nudne toto, tzn invisible. ordinary lepsze.
#241
Posted 02 lutego 2014 - 23:21
#242
Posted 02 lutego 2014 - 23:28
http://www.youtube.c...h?v=JPDPXlHiXIs Przecież Pectus zawsze chciałbyś jak U2 , a teraz mogą być dumni że to Bono i spółka czerpią z Nich inspiracje
#243
Posted 02 lutego 2014 - 23:38
Właśnie do mnie dotarło, ile zastępów fanów, zwłaszcza w przedziale 14-20 lat, głównie płci podobno pięknej, U2 zdobędzie dzięki Invisible. Bardzo lubię kawałek i nic mu nie odbieram, ale jak tylko fanki 30 seconds to mars, placebo, coldplay, itd. go usłyszą, to przecież będzie jakieś oblężenie. Bo o ile OL jest dino-kawałkiem, to Invisible coś czuję trafi prosto w gusta TAKŻE Jaredowyznawców itp.
Obawiam się, że będziemy musieli walczyć o miejsca przy barierkach z farbowanymi trzynastkami. Nie żeby to było źle, może dzięki temu więcej koncertów będzie.
Z marketingowego punktu widzenia wypuszczenie Invisible kilka długich miesięcy przed płytą to świetne posunięcie. Masa czasu dla nowych na zakochanie się w starych płytach
#244
Posted 02 lutego 2014 - 23:40
JVD sorry popierzyło mi się z tą reklamą sorki za kłopot
#246
Posted 02 lutego 2014 - 23:43
wiadomo coś o teledysku? Czy / kiedy będzie?
Będzie. Nie siedzieli 3 dni w hangarze dla przyjemności.
Nie wiadomo kiedy ale myślę, że przeciągu 2-3 tygodni.
xxx depe xxx
#247
Posted 02 lutego 2014 - 23:45
masaż pleców młodą piersią
Miałem to w 2007 na Killersach w Berlyn.
xxx depe xxx
#248
Posted 02 lutego 2014 - 23:50
Hahah masaż młodą piersią , wygrał Mówicie , że gimnazjaliści powracający do korzeni , przerzucą się z AC/DC , Metallici i Gunsów , na nasze biedne U2 ? Uuch , będzie się toczyła z nimi walka o każdy cm murawy na koncercie ;D
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#249
Posted 02 lutego 2014 - 23:53
Bremo, ale jaki fun skakać w tłumie cycatych 16ek, masaż pleców młodą piersią jak na Razorlight, polecam
Tja, nigdy nie zapomnę, jak w Chorzowie jakieś dziewczę za mną pukało mnie w plecy co chwile z tekstem "ej mógłbyś nie skakać? chcę popaczeć". (na płycie oczywiście)
Za to mamy gwarantowaną fanowską akcję średnio co drugą piosenkę. Podobno na koncercie Nickelback fanclub ustalił nawet na których piosenkach NIE WOLNO śpiewać. Bo trzeba słuchać Chada.
@ JVD oby Świetna jest estetyka tego klipu, mam nadzieję, że chóry z teasera pochodzą właśnie z teledysku..
Ciekawe, czy iTunes wyrobiło już te 2 miliony.. przed reklamą..
#250
Posted 02 lutego 2014 - 23:56
Świetna jest estetyka tego klipu, mam nadzieję, że chóry z teasera pochodzą właśnie z teledysku..
Dokładnie, Bremo..
Teaser clipu miecie, szczególnie to przejście na 'there's no them..'
xxx depe xxx
#251
Posted 03 lutego 2014 - 00:30
Za to mamy gwarantowaną fanowską akcję średnio co drugą piosenkę. Podobno na koncercie Nickelback fanclub ustalił nawet na których piosenkach NIE WOLNO śpiewać. Bo trzeba słuchać Chada.
I w ten sposób tworzą się mity i legendy. Członkiem fanklubu nie jestem, ale byłem na koncercie i żadnych takich akcji nie było, była za to flaga z podpisami, "Sto Lat", a fani śpiewali prawie non stop (bynajmniej ci z przodu).
Za to był inny problem, bo na koncert przyszła rzesza fanatycznych fanów Skillet, który był wtedy supportem, a nie ma nic gorszego jak fani przede wszystkim supportu.....
A wracając do napływu fanów to nie mam nic przeciwko, ale oby nie zapomnieli na nowej płycie o tych aktualnych.
PS Intro Invisible nawet ciekawe po kilku przesłuchaniach, ale wejście Bono rozprasza całość, albo powinien śpiewać w innej tonacji, albo szybciej, bynajmniej nie do końca to pasuje.
#252
Posted 03 lutego 2014 - 01:03
I w ten sposób tworzą się mity i legendy.
Ależ to True story, znajomi szli i dodali się do wydarzenia na fejsie, i tam takie wytyczne były czynione A to, że im nie wyszło, to inna sprawa
mi coś się z netem dzieje, nie mogę oglądać. jakby jednak trasę ogłosili to dajcie znac (żarcik)
#253
Posted 03 lutego 2014 - 01:12
Ależ to True story, znajomi szli i dodali się do wydarzenia na fejsie, i tam takie wytyczne były czynione A to, że im nie wyszło, to inna sprawa
mi coś się z netem dzieje, nie mogę oglądać. jakby jednak trasę ogłosili to dajcie znac (żarcik)
Nie ogłosili, było tylko to czego się spodziewaliśmy czyli ogłoszenie możliwości ściągnięcia piosenki z itunes
#254
Posted 03 lutego 2014 - 01:21
Juz po 1ej ćwiartce w SB.
