sytuacji.

 

Już wyjaśniam: Z koszulkami jest problem wysyłkowy-  W związku z tym wielkie przeprosiny ze koszulki dostarczone zostaną po koncertach dopiero. Ilość zamówionych sztuk nie pozwoliłaby zrobić nam z tego większej akcji. Tak czy inaczej rozumiem, że część z Was zamówiła je z myślą koszulki na koncert - niestety to się nie uda. Nie mniej jednak myślę, że każdy będzie je dumnie nosił z wypięta piersią również i po - jeśli oczywiście sobie tego nadal życzy.

 

Na grafice się trochę znam - coś udało się zrealizować. Koszulek robić nie umiem, możliwości realizacji nie mam, zadanie przekazałem producentowi, który no mówiąc delikatnie.. pokpił sprawę. Nie staram się w żaden sposób umniejszyć mojej winy - bo od samego początku zajmowałem się tym sam. Bo ta leży całkowicie po mojej stronie, dokonałem złego wyboru. Ale oczywiście należy się Wam pełna informacja na ten temat - stąd moje wyjaśnienia.

 

Zostałem bardzo niemiło potraktowany przez pewne Panie i straszony sądem i prokuratorami, na pewno nie tak sobie to wyobrażałem - podejmując się tego zadania nomen omen - dla dobra społeczności. 

Wiecie jak to się czasami w życiu dzieje. Nie mniej jednak, koszulki zrealizował/realizuje inny sklep - koszulki zostaną dostarczone do każdego kto sobie tego życzył. Macie moje słowo, jeśli jeszcze coś znaczy.

 

Gdyby ktoś chciał publicznego linczu, nakopać mi osobiście do dupska albo wybić piwko to zapraszam do kontaktu!

Pozdro Redgar

 

 

A andie - osobiste niechęci możesz sobie w tej sytuacji darować - chcesz mojej rezygnacji podaj wniosek pod publiczne głosowanie - jeśli większość uważa, że nadużyłem publicznego zaufania - Funkcji Moderatora się oczywiście zrzeknę. 

[andie]

jutro z rana składam wniosek do Sejmu RP.