To będzie świetna trasa.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że koncepcja trasy okaże się tak przemyślana i celna. Te opowieści o dorastaniu są bezpośrednim przedłużeniem tematów z Songs of Innocence - jak openerowa para Miracle / Out of control, czy dopowiadania w Bullecie, o których pisał Johnny. Najważniejsze jest, że każdy bajer jest faktycznie po coś, przykładem wybieg z "ulicą" Ceadarwood Road. Takich smaczków na pewno jest więcej, a każdy z nich ma swoją rolę w całej historii. Są concept albumy - teraz jest concept tour? Genialna inicjatywa.
Wyraźnie widać zmianę skali w porównaniu do poprzedniej trasy. "Pająk" miał być największy, miał górować nad stadionem i być... nie wiem, z kosmosu. Ale dopiero w drugiej połowie trasy wykorzystali wszystkie jego bajery. Chłopaki dużo mówią o jakości dźwięku - wydaje mi się, że to im jest ona bardziej potrzebna, bo Bono faktycznie chodzi po całej hali, są czasem po przeciwnych stronach wybiegu, jak w WOWY. Na stadionie często było to niemożliwe z powodów czysto technicznych jak wiatr, który zwiewał fonię i musieli i tak trzymać się blisko. Teraz ta koncepcja "bycia bliżej" wreszcie ma szansę na spełnienie (pamiętam mój zawód, że w Chorzowie wyszyli na wybieg tylko z dwa razy).
Iris jest cudowne, najmocniejszy punkt setu, zarówno muzycznie jak i emocjonalnie. Rozczuliło mnie The Sweetest Things - jak widać Bono musi zagrać na czymś tak bardzo, że nauczył się całkiem nowej (live) piosenki Świetny pomysł z "camera girl". Widać jak dziewczyna chciała wyjąć swój telefon, a Bono jej dopiero uświadomił, że ten obraz ma być na wielkim ekranie. Bardzo sprytne! Wiemy, że cały czas trzymacie komórki zamiast oglądać koncert, więc proszę bardzo, kręć ile się da. U2 vs rozwój technologiczny, 1:0.
Jak rano zobaczyłem setlistę, pomyślałem "eee słabo, same stare rzeczy". Ale tak jak mówiliście, nie mieli najłatwiejszych przygotowań do startu trasy. Będą siedzieć w tych halach z rozstawionym sprzętem czasem tydzień w jednym miejscu, więc potraktują to pewnie jak normalną salę prób. Na pewno dostaniemy coś nowego, bo mają naprawdę komfortowe warunki do ćwiczeń. Czekajmy na dzisiejszy set, sam jestem ciekawy co się wydarzy.
Może za wcześnie o tym mówić, ale zaczynam wierzyć, że może być tak bardzo super jak na Elevation Tour - mojej ulubionej trasie. Trudno mi wymyślić lepszy komplement