Reklamy U2 nie było.
xxx depe xxx
#255
Posted 03 lutego 2014 - 01:28
Była
#256
Posted 03 lutego 2014 - 01:33
podobno w trakcie 1 cwiartki byla
xxx depe xxx
#257
Posted 03 lutego 2014 - 01:49
A wracając do napływu fanów to nie mam nic przeciwko, ale oby nie zapomnieli na nowej płycie o tych aktualnych.
bardzo nielogiczne zdanie ale spoko, rozumiem. no i spoko - nie damy nikomu zapomnieć że U2 ma te swoje już milion lat działalności. zwłaszcza fankom, możesz być pewny, będę przypominał aż mnie moja dziewczyna znielubi
#258
Posted 03 lutego 2014 - 02:04
Jestem dokładnie przeciwnego zdania. To NLOTH jest miałka, mglista, rozmyta, mało wyrazista. Invisible natomiast ma znowu ten "nerw". Podobnie jak OL, ale bardziej. I przede wszystkim luz. Po iście barokowym patetyzmie rodem z Unknown Caller nie ma śladu.
Trochę dziwi mnie dyskusja "co lepsze, NLOTH czy OL/I", bo nie wydaje mi się, żeby w podejściu U2 do komponowania piosenek zaszła jakaś ogromna zmiana. Oni już zawsze będą trochę spięci, stadionowo-patetyczni i lekko obciachowi. W "Invisible" tego też nie brakuje. Nie wiem skąd wrażenie luzu, bo to jest super-precyzyjnie wyprodukowana piosenka pop, a nie luzackie granie paru kumpli, i to bardzo dobrze słychać.
Tak się teraz produkuje pop który ma zdobywać nagrody i listy przebojów, co poradzisz
A właśnie - widzisz "Invisible" na szczytach list przebojów? Bo ja nie bardzo. Brzmienie jest trafione, ale konstrukcja piosenki (brak wyraźnego refrenu, dość przeciętna i słabo wpadająca w ucho linia melodyczna) moim zdaniem tego nie zwiastują. Produkcyjnie to idzie w świetną stronę, ale mi tu brakuje przede wszystkim wyraźnej melodii.
Dodam, że jak jestem zaciekłym wynajdywaczem wszelkich koldpleizmów, tak to w ogóle mi się z Coldplay nie kojarzy. Znaczy, są podobieństwa, nie mówię, ale mi się *nie kojarzy*. Jest zbyt surowe, nie ma tej koldplejowej wacizny. Ola przed chwilą powiedziała, że brzmi punkowo. Dokładnie!
Zależy jak na to spojrzeć. Bo mnie np. nie chodzi o podobieństwo brzmienia, a o to, że pod świetną produkcją jest ukryta niestety dość miałka treść. Poza wstępem, kilkoma momentami wokalnymi i motywem gitary w okolicach 2:40 (btw, brzmieniowo to tu robi się najbardziej "koldplejowo" ) nie ma tu wielu rzeczy, do których z przyjemnością bym wracał. Jeśli nie mają lepszych melodii, to nie dziwię się, że wydanie płyty tak bardzo odsuwa się w czasie.
Mówcie co chcecie, ale wokal w zwrotce naprawdę przypomina mi melodią to coś Pectusa zalinkowane wcześniej.
Tego typu kapele bardzo lubią inspirować się U2, bo wydaje im się, że komponowanie takiej muzyki jest takie łatwe. Tyle, że U2 wokół nawet przeciętnego pomysłu zbuduje niezłą piosenkę, pełną jakichś drobiazgów aranżacyjnych, ze zwrotem w kluczowym momencie itp. I tu leży różnica, bo byle piosenkę z paru akordów to mógłby skomponować właściwie każdy, gdyby dać mu odpowiedni program.
#259
Posted 03 lutego 2014 - 02:17
Podoba mi się jak "nastrojona gitara" zmieniła się u Ciebie w "odpowiedni program" i oczywiście masz z tym racje, częściej powinniśmy na tym forum to mówić
Co do list przebojów - szczerze nie wiem, nie znam się na nich. Ale wiem że bardzo popularne są i banalniej niż to napisane rzeczy. Invisible kompozycyjnie nieco leży, ale nie takie rzeczy się teraz sprzedają. Skumaj że U2 chciało coś co im da nagrody i dużą słuchalność, DM im to zrobił. Świetny tekst i produkcja, ale że muzycznie nic wielkiego? Owszem, nic a nic. Ale komą, to U2. Brzmi zajebiście w sam raz, no i tak, będzie za to właśnie samo to na topie tak zwanym.
Also tagged with one or more of these keywords: super bowl, u2, invisible, red, nowy singiel u2
4 user(s) are reading this topic
0 members, 4 guests, 0 anonymous users